Dlaczego nie weszla do kanonu.rtf

(16 KB) Pobierz

Dlaczego nie weszla do kanonu ?

 

Chciałbym zapytać o kryterium włączania poszczególnych pism do Kanonu Starego Testamentu. Dlaczego najstarsza księga, Księga Henocha, nie znalazła się w Kanonie?


 

Na pytanie nadesłane przez Czytelnika odpowiada biblista i demonolog z KUL - Roman Zając

Apokryfy to dzieła literackie o tematyce religijnej, które nie weszły w skład kanonu Pisma Świętego (a więc ich twórcy nie zostali uznani za natchniomych przez Boga).

Aby zwiększyć autorytet księgi naśladowano w nich biblijne gatunki literackie i przypisywano ją na ogół jakiejś znanej z Biblii postaci, która miała być rzekomym autorem. Prawdziwi autorzy ukrywali się więc pod imionami postaciami znanych całemu hebrajskiemu czy później chrześcijańskiemu światu. I tak powstały np.: testament Abrahama, testament Hioba, testament Mojżesza, ewangelia świętego Piotra, a nawet testament Adama. Oczywiście, żadna z tych postaci nie miała nic wspólnego z autorstwem ksiąg nazwanych ich imieniem. Czas powstania poszczególnych apokryfów dzieli często wiele wieków od okresu życia ich rzekomych autorów. Trzeba jednak pamiętać, że to co dla nas uchodziłoby za fałszerstwo, w czasach biblijnych nie wiązało się z naganną postawą moralną. Autorami apokryfów byli najczęściej ludzie wierzący, głęboko religijni, przepojeni gorliwością, którzy świadomie wkładali własne słowa w usta historycznych postaci. Działanie takie miało na celu nie oszukanie czytelnika, lecz podniesienie wagi spraw, o których traktowała księga. W apokryfach pełno jest zdarzeń cudownych, dziwnych, a czasem wręcz dziwacznych. O ile w Piśmie Świętym cuda i zjawiska mają charakter dostojny, a przy tym towarzyszy im zawsze jakieś przesłanie teologiczne czy moralne, o tyle w pismach pozakanonicznych natłok wydarzeń niesamowitych sugeruje, iż autorzy puszczali wodze fantazji.

Szczególnie chętnie odwoływano się do Henocha. Henoch - "siódmy po Adamie" patriarcha, syn Jereda i potomek Seta (syna Adama), żył w tak wielkiej przyjaźni z Bogiem, że Pismo Święte mówi, iż nie umarł, ale został wzięty cieleśnie do nieba (Rdz 5, 22; Hbr 11,5). Warto zauważyć, że Stary Testament wspomina tylko o dwóch osobach, które doświadczyły wniebowzięcia i uniknęły śmierci: Henoch i Eliasz. W Księdze Rodzaju 5,22–24 czytamy: "Henoch po urodzeniu się Metuszelacha żył w przyjaźni z Bogiem trzysta lat i miał synów i córki. Ogólna liczba lat życia Henocha: trzysta sześćdziesiąt pięć. Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg". List do Hebrajczyków jeszcze wyraźniej stwierdza, ze Henoch nie umarł: "Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci" (Hbr 11, 5). Zważywszy na fakt, że średnia długość życia poprzedników Henocha wynosiła 920 lat, Henoch został wzięty do nieba jeszcze jako młodzieniec (skoro miał tylko 365 lat). Jego następcy również umierali standardowo po dziewięćsetnym roku życia (za wyjątkiem Lameka, który żył 777 lat).

O Henochu w ST jest tylko krótka wzmianka, ale jego tajemnicza postać fascynowała Żydów. Uważali, że jako przyjaciel Boga, znał on wiele Jego tajemnic. Znakomicie więc nadawał się na rzekomego autora ksiąg apokryficznych.

Zauważa się pewne podobieństwa pomiędzy biblijnym Henochem a mezopotamskim królem Emmeduranną, który również należał do siódmego pokolenia przed potopem i nauczał Bożych tajemnic, odczytywanych z tablic niebieskich. Można przypuszczać, że niektóre motywy z historii Henocha i Emmeduranna przetrwały w tradycji ustnej i znalazły wyraz w żydowskiej apokaliptyce.

Istnieją trzy księgi apokryficzne przypisywane Henochowi: Księga Henocha etiopska, Księga Henocha słowiańska i Księga Henocha hebrajska.
Księga Henocha etiopska jest niewątpliwie najpopularniejsza i najczęściej cytowana. Prawdopodobnie ją właśnie miał na myśli Czytelnik. Pozostałe dwie Księgi Henocha pochodzą z czasów znacznie późniejszych. W tłumaczeniu starocerkiewnosłowiańskim zachowała się księga zwana Księgą Henocha słowiańską (HenSłow), pochodząca prawdopodobnie z I w. po Chrystusie. Księga Henocha hebrajska powstała natomiast w środowisku rabinistycznym i datowana jest na przełom III i IV w. po Chrystusie. Księgi te mają niewiele wspólnego z HenEt i dotyczą zupełnie innej tematyki.

Księga Henocha etiopska dzieli się na pięć części poprzedzonych obszernym wstępem ukazującym zarys czasów ostatecznych. Część I to tzw. Księga czuwających, w której rozwinięta została historia zawarta w Rdz 6,1-4 o łączeniu się synów bożych (bene ha-Elohim) z córkami ludzkimi. W Hen 6-36 tożsamość synów Bożych została jednoznacznie wyjaśniona. Według Księgi Henocha chodzi o aniołów, którzy połączyli się z kobietami. Z ich związku narodzili się giganci. Oni to są odpowiedzialni za rozpowszechnienie się zła na ziemi i za sprowadzenie na ludzi kary potopu. Część II nosi nazwę Księgi przypowieści. Autor zapowiada w niej rychły sąd nad sprawiedliwymi i grzesznikami, przyjście Mesjasza, który nosi tytuł Syna Człowieczego, Sprawiedliwego i Wybranego, porusza też temat zmartwychwstania i ukarania upadłych aniołów. Część III to Księga astronomiczna, w której znajdujemy obliczenia dotyczące kalendarza słonecznego oraz zapowiedź kataklizmów kosmicznych w czasach ostatecznych. Część IV, czyli tzw. Księga snów zawiera dwie wizje udzielone Henochowi na temat przyszłej historii świata i Izraela. Jest to tzw. historia zoomorficzna, gdyż ludzie ukazani są pod postaciami zwierząt. Na przykład woły symbolizują patriarchów, owce - wiernych Izraelitów, dzikie zwierzęta - prześladowców Izraela, biały byk z wielkimi rogami - przyszłego Mesjasza. Część V stanowi List Henocha, w którym patriarcha przepowiada błogosławieństwo dla sprawiedliwych, a kary dla grzeszników. W sekcji tej znajduje się tzw. Apokalipsa tygodni, która streszcza wydarzenia historii świata i Izraela.

Księga Henocha jest nazywana etiopską, gdyż tylko w tym przekładzie zachowała się w całości. Obok tekstu etiopskiego znamy jedynie fragmenty przekładu greckiego oraz odkryte w Qumran fragmenty aramejskie. Jeśli chodzi o czas powstania, trudno jednoznacznie go określić,
bo Księga Henocha etiopska jest dziełem złożonym. Poszczególne jej części, a nawet pewne sekcje danej części, powstawały w różnym czasie i posiadały różnych autorów. Najstarszą częścią jest Księga astronomiczna, która była znana prawdopodobnie redaktorowi kapłańskiego Pięcioksięgu Mojżesza, a więc sięgałaby czasów po niewoli babilońskiej. Obecna wersja etiopska podaje tylko streszczenie tego niezwykle długiego i monotonnego dokumentu, który składał się w głównej mierze z kalendarza astronomicznego.

Drugą księgą pod względem daty powstania jest Księga czuwających. Jej podstawowy dokument skomponowany został w IV wieku przed Chrystusem, o ile nie wcześniej. Na trzecim miejscu należy umieścić Księgę snów. Jest to apokalipsa, która została napisana w tym samym czasie, co Księga Daniela. List Henocha, w którym zawarta jest nieco starsza od niego Apokalipsa tygodni, skomponowany został prawdopodobnie pod koniec II wieku przed Chrystusem. Osobny problem stanowi Księga przypowieści. Została ona skomponowana pod koniec I wieku po Chrystusie i wyparła tzw. Księgę gigantów, która była uzupełnieniem Księgi czuwających. Fragmenty jej zostały odkryte w Qumran. Brak dokładnych danych na temat miejsca, w którym ta księga została napisana oraz autorów poszczególnych jej części. Według badaczy literatury międzytestamentalnej jedno jest niewątpliwe: księga ta powstała na terenie Judei i była w użyciu wspólnoty esseńskiej w Qumran w przededniu ery chrześcijańskiej.

Żydowska literatura apokaliptyczna była znana także w środowiskach chrześcijańskich. Nie pozostawało to bez wpływu. Fragment z Listu Judy 14-15 jest wyraźnym cytatem z apokryficznej Księgi Henocha 1, 9 (por. Biblia Tysiąclecia, przypis do Judy 15). Fragment Księgi Henocha 10, 4-6 jest też dosłownie zacytowany w Mt 22,13, choć kontekst jest zupełnie inny, a także leży u podstaw wypowiedzi 1 P 3, 19 natomiast fragment 88-90 tej Księgi posłużył jako literackie zaplecze dla przypowieści o dobrym pasterzu w Ewangelii Jana 9-10 (zob. Ryszard Rybinkiewicz [red.], Apokryfy Starego Testamentu, Vocatio, str. 143). Reminescencje z Księgi Henocha znajdujemy również w Łk, Dz, J i w listach Pawła. Motywy tej apokryficznej księgi wykorzystano w Ap 20, 1-10; 1 P 3, 19; 2 P 2, 4 i Judy 6 (zob. Stanisław Mędala, Wprowadzenie do literatury międzytestamentalnej, Kraków 1994, str. 135). Niektórzy twierdzą, że koncepcja górnego Jeruzalem z Ga 4, 26 swoje oparcie ma prawdopodobnie w Hen 90, 28-29. Siedmiu aniołów o których kilkakrotnie mówi Apokalipsa w 1 Hen 20, 1-7 wyliczeni są według imion i sprawowanych funkcji.

W starożytności Kościół etiopski uznawał Księgę Henocha za świętą (zob. Encyklopedia biblijna, Vocatio, Warszawa 1999, str. 507). Również chrześcijański autor powstałego w czasach bliskich apostołom (w roku 130) Listu Barnaby uważał apokryficzną Księgę Henocha za Pismo święte, co wyraził słowami: "Nadchodzi ostateczne zgorszenie, o którym napisano w Piśmie, jak mówi Henoch: Dlatego Pan skrócił czasy i dnie, aby pośpieszył się jego Umiłowany i przyszedł objąć swoje dziedzictwo" (IV, 3). Również w XVI, 5, wprowadził fragment z apokryficznej Księgi Henocha (89, 55, 66, 67) słowami "mówi Pismo".

Jeśli chodzi o kanon ST, to w czasach Chrystusa (i znacznie później) nie istniał jeszcze ostatecznie ustalony i powszechnie obowiązujący zbiór świętych ksiąg, bo różni Żydzi (nawet w samej Palestynie, np. Żydzi z Qumran, saduceusze) uznawali jego różne wersje. Jezus nie podał autorytatywnego spisu ksiąg kanonicznych ST i wczesny Kościół także nie rozporządzał żadną oficjalną listą (Ojcowie Apostolscy posługiwali się szerokim kanonem). Funkcjonował wtedy tylko podział Biblii przejęty od Żydów na 3 części: "Prawo, Prorocy i Pisma", bez całkowitego wyliczenia ilości ksiąg (szczególnie dotyczy to ksiąg z grupy "Pism").

Dlatego nawet autorzy NT powoływali się na treść ksiąg, które ostatecznie nie weszły w skład Biblii. Chrześcijanie z niektórych Kościołów wschodnich kilka z tych apokryficznych ksiąg do dnia dzisiejszego uznają za święte. I tak np. Kościół koptyjski (monofizycki) do zbioru świętych ksiąg dodaje: 3 Mch i Ps 151 (z LXX). Kościół ormiański (monofizycki) obok 46 ksiąg, uznawanych przez Kościół katolicki, do katalogu wlicza dodatkowo: 3 Ezd i 3 Mch (z LXX) oraz "Testamenty Dwunastu Patriarchów".

Te różnice w kanonie biblijnym (zarówno NT, jak i ST) istnieją dlatego, że żaden z soborów powszechnych odbywających się w czasie, gdy chrześcijaństwo było jeszcze jednością (tj. do Chalcedonu w 451 r.), nie wypowiadał się autorytatywnie w tej kwestii. Tylko lokalne synody (np. w Laodycei w 360 r. czy w Hipponie w 393 r.) oraz pojedynczy Ojcowie Kościoła podawali różniące się między sobą wersje kanonu Pisma Św., ale te ustalenia nie miały rangi dogmatu (jak w przypadku Soboru w Trydencie). Tak więc po rozłamie chrześcijaństwa każda ze Społeczności (np. nestorianie, monofizyci, prawosławni) podejmowała własne decyzje. Żydowski kanon Starego Testamentu został ustalony około roku 90 n.e. na słynnym synodzie rabinów w Jamni (Javne), gdzie hebrajscy uczeni w piśmie zdecydowali ostatecznie, które księgi należy włączyć do "oficjalnych" Pism Świętych judaizmu. W ten sposób ustalona została lista 39 ksiąg, którą przyjmują obecnie również Kościoły protestanckie odnośnie Starego Testamentu. Kanon katolicki zawiera ponadto Księgi deuterokanoniczne, które znajdują się w greckim tłumaczeniu ST, zwanym Septuagintą. Rabini przypisali kanoniczność wyłącznie 39 ksiągom hebrajskim prawdopodobnie już pod wpływem opozycji wobec chrześcijan, którzy powszechnie w tamtym czasie posługiwali się Biblią Grecką.

Nie chcę tu wnikać w istotę sporu między protestantami i katolikami w kwestii kanonu, ale chcę podkreślić, że panuje zgodność co do odrzucenia Księgi Henocha. Nie znalazła się ona również w kanonie ustalonym przez rabinów. Krótko mówiąc, w Księdze Henocha nie znaleziono podstaw do uznania jej za pismo natchnione przez Boga. Jest ona przykładem literatury apokaliptycznej, popularnej w czasach powstawania NT. Dla osób zajmujących się literaturą międzytestamentalną Księga Henocha stanowi interesujący przyczynek do poznania ówczesnej mentalności, kształtujacej się w klimacie eschatologicznych oczekiwań. Jest również dowodem kreatywności ludzkiej wyobraźni w uzupełnianiu wydarzeń biblijnych.

 

 

                            ============================================

 

zobacz jeszcze:

 

co przed toba ukrywaja

http://mysteria.prv.pl/

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin