Rozgrzewająca zupa marchewkowa(1).docx

(473 KB) Pobierz

Rozgrzewająca zupa marchewkowa. Łagodna.

Czy łagodna zupa może sprawić, że poczujemy miłe, rozchodzące się od brzucha po koniuszki palców ciepło?
Ta tutaj udowadnia, że może.
Bo chociaż zwykle rozgrzewanie kojarzy się z ostrym smakiem czosnku czy pokaźną ilością pieprzu, tym razem chciałam uciec od tych popularnych ocieplaczy, zmęczona własnymi zapędami do sypania curry gdzie się da czy mielenia czarnych ziarenek bez umiaru, aż kręci w nosie.

Pomyślałam: chcę zupę mocno marchwiową, lekko gęstą, bez śmietany i tony przypraw.
Łagodną, ale jesienno-zimową, dobrą z kaszą albo grzankami, w sam raz dla małych i dużych, o.
Wyszła może banalna, ale smaczna, zdrowa i wegańska. Słodka słodyczą marchewki, której warto pozwolić zagrać pierwsze skrzypce, choć raz.
 

http://picasion.com/resize-gif/


Kochacie gify tak jak ja, prawda? ;)


Rozgrzewająca zupa marchewkowa. Łagodna.


 


Składniki (ilość na średni garnek):

- 5-6 dużych marchewek
- 1 pietruszka (korzeń)
- pół małego selera
- ćwiartka średniego pora (biała część)
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
- ewentualnie, w wariancie bardziej pikantnym, do wyboru:
imbir, curry, czosnek, cynamon, chili etc.

- ugotowana osobno kasza/ dowolne grzanki
- natka pietruszki do dekoracji

Wszystkie warzywa myjemy, obieramy, kroimy, wrzucamy na wrzątek. Dodajemy oliwę, sól i pieprz. Preparujemy kaszę (u mnie jęczmienna) lub grzanki.
Wyłączamy kiedy warzywa będą al dente lub miękkie. Część wywaru odlewamy do kubka (zawsze lepiej dolać) i blendujemy na gładko (w razie potrzeby dolewając wywar).
Pałaszujemy w samotności lub towarzystwie.
Smacznego!

http://4.bp.blogspot.com/-IEGHyuNtiOU/UJT5cHdmZtI/AAAAAAAAHzg/e8iwQxtg9-w/s400/64D447B4-D220-447F-9A49-FD4FCC72073E.JPG

 

Autor: matkaweganka o 01:01 16 komentarzy:

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin