Lie.to.Me.S03E08.HDTV.XviD-LOL.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{285}{334}{y:i}Proszšc cię wujku Teddy|{y:i}o jakš muzykę,
{335}{383}{y:i}nie miałam na myli|{y:i}takich starych pryków.
{384}{515}{y:i}Prędzej spalę tę chałupę|{y:i}niż puszczę tu twoich hippisowskich wyjców.
{516}{615}To nie sš hippisi.|To sš hipstersi. Hipsterski bauns.
{684}{765}- No co?|- Co włanie uczyniła temu biednemu sosu?
{765}{895}- Potrzebuje doprawienia.|- Twój ojciec wystarczajšco go doprawił 36 lat temu.
{896}{1004}- Wtedy to stworzył...|- Stworzył ten przesławny przepis i stał się kim.
{1005}{1077}- Po prostu go spróbuj.|- Nie.
{1220}{1307}Smakuje mi. Ale nie, tak jak ten,|który stworzył twój ojciec.
{1308}{1495}Zresztš, co ja, starzec|mogę o tym wiedzieć. Mój kres nadchodzi.
{1606}{1695}Dziwne.|Zdawało mi się, że zamknęłam na klucz.
{1771}{1832}{y:i}Wybaczcie ludziska.|{y:i}Już zamknięte.
{1842}{1945}Daj spokój, żartowałam.|Włšcz tš muzykę z powrotem.
{2208}{2260}- Uciekaj, Kira!|- O co wam chodzi?
{2261}{2345}To starszy człowiek.|Zostawcie go w spokoju.
{2346}{2379}W porzšdku.
{2538}{2632}Wiecie, że firma mego ojca|pomaga potrzebujšcym w miecie.
{2633}{2708}A wy wpadacie tu ze spluwami|grożšc nam.
{2843}{2907}Bierzcie te pienišdze|i zostawcie nas!
{3245}{3295}Napisałe na niej|swojš pierwszš ksišżkę.
{3295}{3367}Byłem jedynym idiotš z zespołem cieni nadgarstka|w całej Nowej Gwinei.
{3367}{3426}Poszłam po niš specjalnie tam,|gdzie pajški mówiš dobranoc.
{3427}{3503}- I co z tego mam?|- Czekasz na fanfary?
{3503}{3549}Nieważne.|Po prostu lubię ten dwięk.
{3549}{3644}Przypomina mi to malowanie palcami na podłodze|jeszcze w starym biurze.
{3644}{3715}- Czy ty co piła?|{y:i}- Nowe rozdanie.
{3786}{3873}Poker?|I jeste 800 dolców w plecy?
{3902}{3930}Pisz ksišżkę!
{3966}{4034}Pozwól mi, chociaż się odegrać!
{4088}{4188}Trzeba jš naoliwić.|I kupić nowš tamę.
{4264}{4358}- To ty włamała się kiedy do nas.|- I spotykałam się z twoim ojcem.
{4359}{4375}Jestem Sharon.
{4438}{4510}Detektyw Wallowski?|Zmiataj Em!
{4510}{4581}- Że co?|- Nie będziemy tu rozmawiać o pogodzie.
{4581}{4715}To będzie prywatna rozmowa.|Z ponętnš detektyw dupencjš.
{4715}{4827}Zatem czas na ciebie.|Na górę!
{5007}{5082}W czym mogę pomóc pani detektyw?|Znowu sprawy wewnętrzne?
{5082}{5132}Będziemy infiltrować je|przez twojš bieliznę?
{5132}{5241}Czy tym razem znajdę tam|twojš odznakę?
{5252}{5289}- Co do picia?|- Poproszę.
{5289}{5401}- O co, więc chodzi?|- Było brutalne włamanie w knajpie na Girard.
{5401}{5456}"U Jimmy'ego".|Córka właciciela została zastrzelona.
{5456}{5493}- Nazywała się Carol Weaver.|- Znała jš?
{5493}{5590}Znałam całš rodzinę,|ale zwłaszcza jej ojca, Jima.
{5590}{5691}Gdy pracowałam na ulicy, jego synowie,|Marcus i Rudy często lšdowali na dołku.
{5691}{5822}No i co z tego? Chodzi o co więcej|niż zwykłe wspomnienia?
{5822}{5927}Jim umiera i chce znaleć sprawców|zanim odejdzie z tego wiata.
{5927}{5999}- Jest jeszcze co.|- To wszystko.
{5999}{6137}Wiesz, że musisz mi dopłacić|za takie usługi?
{6137}{6205}Mam nagranie z kamery.|Sprawcy zamaskowani od stóp do głów.
{6205}{6403}Może dojrzysz co nowego.|Zgadzasz się?
{6403}{6442}Em, przynie mi laptopa!
{6507}{6607}- Gdzie sš moje wsioki?|- Jeste godzinę za wczenie.
{6607}{6664}Bo włanie teraz ich potrzebuję.
{6741}{6852}To jest ich knajpa.|A tutaj widzisz córkę Jima.
{6852}{6947}- Zatrudniła nas jej rodzina?|- Tym razem robimy to dla dobra społeczeństwa.
{6947}{7012}Zapłata będzie w wieprzowinie.
{7012}{7107}Majš zbyt czaderskie kostiumy,|jak na takš osiedlowš robótkę.
{7107}{7220}- Skšd wzišłe tš sprawę?|- Nie chcieli być rozpoznani.
{7220}{7334}- Nagrana robota.|- Więc zatrudniła nas jej rodzina?
{7341}{7472}- To będzie nasza przysługa.|- W porzšdku.
{7472}{7565}Musimy porozmawiać z kelnerami,|byłymi pracownikami, kimkolwiek majšcym
{7565}{7613}jakikolwiek interes w tym napadzie.
{7613}{7685}Ładny mi napad.|Spójrz na jego ramiona.
{7685}{7748}Chodzš w górę i w dół|wyglšda jak jednoręki bandyta.
{7748}{7794}Walczy ze sobš.
{7805}{7912}Ta dziewczyna ma sporo odwagi|jak na kogo będšcego na muszce.
{7912}{7988}A ten goć stara się, jak może,|by się powstrzymać.
{7995}{8111}Widać, że przyszedł tu tylko w jednym celu.|I nie chodziło tu o napad.
{8208}{8280}Od poczštku chodziło o egzekucję.
{8300}{8358}LIE TO ME 3x08 - SMOKED
{8967}{9022}Tłumaczenie i synchro: mihaw|Korekta: jahcob
{9111}{9252}Kucharz John, wredna kelnerka Carla|i Donny ze zmywaka.
{9252}{9377}Ich troje zwolniła Kira.|Każde ma alibi i nie kłamie.
{9377}{9448}Sporód 24|niezadowolonych byłych pracowników.
{9448}{9525}- Czy to nie działka policji?|- Zajmujš się tym. Równolegle do nas.
{9525}{9597}Nie widzš jednak tego, co my.
{9597}{9664}Zgrywałe takiego twardziela.
{9664}{9799}Mogłem wyglšdać na mięczaka,|ale, gdy Donny wrócił, nawet się nie wzdrygnšłem.
{9799}{9876}Wyglšdałe na prawdziwego chojraka,|czułam się przy tobie taka bezpieczna.
{9876}{9989}Tak włanie działam na kobiety.|Jestem postrachem takich dzielnic.
{9989}{10102}Dobra, rozdzielmy się.|Chyba, że masz pietra?
{10102}{10202}- Nie mam.|- Bujasz.
{10202}{10235}No dobra.
{10430}{10545}Poza pracownikami z tej listy|był kto, kto mógł jej to zrobić?
{10545}{10618}Była dobrym człowiekiem.|Ciężko mi wyobrazić sobie
{10618}{10774}by kto mógł chcieć jej to zrobić.|- To sš Kira, Jim i...?
{10774}{10896}- Marcus i Rudy, dobre z nich chłopaki.|- Też tu pracowali?
{10896}{11019}Nie, pracujš na własny rachunek.|Nie rozmawiali ze sobš od dawna.
{11020}{11095}Tylko ona została Jimowi.
{11168}{11241}Był czas, że sobie z nimi radziłem.
{11411}{11513}- Uniesione brwi i przykurczona głowa.|- To strach, miał pistolet przy skroni.
{11513}{11633}Pozwolę się nie zgodzić, pani profesor.|To nie strach, to oznaka rozpoznania.
{11633}{11796}- Znasz ich?|- Kochałem Kirę jak córkę.
{11796}{11859}Gdybym wiedział, kto jš zabił.|Nie tłamsiłbym tego w sobie.
{11859}{11929}Więc ich chronisz?
{11972}{12094}Widziała to?|Teraz to był strach.
{12225}{12338}Chwila, nie boisz się ich,|boisz się powiedzieć to Jimowi?
{12338}{12441}Znam Jima od małego.|Razem dorastalimy.
{12441}{12566}Jest moim najlepszym przyjacielem|i włanie stracił córkę.
{12782}{12815}Kain i Abel.
{12838}{12880}Zgadza się, wujaszku?
{13250}{13306}Puć ten aparat, dziwko.
{13606}{13686}- Możemy o tym porozmawiać?|- Sama dobrze wiesz.
{13686}{13821}Ten człowiek umiera. Jedyne, co możemy dla niego zrobić,|to powiedzieć, kto jš zabił.
{13821}{13920}Zabójcy mieli maski.|Nie ma szans, by Teddy ich poznał.
{13920}{14006}Poza tym, nie masz pewnoci,|co dokładnie widział.
{14006}{14058}Nie chcesz|bym poznał wielkiego Jima?
{14058}{14160}Nie widzę żadnych korzyci|z podawania umierajšcemu takich nowin.
{14313}{14410}- Ile mu zostało?|- Kilka dni, może tygodni.
{14411}{14485}Słyszę was, pani detektyw.
{14615}{14795}- Pozycja 41, na ciepło.|- I na ostro. Z nutkš bezczelnoci.
{14796}{14904}- Jim, poznaj dr. Lightmana.|- Kolejny znachor jego mać.
{14904}{15030}Jestem z innego wydziału.|Przyszedłem porozmawiać o Kirze.
{15069}{15165}- Jak się ma twój guz, Jim?|- Od dwóch miesięcy miałem gryć ziemię.
{15165}{15288}- Nie bierzemy morfiny?|- Mylisz, że potrafię teraz zasnšć?
{15288}{15446}- Nawet gdyby, to pię z otwartymi oczami.|- Dobrze, bo to, co usłyszysz
{15446}{15612}zwaliłoby z nóg nawet zdrowego.|- Popiesz się, póki mój rak nie dotarł do uszu.
{15612}{15800}Czy synowie cię nienawidzš?|Tak mocno, jak mi się wydaje?
{15800}{15932}Bo miem sšdzić,|że to oni zabili twojš córkę.
{16214}{16294}A o to i oni!|Tacy wyronięci.
{16325}{16437}Marcus, dentysta|i Rudy, cišgle bezrobotny.
{16437}{16518}Słyszałam, że zatracilicie|umiejętnoć mowy.
{16757}{16897}Kira nie żyje.|Poza tym, jeste wujkiem.
{16924}{17040}- Serio?|- Co mówiłe?
{17091}{17176}- Nic.|- Na pewno co mówiłe.
{17245}{17355}Dobra, chcesz się tak zachowywać,|proszę bardzo.
{17377}{17459}Mówiłam, że nie przesłuchuje się|podejrzanych o tš samš zbrodnie w jednym pokoju.
{17459}{17581}- To podstawy przesłuchania.|- Chyba podstawy gumowych węży.
{17671}{17720}- Co cię ugryzło?|- Nic.
{17720}{17799}Jeste pewna?|Gdzie jest mój aparat?
{17799}{17899}- Zostawiłam w aucie.|- Skšd zatem ta złoć?
{17899}{17935}O czym ty gadasz?|Nie jestem zła.
{17935}{18060}- Mój aparat wcale nie jest w aucie?|- Loker ci powiedział?
{18060}{18151}Czy co ci się przydarzyło,|gdy robiła wywiad na ulicy?
{18151}{18242}- Odkupię ci go.|- Z pewnociš.
{18272}{18448}W międzyczasie, we Foster na obiad.|Zasłużyłycie sobie.
{18482}{18585}- Ach tak, rozumiem.|- No idże już.
{18646}{18730}- No, co?|- Nic.
{18803}{18830}- Gotowy?|- Tak.
{18830}{18854}Dobrze.
{18945}{19049}- Dwa grzechotniki w klatce.|- Czas, by wrzucić im skorpiona.
{19115}{19218}Wybaczcie, przerwałem wam?|Mam wrócić póniej?
{19218}{19311}- Wiecie, gdy sobie pogadacie?|- Wszystko powiedziałem twojej kumpeli.
{19311}{19400}- Nie widziałem Kiry od 4 lat.|- Ja także.
{19400}{19446}Chcesz wiedzieć, co mówił o tobie?
{19446}{19496}A co to ma do rzeczy|z tym zabójstwem?
{19496}{19552}Wybacz, co mówiłe?
{19620}{19679}- Rudy odczuwa wstyd.|- Chodzi mu o Kirę?
{19679}{19750}- Patrzył na Marcusa.|- Cokolwiek ci powiedział, kłamał.
{19750}{19867}Nic o tobie nie mówiłem.|To ojciec uważa, że zabilimy Kirę.
{19867}{19908}"My?"
{19908}{19964}Jak się zatem miewa|wasz staruszek?
{19964}{20022}Pytałem, jak się miewa|wasz staruszek!
{20022}{20110}- Czemu cišgle to robisz?|- Bo chyba nie dosłyszałe, co powiedziałem.
{20110}{20171}Tak jak nie słyszałe,|co on mówił wczeniej.
{20171}{20182}Serio?
{20230}{20352}Jeste głuchy na jedno ucho?|Co się stało?
{20352}{20408}- To nie moja wina.|- No pewni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin