Maria Kownacka„IDZIE ZIMA – CHUDY NIE PRZETRZYMA”Kiedy fruwa babie lato dobrze się powodzi skrzatom!Orzeszki laskowe, owoce róży,
wszystko to skrzatom wspaniale służy!
Skrzatek-Gagatek, w pysznym humorku, spotkał wiewiórkę: Skrzat: Co niesiesz w worku?
Wiewiórka: Na zimę orzechy. Zima to nie śmiechy!
Skrzat: Choć ze mną na spacer, pójdziemy przez lasy.
Wiewiórka: Oszalałeś skrzacie? Ja robię zapasy! Idzie przecież zima- chudy nie przetrzyma!Poszedł skrzatek dalej- dziupla wypróchniała.
Skrzat: Kto też się tam chowa?- Stuk...puk....
Puszczyk: U-hu-hu!
Skrzat: Aaa! To puszczyk sowa! Wybierz się ze mną na spacer! Czy słyszysz?
Puszczyk: Nie mogę! Także pomysł! Całą noc łowię myszy! Idzie przecież zima- chudy nie przetrzyma!
Skrzat: Ano, trudna rada- trzeba dalej szukać! Jakaś piękna nora- mieszkanie borsuka! Kumie borsuku, na spacer proszę!
Borsuk: Chrum!...Chrum...spacerów żadnych nie znoszę! Muszę pod skórę sadło gromadzić, bo tylko tłusty zimie poradzi! Idzie przecież zima- chudy nie przetrzyma!Wyszedł skrzatek z lasu- przez pole pomyka…,
Skrzat: Gwałtu! Gdzie ja wpadam? To nora chomika! Kumciu chomiku, przepraszam za to! Chodźmy na spacer, jest babie lato!
Ale chomik go ofuknął:
Chomik: Może byś się w głowę stuknął! Co ci do głowy strzela, nieboże! Toć ja na zimę gromadzę zboże!Idzie skrzat dalej- lisek pomyka
Skrzat: Dokąd, Mikito?
Lis: Ja do kurnika! Jak tłuste gąski będzie się jadło, to nam na zimę narośnie sadło!Siadł skrzat na kamyku:
Skrzat: No, tak, zima bliska!
Patrzy, biegnie bruzdą ogoniasta myszka!
Skrzat: Ej- hej, kumo myszko, dokąd kuma pędzi?
Myszka: Do ludzkich mieszkań- tam ciepło będzie!
Cap! Skrzat myszkę za ogon, pognali polną drogą!Myszka została w stodole, pisnęła tylko:
Myszka: Tu wolę! Tu zboże... Dla myszki- żniwa! Tu przetrwam zdrowa i żywa!No, a co zrobił skrzat? Do pokoju dzieci wpadł.
Skrzat: Tu przezimuję w kąciku lalek! Tu się o zimie nie dowiem wcale!
krzychu1102