pme-aoh.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:00:Ten film jest czym� w rodzaju fantazji, | a nie zwyk�� fabu�� dziej�c� si�| tu i teraz,
00:00:03:czy kawa�kiem rzeczywisto�ci.
00:00:05:Wszystkie intymne kobiece cz�ci cia�a| zosta�y zast�pione imitacjami.
00:00:09:Pozwoli�o to autorce swobodniej| wyrazi� sw�j punkt widzenia.
00:00:14:Jean Franso Lebkin
00:00:25:Amira Casar
00:00:29:Rocco Siffredi
00:00:32:ANATOMIA PIEK�A
00:00:38:Re�yseria:  Catherine Breillat
00:03:31:Czemu to robisz?
00:03:33:Bo jestem kobiet�.
00:03:35:Nie rozumiem.
00:03:37:Rozumiesz bardzo dobrze!
00:03:56:Dzi�ki.
00:05:00:Czemu wr�ci�e� do �azienki?| Czy nie jeste� z tych,  co nie lubi� kobiet?
00:05:06:Celowo dotyka�a� mnie na schodach?
00:05:11:Co z tego?
00:05:15:To mi przywodzi na my�l . . .
00:05:17:Najpierw nie zwr�ci�em na to uwagi,  i nagle . . . | Sparali�owa� mnie strach.
00:05:21:Wiem dok�adnie,  czego chcesz w tej chwili.
00:05:26:I ja wiem dok�adnie,  czego ty chcesz.
00:05:34:Wiem,  czemu wszed�e� do �azienki.
00:05:49:Jak ci faceci.
00:05:52:Przesta�!
00:05:55:Oni wszyscy tak robi� . . .  bez wyj�tku!
00:06:50:Jakie masz  plany?
00:08:24:Zap�aci�am.
00:08:28:Czego chcesz?
00:08:30:Chcia�abym wiedzie�,jak d�ugo kobieta | taka jak ja potrafi b��dzi� wyobra�ni�
00:08:33:koncentruj�c si� tylko na ciele.
00:08:36:Chc� dokona� w�a�ciwej wyceny.
00:08:41:Co to znaczy?
00:08:42:Bo...
00:08:46:ludzie patrz� na mnie zawsze | niezbyt przyja�nie.
00:08:49:Nie musisz mnie dotyka�,
00:08:52:tw�j widok mi wystarczy.
00:08:55:To b�dzie kosztowa�.
00:08:57:Zap�ac�.
00:09:02:Wi�c negocjacje zako�czone.
00:09:08:Pierwszej nocy . . .
00:10:47:Przepraszam.
00:11:41:Wcze�nie przyszed�e�, | jeszcze si� nie rozebra�am.
00:11:45:P�acisz mi,  �ebym na ciebie patrzy�. | Nic wi�cej.
00:11:55:Zgadza si�.
00:12:01:Ale nie mo�esz powstrzymywa� | swojego po��dania.
00:12:04:Nie m�wi�a�, |  �e tw�j dom jest tak daleko.
00:12:08:Jecha�em poci�giem, | potem musia�em wzi�� taks�wk�.
00:12:11:Dopisz� to do rachunku.
00:12:15:Zap�ac�.
00:12:22:Wi�c,  przychodzi na spotkanie | przygotowany na niespodzianki.
00:12:28:Jest tym wszystkim bardzo skr�powany,  . . .
00:12:32:Nigdy czego� takiego nie do�wiadczy�, | nie wie,  co go spotka.
00:13:04:Wreszcie. . .  zaczynamy.
00:14:32:Czemu w�a�nie tak si� po�o�y�a�?
00:14:48:Widok kobiecego cia�a,  takiego s�abego, | sprawia mi przykro��,  czuj� si� g�upio.
00:14:53:A wi�c,  chcesz w�a�nie tego?
00:14:59:Czego bardziej si� boisz, | by� martwym,  czy czu� si� g�upio?
00:15:08:Wszystko jest u�o�one,  by sugerowa� i b�aga�.
00:15:13:Wszystko jest u�o�one jako propozycja i ��danie.
00:15:18:To tak zwane "rozczarowanie pierwszego razu".
00:15:23:Potem ju� nic.  Wszystko to ob�uda.
00:15:33:Po prostu powierzchowno�� i pozory.
00:15:47:Za du�o m�wisz. | To tylko bezsilne oskar�enia.
00:16:24:Mo�e zgoli� w�osy �onowe?
00:16:32:Nie trzeba,  jest dobrze.
00:16:35:Nie powinna� pr�bowa�| zadowoli� mnie w ten spos�b.
00:16:37:Dobrze ogolone,  dobrze wystrzy�one . . .
00:16:41:Nie zas�onisz swojej spro�no�ci.
00:16:44:Wr�cz przeciwnie, | b�d� jak dygocz�cy kot
00:16:48:B�d� jak oskubany ptaszek,  . . .
00:16:51:Dzi�ku temu to stanie si� bardziej oczywiste . . .
00:16:55:Gdy odrzucimy przeszkody, | objawi� si� wszystkie sekreciki.
00:17:03:To ma �wiadczy�,  | �e nie jeste� gotowy by zrobi� cokolwiek?
00:17:06:Tak.
00:17:12:To jest �r�d�o zbrodni, | �r�d�o zbrodniczej chemii, |  wabi�ce tych m�odych m�czyzn.
00:17:22:Ich - nie kochasz, | ale ranisz tych,  kt�rzy ci� kochaj�.
00:17:38:Ale ludzie, nie to widz�.
00:17:47:Widz� tylko,  jak rozk�adasz nogi . . .
00:17:50:Kolor jest taki �wie�y,  wspania�y, | ledwie zarysowane,  zanikaj�ce wargi.
00:17:55:I ta blada sk�ra, | gnij�ca wilgotno�� . . .
00:18:03:Rozsiewaj�ca smr�d,  jak sk�ra �aby, | tylko kolor jest inny.
00:18:11:A ich udo symbolizuje twoje uda.
00:18:46:Tego nie mo�na zobaczy�,  jest ukryte , | ale w twoich oczach jest �r�d�em zbrodni.
00:18:57:I...?
00:19:04:Po raz pierwszy odkry�am| t� szalon� i g��bok� moc,
00:19:08:kt�r� kobieta emanuje
00:19:11:ze swego s�abego cia�a, | tak�e ja.
00:19:17:Odt�d ca�a jestem| czysta i niepokalana.
00:19:21:Mo�esz oczywi�cie nie da� temu wiary,  . . .
00:19:25:Mo�esz r�wnie� pr�bowa� posi��� mnie jako wspomnienie , | wyobra�enia moich pragnie� staj� si� swobodniejsze.
00:19:31:Jestem zm�czona, | nie mam ju� si�y pracowa�.
00:19:35:Nie mog� przem�c tych my�li. | Ten m�ody m�czyzna,  z zacz�tkiem zarostu.
00:19:39:O czym on my�li w tej chwili?
00:19:42:Dopiero co wyklute kurcz�tko.
00:19:45:Takie rzeczy dziej� si� w dzieci�stwie.
00:21:33:A potem,  w sercu ka�dego m�czyzny| zostaje odrobina dziecka.
00:21:37:Cho�ubi� tego potwora, | i r�wnocze�nie szydz� z niego.
00:21:46:Rozumiesz?
00:22:00:M�wi� tylko,  co wiem, | nie pr�buj tego zrozumie�.
00:22:04:Czemu wk�adacie to wszystko w cia�a kobiet?
00:22:08:Nic nie jest bardziej pod�e.
00:22:12:Obs�ugiwanie tych wszystkich facet�w| prowadzi do rzeczy,  kt�rych nie mo�na zobaczy�.
00:23:48:Noc szybko mija, | a ty wci�� nic nie wiesz o kobietach.
00:24:02:Czemu siadasz?
00:24:05:Chod� i patrz,  za to ci p�ac�!
00:24:17:Wiesz,  czemu ludzie pij�, | gdy si� spotykaj�?
00:24:23:To pomaga ukry� fakt,  �e ka�dy| ma jak�� tajemnic�.
00:24:27:Pragniemy zbli�y� si� do siebie, | ale efekt jest odwrotny.
00:24:34:Pijemy wino,  bo w g��bi duszy| nie my�limy zupe�nie o innych.
00:24:38:Ani troch�.
00:24:45:M�wisz o mnie?
00:24:46:Wcale nie!| Ch�opak czy dziewczyna,  niewielka r�nica.
00:24:51:Le�� w swoim bar�ogu, | pr�buj�c zaspokoi� swoich kochank�w,
00:24:55:u�ywaj�c swoich cia�,  . . .
00:25:00:Dlatego nie b�d� patrzy�,  nie b�d� m�wi�.
00:25:15:Potrzebuj� wina,  . . .
00:25:30:Musz� zapomnie� o tym potworze,  . . .
00:25:43:o tej samotno�ci.
00:26:04:Nie boisz si�?
00:26:07:Nie,  potrafi� kontrolowa� swoje emocje.
00:26:09:Bo to czekanie jest teraz przyjemno�ci�.
00:26:13:Czekanie sta�o si� moj� potrzeb�.  Rozumiesz?
00:26:21:To zacz�o si�,  gdy by�am ma�a.
00:26:23:Gdy sprawy seksu by�y | dla mnie odleg�a przysz�o�ci�.
00:26:29:G�upie dzieciaki z s�siedztwa| biegaj�ce stadami
00:26:33:jak kurczaki gonione przez lisa, | w�a��ce do naszego ogrodu.
00:26:45:Po b�jce stawa�am si� jedynym wrogiem.
00:26:49:Dla mnie zwyci�stwo nie jest wcale czym� wspania�ym. | Postanowili�my si� zaprzyja�ni�.
00:26:55:Dla umocnienia pokoju | zabawiali�my si� razem na podw�rku w doktora.
00:27:00:Ja by�am oczywi�cie pacjentk�.
00:27:09:Kobieta jest m�sk� chorob�.
00:27:27:Mo�e w przysz�o�ci lekarze
00:27:33:zobrzydz� dziewictwo na zawsze.
00:28:37:Dzi�ki Bogu,  �e nie urodzili�my si� razem, |  i �e jeste�my tak r�ni.
00:28:46:M�czyzna wydaje si� by� taki mocny i gi�tki . . .
00:28:51:Kipi energi�,  ale ka�da matka | jest od niego dwa razy silniejsza.
00:28:59:Kobieta jest s�aba: | co za okropne k�amstwo.
00:29:05:To straszna pu�apka
00:29:13:zas�aniaj�ca odmienn� rzeczywisto��.
00:29:18:Nie znosz�,  jak wszystko odwlekasz, | nie tego chcia�am!
00:29:29:Gdy nie mog� na siebie patrze�, | ty masz mnie obserwowa�.
00:29:33:Gdy nie widz� swej w�asno�ci,  | patrz na mnie.
00:30:54:Ocean; nie widzie� ci�. | Masz takie m�skie imi�.
00:30:58:W tej bezkresnej toni s�ycha� bezustanny huk.
00:31:02:Ale teraz jeste� jak kobieta, | otwierasz szeroki widok.
00:31:06:Trzeba bra� w obj�cia �wiat, | zanim zniknie.
00:31:13:Czuj� si� wci�gni�ta w pu�apk�, | i zmieszana tym �r�d�em zbrodni.
00:31:17:Wo�ana przez te niezwyk�o�ci,  | ze wszystkich stron.
00:31:27:Jestem samotna,  . . .
00:31:29:desperacko opieram si� ca�emu �wiatu.
00:37:35:Niewa�ne,  to dopiero pierwsza noc.
00:37:57:Tylko pierwsza noc.
00:38:24:Druga noc . . .
00:48:55:Tej nocy chcesz mnie pokona� . . .
00:49:01:My�lisz o tym| od d�u�szego czasu.
00:49:04:Sk�d o tym wiesz?
00:49:07:To pragnienie wszystkich m�czyzn, | to instynkt,  odruch.
00:49:12:Z tym pragnieniem| staj� przy naszych ��kach.
00:49:16:Ubieraj� nas w �lubne suknie,  . . .
00:49:19:�eby uwi�zi�.
00:49:23:Ale ty nie potrafisz, | jeste� pozbawiony tego zmys�u g�upoty.
00:49:31:Nie rozumiesz nienawi�ci, | kt�ra daje ludziom si��.
00:49:52:Trzecia noc . . .
00:50:43:Ka�dy mo�e wej��!
00:50:51:Je�li tylko zechce.
00:51:00:M�czyzna nie mo�e zaj�� w ci���.
00:51:04:Chce tylko zniewoli� �r�d�o kobieco�ci.
00:51:08:Wszyscy m�czy�ni �wiata tego w�a�nie pragn�.
00:51:11:M�wi�,  �e chc� kobiety chroni�.
00:51:15:W rzeczywisto�ci zamykaj� im tylko usta.
00:51:26:I s� przera�eni, | przera�eni tym,  �e nie b�d� ju� do nich nale�a�y.
00:51:40:Nie wierz� w znaczenie wolno�ci.
00:51:45:Potrz�saj� wi�zami i kajdanami,  . . .
00:51:50:Krzycz� o tak zwanej niewinno�ci, |  wykrzykuj� inne zgni�e mora�y,
00:51:57:bo ich ego potrzebuje pocieszenia.
00:52:01:Wiedz� doskonale, | �e tego nie da si� udowodni�.
00:52:07:Mi�o�ci nie ma.
00:52:24:W�o�y�am to do �rodka, | to mia�o ci� chroni� przed t� brudn� krwi�.
00:52:29:Teraz twoja kolej,  . . .
00:52:32:Wyjmij to,  wyjmij . . .
00:52:38:Samo wychodzi.
00:53:05:Widzisz?  To przez t� krew,
00:53:10:przez t� krew jeste�my nieczyste.
00:53:14:Tylko kilka dni w miesi�cu,
00:53:18:m�wi� o tym - ciota.
00:53:25:Wszyscy m�czy�ni si� jej boj�, | p�ynie,  cho� nie ma rany.
00:53:37:Jest wed�ug nich nieczysta i niepokalana, | cho� ja tego tak nie widz�.
00:53:54:Widzisz? Wk�adam to do fili�anki wody,  . . .
00:54:01:jak stare kobiety wk�adaj� swoje sztuczne szcz�ki,  . . .
00:54:04:Patrz,  ca�a krew rozpuszcza si� w wodzie.
00:54:21:Czy� to nie rado��-| -pi� krew swoich wrog�w?
00:54:24:Najwi�kszy dar kobiety dla m�czyzny.
00:54:28:Masz,  pij!
00:55:28:Ca�e cia�o kobiety s�u�y temu.
00:55:32:Wiesz,  mamy takie miejsce w ciele.
00:55:34:Nawet nie mo�na go dotkn��.
00:55:36:Nawet ono jest przez wi�kszo�� czasu| zaj�te przez m...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin