W Wielki Czwartek Jezus Chrystus ustanowił Eucharystię. To najważniejszy ze wszystkich sakramentów. Kościół nazywa go źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. Inne sakramenty wiążą się ze Świętą Eucharystią i do niej zmierzają. Istnieją różne nazwy używane na określenie Eucharystii, jak łamanie chleba, Zgromadzenie eucharystyczne, Najświętsza Ofiara, Komunia, Msza. W Wielki Czwartek podczas uroczystej Mszy następuje obrzęd obmycia nóg. To przypomnienie wezwania Jezusa do wzajemnej służby: „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi”(J 13,14). Czytania liturgiczne Wielkiego Czwartku koncentrują się wokół ustanowienia Eucharystii. Najświętszy Sakrament przenosi się do kaplicy wystawienia. Przypomina to wiernym o zamknięciu Jezusa w więzieniu. Po śpiewie Chwała na wysokości milkną organy i dzwony.
Chrystus ustanowił Eucharystię wykorzystując żydowski obrzęd Paschy. Starożytni Izraelici wspominali w ramach tego obrzędu pamiątkę wyjścia z Egiptu. Jezus nadał temu rytowi nowy sens. Od momentu Jego męki, śmierci i zmartwychwstania Eucharystia jest Paschą Nowego Przymierza, pamiątką wyzwolenia człowieka z grzechu. Już w Starym Testamencie Izraelici składali Stwórcy ofiary z chleba i wina. W Eucharystii wspomniane dary stają się Ciałem i Krwi Chrystusa. Chrystus jest w nich obecny w sposób realny i substancjalny.
Z historii liturgii
Istotnym momentem opisu ustanowienia Eucharystii jest zdanie wypowiedziane przez Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19). Zawarta została w nim wola założenia Kościoła, co dało podstawę do rozwoju liturgii mszalnej w ciągu wieków. Początki były bardzo skromne. Liturgia słowa odbywała się w świątyni żydowskiej lub poza Jerozolimą w synagogach, a uczta eucharystyczna w domach. Wraz z narastaniem prześladowań Kościół izolował się od synagog. Prześladowania pierwszych czterech wieków dokonywane przez Rzymian spowodowały, że wyznawcy Chrystusa spotykali się na liturgii w ukryciu (np. w katakumbach). Dopiero rok 313 przyniósł wyzwolenie. Od tego czasu dokonuje się powstanie pierwszych monumentalnych świątyń chrześcijańskich (np. bazylika Grobu Bożego).
Formy pobożności eucharystycznej
U zarania chrześcijaństwa normę stanowiło przyjmowanie komunii w każdą niedzielną mszę. W pozostałe dni tygodnia wierni karmili się Ciałem i Krwią Pańską w domach. Z biegiem dziejów stopniowo następował zanik komunii świętej. Sprzyjało temu szybkie rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa, co niekiedy nie szło w parze z należytą dyspozycją katechumenów. Także dyscyplina postna nie motywowała wiernych do przyjmowania Eucharystii. Niektóre gminy chrześcijańskie żądały trzydniowego postu przed przyjęciem komunii. W średniowieczu ciężar kultu eucharystycznego przesunięto w kierunku adoracji. Wierni rzadko przyjmowali komunię świętą. Koncentrowali się na oglądaniu hostii w monstrancji. Dziś Kościół podkreśla dwa podstawowe znaczenia Eucharystii to, że jest ona zarówno ofiarą, jak i ucztą.
W dniu przed męką Twoją o Zbawicielu mój odbyłeś w przytomności swych uczniów sprawy pełne tajemnic. Te chcę sercu moim rozważać dnia dzisiejszego. Udziel mi tylko światła i łaski Twojej abym to co jest w tych sprawach świętego, ważnego i nauczającego mógł pojąć i w sercu mym zachować.
Pierwsze rozmyślanie
„Jezus spożywa z uczniami baranka wielkanocnego”
Wiedząc Jezus że się zbliża dzień Jego śmierci zakończający cierpienia postanowił jeszcze spożywać z uczniami swymi ostatnią na tej ziemi wieczerzę. Jak kochający 'ojciec zmuszony rozłączyć się i oddalić od dzieci swoich zgromadza je wszystkie około siebie i jedząc z nimi pociesza i dawszy przestrogi i upomnienia dopiero się oddala; tak Jezus uczynił ze swymi uczniami. Nadchodziło także Święto wielkanocne i to chciał wspólnie z uczniami obchodzić, a razem ustanowić ważną, pełną tajemnic ucztę miłości, którą już dawniej obiecał z zapewnieniem, że w Jego Kościele ponawianą będzie aż do końca wieków. Wysłał wtedy przodem dwóch uczniów do Jerozolimy aby w domu który im wskazał poczynili przygotowania. Sam zaś z resztą uczniów udał się za nimi. Przyszli do sali, gdzie wszystko było gotowe. Usiadł Jezus z dwunastu uczniami do stołu, jedli a w końcu przyniesiono i baranka którego według przepisu prawa powinni byli jeść na pamiątkę jak Bóg niegdyś przez krew baranka uwolnił Izraelitów w Egipcie od plagi, którą Egipcjan ukarał a potem ich wyprowadził z niewoli. Rzekł wtedy Jezus: „Z największym utęsknieniem pragnąłem obchodzić z wami uroczyście tę ostatnią pamiątkę baranka wielkanocnego przed śmiercią.” Słysząc to Uczniowie zasmucili się. A Jezus obszerniej mówił im o swoim bliskim końcu. Wśród tej mowy rzekł: jeden z was mnie zdradzi! Ta mowa ścisnęła serca wszystkich przeto każdy z nich pytał: Nauczycielu czy to ja jestem? Jezus zaś rzekł: „Który teraz ze mną rękę kładzie do miski, ten jest co mnie zdradzi; ale biada nieszczęśliwemu! Syn człowieczy będzie wprawdzie wydany i zabity jak przepowiedzieli Prorocy i jak rozporządził Ojciec; ale biada nieszczęśliwemu, przez którego zdradzony będzie!” Tak mówił Jezus aby przeraził i wstrzymał swego ucznia Judasza od zdrady. I innych uczniów ostrzegał dając im poznać ich słabość; powiedział Piotrowi że się zaprze swego Mistrza i Pana; wszystkim zaś że go odstąpią.
Módlmy się
O Zbawicielu mój! któż zdoła pojąć miłość Twoją jaką nas ukochałeś aż do śmierci? Jak Ojciec między dziećmi swoimi siedziałeś dziś jeszcze wieczorem przed samą śmiercią Twoją między uczniami, opowiadałeś im swoje męki i śmierć aby się usposobili do zniesienia tego ważnego zdarzenia. Stawiałeś im przed oczy ich błędy aby ich tylko od nich ustrzec, dawałeś im jeszcze ostatnie ojcowskie upomnienia, nauki i pociechy. Bądź i naszym Ojcem, naszym Nauczycielem i Pocieszycielem we wszystkich wypadkach naszego życia! Utrzymaj w nas odwagę, udziel łagodności i cierpliwości abyśmy nasze własne przygody i dolegliwości osób nas interesujących ufni w Twą pomoc i opiekę w cierpliwości znosić mogli! Naucz nas i wzmocnij, abyśmy się w nich roztropnie i stale zachowali, stosownie do woli Twojej świętej. Amen.
Drugie rozmyślanie
„Jezus umywa nogi uczniom”
Po wieczerzy i po spożyciu baranka wielkanocnego wstał Jezus od stołu, przepasał się, kazał przynieść wody i zaczął umywać uczniom nogi. Co za pokora! Mistrz i Pan umywa nogi swym sługom; Nauczyciel uczniom, Syn Boży postacią ludzką osłonięty, śmiertelnym, słabym i grzesznym ludziom! Piotr tak uczuł to upokorzenie Jezusa i swoją niegodność, że nie chciał pozwolić aby mu Pan umywał nogi. Lecz gdy mu Zbawiciel zagroził, że jeżeli opierać się będzie, to cząstki Z nim mieć nie będzie, wtedy poddał się woli Mistrza swego. Po odbytym umywaniu nóg oznajmił im Jezus znaczenie i zamiar tego czynu. To jest: chciał im dać przykład pokory i uniżenia, a zniweczyć w nich chęć do wynoszenia się nad drugich, która w nich dotąd była, gdyż każdy w Jego królestwie chciał być pierwszym. Przeto rzekł: Uczyniłem to dla tego abym wam pokazał, że najwyższy pomiędzy wami ma być sługą drugich; tak i wy powinniście jeden drugiemu wszelką czynić posługę, a nie ubiegać się za wyższością: wtedy tylko jako uczniowie naśladować mnie będziecie.
O Zbawicielu najświętszy cześć Ci oddaję w tym upokorzeniu przed Uczniami. I nam, którzy to dziś słyszymy z Ewangelii i mnie dałeś ten przykład abym był pokornym, a nie ubiegał się za wyniesieniem nad innych; gdyby zaś Opatrzność wznieść mnie miała abym i wtedy małym pozostał w mych oczach. Wspomóż mnie i umocnij, abym i ja w upokorzeniu świadczył posługi bliźnim i chętnie uniżał się gdy tego okoliczności po mnie wymagać będą. Oby wtedy szczególnie obraz Twego upokorzenia stawał mi w oczach, gdy mnie duma jakiej urojonej wyższości będzie chciała nadymać! Utrzymaj mnie o Panie w pokorze i gotowości służenia bliźniemu, abym Cię mógł zawsze naśladować i podług Twojej nauki i przykładu być cichym i pokornego serca. Amen.
Coraz świętsze i pełniejsze tajemnic zdarzenia zachodzą przy ostatniej wieczerzy. Po skończonym umywaniu nóg znów Jezus usiadł do stołu. Wtedy wziął chleb w swe ręce, łamał go i wzniósłszy oczy w niebo pobłogosławił. Patrząc na to Uczniowie dziwili się. A Jezus podał Uczniom mówiąc: „Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje, które za was wydane będzie.” Uczniowie wzięli i spożyli. Potem wziął kielich z winem, pobłogosławił i podał Uczniom mówiąc: „Pijcie z niego wszyscy, to jest kielich Krwi mojej która za was i za wielu wylana będzie na odpuszczenie grzechów.” Uczniowie wzięli i pili. „To i wy czyńcie,” mówił dalej Jezus na moją pamiątkę: tak obchodźcie pamiątkę mojej miłości, mojej śmierci spożywając Ciało i Krew moje które za was wydaję. W ten sposób Jezus dziś pierwszy raz to uskutecznił co od dawna obiecał, gdy mówił: „Dam wam inny chleb, który z Nieba zstąpił; ja sam jestem tym chlebem niebieskim; jeśliby kto spożywał tego chleba żyć będzie na wieki; a chleb który ja dam jest moje Ciało za żywot świata: Ciało moje jest prawdziwie pokarm, a Krew moja prawdziwie napój. Kto spożywa Ciała mego i pije Krew moją ten we mnie mieszka, a ja w nim, ten ma żywot wieczny.” O! z jakim zadziwieniem ten tajemniczy pokarm przyjęli dziś Uczniowie pierwszy raz, Ciało i Krew swego Zbawiciela, ale razem z jak świętym uszanowaniem, wdzięcznością i miłością.
O Zbawicielu mój i my nigdy dostatecznie nie pojmiemy miłości z jaką nam dajesz Ciało swoje i Krew w Najświętszym Sakramencie. Dla nas zgotowałeś i zachowałeś w swoim Kościele ten święty pokarm i napój. Ty rozkazałeś swym Uczniom i ich następcom toż czynić i rzekłeś: To czyńcie na moją pamiątkę. Nawet wszystkim, którzy w Ciebie wierzą rozkazałeś spożywać Ciało Twoje i Krew najświętszą. Przeto wiemy, że i dla nas zachowałeś ten tajemniczy pokarm i napój który dziś ustanowiłeś i Uczniom podałeś. O! jakże Ci potrafimy złożyć godne dzięki i uwielbienia za taką miłość? Zostawać między nami jest Twoją pociechą. O sprawże łaską Twoją aby nasze serce było zawsze godnym Twoim mieszkaniem! Spraw aby w tym zwłaszcza świętym czasie wielkanocnym wszyscy uniewinnili dusze swoje, aby Cię mogli godnie przyjąć w Najświętszym Sakramencie! Wspomagaj mnie łaską swoją o Zbawicielu abym się należycie usposobił, abym się najpierw dobrze doświadczał niż się odważę ten chleb niebieski spożywać. Udziel mi łaski do prawdziwej pokuty i poprawy życia. Przytłum i zniszcz we mnie wszelkie słabość i skłonność do złego. Umocnij mnie w wierze, nadziei i miłości Twojej abym się mógł godnie zbliżyć do stopni ołtarza i czystym sercem przyjąć Cię Zbawicielu mój. Amen.
vqv