326_383.doc

(97 KB) Pobierz
MALKOM
qrt50

2ee35494 3011fa36 886 2c a91e 0 1 p
t c 0 2 z 0 48 0 0 0 0 n n 12.00 0.0 2.0 --- d 1 8 1




1 1 1 ff 0 32 1
ROMAN HECK


poprzeć zbrojnie Polskę na wypadek wojny z Za-
konem oraz zobowišzanie się, że nie przepuszczš
przez swe ziemie posiłków pieszšcych z Niemiec
do Krzyżaków. Układ został umocniony małżeń-
stwem Bogusława V z najstarszš córkš króla
polskiego Elżbietš. W ten sposób grożono Krzyża-

kom wojnš w niezbyt korzystnych dla nich wa-

runkach politycmych i strategicznych. Wydaje się,
iż wojnę z Zakonem rozpoczęto by w przypadku, 
gdyby nie można było odzyskać ziem utraconych

w ostatnich latach panowania Łokietka - Kujaw
i ziemi dobrzyńskiej innš drogš.

  W każdym razie sojusz zachodniopomorski 
stanowił dobrš pozycję wyjciowš do bezpored-
nich pertraktacji z Zakonem zakończonych 8 lip-
ca 1343 roku pokojem w Kaliszu, na mocy któ-

rego Polska odzyskiwała Kujawy i ziemię do-
brzyńskš, zrzekła się natomiast pretensji do Po-
morza, ziemi chełmińskiej i michałowskiej. Ka-
zimierz obiecywał ponadto nie używać tytułu
pana Pomorza. Zawarcie pokoju kaliskiego zwy-

kło się uważać często za akt rezygnacji, za nie-
powodzenie polityczne. Tymczasem współczeni
patrzyli na pokój kaliski w zupełnie inny sposób.
Czternastowieczny historyk polski Janko z Czarn-
kowa przedstawiał go słusznie jako duży sukces
politycmy, który przywrócił Polsce ziemie utra-

cone za czasów Łokietka. Pomorza wprawdzie nie

odzyskano, ale wojna o nie nie rokowała wobec
ówczesnego stosunku sił Polski i Zakonu poważ-
niejszych szans powodzenia.
  Jeli zbliżenie z Luksemburgami ułatwiło ko-
rzystne rozegranie sprawy krzyżackiej, to z kolei
zawarcie pokoju na północy umożliwiło Polakom
podjęcie bardziej aktywnej polityki w stosunku
do Czech i powrót do kwesti lšskiej.
  Akcję politycznš na lšsku podejmowano
zrazu bardzo ostrożnie, starajšc się nie zadraż-
326
niać stosunków z Czechami. W latach 1341-1342
wzišł Kazimierz Wielki w zastaw od księcia Bo-
lesława brzeskiego okręg Byczyny, Kluczborka
i Wołczyna. Chociaż przejšł je w posiadanie za
zgodš króla czeskiego, którego prawa zwierzchnie
do tych ziemI nie zostały naruszome, posunięcie to
miało pewne znaczenie polityczne i mogło stano-
wić poczštek dalszych kroków na lšsku. Kolej-

nym, już bardziej miałym przedsięwzięciem było
odzyskanie Wschowy. Korzystajšc z zatargu księ-
cia żagańskiego Henryka V z królem czeskim,
Kazimierz uderzył w lipcu 1343 roku na posiad-
łoci Piasta lšskiego i przyłšczył na stałe do
Polski pograniczny okręg Wschowy, oczywicie
nie wzbudziło zachwytu w Pradze, gdzie tego ro-
dzaju pomocy wcale sobie nie życzano. Toteż kie-
dy Henryk V pogodził się z Luksemburgami, ci
przyrzekli mu dopomóc w odzyskaniu ziem utra-
conych na rzecz Kazimierza Wielkiego, lecz w rze-
czywistoci przyrzeczenia tego nie spełnili.

