LLT_Ep04_.txt

(10 KB) Pobierz
0:00:01:movie info: MKV  640x352 25.0fps 233.5 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:01:Kroniki|Księżycowej|Księżniczki
0:00:01:RyuuTsuru Teikoku|Prezentuje:
0:01:37:Nic ci nie jest?
0:01:44:Ludzie to kruche stworzenia.
0:01:46:Nie przyrównuj nas do siebie.
0:02:04:Dobrze się spisałe.
0:02:21:Odcinek 4
0:02:21:Ogród z kołyskš
0:02:21:m 0 0 m 0 0 l 547 0 l 547 79 l 0 79 l 0 -1
0:02:36:Proszę.
0:02:38:Dzień dobry.
0:02:41:Dzień dobry.
0:02:42:Jak się panicz czuje?
0:02:44:Już dobrze.
0:02:54:Dziękuję.
0:02:56:Nic panicz nie pamięta?
0:02:59:To zasługa mojej siostry.
0:03:02:Siostry? Masz na myli Kohaku?
0:03:05:Tak, to moja siostra bliniaczka.
0:03:10:Więc to tak.
0:03:12:Proszę mi wybaczyć, że to ukrywałam.
0:03:16:Nie musisz przepraszać.
0:03:20:Co ważniejsze, Kohaku spisała się na medal.
0:03:24:Nawet nie czuję tej okropnej rany...
0:03:27:Paniczu Shiki.
0:03:29:Proszę się przebrać i udać do salonu.
0:03:32:Panienka Akiha czeka.
0:03:34:Dobrze.
0:03:37:Proszę wybaczyć.
0:03:43:Akiha?
0:03:57:Dzień dobry, paniczu Shiki.
0:04:00:Dzień dobry.
0:04:03:Życzyłby sobie panicz niadanie japońskie czy europejskie?
0:04:10:Japońskie.
0:04:13:Jak się panicz czuje?
0:04:16:Wszystko w porzšdku, dziękuję.
0:04:19:Miło to słyszeć.
0:04:21:Może się wytłumaczysz?
0:04:24:O co chodzi?
0:04:26:Udajesz Greka?
0:04:29:Greka...
0:04:31:Może nam wyjanisz, gdzie byłe całš noc?
0:04:36:To...
0:04:39:Nie możesz powiedzieć?
0:04:41:Byłem z kolegš.
0:04:45:Nie mogłe zadzwonić?
0:04:48:Wiele się wydarzyło, po prostu zapomniałem.
0:04:51:Zapomniałe?
0:04:53:Do szkoły też zapomniałe pójć?
0:05:00:Zadzwonił do mnie|chłopak o imieniu Inui.
0:05:05:Arihiko?
0:05:07:Byłe u niego?
0:05:13:Nie.
0:05:17:To dziwne.
0:05:20:Inui powiedział, że byłe z nim.
0:05:28:Wyglšda na to, że masz dobrych kolegów.
0:05:35:Czyżby był z kobietš?
0:05:39:Hisui cię widziała.
0:05:42:Nie miałam pojęcia, że preferujesz spędzać noce z kobietami.
0:05:48:Spędzać noc... Wcale tak nie było.
0:05:53:Więc jak było?
0:05:55:To...
0:05:57:Tym bardziej, że|nabawiłe się takiej rany.
0:06:02:Przez ciebie Kohaku i Hisui martwiły się.
0:06:10:Przepraszam.
0:06:17:Włanie!
0:06:19:Może zorganizujemy wieczorem przyjęcie powitalne?
0:06:21:Przyjęcie powitalne?
0:06:23:Przyjęcie powitalne panicza Shiki.
0:06:26:Jest panicz wolny?
0:06:29:Tak.
0:06:33:Panienko Akiho, panicz Shiki głęboko żałuje.
0:06:38:Może skończymy tę dyskusję?
0:06:41:Masz rację.
0:06:42:Więc czas się przygotować.
0:06:46:Hisui, pomóż mi.
0:06:48:Tak.
0:06:59:Dlaczego panicz wychodzi tak wczenie?
0:07:02:Muszę gdzie wpać.
0:07:04:Rozumiem, ale...
0:07:07:Wiem.
0:07:09:Przed 18:00 będę w domu.
0:07:12:Ja...
0:07:14:Proszę o wybaczenie.
0:07:16:Co się stało?
0:07:18:Bez zastanowienia powiedziałam, że widziałam panicza z innš kobietš.
0:07:26:Nic nie szkodzi, w końcu to prawda.
0:07:30:Ale...
0:07:33:Musiałem załatwić co bardzo ważnego.
0:07:36:Bardzo ważnego?
0:07:39:Już po wszystkim, więc nie musisz się martwić.
0:07:44:Tak.
0:08:29:To już koniec, prawda?
0:08:51:Panicz Shiki leżał na ziemi w parku.
0:08:54:Może to tylko sen?
0:09:13:Siema.
0:09:15:Arihiko.
0:09:18:Cóż to za markotna gęba?
0:09:20:Nic takiego.
0:09:21:A ty znowu swoje?
0:09:23:Już mówiłem...
0:09:24:Przestań.
0:09:27:Dzień dobry.
0:09:29:Nic ci nie jest?
0:09:32:Słyszałam, że nie byłe w szkole.
0:09:36:Yumitsuka.
0:09:38:Dlaczego...?
0:09:46:Co?!
0:09:47:Yumitsuka, miała być w tym hotelu?
0:09:52:Ale goršczka pokrzyżowała jej plany.
0:09:55:Tak się cieszę.
0:09:57:Tak...
0:09:58:To nie zmienia faktu, że złapała przeziębienie w urodziny.
0:10:06:W naszym miecie jest|ostatnio niebezpiecznie.
0:10:10:Masz rację.
0:10:12:Lepiej na siebie uważajcie.
0:10:15:Nic mi nie będzie.
0:10:17:Nie bšd taki pewny siebie.
0:10:20:To już się nie powtórzy.
0:10:25:Skšd to możesz wiedzieć?
0:10:28:Wiesz o czym, Tohno?
0:10:31:Nie, mam przeczucie.
0:10:37:Więc gdzie wczoraj byłe?
0:10:40:Gdzie...
0:10:41:W twoim domu powiedzieli, że nie było cię przez całš noc.
0:10:44:Racja, martwilimy się.
0:10:48:Mylelimy, że miałe wypadek.
0:10:51:Przepraszam.
0:10:52:Nie mów, że byłe z jakš dziewczynš?
0:10:56:Co...?
0:10:59:Ty... Naprawdę...
0:11:03:To prawda, Tohno?!
0:11:05:Nie!
0:11:06:My się martwilimy, a ty się zabawiałe?!
0:11:09:Mówiłem, że nie!
0:11:11:To podejrzane, bo zwykle się tak nie denerwujesz.
0:11:15:Przestaniesz?
0:11:16:Nie możesz!
0:11:18:Nie wychod wieczorem z domu.
0:11:23:Tohno...
0:11:25:Gnojek uciekł.
0:11:29:Można z niego czytać jak z otwartej ksišżki.
0:11:34:Pewnie dał się uwieć|jakiemu dziwnemu babsku.
0:11:37:Naprawdę?
0:11:39:Bez wštpienia.
0:12:04:Usišdcie przy stole.
0:12:06:Tak.
0:12:06:Tak.
0:12:15:Witam w domu, bracie.
0:12:18:Witaj w domu, paniczu Shiki.
0:12:21:Wróciłem.
0:12:32:Wspaniałe.
0:12:33:Umiejętnoci Kohaku sš powalajšce.
0:12:36:Każde życzenie panicza będzie dla mnie rozkazem.
0:12:40:Dobrze.
0:12:42:Ja dobrze gotuję.
0:12:44:Hisui za doskonale zajmuje się domem.
0:12:48:Jestecie bliniaczkami, ale różni was wszystko.
0:12:51:Prawda.
0:12:53:Hisui to bardzo dokładna dziewczyna.
0:12:56:Wręcz idealna dla ciebie.
0:13:00:Pewnie masz rację.
0:13:02:Tym bardziej, że bawiłe się z Hisui, gdy bylicie dziećmi.
0:13:08:Czyżby panicz zapomniał?
0:13:09:Byłymy pod opiekš rodziny od najmłodszych lat.
0:14:00:Ach...
0:14:02:Nie było tam chłopaka?
0:14:09:Pamiętacie cokolwiek?
0:14:14:Nie.
0:14:17:Dziwne. Jestem prawie pewien...
0:14:21:Często odwiedzali nas gocie.
0:14:24:Może na mysli jednego z nich?
0:14:27:Może.
0:14:41:Co się stało, paniczu Shiki?
0:14:44:Zaschło mi w gardle.
0:14:46:Mogłe poprosić Hisui.
0:14:48:Tyle mogę zrobić sam.
0:14:51:Wiesz...
0:14:52:O co chodzi, paniczu Shiki?
0:14:55:Przestaniesz tak do mnie mówić?
0:14:59:Nie czuję się z tym zbyt komfortowo.
0:15:01:Rozumiem. A teraz, Shiki?
0:15:05:Tak. Wspaniale.
0:15:07:Poprosiłem o to Hisui, ale...
0:15:11:Hisui jest uparta.
0:15:14:Panienka Akiha wyglšda na radosnš.
0:15:18:Radosnš?
0:15:19:Tak.
0:15:21:Od dawna nie widziałam panienki w tak dobrym humorze.
0:15:24:Naprawdę?
0:15:28:Zauważyłe?
0:15:30:Panienka tak się zamartwiała, że przez całš noc nie zmrużyła oka.
0:15:41:Dla panienki Akihy jeste najważniejszš osobš na wiecie.
0:15:58:Akiha.
0:16:03:Bracie.
0:16:11:Cóż za ciche miejsce.
0:16:14:Idealne do nauki.
0:16:19:Nieodpowiednie dla ciebie.
0:16:23:Włanie, czy chodzisz do szkoły z internatem?
0:16:29:Otrzymałam specjalne pozwolenie, dlatego mogę dojeżdżać z domu.
0:16:33:Od mierci naszego ojca to ja muszę troszczyć się o dobytek rodziny.
0:16:41:Rozumiem.
0:16:45:Wybacz.
0:16:48:Przez osiem lat nie|dawałem znaku życia.
0:16:50:Było mi żal wujka i ciotki.
0:16:58:Wydawało mi się też, że ojciec mnie unika.
0:17:05:To nieprawda...
0:17:07:Nic nie szkodzi.
0:17:08:Zawsze martwiłem się o ciebie, Akiha.
0:17:14:Została sama.
0:17:16:Przypuszczałem, że będziesz samotna.
0:17:22:Na dodatek została głowš rodziny.
0:17:25:Takie jest przeznaczenie|członków naszej rodziny.
0:17:28:Stała się silna, Akiha.
0:17:31:Nie jestem już dzieckiem.
0:17:35:Masz rację.
0:17:38:Na dodatek wypiękniała.
0:17:42:Może pójdziesz do łóżka?
0:17:45:Wietrzne noce mogš|zaszkodzić twojemu zdrowiu.
0:17:48:Jeli znowu zachorujesz, przysporzysz wszystkim dodatkowych zmartwień.
0:17:52:Racja, tak też zrobię.
0:18:00:Akiha.
0:18:01:Tak?
0:18:03:W dniu, w którym zawitałem do tego domu, wydawało mi się...
0:18:10:Wydawało mi się...
0:18:12:Dla panienki Akihy jeste najważniejszš osobš na wiecie.
0:18:21:Nie. To nic.
0:18:25:Dobrej nocy, Akiha.
0:18:27:Dobrej nocy,
0:18:29:bracie.
0:19:13:Arcueid?
0:19:18:Co ty tutaj robisz?
0:19:21:Chciałe mnie zobaczyć, prawda?
0:19:24:Wcale nie...
0:19:29:Kłamca.
0:19:41:Co to ma znaczyć?
0:19:45:Pragnę.
0:19:48:Twojej krwi.
0:20:17:Czemu miałem taki sen?
0:20:27:Dzień dobry, wszystkim.
0:20:29:Czas na popołudniowe wiadomoci.
0:20:31:Dzisiaj w Los Angeles odbędzie się walka o pas mistrza federacji WWB...
0:20:35:Idziesz, prawda?
0:20:38:Gdzie?
0:20:40:Do wesołego miasteczka.
0:20:42:Wybieramy się tam w niedzielę.
0:20:44:Niedzielę?
0:20:46:Tylko nie mów, że masz randkę.
0:20:49:Przecież wiesz, że nie.
0:20:50:Więc postanowione.
0:20:52:Słyszałam, że wesołe miasteczko zostało ostatnio przebudowane.
0:20:56:Dodali jacuzzi?
0:20:58:Szykuje się kupa zabawy.
0:20:58:Teraz przejdziemy do pozostałych informacji.
0:21:00:Odkryto kolejnš ofiarę tajemniczego mordercy.
0:21:04:Ciało odnalazł przypadkowy wędkarz
0:21:05:Znowu?
0:21:07:Straszne.
0:21:07:nad brzegiem rzeki Matsu około 6:00 rano.
0:21:10:Ofiara została zidentyfikowany jako Jiro Nakagawa.
0:21:14:Policja cišgle nie rozwikłała zagadki masowego|zniknięcia, które miało miejsce w Hotelu Century.
0:21:20:Na razie prosi, aby ludzie nie wychodzili nocš z domów.
0:21:23:Hej, co się stało?
0:21:24:Tohno!
0:21:28:Tohno.
0:21:29:Co się stało? Nagle zmarkotniałe.
0:21:32:Hej, kim ona jest?
0:21:33:licznotka.
0:21:35:Co to za wrzawa?
0:21:40:Jaka piękna dama z zagranicy?
0:21:43:Hej, Shiki.
0:21:45:Tohno?
0:21:50:Co ona tutaj robi?
0:21:56:Shiki.
0:21:58:Shiki?!
0:22:00:Co to ma znaczyć?
0:22:02:Znasz jš, Tohno?
0:22:11:m 0 0 m 0 0 l 547 0 l 547 79 l 0 79 l 0 -1
0:22:11:m 0 0 m 0 0 l 547 0 l 547 79 l 0 79 l 0 -1
0:22:26:Czasu nadchodzi kres
0:22:35:Łzy kapiš na ziemię
0:22:44:Me serce tuła się rozpaczliwie
0:22:52:Bez celu, który może mu przywiecać
0:23:04:Zagmatwany cykl życia
0:23:10:Pochłania historię tego wiata
0:23:17:A my spotkamy się na krańcu wiecznoci
0:23:29:P...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin