Były sobie dwa gabinety ginekologiczne po przeciwnych stronach jednej ulicy. Do pierwszego przychodzi baba z strasznie dużą dupą.Lekarz nie wytrzyamł i zaczął sie strasznie śmiać, baba sie wkurzyła i wyszła. Lekarz łapie za telefon i dzwoni do tego drugiego gabinetu i mówi tamtemu lekarzowi: -Słuchaj stary zaraz przyjdzie do ciebie baba ze strasznie dużą dupą,tylko sie z niej nie smiej, bo sie obrazi, a moze jest na cos powaznie chora no i trzeba ją zbadać. Ten odpowiada: -Nie ma sprawy. No i przychodzi do drugiego gabinetu baba z wielka dupą, lekarz z trudem powstrzymuje smiech, ale jakoś mu sie to udało i pyta: -Co pani dolega? A baba na to, ze chce mieć wieksze piersi. Lekarz mówi: -Niech panie sobie często pociera miedzy piersiami kawałkiem papieru toaletowego. Baba: -A to pomoże? Lekarz: -No, dupie pomogło...... Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieć mocz do analizy. Goć się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco: - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć Budzi się student w akademiku, łeb go napierdala i w ogóle ma kaca. Patrzy w prawo, a obok niego leży zajebista dupa...i myśli sobie: ooo, ładnie poszalałem...I nagle czuje, że z ust zwisa mu jakiś sznureczek. Idzie do lustra i rzeczywiście - widzi sznureczek. Klęka na kolanach składa ręce do modlitwy i mówi: Panie Boże, będę chodził do koscioła, znajdę sobię żone, przestanę uprwiawiać seks z dziwkami - ale żeby to byl sznureczek od herbaty!!! Milioner z metrowym interesem dał ogłoszenie, że pierwszej kobiecie, której wsadzi całego da 10 milionów $. Zgłasza się pierwsza, widać na pierwszy rzut oka, że kokota od lat obecna w zawodzie - facet nawet bez gadki zabiera się do roboty, ale wsadził tylko pół, a baba zaczyna panicznie krzyczeć: - Proszę wyjąć, pan mnie rozerwie!! Zgłasza się druga, też widać, że przed chwilą wyszła spod latarni; facet zaczyna wkładać. Włożył pół i pyta: - Jak się pani czuje? - W porządku, proszę dalej. Wepchnął trzy czwarte, a baba krzyczy: - Proszę wyjąć, pan mnie rozerwie!!! Przyszła trzecia - cicha i niepozorna. Facet z niedowierzaniem zaczyna wkładać. Włożył pół i pyta: - Jak się pani czuje? - W porządku, proszę dalej. Wepchnął trzy czwarte i pyta: - I co? - W porządku, proszę dalej. Wepchnął całego i pyta: - No i jak się pani czuje? - Fąfaftycnie Mały indiański chłopiec rozmawia ze swoim ojcem, Stojącym Bykiem: - Tato, dlaczego moja starsza siostra ma na imię Kwiecista Polana? - Bo widzisz synku, została poczęta na kwiecistej polanie. - Tato, a dlaczego mój starszy brat ma na imię Rwący Potok? - Bo widzisz synku, został poczęty nad rwącym potokiem. - Tata, a dlaczego... - E...daj mi już spokój Pęknięta Gumo. Przychodzi blondynka nastolatka do mamy i mowi: - Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich penisy? Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi: - Tak córeczko, tak. Na to blondynka: - A czy przy porodzie nie powybija mi zębów? Idą dwa penisy przez miasto. Staja na pasach, patrzą, a po przeciwnej stronie stoi wibrator. Na to jeden penis do drugiego: - Ty, patrz, cyborg Przychodzi blondynka oddać pierwszy raz krew do pck. Pielęgniarka wita ją i pobiera ćwiartkę krwi poczym daje blondynce dwie czekolady. Zadowolona wychodzi ale widzi ,że z bocznych drzwi wychodzi facet i ma cztery czekolady!!! pyta więc gościa: -dlaczego ma pan więcej czekolad , przecież ja też oddałam krew!? na to facet -pani wybaczy lecz oddawałem sperme! - Na drugi dzień zachodzi blondynka do pck. wita ją pielęgniarka: -witamy panią! znow oddajemy krew? na to blondynka wydymając policzki i kręcąc głową -mhm;mhm - Jaka jest różnica między ACH ! a OCH !? - Jakie dwa cale On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera: - Kto dzwonił ? - Mój mąż. - O! Co mówił ? - Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża
wieslaw7105