  Zajęcie Wschowy i reakcja Pragi na ten
krok były pierwszymi bardziej wyranymi ozna-
kami pogarszania się poprawnych od kilku lat
wzajemnych stosunków. Uległy one dalszemu za-
ostrzeniu na skutek zabiegów czeskich o przyłš-
czenie diecezji wrocławskiej do powstałej w 1344
roku archidiecezji praskiej, co zerwałoby jej zwiš-
zek z metropoliš gnienieńskš i umocniło pano-
wanie Luksemburgów na lšsku. Starania te
spotkały się z kontrakcjš polskš , w wyniku któ-
rej plany luksemburskie zostały zniweczone.
  W tych warunkach , majšc zabezpieczony po-

kojem kaliskim front północny, Polska zdecydo-

wała się przystšpić na poczštku 1345 roku do
wielkiej koalicji antyluksemburskiej, obejmujšcej:
cesarza Ludwika Wittelsbaha , Ludwika I Węgier-
skiego, Austrię, Minię i Brandenburgię. Zapew-
niono sobie także sojuszników na lšsku w Bolku
327

II widnickim i Władysławie księciu bytomskim.
W rozpoczętej wiosnš 1345 roku wojnie ważnym
polem działania był lšsk.

  Jednakże koalicja antyluksemburska działała
niezbyt konsekwentnie: Kiedy cesarz Ludwik pod-
pisał z królem czeskim pokój w Gubinie 15 sierp-
nia 1345 roku, Polacy musieli zrezygnować z woj-
ny o lšsk, która bez pomocy sojuszników nie
miała poważniejszych szans powodzenia, i zawarli
zawieszenie broni. W następnych latach szanse
jeszcze bardziej się zmniejszyły, gdyż w 1346 ro-
ku wybrano Karola IV Luksemburczyka na tron
niemiecki. Panowanie jego w Rzeszy zostało moc-
no ugruntowane po mierci Ludwika Wittelsba-
cha, z którym musiał walczyć o władzę.
  Karol IV jako władca Rzeszy zdołał podpo-
rzšdkować sobie Brandenburgię i ksišżšt Pamo-
rza Zachodniego. W takiej sytuacji dalsze konty-
nuowanie wojny lšskiej było ńie tylko bezcelo-
we, ale wręcz szkodliwe. Mogło doprowadzić do

zaatakowania Polski wzdłuż całej granicy za-

chodniej i odnowienia się gronego sojuszu
czesko-krzyżackiego. Temu miertelnemu niebez-

pieczeństwu należało jak najszybciej zapobiec.
Elastyczna dyplamacja polska stanęła na wysokoci -

zadania. Powrócono znów do komcepcji ugody

z Czechami i 22 listopada 1548 róku zawarto
z Karolem IV pokój i układ przyjani w Namy- 
słowie. Chociaż Polska nie odzyskała lšska, po-
rozumienie miało pewne dodatnie strony. Sankcjo-
nowało zajęcie okręgu Wschowy oraz zabezpieczało 
Królestwo przed grobš wojny z Czechami i Rze-
szš. Co więcej, w układzie pokojowym przewidy-
wano nawet możliwoć udzielenia przez Karola
pomocy PoIakom w odzyskaniu strat terytorial-
nych na rzecz Brandenburgii i Krzyżaków.
  W atmosferze pokoju i załagodzenia antago-
nizmu z Karolem udało się Kazimierzowi szczęli-
328
wie rozegrać kapitalnš dla Polski sprawę Ma-
zowsza. Podzielońe na trzy księstwa Mazowsze
nie podlegało wówczas władzy króla polskiego.
Najważniejsze z nich księstwo płockie było lennem
czeskim. Otóż po mierci księcia płockiego Bole-
slawa (1351) Kazimierz Wielki zajšł ziemię płoc-
kš, a pozostałych dwóch ksišżšt płockich w za-
mian na ustępstwa terytorialne, skłonił do przy-
jęcia zwierzchnictwa Polski, przyrzekajšc im
uwolnienie Mazowsza od władzy królów czeskich,
a w roku 1356 uzyskał rezygnację Karola IV
z jego uprawnień.
  Sprawa zajęcia Rusi Halickiej wywołuje wród
historyków i ludzi interesujšcych się historiš Pol-
ski żywe dyskusje, w których, z grubsza bióršc,
wystę!pujš dwa przeciwstawne stańowiska. Zwo-
lennicy jednego z nich uważajš, że ekspansja na
Ru w jej ówczesnych rozmiarach przyczyniła
się do wzmocnienia państwa polskiego, pomnożyła
jego zasoby materialne, powiększyła potencjał lu-
dnociowy, podniosła prestiż międzynarodowy,
a nawet w pewnym stopniu dopomogła do przy-
szłego zwycięstwa pod Grunwaldem. Zwolennicy
drugiego potępiajš ekspansję ruskš jako czynnik,
który odcišgał siły.narodu od walki o odzyska-
nie etnicznie polskich ziem lšska i Pomorza ku
wojnom zaborczym, zmierzajšcym do narzucenia
zwierzchnictwa panów polskich ludnoci ruskiej.
  Wydaje się, że można jeszcze sformułować
poglšd trzeci, najbardZiej chyba zbliżony do
prawdy historycznej, iż zabór Rusi Halickiej
wbrew pozorom nie wzmocnił zbytnio Polski,
zwłaszcza w epoce poprzedzajšcej bitwę pod
Grunwaldem. Wojny o niš trwały bardzo długo
(od 1340 do 1366 roku) i kosztowały wiele różno-
rodnych ofiar. Zdobyta z takim wysiłkiem Ru
przeszła wkrótce na dziesięć lat (1377-1387) pod
panowanie węgierskie. Odzyskanie jej w 1387 ro-
329
 ku naraziło Polskę na konflikt polityczny z Wę-
grami; nie mówišc już o tradycyjnych na te zie-
mie najazdach tatarskich. W tych warunkach
efekty pewnych korzyci gospodarczych w postaci
możliwoci prowadzenia akcji osadniczej i czer-

pania zysków z handlu ze Wschodem były oku-
pione zbyt chyba dużym wysiłkiem, jaki wkłada-
no, by zabezpieczyć posiadanie tej ziemi. Z dru-
giej jednak strony twierdzenia jakoby walka
o Ru stanowiła wówczas przyczynę rezygnacji
ze lšska czy Pomorza nie wydajš się słuszne.
Polska Kazimierza Wielkiego nie odstšpiła od pla-
nów odzyskania tych ziem i zaangażowanie w spra-
wę ruskš nie stanęło na przeszkodzie w ich rea-

lizacji. Po prostu zadecydował o tym realny układ
sił politycżnych i militarnych.
  Do spraw zachodnich i północnych powracali
politycy polscy nieustannie. Z projektami zabie-
gów o odzyskanie lšska i Pomorza łšczyła się
skierowana do papieża w 1364 roku suplika króla
o unieważnienie traktatów, w których zrzekał
się częci ziem Królestwa Polskiego, i uwolnien.ie
go od zatwierdzajšcych je przysišg. Dla pozyska-
nia nowych wpływów na lšsku ożenił się Kazi-
mierz z 1363 roku z Jadwigš, córkš najpotężniej-
szego po Bolku II Piasta lšskiego, Henryka V
żagańskiego. Następnie po zgonie ostatniego księ-
cia widnickiego Bolka II (1368) zgłaszał preten-
sje do spadku po nim.
  Jeszcze mocniej angażowała się Polska na pół-
nocy. W 1364 roku zajęto rejon ziemi wałeckiej,
aby zbliżyć się do posiadłoci ksišżšt Pomorza
Zachodniego i przecišć łšcznoć między państwem
krzyżackim a Brandenburgiš. Dalszym postępem
było uznanie w 1365 roku zwierzchnictwa pol-
skiego przez posiadaczy Drezdenka i Santoka pa-
nów von Osten. W 1368 roku uzyskano na mocy
330
układu z- margrabiš brandenburskim Ottonem 
  Wittelsbachem Czaplinek i Drahim.
  Pod koniec panowania Kazimierza powstała
koncepcja zwišzania z Polskš Pomorza Zachod-
niego. Król polski usynowił w 1368 roku swego
wnuka Katka księcia słupskiego, który uzyskiwał
w ten sposób prawa do dziedziczenia tronu kra-
kowskiego czy to po mierci Kazimierza, czy też
po przewidywanym w myl porozumienia z Wę-
grami Ludwiku Andegaweńskim, gdyby ten
ostatni przeżywszy Kazimierza objšł rzšdy w Pol-
sce. Realizacja tego planu zbliżyłaby Polskę ku
Odrze i Bałtykowi.
  Oparcie polityczne monarchii Kazimierza
Wielk...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin