Etyka.doc

(324 KB) Pobierz
Studenci III roku Socjologii

40

 

Etyczny punkt widzenia. Podstawowe terminy:

 

(Na podstawie: D. B. Igram, J. A. Parks, Etyka dla żółtodziobów, Poznań 2003; J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, Etyka. Świat wartości moralnych, Warszawa 1993; J. Hołówka, Etyka w działaniu, Warszawa 2001)

 

Etyka – jest działem filozofii, którego celem jest objaśnienie natury tego, co słuszne i niesłuszne, natury dobra i zła. Etyka mówi, jak powinniśmy postępować. Jest refleksją filozoficzną, która objaśnia rolę norm w dylematach moralnych.

 

Normy – przepis, prawidło, miernik, wzór - to ogólnie przyjęte zasady postępowania, na które wszyscy się zgadzają (niektóre normy nie mają charakteru etycznego, np. zasady ruchu drogowego).

W przeciwieństwie do innych konwencji normy etyczne regulują wszystkie aspekty naszego życia w sposób, który ma fundamentalne znaczenia dla istnienia społeczeństwa. Stanowią również istotę tego, kim jesteśmy (nie wszystkie normy etyczne mają znaczenie dla istnienia społeczeństwa, np. prawdomówność to ważna norma, ale nie ma stuprocentowej uczciwości przez cały czas).

Norma moralna – jedna z najprostszych form roszczeń moralnych, regulująca postępowanie ludzi za pośrednictwem ogólnych nakazów i zakazów odnoszących się do określonego postępowania. Występuje jako element stosunków moralnych oraz jako forma świadomości moralnej.

 

Normy etyczne nie są tylko i wyłącznie zasadami, których decydujemy się przestrzegać. Normy te stanowią istotną część naszej tożsamości (sumienie to nieomal bezwiedne wczuwanie się w sytuację innych, utożsamianie się z nimi i odczuwanie ich bólu jak własnego). Normy etyczne nadają naszemu życiu sens i cel.

 

Dylemat etyczny – zmusza do dokonania wyboru, podczas którego dochodzi do naruszenia jakiejś etycznej normy lub zaprzeczenia jakiejś wartości.

Niektóre dylematy pojawiają się z powodu naszego rozdarcia między sprzecznymi obowiązkami moralnymi, np. czynieniem dobra i niewtrącaniem się w życie innych.

Nie wszystkie dylematy moralne dotyczą wyboru między dwiema przyjemnymi możliwościami. Niekiedy wiążą się z koniecznością wyboru między dwoma działaniami niepożądanymi.

 

Życie etyczne to życie niedoskonałych istot śmiertelnych. Ponieważ nasze wybory mają dla nas znaczenie, musimy nadać im cel i sens. Wiąże się to z trudnym zrównoważeniem sprzecznych powinności, celów i wartości.

 

Wartość wyznacza pewną normę (zwykle podzielaną przez daną społeczność) oceny, czy dana rzecz lub działanie jest dobre, czy złe.

Osoba wyznająca wartości ma wzorce; niskie wartości odpowiadają niskim wzorcom, wysokie wartości odpowiadają – wysokim wzorcom.

Wartości etyczne zawsze dotyczą tego, co cenne. Są miarą dobroci naszego życia.

Wartości wskazują na dobro, do którego powinniśmy dążyć, albo dlatego, że jest cenne samo w sobie (wartość autoteliczna), albo dlatego, że stanowi sposób osiągnięcia innej wartości lub dobra (wartość instrumentalna).

Wartości i dobra cenne same w sobie to, np. szczęście, szacunek dla siebie, zdrowie czy cnota moralna. Dąży się od nich dla nich samych, niezależnie od ich wpływu na osiągnięcie czegoś innego. Pozostałe wartości i dobra są jedynie instrumentalne. Dobra same w sobie również mają swój udział w osiąganiu innych dóbr, lecz przede wszystkim cenione są dla nich samych.

 

Sokrates: „Życie nie poddane refleksji nie jest warte, by je przeżyć”.

 

Problemy moralne wynikają z konfliktów i różnic zdań między ludźmi z sprzecznych moralnych wymagań, które stawia nam społeczeństwo.

Zwykle nie zauważamy funkcjonowania norm etycznych, dopóki nie staniemy przed wyzwaniem. Zaczynamy o nich myśleć dopiero, gdy znajdziemy się w sytuacji, w której inni kwestionują nasze decyzje moralne. Rozmyślanie o własnych decyzjach najczęściej wiąże się z tym, że trzeba je uzasadnić oraz objaśnić sobie i innym.

 

Dlaczego terminologia ma znaczenie?

 

Gdy mówi się o etyce trzeba pomyśleć o znaczeniu słów: to ważne by uświadomić sobie, w jaki sposób wpływają na sposób myślenia o dylemacie etycznym.

 

Np. stwierdzenia:               Aborcja to „zabicie niewinnego płodu”.

                                          Aborcja to usunięcie „niezbyt ważnego strzępku tkanki”.

                                          Więźniowie skazani na śmierć „dostają to na co zasłużyli”.

                                          Ludzie ułomni to „inwalidzi”.

             

Są to przykłady emocjonalnego nacechowania języka.

Emocjonalny język polega na użyciu drastycznych sformułowań w celu przekonania ludzi do swojego punktu widzenia albo zrażenia ich do poglądów innych osób.

Język emocjonalnie nacechowany zakłada, że się wie, co jest dobre, a co złe.

 

 

Dojrzała postawa moralna polega na znalezieniu jakiegoś kompromisu między społeczną uległością i indywidualnym sumieniem.

Oczekuje się, że każda moralnie wyrobiona jednostka potrafi razem z innymi dobrowolnie przyjąć jakiś porządek prawny i moralny w oparciu o racjonalne argumenty, że umie dążyć do wspólnie wybranego społecznego dobra.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

MARY MIDGLEY „POCHODZENIE ETYKI”

[w:] P. Singer, Przewodnik po etyce, Warszawa 2003

 

1. Szukanie wytłumaczenia.

Skąd wzięła się etyka? W pytaniu tym zawarte są 2 różne kwestie:

Þ         Fakty historyczne

Þ         Źródła uzasadnienia

Pytanie o pochodzenie etyki jest pytaniem o podporządkowanie się jej regułom. Odpowiedź na pytanie dotyczące powinności podporządkowania się regułom etyki, powinno być poprzedzone wyobrażeniem: jak wyglądałoby życie bez tych reguł, a to prowadzi do spojrzenia wstecz i pytania o początki – czy istniał kiedyś stan wolny od konfliktów, stan „sprzed upadku”, zanim reguły zostały narzucone; stan, w którym nie potrzebowano reguł. Jak doszło do utracenia tego stanu i czy możemy do niego wrócić?

W naszej kulturze szeroko akceptowane były 2 odpowiedzi:

°      Pochodząca od Greków i Hobbsa – wyjaśnia etykę po prostu jako narzędzie egoistycznej roztropności. Mitem początku jest dla niej umowa społeczna. Postrzega stan przedetyczny jako stan samotności, a pierwotna katastrofa polegała na tym, że ludzie w ogóle zaczęli kontaktować się ze sobą. Konflikt stał się więc nieunikniony (wojna wszystkich ze wszystkimi wg Hobbsa). Samo przeżycie stało się możliwe wyłącznie dzięki regułom wypracowanym w trakcie targu między niechętnie przystępującymi doń osobami.

°      Podejście chrześcijańskie – wyjaśnia moralność koniecznością podjęcia próby doprowadzenia do zgodności naszej niedoskonałej natury z wolą Boga. Mitem początku niedoskonałości jest upadek człowieka.

Jednak żadna z tych generalizujących formuł nie może poradzić sobie z odpowiedzią na postawione pytanie. Podejście pochodzące od Greków traktowane jest raczej jako historia symboliczna. Podejście chrześcijańskie nie tłumaczy, dlaczego mamy obowiązek posłuszeństwa wobec Boga.

 

2. Urok egoizmu i umowa społeczna.

Koncepcja, że etyka jest tylko umową opierającą się na rachunku egoistycznym jest bardzo prosta, ale jest też mało realistyczna. Nie może tak być, że moralność powstaje wyłącznie z kalkulacji interesu własnego. 2 powody, dla których jest to nie możliwe:

v            Oczywista ludzka ułomność – ludzie po prostu nie są tak roztropni czy konsekwentni, jak zakładałoby to ujęcie.

v            Dobre cechy ludzkie – otwarcie podejmując wysiłek przyzwoitego zachowania, kierujemy się poczuciem sprawiedliwości, przyjaźnią, lojalnością, współczuciem, wdzięcznością, uczuciami rodzinnymi itp. cechami uznawanymi i cenionymi w większości społeczeństw ludzkich.

 

3. Argumenty moralne i odwołujące się do faktów.

Można by żądać od nas przyjęcia skrajnego indywidualizmu z powodów czysto naukowych, na podstawie dowodów. Ewolucja wszystkich gatunków przebiega, bowiem wedle zasady „przeżywa najlepiej przystosowany”. Twierdzenie to należy jednak traktować sceptycznie, gdyż szczególnie daleko odchodzi od współczesnej nauki w dwóch kwestiach:

 

(1) Sprawą kluczową jest odróżnienie nagiego faktu występowania „rywalizacji” od złożonych motywów ludzkich, które ideologicznie uznaje się za właściwe dla rywali; Dwa organizmy można określić mianem „rywalizujących”, jeśli tylko oba potrzebują lub pragną czegoś, czego nie mogą dostać razem; ale nie rywalizują one, jeśli nie wiedzą o tym i w odpowiedzi nie próbują rozmyślnie pokonać się wzajemnie.

Pojawienie się w naturze rozmyślnej, wrogiej rywalizacji jest niewielkie, również ze względu na fakt, że wszystkie procesy życiowe przebiegają na tle harmonijnej współpracy, koniecznej do stworzenia złożonego systemu, a gdy przejdziemy do rozważenia motywacji stworzeń społecznych, zobaczymy, że motywacje kooperacyjne stanowią podstawową treść ich zachowania.

              (2) Wiele popularnych wersji mitu pseudodarwinowskiego, przedstawia proces ewolucyjny jako piramidę lub drabinę istniejącą w celu wytworzenia człowieka, a czasem jako zaprogramowaną do rozwijania człowieka. Koncepcja ta nie ma podstaw we współczesnych autentycznie biologicznych koncepcjach.

 

4. Fantazje dualistyczne.

Odpowiedź na postawione pytania wydaje się trudniejsza, po przyjęciu tezy, że gatunek ludzki pochodzi od zwierząt. W naszej kulturze bariera międzygatunkowa była powszechnie postrzegana jako granica świata moralności. Chrześcijanie wierzyli, że dusze stanowiące siedzibę wszystkich szanowanych przez nas zdolności, przynależą wyłącznie istotom ludzkim.

Pojecie zwierzęcości jako czegoś obcego, całkiem nie przystającego do ducha, pochodzi z czasów starożytnych. Ten dualizm (dusza – ciało) dużo znaczył dla Platona i myślenia wczesnochrześcijańskiego. Stąd pochodzą dwa, wspomniane wcześniej poglądy, dotyczące pochodzenia etyki. W przykładzie umowy społecznej wszystkie istoty zwierzęce były na równi z ludźmi egoistami, a istoty ludzkie odróżniały się tylko swą umożliwiającą kalkulowanie inteligencją. Zaś z religijnego punktu widzenia, pojecie duszy wprowadziło od razu nie tylko inteligencję, ale także cały szereg nowych motywacji, z których wiele jest altruistycznych.

 

5. Korzyści z etologii.

Współczesne, realistyczne spojrzenie na zwierzęta: Cechy społeczne, takie jak opieka rodzicielska, współpraca przy zdobywaniu pożywienia, wzajemna życzliwość, jasno pokazują, że zwierzęta nie są w gruncie rzeczy okrutnymi, absolutnymi egoistami, ale istotami, które wytworzyły silne i wyspecjalizowane motywacje potrzebne do uformowania i utrzymania prostej społeczności.

Stworzenia społeczne nie tworzą swych społeczeństw przy zastosowaniu przebiegłej kalkulacji z Hobbsowskiego „stanu natury”, pierwotnej wojny wszystkich ze wszystkimi. Chociaż zwierzęta często zachowują się obojętnie względem siebie, a nawet w pewnych okolicznościach rywalizują ze sobą i atakują się, to zachowanie takie rozgrywa się na szerszym tle przyjaznej akceptacji.

 

6. Dwie obiekcje.

Ø      Istnieje przekonanie behawiorystyczne, że istoty ludzkie nie mają żadnych naturalnych dyspozycji i stanowią w momencie urodzenia niezapisane tablice. Sedno owego twierdzenia ma istotne znaczenie moralne, sprowadzające się do odrzucenia pewnych niebezpiecznych poglądów na temat wrodzonych skłonności.

Ø      Socjobiolodzy stwierdzają, że dyspozycje społeczne istnieją, ale wszystkie są w pewnym sensie „samolubne”. Słowo samolubne oznacza tu „promocje genów, zwiększenie szans przeżycia i rozprzestrzeniania genów danego organizmu”. Zastosowany termin wiąże ten pogląd z pseudodarwinowskim mitem  egoizmu, gdyż słowo „samolubny” opisuje wyłącznie motyw, a nie konsekwencje, zaś jego podstawowe znaczenie jest negatywne.

 

7. Życie w gromadzie, konflikt i pochodzenie moralności.

Inteligentne stworzenia próbowały wytworzyć reguły, które zapewniłyby przewagę uczuciom społecznym. U każdego zwierzęcia obdarzonego dobrze rozwiniętymi instynktami społecznymi mógłby wykształcić się zmysł moralny czyli sumienie, gdyby tylko jego władze umysłowe rozwinęły się w takim samym stopniu jak u człowieka. Tak więc instynkty społeczne – zasadnicza podstawa moralności człowieka – prowadzą do złotej zasady „czyń ludziom tak, jakbyś chciał, aby oni tobie czynili” i to leży u podstaw moralności.

 

8. Czy moralność jest odwracalna?

Wielka siła tkwi w sugestii, że moralność staje się konieczna w skutek konfliktu. Potrzebujemy reguł wyznaczających priorytety nie dlatego, że usuwają tarcia w społeczeństwie, lecz po to, aby osobiście unikać popadania w stan beznadziejnego, najeżonego konfliktami nieładu. W pewnym sensie takie jest pochodzenie etyki.

Może jednak wydawać się mniej jasne jakie rodzaje priorytetów winny wyrażać owe reguły. Czy można by odnaleźć moralność, która stanowiłaby lustrzane odbicie naszej i brała nasze cnoty za wady?

Jest oczywiście prawdą, że kultury znacznie się różnią, a od czasów Darwina staliśmy się o wiele bardziej świadomi tej różnorodności; ale różne społeczeństwa ludzkie maja wiele wspólnych elementów struktury głębokiej. Gdyby ich nie miały, niemożliwe byłoby w ogóle wzajemne zrozumienie.

Moralność potrzebuje nie konfliktów, ale chęci i zdolności poszukiwania wspólnego ich rozwiązywania.

 

 

 

 

 

„O ETYCE”

[w:] P. Singer, Etyka praktyczna, Warszawa 2003

 

CZYM ETYKA NIE JEST?

 

1.       Etyka nie jest zbiorem zakazów dotyczących przede wszystkim życia płciowego. Nawet w epoce AIDS seks nie wniósł żadnych szczególnych problemów moralnych.

2.       Etyka nie jest jakimś wyidealizowanym systemem, który jest świetny w teorii, ale nie w praktyce. Bliższa prawdzie jest odwrotność tego twierdzenia – ocena etyczna, która nie sprawdza się w praktyce, musi również zawierać jakiś błąd teoretyczny, gdyż jej najistotniejszą rolą jest być przewodnikiem w praktyce.

Konsekwencje czynu różnią się w zależności od tego, w jakich okolicznościach do niego dochodzi. Utylitarysta orzeknie, że kłamanie jest złe w jednych, a dobre w innych okolicznościach, zależnie od konsekwencji.

3.       Etyka nie jest czymś możliwym do zrozumienia tylko w kontekście religii. Tradycyjnie zależnością pomiędzy religią a etyką było to, że religia dostarczała powodu do robienia czegoś dobrego – ci, którzy będą cnotliwi, zostaną nagrodzeni na wieki rajem, podczas gdy pozostali będą się smażyć w piekle.

4.       Etyka jest relatywna i subiektywna. Etyka jest zależna od społeczeństwa.

      Marksiści – moralność społeczeństwa zależy od klasy dominującej ekonomicznie.

Engels – moralność społeczeństwa podzielonego na klasy będzie zawsze zależna od klasy wiodącej, chociaż moralność społeczeństwa bez antagonizmów klasowych mogłaby być „prawdziwie ludzką moralnością”.

 

Każdy, kto zmagał się z trudną decyzją etyczną wie, że wiedza o tym, co społeczeństwo sądzi, iż powinno się zrobić, nie rozwiązuje sprawy.

Musimy dojść do naszych własnych decyzji!!

Oceny etyczne raczej wyrażają postawy, niż je opisują.

Kwestia roli, jaką w etyce może odegrać rozum, jest bardzo ważną rzeczą podniesioną przez stwierdzenie, że etyka jest subiektywna.

 

CZYM JEST ETYKA?

 

Co to znaczy dokonać oceny moralnej albo argumentować za jakąś kwestią etyczną, albo żyć zgodnie z jakimiś standardami etycznymi?

Jaka jest różnica miedzy osobą, która żyje według standardów etycznych, a taką, która nie?

 

Ci, którzy hołdują niekonwencjonalnym standardom etycznym, żyją zgodnie ze standardami etycznymi, jeśli z jakiegoś powodu wierzą, że dobrze jest robić to, co robią.

Tak więc ludzie mogą robić różne rzeczy, które uważamy za złe, ale mimo to nadal żyć zgodnie ze standardami etycznymi, jeśli są w stanie bronić i usprawiedliwić to, co robią.

Jeśli mamy zaakceptować to, że dana osoba żyje zgodnie ze standardami etycznymi, usprawiedliwienie musi być pewnego rodzaju, np. usprawiedliwienie w kategoriach własnego interesu nie może nim być samo w sobie. Dbałość o własne interesy musi być kompatybilna z szerzej przyjętymi zasadami moralnymi, jeśli ma się ona dać obronić etycznie, jako że pojęcie etyki niesie ze sobą ideę czegoś więcej niż jednostka.

„Złota zasada postępowania”, przypisywana Mojżeszowi, mówi nam, by wyjść poza nasze osobiste interesy i miłować swego bliźniego jak siebie samego – innymi słowy, przykładać taką wagę do interesów innych, jaką przykłada się do własnych.

 

Etyka przyjmuje uniwersalny punkt widzenia. Nie jest tak, że dana ocena etyczna da się powszechnie zastosować. Okoliczności (jak wiemy), zmieniają przyczyny. Znaczy to, że w dokonywaniu ocen etycznych wychodzimy poza własne upodobania i awersje. Etyka wymaga od nas, byśmy wyszli poza „ja” i „ty” do uniwersalnego prawa.

Akceptując to, że oceny etyczne musza być dokonane z uniwersalnego punktu widzenia, akceptujemy to, że moje własne interesy nie mogą liczyć się bardziej niż interesy kogokolwiek innego.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Orientacje, teorie etyczne;

 

(Na podstawie: D. B. Igram, J. A. Parks, Etyka dla żółtodziobów, Poznań 2003; J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, Etyka. Świat wartości moralnych, Warszawa 1993; J. Hołówka, Etyka w działaniu, Warszawa 2001)

 

Absolutyzmorientacja etyczna, poszukująca absolutnego ugruntowania wartości moralnych (np. w bogu, idei, absolucie, w...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin