UMYSŁY I MÓZGI.pdf

(68 KB) Pobierz
Umys³y, mózgi i nauka kognitywna.
Umysły, mózgi i nauka kognitywna.txt
http://www.naukaareligia.uz.zgora.pl/index.php?action=tekst&id=11
Dieter Münch*
Umysły, mózgi i nauka kognitywna**
§ 1 Wprowadzenie
Jednym z najbardziej ekscytujących przedsięwzięć naszych
czasów jest próba zaprojektowania inteligentnych maszyn (sztuczna
inteligencja) oraz próba wyjaśnienia zjawisk opisywanych przez
psychologię kognitywną, lingwistykę i neurofizjologię przy uŜyciu terminologii
programów komputerowych (nauka kognitywna). Co więcej,
przedsięwzięcie to skłoniło niektórych znanych filozofów do zajęcia
własnego stanowiska w obliczu tych nowych zagadnień. Jak jednak
widać na podstawie prac Searle'a, stanowiska, jakie filozofowie zajmują
w tej kwestii, nie zawsze są wyrazem entuzjazmu.
Istotny wkład Searle'a w kognitywistykę nie leŜy z pewnością
w ilości publikacji. Esencja jego poglądów wyłoŜona została w artykule
Umysły, mózgi i programy, opublikowanym w The Behavioral and
Brain Sciences w 1980 roku wraz z komentarzami Searle'a.1 W pięciu
wykładach radiowych opublikowanych jako Umysły, mózgi i nauka,
* Dieter Münch jest pracownikiem Institut für Philosophie, Wissenschaftstheorie,
Wissenschafts und Technikgeschichte uniwersytetu w Berlinie. Email:
Dieter.Muench@TUBerlin.
de Strona domowa: http:// www.tuberlin.de/~afs/person/muenchd.htm
** Źródło: Deiter MÜNCH, Minds, Brains and Cognitive Science, w: Armin
BURKHARDT, Hrg., Speech Acts, Meaning and Intentions. Critical Approaches to the
Philosophy
of John R. Searle, Berlin: De Gruyter 1990, s. 367390. Z języka angielskiego za
zgodą Autora przełoŜył Paweł ŁUPKOWSKI. (Przyp. tłum.)
Chciałbym podziękować Arminowi Burkhardtowi, Johnowi Clarkowi, Michaelowi
Geogeowi, Ian Pratt, Arturowi Readerowi, a szczególnie Barry'emu Smithowi, za
ich uwagi
dotyczące wcześniejszych wersji tej pracy oraz Deutsche Forschungsgemeinschaft
za udzielony
grant.
1 Dyskusja ta kontynuowana była w kolejnych tomach The Behavioral and Brain
Sciences.
Dieter Münch, Umysły, mózgi i nauka kognitywna
główną tezę artykułu poszerzono o ogólną krytykę nauki kognitywnej.
Znajdują się tu równieŜ rozwaŜania dotyczące The Minds I Dennetta
i Hofstadtera (1982), które Searle wykorzystuje jako okazję do ataku
na entuzjastyczne roszczenia dotyczące silnej sztucznej inteligencji.2
A jednak, mimo niewielkiej liczby opublikowanych na ów temat prac,
teksty te uczyniły z Searle'a jednego z najbardziej znaczących krytyków
sztucznej inteligencji i kognitywistyki naszych czasów. Reakcje
na ten dziś juŜ klasyczny artykuł (Maxwell 1980, s. 473) — wśród 27
komentatorów znajdziemy między innymi R. Abelsona, N. Blocka,
A. Danto, J. Ecclesa, J. A. Fodora, J. Haugelanda, J. McCarthy'ego,
M. Minsky'ego, Z. Pylyshyna, R. Rorty'ego, R. Schanka — dalekie
były od jednomyślności, obejmując stanowiska od Ŝyczliwej akceptacji
argumentu Searle'a, znanego jako Chiński Pokój, jako standardowego
argumentu przeciwko SI, aŜ do zarzutu, Ŝe próba odrzucenia SI przez
Searle'a jest w rzeczywistości zupełnie nieudana. Ci z nas z kolei,
którzy nie zgadzają się z komentatorem uwaŜającym, Ŝe istnieje „religijna
niezgoda na najgłębszym poziomie” między nim a Searlem — co
prowadzi go do zwątpienia, Ŝe cokolwiek powie, nie wpłynie to na
Strona 1
Umysły, mózgi i nauka kognitywna.txt
zmianę poglądów Searle'a — będą starali się wyjaśnić argumenty dotyczące
rozwaŜanego zagadnienia. PoniŜej będę szczególnie zainteresowany
atakiem Searle'a na silną SI, czyli twierdzenie, Ŝe komputery
wykonując odpowiedni program, będą miały stany poznawcze w do
słownym sensie. Sednem mojej argumentacji jest teza, Ŝe Searle ma rację,
atakując silną SI, ale jego argumenty nie są przekonujące, dlatego
teŜ wymagają dalszego rozwinięcia. W § 2 zaprezentuję istotę argumentu
tego uczonego przeciwko silnej SI i nauce kognitywnej w ogólności.
W § 3 przejdę do krytyki pewnych szczegółów owej argumentacji,
zaś w § 4 zaproponuję inną — bardziej przekonującą mam nadzieję
— strategię dla stanowiska Searle'a, która koncentruje się na logice
testów. W § 5 postaram się uczynić zrozumiałą lukę między przeciwstawnymi
obozami, sugerując, Ŝe poglądy kaŜdego z nich spoczywają
na przyjmowaniu innych intuicji językowych. § 6 traktuje o Sear2
Dalszy ciąg dyskusji Searle'a i Dennetta moŜna znaleźć w tym samym czasopiśmie
w numerze z 24 czerwca 1982, s. 56 i niŜej.
le'a krytyce kognitywistyki oraz o słabej SI, podejściu komputacyjnym
popieranym przez Searle'a.
§ 2 Test Turinga i Chiński Pokój
Komputery wydają się mieć pewne cechy wspólne z ludźmi.
Od ich powstania nazywano je „elektronicznymi mózgami”; nawet termin
„obliczać” odnosi się do zdolności, którą w XVII wieku filozofia
postrzegała jako charakterystyczną dla ludzi.3 To osobliwe podobieństwo
między komputerem a człowiekiem zauwaŜył równieŜ
Alan Turing, wielki pionier informatyki (computer science), stawiając
pytanie o to, czy maszyny mogą myśleć. Oczywiście, nie moŜemy rozstrzygnąć
tego problemu bez podania jasnej definicji myślenia, czy teŜ
choćby kryterium, które określałoby, co moŜna „myśleniem” nazywać.
Z powodu niebywałego wręcz skomplikowania zjawiska, jakim jest
myślenie, Turing zaproponował w swoim słynnym artykule Maszyny
myślące i inteligencja (1950) rozwiązanie tego problemu. Jego zdaniem,
powinniśmy zadowolić się raczej węŜszym kryterium dostarczanym
przez ideę prostego testu, który pozwoliłby nam zadecydować,
czy maszyna potrafi, czy teŜ nie potrafi myśleć. Turing wymyślił test,
później znany jako test Turinga, w postaci gry wymagającej zaangaŜowania
dwu osób, męŜczyzny i kobiety, ukrytych w oddzielnych pokojach.
Trzecia osoba ma z pozostałą dwójką kontakt jedynie przez
dalekopis. Ta „gra w naśladownictwo”, jak Turing sam ją nazwał,
opiera się na osobie z zewnątrz zadającej sprytne pytania, wymagające
odpowiedzi, które mogą zdemaskować płeć dwu osób znajdujących się
w środku. Jedna z nich ma bowiem za zadanie odpowiadać tak, aby
udawać sposób myślenia drugiej osoby w środku, tak aby oszukać
osobę na zewnątrz. Z pomocą tej gry Turing formułuje na nowo pytanie
o to, czy maszyna moŜe myśleć. Zgodnie z propozycją Turinga,
teraz powinniśmy raczej pytać o to, czy komputer moŜe zagrać rolę
3 ZaleŜność ta nie uwidacznia się w języku polskim. W języku angielskim mamy
czasownik to compute, czyli obliczać, oraz rzeczownik computer (Przyp. tłum.).
Dieter Münch, Umysły, mózgi i nauka kognitywna
osoby udającej na tyle dobrze, Ŝe niemoŜliwym będzie zdecydowanie,
w którym pokoju znajduje się człowiek, a w którym komputer. Jeśli
komputer pomyślnie przejdzie taki test, moŜemy powiedzieć, Ŝe myśli.
W artykule Umysły, mózgi i programy Searle sprzeciwia się
testowi Turinga, który postrzega jako najsilniejsze wsparcie dla stanowiska,
określanego mianem „silnej SI”. Zgodnie ze stanowiskiem silnej
SI „odpowiednio zaprogramowane komputery mają stany
kognitywne w dosłownym sensie, dlatego właśnie programy są teoriami
psychologicznymi.” (1980, s. 282, [s. 301] w wydaniu
polskim]).4
Strona 2
Umysły, mózgi i nauka kognitywna.txt
Argumentacja Searle'a wymierzona przeciwko silnej SI opiera
się na idei eksperymentu, który stara się pokazać absurdalność rezultatów,
do jakich prowadzi powaŜne potraktowanie idei, Ŝe komputer wykonujący
odpowiedni program rzeczywiście odtwarza coś, co moglibyśmy
słusznie nazwać stanami poznawczymi. Przypuśćmy, argumentuje
Searle, Ŝe napisaliśmy program, który symuluje rozumienie języka
chińskiego. Człowiek będący w stanie wykonywać ten program, będąc
nawet zupełnym ignorantem w sprawie owego języka, zgodnie z silną
tezą o sztucznej inteligencji będzie rozumiał Chiński w dosłownym
sensie. Przy załoŜeniu, Ŝe silna SI jest słuszna, wniosek ten ma rzeczy
4 Ta charakterystyka silnej SI jest niejednoznaczna i myląca, poniewaŜ nie jest
koniecznym warunkiem bycia teorią psychologiczną, aby komputery, w których
implementowany
jest program będący częścią teorii psychologicznej, posiadały stany kognitywne w
do
słownym sensie (patrz jednakŜe moje uwagi na końcu § 5). Teza, zgodnie z którą
zaprogramowany
w odpowiedni sposób komputer ma w dosłownym sensie stany kognitywne,
jest znacznie silniejsza od tezy, Ŝe programy komputerowe mogą być teoriami
psychologicznymi.
JednakŜe, jak wykazuje prawidłowo McCarthy, powinniśmy zdawać sobie sprawę z
tego, Ŝe „program, który rozumie, nie powienien być postrzegany jako teoria
rozumienia, zupełnie
tak jak człowiek, który rozumie, nie jest teorią. Program moŜe być jedynie
ilustracją
teorii, zaś uŜyteczna teoria zawierać będzie znacznie więcej niŜ potwierdzenie,
Ŝe «ten
program rozumie przedstawiane mu historie na temat restauracji»” (1980, s. 435,
[s. 302]). W
innym artykule Searle charakteryzuje silną SI za pomocą trzech tez: a) umysł
jest po prostu
komputerem cyfrowym, b) specyficzna struktura neurofizjologiczna mózgu nie ma
związku z
umysłem oraz c) jakiekolwiek zachowanie, które spełnia warunki nałoŜone przez
test Turinga,
jest konkluzywnym dowodem na obecność stanów mentalnych (1982a, s. 3). W
Umysłach,
mózgach i nauce Searle charakteryzuje silną SI poprzez tezę mówiącą, Ŝe „umysł
jest tym dla
mózgu, czym program dla komputera” (1984, p. 28, [s. 25]). Ostatnia
charakterystyka jest
oczywiście uproszczeniem.
wiście uzasadnienie. PoniewaŜ program jest jedynie algorytmem napisanym
przy uŜyciu języka komputerowego, nie ma znaczenia, przez
jaki rodzaj bytu jest wykonywany, czy przez człowieka, czy przez
maszynę. Searle proponuje, abyśmy wyobrazili sobie, Ŝe jesteśmy w
pokoju, w którym znajdują się instrukcje mówiące nam, jakie symbole
mamy podawać na zewnątrz, kiedy otrzymujemy odpowiednie symbole
z dalekopisu, który jest naszym jedynym kontaktem ze światem
zewnętrznym. Jeśli posiadamy odpowiednie instrukcje i wykonujemy
naszą pracę w sposób prawidłowy oraz odpowiednio szybko5,
Chińczyk przebywający na zewnątrz stwierdzi, Ŝe w pokoju znajduje
się ktoś, kto rozumie język chiński. Searle twierdzi jednak, Ŝe osąd
Chińczyka byłby błędny. Jest intuicyjnie oczywiste, jak podkreśla
Searle, Ŝe proste manipulowanie symbolami zgodnie z regułami podanymi
w instrukcji nie sprawi, Ŝe zrozumiemy język chiński w do
słownym sensie słowa „rozumieć” — z czego wynika, Ŝe nie ma powodu,
aby zakładać, Ŝe komputer rozumie chiński dzięki wykonywaniu
odpowiedniego programu.
To tyle o ataku Searle'a na silną SI. W swoich wykładach, opublikowanych
jako Umysły, mózgi i nauka, Searle rozszerza tę krytykę o
twierdzenie, Ŝe cały program „nauki kognitywnej” jest w rzeczywistości
mylący. Kognitywistyka w ujęciu Searle'a (1984, s. 43, [s. 39]),
Strona 3
Umysły, mózgi i nauka kognitywna.txt
jest podejściem, które „postrzega komputer jako prawidłowy obraz
umysłu, nie zaś jedynie jako jego metaforę. Ale — w przeciwieństwie
do silnej SI — nie twierdzi się tu, a przynajmniej nie musi się twierdzić,
Ŝe komputery mają myśli i uczucia w dosłownym sensie.” Searle
nie zaprzecza, Ŝe w ludzkim umyśle zachodzi przetwarzanie informacji,
ale nalega, aby w tym kontekście „informację” rozumieć w sensie
semantycznym; to znaczy, Ŝe umysł ma do czynienia ze
znaczeniami, a nie jedynie z informacją w technicznym sensie, tak jak
definiowali ją Shannon i Weaver. Przetwarzanie informacji w tym sensie
wymaga jednak stanów intencjonalnych, które — jak pokazuje argument
Chińskiego Pokoju — nie mogą być symulowane przez
5 WyraŜano wątpliwości, czy na tyle szybki komputer jest w ogóle moŜliwy do
skonstruowania; patrz: Dennett (1986, s. 8 i niŜej).
Dieter Münch, Umysły, mózgi i nauka kognitywna
program komputerowy; dlatego teŜ nie moŜemy podać ich wyjaśnienia
przy uŜyciu terminologii takich programów. W ludzkim mózgu istnieją
równieŜ, jak przyznaje Searle, procesy, które nie wymagają
wyjaśnienia kognitywnego, poniewaŜ, jak utrzymuje Searle, mózg nie
przetwarza informacji, podobnie jak nie robi tego spływająca zboczem
woda. Dla przykładu, kognitywiści szukają obliczeniowych procesów
w mózgu dla zjawiska rozpoznawania twarzy. Searle zakłada jednak,
iŜ jest znacznie bardziej prawdopodobne, Ŝe nie istnieją takie obliczenia,
ale raczej coś jakby dopasowywanie postrzeganej twarzy do
„śladu” utworzonego przy wcześniejszej okazji. Dopasowywanie to
jest analogiczne do dopasowywania buta i odcisku stopy na śniegu.
Pomimo tego, Ŝe moŜliwa jest obliczeniowa symulacja dopasowywania
śladu do danych egzemplarzy, najprostszym sposobem będzie po
prostu wypróbowanie, czy dany but pasuje do śladu stopy.
Wyjaśnienie obliczeniowe — i załoŜenie a fortiori dotyczące tego, Ŝe
mózg jest komputerem — jest skazane w tym przypadku na zupełne
niepowodzenie: mózg wykonuje po prostu swoją pracę (1984, s. 50,
[s. 48]).6
§ 3 Odpowiedź systemowa
Zacznijmy od wstępnego ataku Searle'a na silną SI i rozpatrzmy
dokładniej szczegółowe sformułowanie argumentu Chińskiego Pokoju.
Prawdopodobnie większość z nas zgadza się z Searlem w zakresie
odrzucenia zbyt entuzjastycznych oczekiwań związanych ze sztuczną
inteligencją; oczekiwań, które za często, jak się wydaje, mylą fantastykę
naukową z faktem naukowym. Jako filozofowie, powinniśmy
być jednak uwaŜni i nie odrzucać podejścia komputacyjnego, zanim
nie sprawdzimy argumentów przeciwko niemu skierowanych i nie rozjaśnimy
naszych wyobraŜeń na jego temat.
6 Searle zdaje sobie sprawę z tego, Ŝe kaŜdy proces moŜe być opisany jako proces
obliczeniowy, ale ¦ jak powinien tego dowieść przykład ze śladami stóp ¦ taki
obliczeniowy
opis nie zawsze okazuje się pomocny dla zrozumienia rzeczywiście zachodzących
procesów.
Po pierwsze, musimy sobie uświadomić, Ŝe najbardziej interesującą
cechą komputerów jest to, Ŝe wszystkie ich procesy wykonywane
są w całkowicie „mechaniczny” sposób; przetwarzanie w komputerach
nie jest niczym innym, jak ślepą manipulacją symbolami. Eksperyment
myślowy Searle'a pokazuje, Ŝe ślepa manipulacja symbolami
musi byś oddzielona od robienia czegoś w sposób świadomy
(z wglądem). Jest to róŜnica, na którą zwrócimy równieŜ uwagę przy
innych okazjach. Wyobraźmy sobie na przykład, Ŝe przybywamy po
raz pierwszy w Ŝyciu na lotnisko w Manchesterze i wynajmujemy
samochód, aby pojechać nim do Glossop, miejsca, w którym Wittgenstein
puszczał swoje latawce. Jeśli jedzie z nami przyjaciel, który podpowiada,
Strona 4
Umysły, mózgi i nauka kognitywna.txt
jaką wybrać drogę, wtedy problem dotarcia do Glossop jest
juŜ rozwiązany. RozwiąŜemy go jednakŜe bez wglądu, poniewaŜ —
w przeciwieństwie do kogoś, kto pokonuje tę samą drogę raz po razie
i jest w stanie odnaleźć ją nawet pomimo mgły — tak naprawdę nie
wiemy, jak dojechać do tego miejsca bez uŜycia mapy lub spytania
o drogę. Sytuacja, w której potrzebujemy przewodnika — lub instrukcji
— który (lub która) powie nam, co robić, powinna być wyraźnie
oddzielona od sytuacji, kiedy ktoś posiada kompetencje do podjęcia
tych samych działań bez takiej pomocy.
W tym właśnie sensie komputer wydaje się zdolny do postępowania
wedle pewnych reguł, do wykonywania algorytmu bez
bycia wyposaŜonym w świadomość i bez zdolności do posiadania
wglądu.7 Świadomość i wgląd nie są koniecznymi warunkami wykonywania
algorytmu, co jest jednak truizmem dla kaŜdego informatyka.8
Musimy zdawać sobie sprawę z tego, Ŝe program, konieczność po
7 W swojej interpretacji Wittgensteina Kripke wskazuje jednak, Ŝe o wiele więcej
problemów powstaje, kiedy mówimy, Ŝe coś postępuje zgodnie z zasadami.
8 Podobny punkt widzenia moŜna odnaleźć, na przykład, w Leibnizowskim
rozróŜnieniu
między intuicyjnymi i symbolicznymi (czy teŜ ślepymi) ideami (Leibniz 1684).
RozróŜnienie to doprowadziło około 1890 roku wczesnego Husserla do idei
wyjaśnienia
reprezentacji symbolicznych przy pomocy programu, który wyprzedzał program
symulacji
procesów poznawczych; program, który w latach pięćdziesiątych został
przeformułowany
przez Newella, Shawa i Simona (patrz Newell, Simon 1961). Odkrycie, Ŝe uŜycie
znaków jest
nie zawsze ślepe, doprowadziło jednakŜe Husserla do porzucenia owego programu;
patrz:
Münch (1987) oraz (1989).
Dieter Münch, Umysły, mózgi i nauka kognitywna
siadania instrukcji i przewodnika podającego reguły, stanowią
istotową cechę kaŜdego obliczania, a tym samym równieŜ kaŜdej
sztucznej inteligencji. Komputer jest jedynie sprzętem, który, jeśli
program został skompilowany9, zdolny jest do wykonywania procesów,
które zostały w nim opisane i zawarte.10
Jeśli ktoś uŜywa terminów kognitywnych, takich jak „wiedza”,
„przekonanie” czy teŜ „rozumienie”, kiedy mówi o sztucznej inteligencji,
wtedy przedmiotem, któremu przypisuje się te stany lub zdolności
poznawcze, w oczywisty sposób nie będzie część komputera wykonująca
manipulacje symbolami opisane przez program, czyli procesor
komputera, ale raczej cały system, którego zasadniczą częścią jest
program. Stanie się to jasne, kiedy usuniemy program (przez wymazanie
taśmy maszyny Turinga lub pamięci w maszynie o dostępie losowym).
KaŜdy zwolennik silnej SI powie w takim przypadku, Ŝe
komputer stracił swoją wiedzę, przekonania i zdolność rozumienia. Co
więc zastępuje Searle człowiekiem uwięzionym w Chińskim Pokoju?
Człowiek ten nie odczuje negatywnie faktu usunięcia podręczników
zawierających program. Program nie jest jego częścią, jest on w sposób
oczywisty niezaleŜny od programu. Człowiek w Chińskim Pokoju
to jedynie „mechanicznym” manipulator symboli i dlatego teŜ jest odpowiednikiem
centralnego procesora w naszych komputerach,
o których powiedzieliśmy, Ŝe nie są postrzegane jako nośniki stanów
poznawczych. śaden z obrońców silnej SI nie spodziewałby się zatem,
Ŝe człowiek w Chińskim Pokoju będzie rozumiał język chiński, co
więcej nie miałby podstaw dla takiego twierdzenia. Stanowisko zwolennika
silnej SI nie moŜe być więc odrzucone przy uŜyciu (słusznego)
Strona 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin