Appaloosa[2008]DvDrip-aXXo.txt

(41 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1050}{1138}TERYTORIUM NOWEGO MEKSYKU, ROK 1882
{1871}{1949}Randall, musz� zabra�|dw�ch twoich do miasta.
{1951}{2026}Ten teren nie podlega|twojej jurysdykcji.
{2029}{2080}Wjecha�e� na moj� ziemi�.
{2082}{2181}Zabili faceta z Chicago.|A potem zgwa�cili i zabili jego �on�.
{2183}{2211}Bior� ich.
{2313}{2367}Nie. S� mi potrzebni.
{2711}{2774}Dwaj z ty�u.|Oddaj ich.
{2844}{2888}R�b co ci m�wi�.
{4283}{4346}Jak ojciec, chodzi�em|do Akademii Wojskowej.
{4348}{4378}By�em dobrym �o�nierzem.
{4381}{4468}Ale w wojsku niczego si� nie dorobi�em.
{4471}{4563}Wi�c po zako�czeniu wojny domowej|i po roku walki z Indianami
{4566}{4678}wypisa�em si�, by wreszcie|zacz�� co� robi�.
{4697}{4882}Virgila pozna�em, gdy ubezpiecza�em go|podczas pojedynku z pijakiem z g�r.
{4888}{5021}Spyta� mnie, czy chcia�bym z nim|by� str�em prawa.
{5025}{5141}To dlatego teraz jad� z nim|i moj� strzelb�.
{5156}{5239}Zaprowadzali�my pok�j|ju� 12 lat
{5258}{5335}Gdy w ko�cu dotarli�my do Appaloosy,
{5338}{5485}nie przysz�o nam nawet na my�l,|�e co� mo�e si� zmieni�.
{5489}{5604}Lecz rzeczy przewidywalne,|cz�sto si� nie sprawdzaj�.
{5606}{5715}Wtedy twe �ycie staje si�|nieprzewidywalne.
{6416}{6446}Przyjechali!
{6556}{6580}Witam.
{6640}{6705}Jack Bell i jego podw�adni pojechali|do domu Bragga,
{6707}{6770}by zaaresztowa� ludzi,|kt�rzy zabili Claytona Postona,
{6773}{6813}a potem zgwa�cili i zabili jego �on�.
{6815}{6910}Odt�d Jacka Bella i jego ludzi|nikt nie widzia�.
{6913}{7000}Zna�em go.|By� dobrym cz�owiekiem.
{7011}{7078}Co to za jeden ten Bragg?
{7124}{7162}M�wi, �e jest z Nowego Jorku.
{7164}{7268}�e pracowa� z Chesterem Arthurem|w urz�dzie celnym.
{7270}{7353}- Z prezydentem USA?|- Tak m�wi.
{7389}{7491}- To co on tu robi?|- Ma ch�tk� na nasz� mied�.
{7493}{7599}- Co? - Nie przerywaj mu.|- Przecie� nic nie m�wi.
{7601}{7718}Kopalnie. Zosta�y zamkni�te w 1875|z powodu Apacz�w.
{7720}{7837}Doszli�my w ko�cu do korzystnej ugody|by wznowi� prace.
{7839}{7936}A tu ten morderca do nas przyje�d�a.
{7938}{8023}Umowa zosta�a natychmiast wstrzymana.
{8025}{8108}Bragg i jego ludzie wszystko zepsuli.
{8111}{8216}Kradn� nasze zapasy.|Gwa�c� nasze kobiety.
{8240}{8360}Bior� nam konie i nie oddaj�.|Jedz� i pij� co chc� i nie p�ac�.
{8362}{8470}S� jak kojoty, a my|jeste�my ich padlin�.
{8479}{8587}Wszystko, co je mi�so|lubi ubitego bizona.
{8690}{8859}Panowie, chcemy odzyska� nasze miasto.|Jeste�my gotowi wam zap�aci�.
{8900}{9008}- Co s�dzisz, Everett?|- Taka nasza robota.
{9039}{9079}W rzeczy samej.
{9105}{9180}- Czyli zgadzacie si�?|- Tak.
{9204}{9276}- Bogu dzi�ki.|- Odwalimy brudn� robot�,
{9278}{9346}ale wszystko musi by�|zapi�te na ostatni guzik.
{9348}{9396}Wprowad�cie prawo, by�my mogli|wymusi� jego przestrzeganie.
{9398}{9473}- Ustanowili�my prawa.|- Ustan�wcie wi�cej.
{9476}{9566}Potrzeba pe�no praw,|by wygl�da�o to legalnie.
{9569}{9658}Jasne, je�li tak trzeba,|to dopiszemy nowe prawa.
{9661}{9710}- Nie.|- Co "nie"?
{9960}{10049}Chodzi o to, �e pan Cole|b�dzie sam ustala� prawo.
{10051}{10139}- Ale to uczyni was zarz�dcami miasta!|- Zgadza si�.
{10141}{10297}Nie mo�emy na to pozwoli�.|Chcecie, by�my wydali wam miasto.
{10301}{10369}Ju� je wydali�cie Braggowi.
{10387}{10445}- Panie Ring!|- Nie teraz, Tildo.
{10447}{10523}Ludzie Bragga zn�w|awanturuj� si� w barze.
{10525}{10581}- Jezy Chryste.|- Jest ich czw�rka.
{10583}{10611}Maj� bro�.
{10697}{10745}Podpiszcie na dole.
{10794}{10830}Daj to pi�ro.
{10921}{10945}Wi�c...
{11174}{11316}Po prostu podpisz.|By mogli zrobi�, co do nich nale�y.
{12272}{12325}Zabiera� st�d dupska.
{12408}{12491}- A ty to, kurwa, kto?|- Virgil Cole.
{12493}{12525}Virgil Cole?
{12587}{12615}Pierdolisz?
{12624}{12714}Chow, Cole chce, by�my st�d wyszli.
{12761}{12856}Zbli� si�, to nasikam ci do kieszeni.
{12878}{12932}Jestem nowym str�em.
{12939}{12969}Od�� bro�.
{12982}{13037}S�ysza�e�, nowy str�.
{13045}{13108}Od�u� swoj� zabawk�,|albo zaaresztuj� ci�.
{13111}{13170}Nie chc� sp�oszy� koni.
{13401}{13454}Nic nam nie zrobisz.
{13480}{13582}Spr�bujecie co� mi zrobi�,|to zginiecie.
{13673}{13701}Pierdolisz.
{13852}{13945}Ja b�d� grzeczny.|Nie b�d� strzela�.
{14032}{14070}Oddaj rewolwer.
{14510}{14550}Ostrzega�em ich.
{15361}{15428}- Szeryfie.|- Witam, panie Olson.
{15430}{15531}Bragg i jego ludzie|szukali pana w areszcie.
{15534}{15654}- Ale nie jestem w areszcie.|- To akurat widz�.
{15668}{15736}Tu mam lepszy widok na to,|co si� dzieje.
{15738}{15764}Inni te�.
{15799}{15859}- Co robimy?|- Z czym?
{15901}{15982}- Z Braggiem i jego lud�mi.|- Nic.
{15984}{16008}Bo�e.
{16510}{16618}- Nazywam si� Randall Bragg.|- Virgil Cole.
{16643}{16667}Wiem.
{16781}{16813}Musimy pogada�.
{16815}{16932}Mo�emy jedynie pogada�|o �mierci Jacka Bella.
{16951}{17016}O tym za wiele nie wiem.
{17073}{17133}Widz�, �e pana kolega ma strzelb�.
{17135}{17171}Kaliber osiem.
{17212}{17297}- Ma niez�y rozrzut.|- To prawda.
{17456}{17519}- Pijesz?|- Rzadko kiedy.
{17552}{17678}- A pan kaliber osiem?|- Nazywa si� Everett Hitch.
{17680}{17744}- Pijesz?|- Rzadko kiedy.
{17823}{17961}- Jak tu polubi� takiego m�czyzn�?|- Wystarczy chcie�.
{17993}{18018}Zobaczymy.
{18156}{18241}- Zastrzeli�e� tr�jk� moich.|- Dok�adnie to dw�ch.
{18243}{18328}- Trzeciego zabi� pan Hitch.|- S�k w tym,
{18331}{18391}�e nie mog� �cierpie� tego,|�e ich zastrzelili�cie.
{18394}{18430}Wiem, co pan czuje.
{18432}{18502}Musimy wi�c doj�� do ugody.
{18512}{18617}Na drzwiach tego saloonu|wisi karta praw.
{18630}{18745}Twoi ch�opcy b�d� ich przestrzega�,|to nic z�ego si� ju� nie wydarzy.
{18748}{18820}- A jak nie b�d�?|- To zaprowadz� ich do aresztu.
{18823}{18894}- A jak nie b�d� chcieli i��?|- To zastrzel� ich.
{18896}{18942}Albo pan Hitch to zrobi.
{18944}{18986}- Takie jest prawo.|- Twoje prawo.
{18988}{19018}Jeden pies.
{19187}{19246}Mo�e ci si� nie uda�.
{19281}{19344}Mo�e szybciej nacisn� spust.
{19346}{19442}Dot�d nie narzeka�em|na sw�j refleks.
{19705}{19793}Teraz nie czas, by to rozstrzygn��.
{19814}{19893}Ale ten czas jeszcze nadejdzie.
{19917}{19988}Widz�, �e jeste�cie uzbrojeni.
{19991}{20059}Wiem, �e nie mieli�cie okazji|przeczyta� karty praw.
{20061}{20137}Jest w niej mowa o tym,|�e w mie�cie nie mo�na nosi� broni,
{20139}{20303}wi�c nast�pnym razem b�d� musia�|odebra� wam bro� i zaaresztowa�.
{20370}{20442}Interesuj�cy z pana cz�owiek.
{20808}{20880}Pan Cole zna si� na rzeczy.
{20926}{20950}Dzi�kuj�.
{20991}{21059}- Mi�ego dnia.|- Wzajemnie.
{22024}{22047}Dzi�kuj�.
{22049}{22134}- Dzi�kuj�, zaraz wr�c�.|- Dobrze.
{23888}{23928}Kaw� i ciastko.
{23969}{24065}- Nie sprzedajemy.|- Menu m�wi co innego.
{24067}{24162}- Na �niadanie.|- Chin, daj pani co chce.
{24164}{24243}- Menu m�wi--|- Po prostu daj.
{24263}{24310}To b�dzie wyj�tek.
{24377}{24449}- Dzi�kuj�.|- Nie ma za co.
{24507}{24602}- Jest pan tu szeryfem?|- Stra�nikiem miejskim.
{24604}{24636}Virgil Cole.
{24654}{24741}A to m�j zast�pca,|Everett Hitch.
{24777}{24801}Mi�o mi.
{24984}{25008}Dzi�kuj�.
{25055}{25104}- Dzi�ki.|- Prosz�.
{25534}{25686}Mogliby panowie wskaza� drog�|do schludnego, niedrogiego hotelu?
{25688}{25760}- Mamy tylko jeden.|- Drogi?
{25777}{25858}Tani nie jest,|ale innego nie ma.
{25860}{25904}Mam tylko dolara.
{25920}{25999}- A nazywa si� pani?|- French.
{26037}{26076}Allison French.
{26134}{26158}Dzi�kuj�.
{26268}{26305}Ma pani m�a?
{26343}{26367}Zmar�.
{26400}{26432}Jaka szkoda.
{26479}{26584}- Zajmuj� si� pani czym�?|- Gram na pianinie i organach.
{26586}{26641}Nie jest pani dziwk�?
{26684}{26726}- No co?|- Ale pan nieokrzesany.
{26728}{26787}Nie chcia�em pani urazi�.
{26789}{26852}Po prostu rzadko kiedy widuj� tu|samotne kobiety, co nie s� dziwkami.
{26855}{26891}Ja nie jestem.
{26893}{26926}No i dobrze.
{26976}{27132}- Dolar starczy na hotel?|- Mo�e pani zosta� jak d�ugo chce.
{27141}{27219}- A jak zap�ac�?|- Zatrudni� pani� do gry na pianinie.
{27221}{27282}- Dobry pomys�?|- Dobry.
{27513}{27640}Jak sko�czy pani je��,|Everett zabierze pani� do hotelu.
{27642}{27697}To b�dzie dla mnie zaszczyt.
{27700}{27750}Niezmiernie dzi�kuj�.
{27785}{27885}- Za pa�sk� uprzejmo��.|- �aden problem.
{27889}{27958}- To do zobaczenia.|- Tak.
{27971}{28008}Z mi�� ch�ci�.
{28461}{28511}D�ugo ci� nie by�o.
{28575}{28653}Bo wci�� mnie o ciebie pyta�a.
{29413}{29470}Pyta�a o dobre rzeczy?
{29584}{29655}- Chcia�a wiedzie�, czy jeste� �onaty.|- Co odpowiedzia�e�?
{29657}{29763}- �e nie wiem.|- A widzisz, �e mam �on�?
{29777}{29852}- Nie.|- To po co m�wi�e�, �e nie wiesz?
{29855}{29962}Mog�e� mie� w Silver City.|Albo w Nogales, czy Bisbee.
{29964}{30081}Bisbee? Chyba by� wiedzia�,|gdybym mia� tam �on�.
{30083}{30240}Allie m�wi�a, �e sama ci� o to zapyta,|wi�c zastan�w si� nad odpowiedzi�.
{30242}{30367}�y�em kiedy� z Apaczk�,|ale nikt o tym nie wie.
{30384}{30477}Raczej ciekawi j�,|czy jeste� obecnie �onaty.
{30479}{30558}- Nie jestem.|- To j� ucieszy.
{30738}{30762}Allie?
{30835}{30935}Tak. Lubi, jak si� tak do niej zwraca.
{31105}{31245}- Co o niej s�dzisz?|- �e mo�e wywo�a� zainteresowanie.
{31331}{31409}A co s�dzisz o tych na g�rze?
{31459}{31558}Pojed�my do nich zobaczy�,|czego tam szukaj�.
{31560}{31653}- Mog� sko�czy� wpierw kaw�?|- Jasne.
{31859}{31883}Bry.
{31968}{32064}- Jest pan ju� poza granicami.|- Ale� ty bystrzacha.
{32067}{32152}Fakt, granica jest tam,|przy strumyku.
{32154}{32229}Wi�c tutaj jeste� zwyk�ym|kowbojem z broni�.
{32232}{32258}Zgadzasz si� z nim?
{32260}{32359}Wed�ug mnie, niewa�ne gdzie jeste�,|nie jeste� zwyk�ym kowbojem z broni�.
{32361}{32429}- Wyj��e� mi to z ust.|- Nic z�ego nie robimy,
{32431}{32511}a ty nie masz tu �adnej juryspipcji.
{32514}{32597}- Juryspipcji?|- Chcia� powiedzie� "jurysdykcji".
{32599}{32656}Chyba tak i ma racj�.
{32687}{32796}- Wi�c po co si� tu kr�cicie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin