Nić Ariadny - czyli kto nam zrobi porządek ?
Adrian & Beatrix of Tiffany
Dość wolno, niespiesznie jechałem autostradą do tego wielkiego miasta. Jadąc medytowałem. Próbowałem odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego perspektywa spotkania z Beatrix była dla mnie tak wielką atrakcją ? Niezbyt szybka jazda autostradą zawsze pomagała mi w znajdowaniu rozwiązań. Już po 30 km uderzyła mnie myśl, że odpowiedź na pytanie wynika z próby uogólnienia, wydrukowanej już przecież wypowiedzi Beatrix.
Powiedziała wtedy, że " .. No... wyobraź sobie, że kochasz kogoś, ale wyzbyłeś się zazdrości i patrzysz jak jakiś samiec wchodzi w ciało Twojej żony lub kochanej kobiety, ale wiesz że za chwilę to Ty w nią wejdziesz.... Jest coś po co tamten nie sięgnie. Ona jest „twoja”... " Owe " jest coś po co tamten nie sięgnie " może dotyczyć wszelkich tajemnic tego świata. Seans z Beatrix umożliwia zbliżenie się do najgłębszych zakamarków duszy.. odgadnięcie najgłębszych tajników wydaje się wtedy możliwe ..
Gdy już weszliśmy do pokoju hotelowego próbowałem odtworzyć tą myśl.. Czyniłem to jednak niezdarnie. Beatrix powiedziała po chwili " koniec psychoanalizy"... Byliśmy już ze sobą ponad godzinę. Beatrix była od początku spotkania w pogodnym, przyjaznym nastroju. Robiła dla mnie wszystko co tylko mogła. Była ubrana seksownie, zachowywała się seksownie. Teoretycznie biorąc współdziałałem. Beatrix miała jednak rację, gdy w końcu powiedziała.:
(B)- Jesteś dzisiaj zdenerwowany i rozkojarzony. Gorzej przed chwilą miałeś zagrani
świadczące o tym że masz nerwicę natręctw.
(A)- Powtarzam często za innymi: ' trzeba umieć być tu i teraz', trzeba umieć przyczepić
strumień energii, uwagi i koncentracji .. jednak dzisiaj coś mi przeszkadza !
(B)- Co ?
(A)- Możliwe że za przełączeniami Internetowymi nie nadążają przełączenia powiązań
kwantowych pomiędzy istotnymi osobami. Chodzi zapewne też o zdalne wpływy tych
osób. Jest to związane z problemami wolności wewnętrznej, krzywdy wyrządzanej
innym. Chodzi też o fenomen zdrady.
(B)- Co ty nie powiesz ! Wymyśliłeś to po 40 latach praktyki. Mówiłeś przed chwilą, że w tej
samej kwiaciarni na rogu, kupiłeś przed dwoma laty taką samą czerwoną różę dla
dziewczyny w moim wieku i to na dodatek o tym samym imieniu.
(A)- Przejeżdżałem tędy, miałem do celu już jedynie 30 km. Zobaczyłem kwiaciarnię więc
kupiłem różę. Tu natomiast w tym hotelu, który jak się dzisiaj okazało jest tylko o krok
od kwiaciarni - jestem pierwszy raz w życiu.
(B)- Kupiłeś różę, tak jak i mnie i byłeś z nią tylko jeden raz ?
(A)- Tak się umówiliśmy. Każdy z nas miał swoje powody. Zastanawiają mnie jednak te
zbieżności i podobieństwa .. W tym musi coś być !
(B)- To jest ponad - progowa synchroniczność akauzalna. Nie mów o tym więcej bo Beatrix2
zaraz to zadzwoni.
(A) - Czy mogę znowu Cię całować .. o tutaj ..
(B)- Rób tak .. jak długo chcesz. Nigdy mnie to nie nudzi.
Wreszcie się coś we mnie odmieniło. Przypływ podniecenia miał charakter logarytmiczny. Kochaliśmy się jak szaleni. Czułem wszystko to co składa się na maksymalną satysfakcję. Powiedziałem cichutko.: " kocham Cię Beatrix ". Wiedziałem, że nie było to bezpodstawne. Niedawno zastanawiałem się nad tym kiedy to mężczyźnie cisną się na usta takie słowa
mimo iż zna daną kobietę od dwóch tygodni. Chyba jest tak wtedy, gdy odczuwa on iż wzorzec jej ciała i psychiki jest zbliżony na 95% do tego jaki jest dla niego najbardziej atrakcyjny. Ten wzorzec jest chyba wrodzony. Kochanie się z taką kobietą .. gdy mężczyzna wyczuwa, że ma ona wolę i fantazję aby oddawać się mu na całego i .. chyba koniecznie łącznie z tym, że pozwala mu być szczerym, mówić co tylko chce i akceptuje przynajmniej w zarysach jego poglądy .. jest chyba tym właśnie co skłania go to stwierdzenia " kocham Cię".
To były moje myśli, natomiast Beatrix za niedługo potem powiedziała właśnie wtedy.:
(B)- Jestem nienasycona !
(A)- Ja też jestem nienasycony !
(A)- Ile razy w ciągu tygodnia kochasz się ?
(B)- Codziennie.
(A)- Kochałaś się już dzisiaj ?
(B)- Nie ale będę potem znowu !
(A)- O której godzinie ?
(B) - O 18-tej.
(A)- Oj, chciałbym wiedzieć za każdym razem, że właśnie zaczynasz się kochać.
(B)- Na pewno nie będę wysyłać Ci takich smsek !
(A)- Może uda mi się wykrywać to telepatycznie.
(B)- Był już taki jeden, który próbował, ale rezultaty miał marne.
(A)- A nie zdołał przeszkadzać Ci zdalnie ? Są tacy którzy twierdzą, że jeśli ktoś zdradza
to mu to często nie wychodzi, nie odczuwa satysfakcji ani przyjemności gdyż
przeszkadzają wtedy powiązania ponad przestrzenne z jego istotnym partnerem.
(B)- Dlatego staram się nikogo nie zdradzać !
(A)- Tak samo i ja !
(B)- Jak to pięknie ujęliśmy. Zapewne wychodzisz z założenia, że jeśli oględnie, z grubsza
poinformujesz partnera to wtedy nie zdradzasz. Tak nie jest, gdyż oględne
poinformowanie partnera może jedynie doprowadzić do ,,zachwiania" jego zdrowia,
bo co nie jest do końca powiedziane jest dopowiedziane .. wyobraźnia działa ..czasami
nawet dopowiada rzeczy straszne, toksyczne.
(A)- Niedawno coś takiego słyszałem. Aha ! Przypominam sobie. To napisała mi w mailu
Aczarja.
(B)- Kto to jest Aczarja ?
(A)- Jeszcze nie wiem. Nawet nie wiem co ona ode mnie chce. Kilka dni temu, któregoś
wieczoru wysłała serię smsek, nakłaniając mnie do spotkania. Ponieważ nie mieszczę się
w czasie, zaproponowałem jej aby napisała maila.
(B)- No i co ?
(A)- Chce się ze mną spotkać, aby dyskutować swój stan umysłu, w istocie zamieszanie
intelektualne i emocjonalne, wynikające, chyba głównie stąd, iż jej kochanek nalega
na to aby porzuciła męża. Ona pisze jednak w taki sposób iż sugeruje czasami, że
chciałaby mieć ze mną jakąś krótkotrwałą relację. Nie wiem co mam z tym zrobić ?
(B)- Sprawdź to, sprawdź czy będzie się chciała z Tobą przespać ?
(A)- Kiedy ja już mam wystarczająco duże zamieszanie w głowie.
(B)- Jest taka metoda terapii.. aby przedawkować ! Wszystko doprowadzić do absurdu i
wtedy układ się rozpadnie, a sprawy się powyjaśniają.
(A)- Czy Ty stosujesz taką metodę ?
(B)- Nie ! Ja mam wszystko pod kontrolą. Ale poczekaj.. mam pytanie " Czy wierzysz , ze
" energią woli", jej siłą i determinacją , można przekonać kogoś do swoich planów ?".
(A)- Twoje pytanie rozbija się na dwa zagadnienia. Czy energią, zdalnie, bez
powiadomienia ? Czy także z dołączeniem argumentacji słownej ? Carl Gustave Jung
mawiał, że aby kogoś przekonać to najlepiej jest go najpierw uwieść . Ja wierzę
natomiast w siłę słów, tzw. "silne teksty, zaklęcia", ale one muszą sięgać do jądra, samej
podstawy osobowości. Osobiście sądzę że trzeba połączyć wszystkie 3 oddziaływania.
Natomiast jeśli wrócić do pozawerbalnych i pozazmysłowych oddziaływań to znam
sympatyczną Panią, która twierdzi, iż leczy na odległość.. i że uprawia seks na odległość
Zadam jej to Twoje pytanie .. Jest wielce prawdopodobne że mi odpisze. Jeśli mi
odpisze to jej wypowiedź przekażę Ci ..
(B)- Dobra, napisz do niej ! To się wiąże jeszcze z innym moim pytaniem, a mianowicie
" Co oznacza ustawić psychicznie " ? Czy chodzi tu o podbudowanie czyjegoś
poczucia własnej wartości, pokazanie możliwości, pchnięcie ku określonym
działaniom..? I czy może to prowadzić do uzależnienia od " twórcy owego ustawiania"
- traktowanego wtedy jak Pana Boga ?
(A)- W jakim kontekście ktoś powiedział że chce ? , zamierza ? , proponuje ? .. kogoś ..
" ustawić psychicznie.. " Niewątpliwie można chcieć, zamierzać, planować .. ustawić
psychicznie.. ze względu na swoje interesy, lub choćby swój punkt widzenia ..
albo .. próbować robić to wychodząc .. z założenia .. że .. uwzględnienia całej wiedzy o
człowieku .. i udzielenia mu w jakimś sensie .. pewnej pomocy .. " wlewając " swoją
wiedzę o życiu i świecie ( przy założeniu że jest ona coś warta ) ma mu przyjść z
pomocą ..
(B)- Powiem Ci ! Chodzi o pewnego mężczyznę który jest ważny dla mnie. Kiedyś byłam
z nim blisko. Przychodzą takie fale... Wydaje mi się że mam z nim kontakt
pozazmysłowy. Chciałabym, aby oddziaływać na niego gdy taka łączność się wytwarza. (A)- Hm ..ciekawe co byś chciała mu zrobić ?
(B)- Jeszcze nie wiem.. On jest teraz z kobietą którą ustawił psychicznie. Ona traktuje
go właśnie jak jakiegoś Demiurga, który ją stworzył na nowo.
(A)- Jestem już przekonany, że masz ponadprzeciętne zdolności oddziaływania na ludzi.
Chyba stosujesz właśnie wszystkie trzy kanały oddziaływania łącznie. Wydaje mi się,
jednak, że nie zdołasz przeprowadzić tego co chcesz, jeśli nie będzie to zgodne z tzw.
SIŁAMI WIEKSZYMI.
(B)- Mówisz o tym Hellingerze i jego tzw. ustawieniach reprezentantów osób znaczących,
które wykrywają działania działające wbrew porządkowi naturalnemu.. rodzice,
uzurpacja dzieci .. wykluczenia..
(A)- Metoda ustawień Hellingera .. wytwarza najsilniejszy nadajnik jaki można
skonstruować .... w zakresie przesłań nie elektromagnetycznych. Nadajnikiem jest
grupa ludzi .. którą terapeuta Hellingerowski .. ustawi... Jeśli szczerze mam więc
sformułować konkluzję to - niejako jeszcze raz .. Można energią woli, jej siłą i
determinacją przekonać kogoś do swoich planów .. o ile (1) ktoś zna techniki typu
Kahunowie .. lub typu Hellinger .. (2) i to co się chce stymulować jest
zbieżne z SIŁAMI WIEKSZYMI.. . Znam taką sympatyczną Panią,
która brała udział w licznych ustawieniach, opowiem jej o Twoich pytaniach ..
(B)- Ty znasz wiele sympatycznych Pań, które znają różne techniki, ale jakoś nie pomaga
Ci to w opanowaniu Twojego rozbiegania .. i Twojej nerwicy..
(A) - Beatrix, powiedz mi w takim razie jakie są według Ciebie zasady pilnowania
porządku w sprawach osobistych dla tej nowej dla nas wszystkich sytuacji,
lub jak wolisz .. dla wszystkich osób przybyłych z tej jakiejś bliżej
niezidentyfikowanej, oddalonej od Ziemi planety.
(B)- Jeśli chcesz, to proszę bardzo .. jeśli pomyślisz jednak, że to co mówię jest cyniczne
to spróbuj to poprawić... Otóż każdy z nas ma ... może i męża i .. może i żonę.
Czasami zachodzi sytuacja zmodyfikowana, to znaczy jest po rozwodzie , albo
owdowiał. Tym nie mniej jest wyjściowy układ, a więc na ogół elementy:
Partner Mężczyzna (PM)- Partner Kobieta (PK). Załóżmy, że tak oni sobie trwają, ale
coś im się nie pochrzaniło, a właściwie, dokładniej mówiąc.. wystąpiła naturalna kolej
rzeczy.. nie mają już na siebie ochoty .. i dlatego jeden z nich, lub oboje
ma kochankę ( K-PM) lub kochanka (K-PK). Co więcej może się zdarzać,
że jeden z nich albo obydwoje mają inklinacje do tego aby mieć jeszcze inne
dodatkowe relacje. Oczywiście powstaje wtedy bałagan, gonitwa myśli, liczne,
coraz liczniejsze maile, smski, nie nadążają za wszystkimi oczekiwaniami.
I następuje ciekawy problem - co zrobić w takiej sytuacji. Mówię Ci .. nie ma innej
rady.. Trzeba wprowadzić porządek.
(A)- No właśnie o to mi chodzi, jak to zrobić ?
(B)- Jak zrobić porządek to zależy chyba od pory roku urodzenia. Ja jestem jednak z pod
znaku Skorpiona, wiec nie wiem czy moja recepta będzie odpowiadała innym ?
(A)- Myślę że recepta Skorpiona, będzie najbardziej skuteczna, co najwyżej .. można by ją
skonsultować z receptą osoby spod znalu Lwa. Zamieniam się więc w słuch ..mów !!
(B)- Umówmy się jednak, że będziemy wyróżniać dla każdego z członków rozważanego
układu tzw. partnera istotnego (PI). Zakładamy, jeszcze dodatkowo, iż nasz klient ..
odbiorca naszych rad ... chce funkcjonować normalnie, tzn. mieć pogodę ducha,
spokój umysłu, krótko mówiąc chce być szczęśliwy..
(A)- Mówimy o osobach, którzy przedawkowali swoje zamierzenia, które miały prowadzić
do krainy szczęśliwości..
(B)- Tak jest .. mają za dużo smsek, maili, spotkań .. większość czasu poświęcają.. na
reakcje ..na bieżące zgłoszenia.. I na dodatek stale oszukują .. kłamią, gubią się w tym ..
(A)- Jesteś wiarygodna .. ale mów dalej ..co robić ..
(B)- Trzeba ustalić wpierw kto jest tzw. partnerem istotnym i ustalić .. limit .. zgłoszeń
medialnych ( smsek, maili, rozmów telefonicznych itp. .. ), które rozpatrywana osoba
chce obsługiwać .. no i cóż .. rozwiązanie widać już na horyzoncie.. proste .. trzeba być
szczerym ..i wszystkich poinformować o wszystkim i się do takiego postanowienia
stosować potem już stale
(A)- Ale jakie będą konsekwencje .. i jak się to uzewnętrzni ..
(B)- Konsekwencje, nie będą źle odbierane, jeśli założyć .. ze każda z osób rozważanego
układu .. jest zrównoważona, silna, pewna siebie i wie dobrze że da sobie radę.
(A)- To są dość ostre wymagania !
(B)- A jak to ? Ty się zadajesz z osobami które nie spełniają tych warunków ?
Współczuję Ci.. To się może zdarzyć .. hm.. to się niestety z reguły zdarza
odnośnie .. męża czy żony, ale K-PM i K-PK powinni być silni; to się nie powinno
im zdarzać. Nikt się za takie role nie bierze.. jeśli nie jest silny. Dlatego możesz być
szczerym, otwartym względem takich osób .. oni się dostosują do reguł gry .. Możesz im
spokojnie powiedzieć .. nie jesteś moim partnerem istotnym.. wiąże mnie z Tobą
jedynie nic sympatii, lub jedynie nić Ariadny .. Oni się dostosują , gdyż każdy z nich
jest w stanie dokonać szybkiej przemiany ..
(A)- Dlaczego sądzisz, iż osoby te są zdolne zrozumieć to i dokonać szybkiej przemiany ..
(B)- No bo przecież to jest ta sama pula ludzi .. oni są silni ..Co najwyżej Ty jesteś słaby ..
Innymi słowy ..aby nie ględzić .. i aby było to jasne dla każdego, kto nas słucha..
Mów wszystkim kochankom ... szczerą prawdę.. i wszystko się samo ułoży ..
PI zostanie.. na wstępie już powiedziałeś dlaczego on zostanie ..
(A) - Myślisz , że ktoś nas tu podsłuchuje ?
(B- Idiota jesteś ! Dawniej w hotelach- takich jak ten rzeczywiście zawsze był podsłuch
.. ale teraz.. każdy gada tylko o seksie, więc .. te wszystkie służby specjalne.. mają
tego już dość ..
(A)- Wróćmy do istoty sprawy .. Na diabła dodałaś tu nić Ariadny .. ?
(B)- Aby stworzyć gradację siły powiązań .. Nie wyobrażam sobie uprawiania seksu z
osobą z którą nie wiąże mnie nić sympatii ..czasami wiąże dane osoby jedynie nić
Ariadny .. to znaczy może kiedyś im coś wyjdzie.. może kiedyś będą się kochać..
(A)- Lubisz mnie ?
(B) - Hm.. wiąże mnie z Tobą nić sympatii .. No i co jesteś smutny ?
(A)- Nie jestem smutny,... wiesz intensywnie myślę .. Ja to chyba wprowadzę w czyn !!!
Tak jak mówisz .. wszystkim powiem wszystko ...i będę patrzeć co się będzie działo !
(B)- Mam nadzieję, iż dostrzegłeś, iż ja nie będę ponosić żadnej odpowiedzialności
za te Twoje działania .. Adrian zbieramy się .. muszę już iść .. Muszę zebrać myśli
bo otrzymałam wczoraj dziwny list, pocztą zwykłą w takiej dużej pomarańczowej
kopercie.
(A)- Co ty mówisz !!! list w pomarańczowej kopercie ???
(B)- Dlaczego tak zbladłeś ?
Nie wiedziałem co powiedzieć, nie wiedziałem czy powiedzieć .. zresztą jak to opowiedzieć .. O jej .. chyba wiem co zrobię ..
(A)- Zbladłem ba nastąpiło dziwne przebicie z fikcji do rzeczywistości. Otóż istnieje taki
tekst, w którym jest mowa o pomarańczowej kopercie. Nie wiem jednak jak Ci to
wytłumaczyć .. Otóż ten tekst jest związany z Beatrix2.
(B)- Tekst w którym jest mowa o liście w pomarańczowej kopercie. To jest dla mnie bardzo
ważne ! Czy masz może ten tekst w swojej skrzynce mailowej ?
(A)- Tak niedawno go przesyłałem, jest w tzw. " wysłanych" .
(B)- Dobra możemy go w takim razie przeczytać zarówno poprzez Twój jak i mój telefon
komórkowy. Nie będę zerkała gdy wstukujesz hasło. Wyprowadź list na ekran.
Po dłuższej chwili odnalazłem początek tekstu. Podałem Beatrix mój telefon. Usiadłem za nią na oparciu fotela i patrzałem jak czyta znany mi tekst. Tekst znany mnie lecz nie Wam szanowni czytelnicy .. więc go tu przytaczam.:
.........................
Noc była mroźna. Na wprost, przez przednią szybę mojego samochodu było widać gwiazdozbiór Oriona, widoczny teraz w grudniu tuż nad horyzontem. Prowadziłem mój mały samochód po tych wąskich drogach nieco za szybko. Znałem jednak te dróżki, wiodące początkowo przez rozległe łąki a teraz las.
Dość nagle wjechałem na dziedziniec dziwnego dworku przerobionego na miejsce rekonwalescencji i odpoczynku. Niski budynek stał w mroku, oświetlony tylko trzema latarniami, generującymi żółtawe światło.
Zahamowałem ostro tuż, koło głównego wejścia i weszłam do niewielkiego holu recepcyjnego. Ktoś zamontował tu meble w kolorze czarnym. Panował półmrok. Na ekranie nisko umieszczonego telewizora twarz speakera była znaczona jaskrawymi kolorami.
W fotelu siedziała dziewczyna, trzymająca w ręce telefon komórkowy. To ona właśnie wysłała mi przed chwilą smskę.: "Dlaczego jeszcze Cię tutaj nie ma ? ".
Właśnie już jednak byłem.
- **** spóźniłem się bo się zamyśliłem i pobłądziłem na tych dróżkach. W końcu jestem
tu dopiero drugi raz. Popatrz na ten dziwną pomarańczową kopertę .. dostałem od kogoś
zaproszenie na .. spotkanie.. czy ja wiem jakąś elitarną konferencję ...
- Czy weźmiesz mnie z sobą ?
- To zależy czy będziesz się czuła kompetentna, bo oni przewidują tylko czynne
uczestnictwo ok. 12 osób, jakkolwiek, każdy z zaproszonych uczestników ma prawo
być obecny z osobą towarzyszącą o ile sądzie iż wniesie ona " znaczący wkład
do próby znalezienia rozwiązania problemu .."
- Czy jestem kompetentna ?
- Podano listę czterech zaproszonych osób. Każda z nich ma znaleźć jeszcze trzy osoby do
których zostanie wysłana ' pomarańczowa koperta '.
- O jej .. hi ... 4x 3 = 12 , no a temat ?
- Znaleźć żywą lub martwą osobę, która mogłaby być symbolem " nowej legendy ".
- Leonardo da Vinci, Melchizedek, Magdalena, Budda, ... Einstein ... nie licząc oczywiście
nas :-)
- Ma być tylko jedna, a poza tym to będzie poważna narada, bo sprawa jest pilna !
- Dlaczego zaprosili Ciebie ?
- **** czyś Ty spadła z krzesła, przecież dobrze wiesz ' że nie jestem stąd ', że zostałem
wyznaczony ' punktowo ' tak jak i Ty
- Co im powiesz ?
- Dobrze wiesz ! To zależy jedynie od poziomu od którego należy startować . Nie może
być przecież o kosmosie i statkach kosmicznych, bo to ludzi wnerwia. Nie może być o UFO,
ezoteryce, parapsychologii i żadnych takich historiach bo to wnerwia ludzi jeszcze bardziej.
- To wnerwia inną grupe ludzi.
- Trzeba wyjść od pojęć obiegowych, które są uznawane przez wszystkich ludzi, .. czyli
całkowicie racjonalnie.
- Jestem za Melchizedekiem !
- On jest rzeczywiście, niemal z definicji " punktowy " ,od początku do końca; można
by powiedzieć ' kołowy ', ale jest to postać mała znana.
- Żartujesz , " .. według porządku Melchizedeka "
- Kandydatury można na chwilę zostawić na boku. Wydaje mi się bowiem iż na konferencji
będzie chodziło także o to jak sformułować jasno i prosto ..' nową legendę trzymającą
świat ' .
- Dlaczego to jest takie pilne ?
- Bo oni przewidują szybkie załamanie się " legendy trzymającej świat ".
- Czyli ' poprzedniej opowieści zasadniczej ' ?
- Zgadza się, tak to jest według Twojej terminologii. Zresztą mówią jasno, że przyczyniła się
do tego pewna powieść dla dzieci i pewna powieść dla dorosłych oraz niezrozumiały napór
fundamentalizmów
- A oni to kto ? Grupa osób która się czymś takim przejmuje ? Czy chcą na tym zarobić ?
- Dobrze wiesz, że jest wśród nas grupa ' wyznaczana punktowo ' . Nie licząc potomków
tych osób, którzy przybyli na ' Bounty '.
- Ty na okrągło stale o tej hipotezie potomków z ' Enterprise ' , przecież to wierutne
bzdury. Ustaliliśmy że hipoteza ta jest niepotrzebna , przecież można ustawić maszt.
Ilu ich jest ?
- Ilu jest na planecie , czy ilu będzie na konferencji ?
- To już mówiłeś, że 4 x 3 = 12 ale kto jest numerem 13 - tym ?
- Jeśli dodamy osoby towarzyszące to razem będzie około 24 osoby i nie będzie znane,
kto jest numerem 13 - tym. Taka konferencja nie potrzebuje przewodniczącego.
...
smario25