Wiśniewski-Snerg A - Jednolita teoria czasoprzestrzeni.pdf

(517 KB) Pobierz
296813829 UNPDF
JEDNOLITA TEORIA CZASOPRZESTRZENI
Copyright by Adam Wiśniewski-Snerg, Warszawa 1990
Ilustracja na okładce: Janusz Elis Kowalski
Opracowanie graficzne: Maciej Kałkus
Skład komputerowy i naświetlenie: Simplex sp. z o.o. ISBN 83-85041-10-9
Drukarnia Wydawnicza im. W. L. Anczyca w Krakowie Zam. 207/90 A-79 Nakład: 10 000
Spis rozdziałów
1. Ogłaszam koniec epoki archaicznej
2. Zarys nowej teorii
3. Model czasoprzestrzeni zamkniętej i przestrzeni fizycznej
4. Czasoprzestrzeń
5. Tworzywo czasoprzestrzenne
6. Fala czasoprzestrzenna
7. Przestrzeń geometryczna
8. Przestrzeń fizyczna oraz próżnia i materia
9. Układy odniesienia
10. Przestrzenie chwilowe i losy punktów przestrzeni fizycznej
11. Miejsca wymiarowe
12. Model czasoprzestrzeni otwartej
13. Formy materii
14. Tajemnica protonu
15. Fale przestrzenne
16. Stok transportowy
17. Pole grawitacyjne
18. Zjawiska elektryczne i magnetyczne
19. Istota ruchu
20. Kreacja materii
21. Dzieje naszej przestrzeni
22. Teoria cudów
23. O magii symbolu
24. Podsumowanie
25. Uwagi historyczne i filozoficzne
26. Posłowie
Rysunki
1
296813829.001.png
OGŁASZAM KONIEC EPOKI ARCHAICZNEJ
Zrozumieć świat to znaczy sprowadzić wszystkie jego zagadki do jednej: najpierwotniejszej
i najogólniejszej - do podstawowej przyczyny. Może się wydawać, że redukcja tak wielkiej liczby
niewiadomych do pierwszej i jedynej tajemnicy świata nie jest w ogóle realna, więc nie dojdzie
do niej nigdy - chyba tylko w jakiejś fantastycznej wizji.
A jednak została dokonana.
Teoria moja przedstawia spójny model czasoprzestrzeni - czyli jednolity obraz naszej
rzeczywistości fizycznej. Opierając się na oryginalnej koncepcji, po raz pierwszy w dziejach nauki
wykazuje, że wszystko, co we wszechświecie istnieje i co się w nim dzieje - zarówno w skali
makro, jak i mikrokosmicznej - można wytłumaczyć w sposób jednolity.
Aby umożliwić zrozumienie tej prawdy, jednolita teoria czasoprzestrzeni proponuje zasadnicze
zmiany w podstawowych wyobrażeniach o naturze rzeczywistości fizycznej: między innymi
rewiduje fałszywe przekonania o istocie miejsca, czasu i przestrzeni, próżni i materii, siły oraz
ruchu. Teoria ta stanowi odkrycie, ponieważ prowadzi do stwierdzenia, że w zakresie całego
wszechświata prawda jest inna, niż wierzy ogół. Zmierza ona, zatem do jeszcze jednego, tym razem
radykalnego przewrotu w nauce, nie po to jednak, aby doprowadzić do kolejnego rozrostu
i komplikacji wiedzy przez wskazywanie innej przyczyny dla każdego niemal zjawiska, więc do
dalszego mnożenia zagadek, z jakim mamy do czynienia w całej historii nauk przyrodniczych
- ale przeciwnie: w celu uzyskania racjonalnej, poszukiwanej od wieków i ostatecznej ich unifikacji.
Wiedza jest zbiorem niespójnych wiadomości. Rozumienie jest zespoleniem wiedzy. Teoria czegoś
- to zespolenie wiedzy we wskazanej dziedzinie. Teorii nie należy mylić z hipotezą, która jest
przypuszczeniem wysuniętym dla wyjaśnienia jednego zjawiska. Jednolita teoria czasoprzestrzeni
przedstawia zespolenie wiedzy w zakresie całego wszechświata.
Przy ocenie tej teorii warto zauważyć, że skoro jest już jednolita - aby opisywała rzeczywisty
wszechświat, a nie urojony - powinna jeszcze potwierdzać wyniki wszystkich przeprowadzonych
obserwacji i eksperymentów oraz przewidywać rezultaty nowych badań, ale przecież nie musi być
zgodna z uznanymi aktualnie teoriami. Moja teoria przeczy im wielokrotnie, czego na ogół nie
komentuję, bo choć w trakcie wykładu trudno mi niekiedy powstrzymać się od polemicznych uwag,
nie mam obowiązku wyrażać wciąż swego stosunku do głoszonych przez nie fałszywych tez,
zwłaszcza, że ich krytyka zajęłaby tomy. Celem moim jest lakoniczne ukazanie prawdy o naszej
rzeczywistości fizycznej, więc odkrycie, jaki jest wszechświat faktycznie - a nie wyliczenie, jaki nie
jest, gdyż cały wiek nie wystarczy do rozproszenia współczesnych złudzeń na jego temat.
W odróżnieniu od teorii względności jednolita teoria czasoprzestrzeni mogłaby nosić nazwę teorii
bezwzględności albo teorii wszechświata. Warunkiem pełnego przyswojenia jej treści nie jest
opanowanie wiedzy zgromadzonej w tomach astronomii, fizyki i matematyki - lecz dokładne
wyobrażenie ogólnego zarysu i wszystkich szczegółów przedstawionego przeze mnie sferycznego
modelu czasoprzestrzeni. Warunek ten łatwo jest spełnić komuś, kto ma świadomość
niedoskonałości każdego języka i konieczności samodzielnego myślenia, kto wie, że bez aktywnego
udziału swej wyobraźni, wspieranej tylko kolejnymi zdaniami mego wykładu, nie stworzy w niej
nigdy ostrego obrazu wszechświata. Nie ma bowiem takich słów, które do prawdy zbliżyłyby kogoś,
kto sam jej nie poszukuje.
2
 
Językiem współczesnej nauki nie można opisać rzeczywistości fizycznej i dlatego musiałem
stworzyć nowy - celowo złożony ze starych słów, używanych jednak czasem w innym znaczeniu.
Przy jego opracowaniu kierowałem się przekonaniem, że dopiero cały wykład doprowadzić może
do przekazania mojej wizji świata. Wiara w istnienie bodaj jednego słowa ostatecznie
jednoznacznego w jakiejkolwiek terminologii nie ma żadnych podstaw.
Budowa czasoprzestrzeni zdumiewać może swym ogromem, rozczaruje jednak kogoś, kto by
czegoś niezwykłego szukał w jej szczegółach. Czy człowiek pierwotny - przeniesiony do naszej
epoki i zaintrygowany bogactwem głosów emitowanych przez gramofon - nie doznałby zawodu
wpatrując się w linie na powierzchni plastykowej płyty? Jak długo zechciałby słuchać wykładu
o ich roli przy kształtowaniu rzeczywistości fonicznej? W końcu prawda przestaje być ciekawa,
zwłaszcza gdy ujawnia brak zagadek we wszystkich szczegółach. A taka właśnie musi być prawda
o czasoprzestrzeni. Mimo to jej obraz może zaszokować - przynajmniej w pierwszej chwili.
Zestawienie faktów z fantazjami nauki współczesnej powinno wywołać wrażenie absurdu.
ZARYS NOWEJ TEORII
Czasoprzestrzeń jest czterowymiarowym miejscem, które nazywam też wszechświatem, ponieważ
zakładam, że znajduje się w nim wszystko, co istnieje. A miejsce to zajmuje tylko jeden przedmiot!
Teoria moja opiera się na przekonaniu, że cała czasoprzestrzeń jest wypełniona jednolitym
tworzywem i że tylko ono ma postać substancji, natomiast reszta form bytu sprowadza się do
zjawiska falowego ruchu w tym ogromnym ośrodku czterowymiarowym. Zatem tworzywo
czasoprzestrzenne wypełnia cały wszechświat, nasza przestrzeń zaś jest maksymalnym skupieniem
tego tworzywa w podłużnej fali, która od miliardów lat z prędkością światła rozchodzi się w nim
z jednego punktu - podobnie jak fala mechaniczna wywołana pośrodku jakiejś masywnej
i sprężystej bryły. Maksymalne skupienie tworzywa czasoprzestrzennego w fali czasoprzestrzennej
- czyli nasza przestrzeń - ma trzy wymiary.
Odwieczna tajemnica przestrzeni - odkryta tu wreszcie - zawsze wysuwała się na czoło zagadek,
z czego nauka nigdy nie zdawała sobie sprawy. Tak więc droga do prawdy została otwarta,
po wskazaniu bowiem, czym jest nasza przestrzeń, zagadka materii też przestaje istnieć:
wszystko, co postrzegamy dookoła siebie, jest wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Od zarania dziejów w powszechnym przekonaniu ludzi próżnia jest wolnym miejscem, materia zaś
- substancją, która to miejsce zajmuje tu i ówdzie. Według mnie, oba te przekonania są fałszywe.
Próżnia nie jest wolnym miejscem, lecz maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego
w podłużnej fali, która rozchodzi się w tym tworzywie. Podczas ruchu w czasoprzestrzeni kształt
przestrzeni ulega lokalnym deformacjom. Przestrzeń nie jest wypaczona w określonym czasie, jeżeli
w każdej ustalonej chwili tego czasu jej krzywizna jest jednakowa we wszystkich punktach
przestrzeni. Próżnia - czyli przestrzeń pusta - jest to cała przestrzeń lub jej część nie wypaczona
w czasoprzestrzeni. Krzywizna próżni zmienia się w czasie, lecz w każdej ustalonej chwili
we wszystkich jej punktach jest jednakowa. Materia jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni
w czasoprzestrzeni - nie istnieje więc w postaci żadnej substancji. Zjawiskiem nazywam przebieg
zmiany czegokolwiek. Wszelkie zjawiska są skutkami zmian stanu tworzywa czasoprzestrzennego.
Tylko to tworzywo ma postać substancji.
3
 
W podsumowaniu podkreślam, że teoria moja postuluje istnienie tworzywa czasoprzestrzennego
i fal czasoprzestrzennych.
PRZESTRZEŃ jest maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego w podłużnej fali,
która rozchodzi się w tym tworzywie.
PRÓŻNIA jest to cała przestrzeń lub jej część nie wypaczona w czasoprzestrzeni.
MATERIA jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Na końcu książki znajdują się wykonane przeze mnie rysunki , do których należy zaglądać, ilekroć
mówię o wypaczeniach przestrzeni w czasoprzestrzeni.
A oto obszerniejszy zarys mojej koncepcji wszechświata: Po ustaleniu, czym jest każdy
z wymienionych bytów, kiedy nazywam go miejscem, mam na myśli przypisany mu zbiór punktów.
Każda przestrzeń stanowi miejsce trójwymiarowe, ale w odróżnieniu od przestrzeni geometrycznej,
to znaczy euklidesowej, którą wyobrażamy sobie w postaci miejsca otwartego i prostego, nasza
przestrzeń jest miejscem zamkniętym i w teorii mojej nosi nazwę przestrzeni fizycznej.
Dwuwymiarowy model pustej przestrzeni fizycznej tworzy sfera o zmiennej długości promienia.
Przed opisaniem naszej sytuacji fizycznej warto jednak ustalić, co nazywam wymiarami
jakiegokolwiek miejsca.
Przy definicji wymiarów istotne znaczenie ma kształt linii kierunkowej wytyczonej w danym
miejscu. Linia ta nie różni się niczym od linii geodezyjnej i w mojej terminologii jest identyczna
z kierunkiem. W przypadku miejsca jednowymiarowego linia kierunkowa poprowadzona w tym
miejscu jest z nim tożsama niezależnie od jego kształtu. Jeżeli miejsce ma co najmniej dwa
wymiary, to między dwoma jego punktami można w nim poprowadzić nieskończenie wiele łuków
o różnych długościach, przy czym na ogół tylko jeden z nich jest najkrótszy, chociaż niekiedy
(jak w przypadku antypodów sfery) bywa inaczej.
Linia kierunkowa wytyczona w danym miejscu jest to linia, która zawiera najkrótszy ze wszystkich
łuków, jakie w danym miejscu można poprowadzić między dwoma punktami tej linii, co dotyczy
każdej pary jej punktów. Linia prosta jest linią kierunkową w przestrzeni geometrycznej albo
w innym prostym miejscu. Linia kierunkowa na sferze przybiera postać okręgu o promieniu
równym promieniowi tej sfery. Jeżeli miejsce ma co najmniej dwa wymiary, to przez każdy jego
punkt przechodzi nieskończenie wiele linii kierunkowych.
Wymiarami danego miejsca nazywam dowolne linie kierunkowe poprowadzone w nim prostopadle
do siebie przez dowolny punkt. Linie jednego z takich układów można wyróżnić i nazwać osiami
wymiarowymi danego miejsca. Liczba osi wymiarowych każdego miejsca równa jest liczbie jego
wymiarów. Tyle o wymiarach.
Co się zaś tyczy mechanizmu wszelkich zjawisk, to wystarczy tu powiedzieć, że wynika on z istoty
ruchu falowego. Przestrzeń fizyczna zanurzona jest w czasoprzestrzeni, gdzie bez przerwy zmienia
swoje położenie, przy czym każdy punkt przestrzeni stale spoczywa w przestrzeni i porusza się
w czasoprzestrzeni po linii zwanej jego losem nieustannie prostopadłej do przestrzeni, czyli do
każdej z trzech prostopadłych do siebie linii kierunkowych poprowadzonych w niej przez ten punkt.
Trudno to zrozumieć bez właściwego modelu czasoprzestrzeni, który przedstawiam dalej po
odpowiedzi na pytanie, co w ogóle nazywam miejscem i jego modelem.
4
Jak się okaże, osi czasu nie trzeba zaraz wyobrażać sobie razem ze wszystkimi trzema pozostałymi
osiami wymiarowymi: istota jednowymiarowa miałaby kłopot już z drugim wymiarem, jak
dwuwymiarowa z trzecim - dla nas zaś nie ma tu problemu. Wystarczy wiedzieć, że linia
prostopadła do przestrzeni nie zawiera się w przestrzeni, przecina ją tylko w jednym punkcie
i dlatego kierunku tej linii nie ma sensu szukać dookoła siebie. Przypominam znane od dawna
analogie: obserwator dwuwymiarowy - obracając się wokół siebie w powierzchni, do której
prostopadły byłby jego wymiar czasu - nie umiałby go sobie wyobrazić, chyba że pomyślałby
o sytuacji obserwatora jednowymiarowego, bo wtedy mógłby już zrozumieć mechanizm swego
świata.
Czasoprzestrzeń ma więc cztery wymiary, prostopadłe wzajemnie do siebie: jeden w czasie i trzy
w przestrzeni - zatem jest czterowymiarowa. Faktyczny kształt tworzywa czasoprzestrzennego
opisuje czasoprzestrzeń zamknięta. W czasoprzestrzeni zamkniętej wszystkie osie wymiarowe są
krzywe. Teoria moja nie rozpatruje wszystkich miejsc wymiarowych, jakie w ogóle można sobie
wyobrazić - tylko miejsca potrzebne do zrozumienia rzeczywistości fizycznej i nazywa je miejscami
pomocniczymi.
Do opisu tworzywa czasoprzestrzennego wprowadzam kolejno różne miejsca pomocnicze, które
są zbiorami punktów. Każdy z tych zbiorów istnieje w postaci określonej linii, powierzchni,
przestrzeni lub czasoprzestrzeni albo w postaci określonego fragmentu jednego z wymienionych
zbiorów.
Punkt jest miejscem zerowymiarowym, linia - jednowymiarowym, powierzchnia -
dwuwymiarowym, przestrzeń - trójwymiarowym, czasoprzestrzeń - czterowymiarowym.
Nawa każdego z wymienionych miejsc (niezależnie od kształtu lego miejsca) określa zawsze liczbę
jego wymiarów, to znaczy, ze na przykład każda przestrzeń jest trójwymiarowa. Miejsce o danej
liczbie wymiarów może być proste lub krzywe. Powierzchnia prosta nosi nazwę płaszczyzny, a
przestrzeń prosta - to przestrzeń geometryczna. Teoria moja rozpatruje też miejsce
pięciowymiarowe.
Miejsce o mniejszej liczbie wymiarów może być modelem miejsca wielowymiarowego.
Na przykład linia prosta jest jednowymiarowym modelem płaszczyzny i zarazem przestrzeni
geometrycznej, płaszczyzna zaś - dwuwymiarowym modelem tej przestrzeni. Określone miejsce
może też mieć swój model w postaci miejsca o mniejszej liczbie wymiarów.
Na przykład sfera ma jednowymiarowy model w postaci okręgu. Przy analizie wybranych
problemów miejsca pomocniczego eliminacja niektórych jego wymiarów nie prowadzi do zmiany
wyniku rozumowania. Fakt ten dotyczy również czasoprzestrzeni: redukcja jej wymiarów
do mniejszej liczby (odpowiedniej dla zakresu rozpatrywanych zjawisk) pozwala mówić
o dokładnym modelu wszechświata.
Podstawowym modelem naszej przestrzeni w modelu czasoprzestrzeni zamkniętej jest okrąg, który
rośnie na sferze o stałym promieniu wokół jej bieguna w kierunku równika. Okrąg ten ma więc
postać równoleżnika rozszerzającego się w drodze z bieguna do równika na powierzchni kuli
o stałej wielkości. Z geometrycznego punktu widzenia (bo pomijam tu na razie fizyczny aspekt
wskazanej wizji wszechświata) omawiany okrąg jest jednowymiarowym modelem pustej
przestrzeni fizycznej, sfera zaś (to znaczy powierzchnia kuli) - dwuwymiarowym modelem
czasoprzestrzeni zamkniętej. Takiego modelu nie można zilustrować na papierze, ale łatwo go sobie
wyobrazić, ilekroć mówię o przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Sferyczny model czasoprzestrzeni opisałem w przestrzeni geometrycznej. Rozszerzający się okrąg
jest modelem przestrzeni fizycznej nigdzie nie wypaczonej. Lecz kiedy przestrzeń przenosi jakieś
lokalne deformacje, kształt jej modelu w odpowiednich miejscach odbiega nieco od wskazanej linii
- wyznaczającej poziom próżni.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin