Numer1.pdf

(4109 KB) Pobierz
807710841.007.png
Kilka słów wstępu
Witajcie drodzy czytelnicy! Po dłuższych przymiarkach muszę przyznać, ale w końcu odda-
jemy w Wasze ręce WrestleFans Magazine, czyli agowy magazyn o wrestlingu spod znaku
WrestleFans. Znajdziecie tu mnóstwo rozrywki, ale i wiedzy w wielu różnorodnych artykułach.
Jako, że Wrestlemania już za chwilę, to była ona tematem przewodnim i serdecznie zapraszam
na jej zapowiedzi w wykonaniu Adriana Szostka i Rafała Tomasiaka. Oprócz tego szczególnie
zapraszam do zagłębienia się w świat Ring Of Honor, który dokładnie przedstawi Wam Kamil
Lipski. Co oprócz tego? Trochę rodzimego podwórka, czyli Michał Chudalewski przedstawi
Wam swoją federację wrestlingu – WKSW. Pragnę Was także osobiście zabrać w podróż w
przeszłość, na Wrestlemanię I, co może być dla wielu miłym przypomnieniem, a dla innych
cenną lekcją historii. Wisienką na torcie jest tekst z cyklu „W hołdzie zmarłym” w którym
możecie przeczytać historię Chrisa Benoit. To tyle wstępu, zapraszam Was do zapoznania się z
lekturą magazynu, który będzie się ukazywał co miesiąc. Miłej lektury!
Piotr “Sabinq” Gilewski
2
807710841.008.png
WRESTLEMANIA W MIAMI
Tegoroczna przygoda z WrestleManią
rozpoczęła się dla mnie jeszcze wcześniej niż przed
rokiem bo już w lipcu 2011 kiedy to do sprzedaży
weszły pakiety na WrestleManię XXVIII - niestety o
wiele droższe niż w 2010 i rozchodzące się znacznie
szybciej. Mówcie co chcecie, ale „Cena vs. Rock” robi
swoje i WWE
połączyć przyjemne z pożytecznym.
Jeszcze przed rokiem WrestleManię nakręcała
zarówno tygodniówka RAW jak i SmackDown, co było
dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia fana, ale w
tym roku nacisk kładziony jest właściwie wyłącznie
na RAW, a SmackDown to tylko dodatek oferujący
poniekąd drugorzędne walki. Nie wspominam nawet
o Superstars czy NXT ponieważ te programy muszą
przejść poważną zmianę gdyż tkwi w nich duży
potencjał, ale nie jest on wykorzystywany. Pisząc o po-
tencjale mam na myśli takie formaty interaktywnych
programów jak choćby Livewire czy Excess (ktoś je
jeszcze pamięta)? Superstars aż prosi się
zarabia na tym kosmiczne kwoty, a przecież o to
głównie chodzi. Zakupiliśmy więc jeden z pakietów i
połowę formalności związanych z WM mieliśmy już z
głowy na 8 miesięcy przed galą. Pozostały tylko bilety
lotnicze i dodatkowa rezerwacja w hotelu na wypadek
pozostania w Miami dłużej niż 4 noce. Dograłem te
kwestie pod koniec stycznia 2012.
Już w połowie lutego br. dużo walk jakie zobac-
zymy na WM było niemal pewnych. Oczywiście Cena
vs. Rock to starcie na którym chętnie sobie pomarkuję
bo taki pojedynek nie zdarza się co roku, ale równie
ciekawa wydaje się walka rewanżowa Undertaker vs.
Triple H gdzie to Deadman może powrócić w nieco
zmienionym gimmicku. Hell In a Cell oraz udział
Shawna Michaelsa gwarantują brak powtórki sprzed
roku chociaż HHH vs. Taker na WM27 oglądało się
jak pojedynek z ery Attitude nawet mimo tego, że
doskonale wiedziałem iż nie ma szans na przerwanie
streaku. Miło było jednak popatrzeć na fanów którzy
w to wierzyli…
To dwa main eventy WM28, do nich dorzućmy
jeszcze Jericho vs. Punk o WWE Title, Sheamus vs.
