Buffy the Vampire Slayer [4x02] Living Conditions (XviD asd).txt

(26 KB) Pobierz
{192}{260}Ta muzyka jest taka...
{264}{356}-...taka...|-Wiem. Ta piosenka jest super zabawna, prawda?
{360}{491}Jasne! Im więcej razy jš|puszczasz, tym jest zabawniejsza.
{503}{571}-Wychodzisz?|-Tak
{575}{643}Czuję poważny niedobór kofeiny.
{647}{715}Pomylałam, że pójdę|do Grotto na filiżankę i może...
{719}{811}-...trochę się pouczę.|-Już póno. Nie będziesz mogła zasnšć całš noc.
{815}{859}Tak, ale nie szkodzi.
{863}{953}Już taki ze mnie nocny marek.
{983}{1027}Wspominałam o tym, prawda?
{1031}{1147}Mylę, że nie zdawałam sobie sprawy, że będziesz tak|znikać o różnych porach. Nie żebym miała co przeciwko...
{1151}{1267}-Po prostu jestem zaskoczona.|-Będę cicho jak myszka, obiecuję.
{1271}{1352}-OK.|-Posłuchaj, Buffy.
{1367}{1482}Chcę ci pokazać niewielki|system, który wprowadziłam.
{1486}{1506}licznie! System.
{1510}{1626}Po prostu zapisuj każdš swojš rozmowę telefonicznš, to nie będzie|przykrych niespodzianek, kiedy przyjdzie rachunek.
{1630}{1746}Bo zawsze mawiam: "Ziarnko do|ziarnka... piechotš nie chodzi."
{1750}{1830}Jasne! OK, w porzšdku.
{1870}{1914}Także...
{1918}{2010}Zauważyłam, że brakuje|mojego mleka. Czy ty...?
{2014}{2130}-Tak. Właciwie, to ja. Chciałam...|-Nie! Wszystko w porzšdku. Tylko się zastanawiałam.
{2134}{2298}-Tak, robiłam sobie kawę i...|-Wszystko w porzšdku. Chciałam się tylko upewnić...
{2398}{2465}...że nie grasuje tutaj|złodziej, czy co...
{2469}{2537}Niby co? Krasnoludki?
{2541}{2633}Nie wiem... Nie ma sprawy.|To znaczy, proszę, nie krępuj się.
{2637}{2708}OK. Przepraszam.
{2733}{2818}-Muszę...|-Baw się dobrze!
{2829}{2894}Tak. Ty też.
{2901}{2972}Przy prasowaniu.
{3213}{3281}Miała problemy|z wyrwaniem się Kathy?
{3285}{3353}Tak. Zasypała mnie pytaniami.
{3357}{3425}A mylała, że czasy wymykania się|z pokoju masz już za sobš!
{3429}{3472}Byłoby za dobrze.
{3476}{3640}Kathy jest miła i w ogóle, ale jest taka trochę...|czy ja wiem, jak Mini-Mama z Kraju Mam.
{3644}{3724}Czekaj. Słyszała co?
{3740}{3808}-Głono żuję gumę.|-To nie to.
{3812}{3953}-Tenisówki mi piszczš.|-Chodzi o co bardziej tajemniczego, Will.
{4004}{4096}-Przykro mi, nic.|-Do diaska, niewielka bójka by mnie odprężyła.
{4100}{4168}Słuchanie cały dzień listy przebojów VH1 trochę|wyprowadziło mnie z równowagi.
{4172}{4288}-Kathy cały czas puszcza te piosenkarki?|-Bo sš najzabawniejsze!
{4292}{4384}Nic wielkiego. Studia to czas|na zmiany, prawda?
{4388}{4479}Zanim się obejrzysz, będzie|trip-hopować dookoła.
{4483}{4599}Tak! Ten cały akademik to dla nas|po prostu kolejne wyzwanie.
{4603}{4695}A wiesz? Moja współlokatorka|to też pewne "wyzwanie".
{4699}{4767}A czymże my jestemy, jeli nie kobietami|gotowymi podejmować wyzwania?
{4771}{4863}Dokładnie! To znaczy, czyż nie jestemy|dziewczynami przez duże D?
{4867}{4959}-Tutaj się rozstajemy.|-Pozdrów Oz'a.
{4963}{5064}-Miłego polowania.|-Życz mi potworów.
{5514}{5653}Buffy - Postrach Wampirów|Sezon 4 Epizod 2|Warunki Mieszkaniowe
{6929}{6984}Will?
{7145}{7309}W porzšdku... darujmy sobie zabawę w chowanego|i stańmy twarzš w twarz, jak człowiek z... czym
{7313}{7380}Złapałam cię!
{7385}{7452}-Wszystko w porzšdku?|-Jest super.
{7456}{7572}Po prostu uznałam, że mała|bezkofeinowa to niebiański pomysł.
{7576}{7620}Więc postanowiła się przyłšczyć.
{7624}{7740}Czemu nie? W ten sposób nie będziesz musiała|sama chodzić tymi dziwacznymi cieżkami.
{7744}{7805}wietnie!
{7816}{7898}Tak, po prostu wietnie!
{7936}{8028}To miłe, prawda?|wieże powietrze, drzewa.
{8032}{8093}Zapach...
{8607}{8675}O co chodzi z tš zadymš?
{8679}{8764}Próbował mi zabrać plecak.
{8775}{8843}Boże, gdzie ty masz rozum,|tak się na niego rzucić?
{8847}{8939}Oh ja, sama nie wiem.|Spanikowałam.
{8943}{9035}Mógł cię zranić albo co takiego.
{9039}{9107}I spójrz na mój|sweter, zniszczony!
{9111}{9179}Tak... tak mi przykro.
{9183}{9270}Chod, trzeba to wyczycić.
{9446}{9517}To może być ona.
{9542}{9610}Musimy być pewni.
{9614}{9634}Id za niš.
{9638}{9712}Jak sobie życzysz.
{9782}{9826}Nudy. Nudy.
{9830}{9905}Rachunek. Rachunek.
{9950}{10007}Witaj.
{10022}{10122}-Biegasz?|-I skaczę. I robię skłony.
{10166}{10234}-I czasami figluję.|-OK. A...
{10238}{10330}...co z tym magazynem o motorach i skuterach?
{10334}{10425}Gratulacje, rozszyfrowała mnie.|Jestem fałszywym biegaczem.
{10429}{10473}Ok, ale nie masz kryzys wieku redniego, prawda?
{10477}{10545}Ponieważ cišgle czuję "brrr" po ostatnim razie,|kiedy próbowałe się odmładzać.
{10549}{10627}-Buffy!|-Przepraszam.
{10645}{10713}Demon. Wczoraj wieczorem.|Walnęłam go, ale uciekł.
{10717}{10807}-Jaki demon?|-Miał płaszcz...
{10813}{10929}...i zielone, płonšce oczy. A jego skóra miała kolor czego|w rodzaju wyjštkowo kiepskiej, sztucznej opalenizny.
{10933}{11001}-A w tłumaczeniu?|-Pomarańczowa?
{11005}{11085}Dziękuję. Co jeszcze?
{11101}{11217}Moja współlokatorka Kathy była|przy tym, ale nic nie widziała.
{11221}{11289}Zabrała współlokatorkę na patrol?
{11293}{11408}Zaprosiłam cały akademik,|ale tylko ona miała wolny czas!
{11412}{11504}Powiedziałam, że idę na kawę,|a ona postanowiła się przyłšczyć.
{11508}{11600}Powinnimy pomóc jej zerwać|z tym nałogiem. Po twoim opisie...
{11604}{11720}...żadne stworzenie nie przychodzi mi do|głowy, ale poszukam i zadzwonię, gdybym co znalazł.
{11724}{11840}-Wiesz, całkiem tu miło.|-Tak, czasami piję tu herbatę.
{11844}{11936}-Co masz dzi w planach?|-Właciwie, to ważny dzień dla mnie.
{11940}{12008}Przyjaciel zdobył oryginalnš|demonografię Gutenberga.
{12012}{12080}I włanie dotarło do mnie, że nigdy|nie interesowała się moimi planami...
{12084}{12176}...dlatego zastanawiam się,|czy dobrze się czujesz.
{12180}{12290}To nie prawda. Zawsze|mnie to interesowało.
{12347}{12439}OK, może rzeczywicie nigdy tego głono|nie mówiłam, ale o tym mylałam.
{12443}{12487}Bardzo to doceniam.
{12491}{12607}Ale to nie wyjania dlaczego się|tu snujesz, zamiast pędzić jak zwykle.
{12611}{12703}Nic wielkiego. Pomylałam,|że posiedzę tu, aż...
{12707}{12799}...moja współlokatorka|pójdzie na zajęcia.
{12803}{12847}Ah, rozumiem.
{12851}{12967}Wiem, to pewnie ja zachowuję się|jak jędza. Ale to nie... ja.
{12971}{13039}Wspólne mieszkanie bywa trudne.|Zwłaszcza dla jedynaczki.
{13043}{13111}Giles, posłuchaj.|Kiedy ona ostrzy ołówki...
{13115}{13183}...mierzy linijkš, czy sš|takiej samej długoci.
{13187}{13302}To dziwaczne, zgadzam się, ale|wszyscy majš swoje dziwactwa.
{13306}{13374}Lepiej naucz się je tolerować.
{13378}{13470}Albo skończę jako starsza pani, która|może mieszkać jedynie z kotami?
{13474}{13585}-Co w tym stylu.|-OK. Wiesz co? Masz rację.
{13594}{13748}Wyobra sobie nowš Buffy. Uprzejmš,|łagodnš, przyjaznš dla współlokatorek.
{15752}{15837}Były chłopak czy komornik?
{15896}{15999}-Słucham?|-Ten, przed kim się chowasz.
{16016}{16036}Jedno i drugie.
{16040}{16108}Nieładne rozstanie.
{16112}{16258}-Przepraszam, wepchnęłam się...|-Nie, zostań, zostań. Będę cię krył.
{16399}{16467}-Nowa, tak?|-To aż tak widać?
{16471}{16611}Sš pewne objawy. Na przykład, ludzie z dowiadczeniem|wiedzš jak używać kartek na jedzenie.
{16615}{16659}To one nie służš do|zdobywania jedzenia?
{16663}{16779}Rozegraj to odpowiednio, a możesz dostać 3 posiłki na jednš, co oznacza mniej zużytych kuponów.
{16783}{16851}I więcej gotówki od taty|możesz zachować dla siebie.
{16855}{16971}Prawda! Rozumiesz, cały system polega na tym,|żeby najeć się tyle, ile tylko się da za jednym razem.
{16975}{17115}Wystarczy, żeby przetrwać dzień,|a resztę zostawiasz na póniej.
{17143}{17163}Rozumiem.
{17167}{17282}Nadmiarowe suche jedzenie można|przechować w torbie albo w kieszeni.
{17286}{17402}Te mokre, jak makaron czy indyk,|wkładasz do plastikowych torebek.
{17406}{17543}-To nie jest zabawa dla poczštkujšcych.|-Będę zaczynać powoli.
{17742}{17826}-Więc...|-Więc, to moi...
{17838}{17906}-Czy ty...?|-Nie, kto na mnie czeka.
{17910}{17978}Gdyby nie to...
{17982}{18082}Parker Abrams.|Jestem z Kresky Hall.
{18102}{18146}Buffy Summers,|ze Stevenson.
{18150}{18279}OK. Cóż, do zobaczenia...|...Buffy Summers ze Stevenson.
{18293}{18377}Na razie Parkerze Abrams.
{18509}{18606}Hey, powiedz czeć nie-studentowi.
{18629}{18721}Nie, żebym miała co przeciwko, ale czy nie-studenci|nie zasiedlajš zazwyczaj nie-uniwersytetu?
{18725}{18817}Zazwyczaj. Pomylałem, że wpadnę,|sprawdzę co u moich dziewczyn.
{18821}{18937}-I podjesz sobie z mojego talerza.|-O co chodzi? Rodzice cię nie karmiš?
{18941}{19052}-Jasne, że karmiš. Za pienišdze.|-Opowiadaj!
{19061}{19129}O co chodzi z tymi,|malanymi spojrzeniami?
{19133}{19248}Nie wiem. Nic poważnego,|jak sšdzę. Przypadkowe zalotki.
{19252}{19368}Znam tš technikę. Id na całoć,|a potem "żegnaj"
{19372}{19512}-Uszanuję zdanie przyjezdnego.|-Niski odsetek odrzuceń, czułe wspomnienia.
{19516}{19584}Na to mi włanie wyglšda.|Miał malane oczy.
{19588}{19680}To dlatego, że został trafiony|buffinatorem. Teraz jest bezbronny.
{19684}{19789}-Tak sšdzisz?|-Bez dwóch zdań, on wróci.
{19804}{19848}Co tam poza tym, Buff?
{19852}{19896}-Jakie wampiry?|-Nie.
{19900}{20016}Wczoraj wieczorem napadł na mnie|jaki bliżej nieokrelony demon.
{20020}{20154}Tak? Jaka mała apokalipsa?|Trzeba zebrać drużynę Scoobiego?
{20164}{20207}Nie, ale miło, że pytasz.
{20211}{20279}Za bardzo się podnieciłem, prawda?
{20283}{20351}Powiniene poprostu częciej|wychodzić z piwnicy.
{20355}{20423}Czeć wszystkim!
{20427}{20488}Dosiadka!
{20499}{20567}Znacie mojš współlokatorkę, Kathy?
{20571}{20651}-Czeć.|-Czeć, Kathy.
{20691}{20735}To mój sweter?
{20739}{20831}Nie sšdziłam, że będziesz mieć co|przeciwko. Mój pobrudziła błotem.
{20835}{20903}-Chciałam cię ochronić przed...|-Niedwiedziem!
{20907}{20972}...rabusiem.
{20979}{21156}To chyba nie jest problem, prawda...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin