RADOŚĆ WIELKANOCY.doc

(32 KB) Pobierz

RADOŚĆ WIELKANOCY (scenariusz)

Chłopiec śpi w łóżku, mama krząta się po domu.
Dzwoni dzwon z Kościoła.

Synek:(Zrywa się z łóżka)
Po co dzwonek dzwoni?
Zaczynamy lekcje?

Mama:
Nie! Ten dzwon nas wzywa
dziś na rezurekcje.

Synek:
Tak wcześnie do Kościoła?
Jeszcze przecież rano!

Mama:
Kochanie, czy ty nie wiesz?
Mamy dziś Wielkanoc!

Synek:
Wielkanoc – co to znaczy?

Mama:
Pańskie Zmartwychwstanie.
Już cały Wielki Tydzień czekaliśmy na nie.
To święta bardzo barwne i bardzo radosne.
To wcale nie przypadek, że właśnie są na wiosnę.
Gdy się odradza przyroda i z uśpienia budzi
-Jezus śmierć pokonuje z miłości do ludzi.

Wielkanoc tradycję posiada niemałą,
wiele z jej obyczajów do dzisiaj zostało.
Posłuchaj tylko synku, jak się na Wielkanoc
od wielu , wielu wieków przygotowywano.

Dziewczynka: (wchodzi na scenę, w ręku trzyma palmę)
Wielki Tydzień zaczyna Niedziela Palmowa.
Kiedyś się nazywała „kwietna” lub „wierzbowa”.
Świeże gałązki wierzby, bukszpanu z listkami
święcono po ozdobieniu mchami i kwiatkami.
(Wręcza palmę mamie)

Mama:
(Uderza leciutko synka palmą)
Gdy ktoś palmą święconą został uderzony
miał szczęście i dobrobyt na rok zapewniony.
Palemki też od nieszczęść mieszkanie chroniły,
kiedy je gospodynie w domu umieściły.
(Umieszcza palmę za obrazem)

(Na scenę wchodzi dziecko, zamiata miotłą podłogę)
Dziecko 1:
Tuż przed Wielkanocą czas porządkowania.
Wymiatano zimę z każdego mieszkania.
Z nią zło i choroby z domu wyrzucano
i o czystej duszy także pamiętano.
(Rozlega się stukanie kołatki, na scenę wchodzi dziecko z grzechotkami)
Dziecko 2:
Gdy w Kościołach milkły dzwony
i kołatka zastukała,
wtedy wielkie grzechotanie
młodzież w mieście urządzała.
(Przez scenę przebiegają chłopcy z grzechotkami.

Jeden z nich zatrzymuje się i mówiąc swoją kwestię wręcza grzechotkę dziecku z widowni)
Chłopiec 1:
Z tego zwyczaju niektórzy do dziś korzystają
i w Wielkim Tygodniu dzieciom grzechotki rozdają.
(Na scenę wchodzi dwoje dzieci z wielkim garnkiem, emblematem śledzia i młotkiem)
Dziecko 3:
Gdy ostatnie dni postu ludzie przeżywali
z postnymi potrawami chętnie się żegnali.

Dziecko 4:
(Dzieci te symulują wylewanie żuru i przybijanie śledzia)
Był pogrzeb żuru – gdy się sagan na ziemię wylewa
lub śledzia przybijanie za karę do drzewa.
(Na scenie pojawiają się dwie dziewczynki, wnoszą święconkę w wielkim koszu i małym koszyczku)
Dziewczynka 1:
Potem Wielka Sobota nadchodziła
i święconka w koszyku szykowana była.
Całe kosze jedzenia święcono
z jajkami, wędliną i szynką pieczoną.

Dziewczynka 2:
Nie brakło w nich baranka, chrzanu, masła, chleba.
Dziś – w małym koszyczku święcone nieść trzeba.

Dziecko 5:
I tu dla dziewcząt ogłoszenie:
„ Jeśli na twarzy piegi macie
radzimy byście buzie zmywały
wodą, w której się jajka na święconkę gotowały.
Wtedy piegi szybko znikają
i dziewczyny ładną cerę mają”.
(Na scenie pojawia się dziecko z pisankami, wskazuje na nakryty odświętnie stół)
Dziecko 6:
A na Wielkanoc jajo na stole króluje,
życie i odrodzenie nam symbolizuje.
Do dziś ta tradycja pisanek została,
a sposób ozdabiania pomysłowość dała.
Są pisanki, kraszanki, drapanki, (na scenie pojawiają się dzieci w strojach pisanek)
koronkowe wzory, nawet oklejanki.
Chronią przed nieszczęściem, pomyślność przynoszą.
-Dobrze, że są kury, które jajka znoszą.
(Dzieci przebrane za pisanki śpiewają piosenkę pt. „Pisanki” i wykonują do niej improwizację ruchową)
Pisanki
1. Pisanki, pisanki, jajka malowane.
Nie ma Wielkanocy bez barwnych pisanek.
Pisanki, pisanki, jajka kolorowe.
Na nich malowane bajki pisankowe.

2. Na jednej kogucik, a na drugiej słońce,
Śmieją się na trzeciej laleczki tańczące,
Na czwartej kwiateczki, a na piątej gwiazdki.
Na każdej pisance barwne opowiastki.
Dziecko 7: (opowiada i wskazuje, co znajduje się na świątecznym stole)
Gdy nadchodzi Wielka Niedziela
radość nam wszystkim się udziela.
Po rezurekcji rodzinne śniadanie:
dzielenie się jajkiem, święconki zjadanie.
Stół udekorować świątecznie wypada.
na stole jest baranek, mazurek i baba.

Dziecko 8:
Radość jest jeszcze większa, gdy mija śniadanie
i wszyscy bawią się wspólnie w zajączka szukanie.
(Kilkoro dzieci szuka i znajduje małe prezenciki)
Chłopiec 2:
( Wpada na scenę z wiadrem)
Potem Śmigus – Dyngus w poniedziałek lany,
każdy, kto żyw tylko chciałby być oblany.
Hej, na Podlasiu dziewki od samego rana
z uciechy aż piszczały w czasie polewania.
(Przez scenę przebiegają dziewczyny w podlaskich strojach ludowych, a dwóch chłopców z naczyniami pełnymi wody goni je)

Chłopiec 3:
A która za oblewanie obrazić się chciała
odtąd nieprędko męża sobie znajdowała.

Dziecko 9:
Wkrótce na podwórka - chłopcy wiozą kurka. (Wchodzą chłopcy z kurkiem)
Kogut to niezwykły, prawie cały z dykty.
Kółka zamiast nóżek, kolorowe piórka.
Piosenkę śpiewają chłopcy wioząc kurka.
(Chłopcy idą z kurkiem i śpiewają piosenkę pt. „Kogucik”)

Kogucik
1. Wieziemy tu kogucika,
dajcie jajek do koszyka!
Dajcie aby choć ze cztery,
a do tego ze dwa sery, dla kogucika!
Kukuryku!
2. Do was tutaj wstępujemy,
zdrowia, szczęścia winszujemy!
Dajcie też, co macie dodać,
Co dobrego nie żałować, dla kogucika!
Kukuryku!
3. Ej, zieleni się, zieleni
młoda trawka tuż przy ziemi.
Ej, wesoło słonko świeci,
Zaśpiewajcie z nami dzieci dla kogucika!
Kukuryku!

Gospodynie wykup dają do koszyka,
a chłopcy dziękują, no i kurek znika.
( Chłopcy z kurkiem schodzą ze sceny)
(Ponownie rozlega się dźwięk dzwonu z Kościoła).
Syn:
Dobrze znać te zwyczaje, mamusiu kochana.
Ważne, by ta tradycja była pamiętana.

Mama:
Teraz skoro wiesz wszystko, to póki dzwon woła
spieszmy się, aby szybko dotrzeć do Kościoła.
(Bierze syna za rękę i pospiesznie wychodzą)

Zgłoś jeśli naruszono regulamin