Bryan o World Title oraz Orton vs. Kane i już robi
się naprawdę ciekawy show. Warto jednak dodać
że wybierając się do USA wcale nie chodzi ty-
lko i wyłącznie o samą WrestleManię - na równi
z obecnością na Axxess, Hall of Fame, WM i RAW
postawiłbym doświadczenia oraz przeżycia jakie
zostają po każdym z takich wyjazdów więc WM to
50% całości, a przeżycia, podróż i poznanie nowego
miasta to kolejne 50%. Dobrze więc jest
o zmianę obecnej formuły, a NXT powinno mieć
chociaż jedną “swoją” walkę na WM jednak aktualny
stan rzeczy na to nie pozwala. Patrząc z punktu widze-
nia fana który WWF/E i wrestlingiem interesuje się
ponad 20 lat - w 2012 roku w najgorętszym okresie,
czyli przed WrestleManią, tylko RAW niesie ze sobą
pewne emocje i nieprzewidywalność która kiedyś była
na porządku dziennym. To na RAW toczą się feudy
Cena-Rock, Taker-HHH oraz Punk-Jericho i to RAW
jest emitowane na żywo więc żaden grubszy spoiler na
kilka dni przed galą nikomu nie grozi. SmackDown
niestety trochę zeszło na drugi plan. Wiele mógłby
zmienić feud Big Show-Shaq z nałem na WrestleMa-
nii, ale WWE zaserwuje nam walkę Big Show vs. Cody
Rhodes o IC Title. Automatycznie nasuwa się pytanie
- po co? Big Show vs. Shaq to byłaby świetna rozrywka,
podkreślam słowo rozrywka, która zagwarantowałaby
WWE i WrestleManii dużo szumu (a przecież WWE
kocha ten medialny szum, który stawia ich w nieco
innym świetle niż na co dzień). Pamiętacie feud Big
Showa z Mayweatherem? Walka na WrestleManii była
nudnawa i słaba, ale promocja
3
807710841.009.png 807710841.010.png 807710841.001.png
zrobiła swoje i chciało się ją obejrzeć. Teraz będzie
inaczej, ale nie sądzę by odpuszczono feud Big
Show-Shaq, może uznano iż karta WrestleManii jest
wystarczająco mocna i WWE poczeka z tym “poje-
dynkiem” np. do SummerSlam…
Nie zobaczymy starcia Beth Phoenix vs. Khar-
ma, a więc kolejnej walki o której plotkowało się od
miesięcy. To duża strata, przy obecnym wyważonym
bookingu WWE ten program mógł zostać świetnie
poprowadzony jako starcie dwóch potworów dywizji
kobiet i chętnie bym obejrzał tę walkę na WM, ale mam
nieodparte wrażenie iż WWE uznaje że Cena-Rock
i Taker-HHH to wystarczająca promocja doskonale
zapowiadającej się WrestleManii XXVIII. No właśnie,
na WrestleManię powraca klatka Hell in a Cell. Nie
będę może rozpisywał się co zrobiono z HIAC w erze
PG bo każdy kto oglądał prawdziwe pojedynki HIAC
z lat 1997-2003 wie, że od 2-3 lat z dawnego klimatu
tych starć pozostała jedynie nazwa... Klatka służy rac-
zej za ozdobę, a jej podwyższenie ma chyba dać do
zrozumienia starszym fanom, że już nigdy nie ujr-
zymy wrestlerów walczących na jej szczycie. Może i
nie ujrzymy, ale sądzę że WrestleMania XXVIII stanie
się wyjątkiem od tej reguły. Taker-HHH z WM27 to
była walka zrobiona według starego dobrego sche-
matu znanego z ery Attitude. Byłbym mocno zdzi-
wiony gdyby ci sami panowie nie przypomnieli nam
swoim pojedynkiem Hell in a Cell czym ta walka jest
naprawdę. Będzie więc atrakcyjnie i pewnie krwiście,
ale czy ktoś wierzy iż streak zostanie przerwany?
Na koniec kilka słów nt. Johna Ceny. 8 lat temu
byłem największym antyfanem Ceny jakiego można
sobie wyobrazić, ale to było 8 lat temu... Produkt jaki
oferuje WWE zmienił się, polityka organizacji uległa
zmianie, pojęcie “supergwiazdy” także uległo zmianie.
Wrestlerzy którzy kiedyś byli po prostu main even-
terami teraz stali się ikonami oraz legendami (HBK,
HHH, Taker, Rock) jednak następcy nie widać. Czas
płynie, a Cena to obecnie w moich oczach zawodnik
którego po prostu szanuję za to co robi bo robi to z
pasją. Można mówić co się chce nt. Ceny, ale na ostat-
niej prostej przed WrestleManią John nie przegrywa
walk na słowa z e Rockiem. Dwayne wypadłby o
wiele lepiej gdyby ograniczyć mu czas wypowiedzi
z 20 na 10-12 minut. Tak czy inaczej, obaj panowie
zasługują na udział w walce wieczoru największej gali
roku która odbędzie się w Miami na Sun Life Stadi-
um. Zobaczymy hit jakiego dawno nie było na WM
– starcie dwóch pokoleń fanów i starcie tytana ery At-
titude z tytanem ery PG. Obiecuję, że po powrocie z
gali napiszę dla WrestleFans Magazine obszerny tekst
na jej temat.
Rafał Tomasiak
4
807710841.002.png 807710841.003.png
THE UNDERTAKER – OSTATNIA
WRESTLEMANIA?
Gwiazdy WWE przychodzą i odchodzą, jednak
czasem nadchodzi taki moment, kiedy z ringu znika ktoś
naprawdę znaczący, ktoś, kto przez wiele lat stworzył
wokół siebie legendę, której przez bardzo długi czas fani
nie zapomną. Zawodnikom lat nie ubywa, co dosadnie
widać po ich walkach i gdy Edge, Shawn Michaels i Tri-
ple H zakończyli kariery czynnych zawodników, którzy
co tydzień występowali na galach, fani zauważyli pewną
zmianę. Była to strata, ale i furtka, dla nowych gwiazd,
które kosztem zakończenia kariery trzech wspaniałych
zawodników, mogły powoli wchodzić w świat main even-
tu. Gdy WWE już oswoiło się z myślą, że straciło cennych
zawodników, przyszedł czas na kolejne zmartwienie w
postaci zakończenia kariery Undertakera.
Nie oszukujmy się, Undertakerowi lat nie ubywa,
a każdy jego kolejny występ jest zakończony roczną
rehabilitacją. Jeżeli chodzi o sama postać Phenoma, to
nie muszę go nikomu przedstawiać. Gdy mówimy „Un-
dertaker”, od razu na myśl przychodzi nam jego niesa-
mowity streak na WrestleManii, który na chwilę obecną
wynosi 19-0. 19 walk na WrestleManii, 19 zwycięstw,
20 pokonanych. Deadman ustanowił tym samym rekord,
które chyba już nikt nigdy nie pokona. Jego postać, jego
mityczny streak był budowany przez wiele lat i jest to
wyczyn jedyny w swoim rodzaju. Jednak Undertaker jest
już zawodnikiem, który wiele przeszedł, co pokazuje
każda kolejna WrestleMania. W takim momencie pojawia
się zasadnicze pytanie, na które większość chyba nie
chce znać odpowiedzi: czy czas Undertakera minął? Co
prawda Phenom będzie wieczny, o nim się szybko nie
zapomni, jednak już w 2011 roku można było odczuć
pustkę podczas gali Hell In a Cell PPV, na której Deadman
się nie pojawił. Wielu fanów było zasmuconych faktem,
że Grabarz nie pojawił się w Hell In a Cell matchu, który
był jedną z jego wizytówek. Jeżeli podczas tego PPV już
odczuliśmy stratę, to co będzie w przypadku WrestleMa-
nii?
19-0 to wspaniały wynik i co najciekawsze, w tym
roku (o ile Undertaker wygra) wybije magiczne 20-0.
Wiele osób pomyśli, że to idealny moment by zostawić
to wszystko,
5
807710841.004.png 807710841.005.png 807710841.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin