Na rynku – oświetlenie architektury.pdf

(248 KB) Pobierz
422396731 UNPDF
108
Na rynku – oświetlenie architektury
Światło na co dzień jest dla nas niezauwa-
żalne jak powietrze. Ale uproszczeniem
byłoby stwierdzenie, że jego rola ogra-
nicza się do postrzegania – światło ma
bowiem olbrzymi wpływ na nas samych i
nasze życiowe funkcje.
Rzeźba, malarstwo, architektura - od
wieków, w sposób mniej lub bardziej
świadomy, w procesie kreacji wykorzysty-
wano światło jako tworzywo.
stanu rzeczy jest często nieprzemyślany sposób jego
wykorzystywania i to zarówno w skali makro (miasta),
jak i mikro (stanowiska pracy, domy). W oświetleniu
architektonicznym powinniśmy wystrzegać się przede
wszystkim dwóch rodzajów zaśmiecania. Po pierwsze
– zbędnej iluminacji nieba, kiedy strumień światła skie-
rowany jest w górę, np. stawiamy w parkach kuliste
lampy bez osłon, to nocne niebo zaczyna przybierać
całkowicie nienaturalny, pomarańczowy kolor. Po dru-
gie – mnóstwo światła widocznego wieczorem pocho-
dzi z miejsc całkowicie do tego nie przeznaczonych.
Są to przede wszystkim źle zamontowane reklamy
outdoorowe, zwłaszcza typu frontlight, z których świat-
ło „ucieka” i zaśmieca przestrzeń. Zdarza się, że źle
zaprojektowane reklamy świecą przechodniom w oczy,
powodując efekt olśnienia.
1
Coraz bardziej widoczny staje się fakt, iż materia archi-
tektoniczna jaką jest światło, nieopanowana staje się
problemem. Szczególnie zauważamy to w modnych
ostatnio iluminacjach wielkomiejskich. Rywalizacja w
różnych aspektach, często jedynie na poziomie eko-
nomicznym (właścicieli budynków, ale i producentów
opraw oświetleniowych) skutkuje przerostem poziomu
natężenia światła w niektórych strefach. Przestaje być
istotne, by architektura i światło współgrały ze sobą,
a dwaźniejszy staje się fakt, że kolejny obiekt jest
lepiej (w rozumieniu niektórych mocniej) iluminowany.
Wydaje się jednak, że z czasem dojdziemy w architek-
turze światła do tego, że więcej wcale nie znaczy lepiej i
tylko odpowiednio dobrana, harmonijna forma zapewni
wymagany efekt.
Każda epoka tworzyła własną grę ze światłem, nadając
budowlom charakterystyczny wygląd. Gdy zmrużymy
oczy, rozmyty obraz katedry gotyckiej będzie przema-
wiał wertykalizmem światła i cienia, patrząc na archi-
tekturę baroku zwrócimy większą uwagę na linie deta-
lu, w klasycyzmie światło naśladuje rytm i prostą formę
bryły budynku, w secesji miękko układa się na detalach,
w modernizmie rozświetla równe płaszczyzny.
Wraz z rozwojem efektywnych źródeł światła, w
ostatnich kilkudziesięciu latach pojawiło się sztuczne
oświetlenie architektury. Łuczywa, świece, lampy oliw-
ne i naftowe umożliwiały jedynie postrzeganie przed-
miotów nocą.
Stosunkowo niedawno Thomas Edison rozpoczął trwa-
jący do dzisiaj maraton w produkcji żarówek, a jego
następcy, starając się udoskonalić pomysł, wprowadzają
coraz to nowsze technologie, których podstawowym
zadaniem jest ograniczanie kosztów związanych z pro-
dukcją i eksploatacją urządzeń świetlnych. Z pierwot-
nych kilkunastu, dzisiejsze produkty osiągają do 100
tysięcy godzin żywotności. Wokół nas robi się coraz
jaśniej.
Z jednej strony za pomocą światła tworzymy poczucie
bezpieczeństwa w miastach i domach, możemy zmie-
niać rytm naszej aktywności i upiększać otoczenie, z
drugiej możemy mówić o „zaśmiecaniu” środowiska
światłem. Technologia generowania go w tani sposób
jest już na takim poziomie, źe coraz częściej odkrywa-
my, iż zaczyna nam ono przeszkadzać. Łuny widocz-
ne nad większością miast to efekt niekontrolowanej
ekspansji iluminacji budynków, placów, ulic, parków
i skwerów. Coraz mocniej „świecimy” i epatujemy
światłem. Obowiązujące w Unii Europejskiej przepisy
w podstawowej mierze regulują jedynie minimalne
poziomy natężenia światła i w podstawowy sposób
opisują zasady jego kreowania. Konsekwencją tego
1. Most Grunwaldzki we
Wroclawiu. Połączenie światła
o barwie zimnej (pod mostem)
z bardzo cieplym (lampy
sodowe na moscie)
„Forma” światła
Kolejnym, zupełnie innym aspektem światła w architek-
turze jest forma, która zastępuje przysłowiową żarów-
kę, zwana oprawą oświetleniową. Najbardziej uznani i
kreatywni projektanci mierzą się często z wyzwaniem,
jak tworzyć iluminacje szkła, metalu, tworzywie sztucz-
nym lub w wymyślnej, multistrukturalnej formie prze-
strzennej. Mówiąc o lampie, mamy zazwyczaj na myśli
małe formy przestrzenne, które w naszych domach
czy biurach spełniają określoną rolę oświetleniową. Ale
światło dzisiaj to już nie tylko lampa wisząca nad stołem.
Technika systemów sterowniczych i możliwość wto-
pienia światła w przestrzeń skutkuje pojęciem „sceny
świetlnej”.
Teraz sami możemy zdecydować, jak wygląda nasz dom
czy pokój, jak się zmienia w czasie. Możemy dopasować
oświetlenie do sytuacji i okazji, w której światło stanowi
precyzyjną odpowiedź na nasze potrzeby. Światłem
możemy nie tylko wpływać na emocje i samopoczucie,
ale również regulować poziom aktywności. Powstało
nawet pojęcie komfortu fizjologicznego, które określa
jakie powinno być optymalne natężenie światła i tempe-
ratura barwy w danych przestrzeniach. Przykładowo w
oświetleniu ulicznym jasność nie powinna przekraczać
5 luksów, zaś źródła światła powinny być raczej ciepłe.
Światło w architekturze jest tworzywem, bez którego
budynki nocą nie istnieją. Dlatego tak istotne jest aby
sami architekci znali przynajmniej podstawowe parame-
try doboru oświetlenie.
422396731.002.png 422396731.003.png
109
Przede wszystkim powinniśmy nauczyć się dostrzegać
światła wokół nas. Na spacerze w lesie w mokry letni
poranek można spostrzec symfonię światła odbitego,
bezpośredniego, rozproszonego i jego relację z cie-
niem. Zauważyć ruch i barwę, a także jak cień prze-
mienia się w kolor oraz w jak skomplikowany sposób
światło rozchodzi się w konarach.
nie tyle ilość światła, co jasność oświetlanego przed-
miotu. W takim przypadku określamy kandele (cd) na
metr kwadratowy lub luksy (lx – lm/m 2 ) i musimy brać
pod uwagę barwę oświetlanej powierzchni i materiał,
którym jest pokryta. Aby nie popełnić błędu i w żadną
stronę nie przesadzić z ilością światła, warto skorzystać
z pomocy specjalisty lub programów, dostępnych w
internecie, które pomagają kalkulować jego ilość.
Po drugie – kolor . Od razu trzeba podkreślić– jeżeli
ma być inny niż biały, to sprawa staje się bardzo deli-
Aspekty jakości światła
Aby w pełni opisać jakość światła, należy zwrócić
2
3
4
uwagę na kilka jego aspektów – barwę, temperaturę,
kąt padania, proporcje w przestrzeni, poziomy olśnień,
kontrast pomiędzy poszczególnymi strefami, wyraz pla-
styczny. Powinniśmy także zapytać samych siebie, czy
odczuwamy wystarczający komfort w jego odbiorze.
Pod wpływem stale rosnących potrzeb powstał zawód
projektanta oświetlenia, a także architekta światła (w
Polsce rzadko spotykany). Dysponując jedynie świat-
łem, jego mocą i barwą, projektant kreuje przestrzeń
według zasad obowiązujących w architekturze i urba-
nistyce. Znajduje dominanty, sposób narastania brył w
przestrzeni, detal, wykorzystuje skupiającą lub odpy-
chającą rolę światła.
katna. Aby stworzyć dobre oświetlenie w kolorach i
uniknąć wrażenia tandetnego Las Vegas, trzeba mieć
sporo wyczucia i doświadczenia. Przede wszystkim
kolory z reguły trudno komponują się z klasycz-
ną architekturą. O ile można eksperymetować przy
nowoczesnych budowlach ze szkła i aluminium, o tyle
dobranie dobrego koloru do klasycznej budowli jest
trudne i bardzo rzadko spotyka się naprawdę dobre
rozwiązania. Jeżeli natomiast zdecydujemy się na kolor
biały, pojawia się pytanie o temperaturę. Większość
nowoczesnych źródeł światła pozwala dobierać tem-
peraturę bieli z zakresie 2700-6500 K (temperatura
barwy białej podawana jest w Kalwinach) i mieszczące
się w nim trzy podstawowe barwy: Biały Ciepły (WW)
2700-3000K, Biały Dzienny (WD) 4000-4300K, Biały
Zimny (WC) 6000-65000K. Dla zobrazowania można
podać, że ciepłe jest światło wieczorowe, generowane
przez większość zwykłych żarówek. Biały dzienny to
temperatura barwowa światła w zwykły, słoneczny
dzień. Zimny używany jest głównie do celów specjali-
stycznych, chociaż np. księżyc również świeci światłem
zimnym. Przy dobieraniu odpowiedniej temperatury
powinniśmy kierować się tym, jakie wrażenie chcemy
uzyskać. Szkło i metale lepiej jest oświetlać światłem
zimnym, które nadaje im lekki i nowoczesny charakter.
Budowle klasyczne czy z cegły – ciepłym. Są to ogólne
wskazówki i można znaleźć wiele przykładów dokład-
nie odwrotnego doboru temperatury, które doskonale
spełniają swoją rolę.
Po trzecie – kąt świecenia . W architekturze używamy
przede wszystkim wąskich kątów, w zakresie 5°-45°.
To pozwala skierować światło na wybrane powierzch-
nie i wyodrębniać elementy, które uznajemy za warte
pokazania.
Po czwarte – wskaźnik oddawania barw . Do okre-
ślenia tego parametru używa się najczęściej systemu
Projektowanie oświetlenia
Odpowiednio dobrana kolorystyka i natężenie światła
pozwalają zwrócić uwagę i wydobyć to, co interesujące.
Aby zrozumieć zasady dobierania źródeł światła, należy
przede wszystkim przejrzeć parametry, które można
konfigurować w zależności od indywidualnych potrzeb.
Kiedy planujemy oświetlić fasadę, pomnik, skwer,
park czy nawet ścianę w pokoju musimy po pierwsze
dokładnie określić swoje zamiary. Co chcemy uzyskać?
Czy zależy nam na stonowanym, intymnym klimacie,
w którym podkreślalibyśmy jedynie najciekawsze frag-
menty budowli, czy na przykład wolimy zastosować
jasne, zimne światło, dzięki któremu uzyskamy wraże-
nie nowoczesności. Odpowiadając sobie na te pytania,
pamiętajmy zawsze o kilku podstawowych zmiennych,
które umożliwiają sterowanie oświetleniem.
Po pierwsze – natężenie światła . Bardzo trudno jest
dobrać odpowiednią ilość światła mając, jedynie dane
katalogowe. Zupełnie inaczej będzie wyglądało 1000
lumenów (lm – jednostka miary strumienia świetlnego
w układzie SI) w białym, a inaczej w niebieskim kolorze.
W niektórych przypadkach powinniśmy sprecyzować
2,4. Teatr Lalek we Wroclawiu
– gra świateł o barwie białej
3. Podświetlony budynek Opery
Wrocławskiej
422396731.004.png
110 Na rynku
Ra oraz CRV. Najogólniej mówiąc polega to na zobra-
zowaniu relacji pomiędzy barwą widoczną w danym
strumieniu świetlnym a barwą rzeczywistą. Przy małym
wskaźniku, wynoszącym do 50 procent, kolory będą
mocno przekłamane – np. piaskowa fasada będzie
wydawać się pomarańczowa. W oświetleniu ulicznym
jest to wystarczający wskaźnik. W przypadku światła
w architekturze warto jednak zastanowić się nad roz-
wiązaniami, które będą pełniej oddawały kolor danego
elementu.
budynków. Dzięki odpowiednim sterownikom diody
świecą na dowolne kolory i tworzą dowolne kształty,
a fasady budynku zmieniają wygląd zgodnie z naszym
życzeniem. Co więcej, przy odpowiednio dobranej
optyce uzyskujemy wrażenie, że ściany się ruszają lub,
że cała budowla faluje. Takie rozwiązania możemy
obejrzeć w niektórych miastach Azji Południowo-
Wschodniej oraz USA.
Stosowanie LED w architekturze umożliwia tworze-
nie siatek, które sprawiają, że całe fasady zmieniają
się w produkty medialne. Jednym z wyzwań nowo-
czesnej architektury jest to, jak skutecznie połączyć
użyteczność i atrakcyjne wzornictwo. Odpowiednio
dobrane fasady sprawiają, że rodzi się swojego rodzaju
interakcja pomiędzy obserwatorem i architekturą.
Dzięki odpowiedniej wizualizacji budynek przestaje
być statycznym obiektem, a staje się interaktywnym
widowiskiem.
Technologia stosowania siatek jest bardzo prosta. Diody
zostają umieszczone na cienkich, aluminiowych listwach
i zamontowane na fasadzie budynku. Od wewnątrz są
praktycznie niewidoczne, zabierają ok. 20% światła i
nie zasłaniają widoku. Na zewnątrz natomiast siatka
może wyświetlać mieniące się sekwencje kolorów lub
animacje graficzne. Odbiór iluminacji zmienia się razem
z perspektywą patrzenia. Siatka przemienia fasady w
dynamiczny spektakl.
Światło w architekturze to nie tylko oświetlenie, ale
i wykorzystanie iluminacji do celów estetycznych czy
marketingowych. Jeszcze niedawno mogliśmy pozwo-
lić sobie wyłącznie na proste rozwiązania i mało
wyszukany styl, z reguły w myśl zasady „im więcej,
tym lepiej”. Takie podejście odchodzi na szczęście do
lamusa i coraz częściej wiele osób zauważa, jak istotny
wpływ ma światło na nasze samopoczucie i komfort
psychiczny. Kolejnym etapem powinna być zdolność
bardziej holistycznego spojrzenia i zintegrowania lumi-
nacji, na przykład w obrębie całego miasta. Póki co,
miejmy nadzieję, że światło przestanie służyć wyłącznie
oświetleniu architektury, a zacznie być jej częścią.
Marek Ostrowki
Andrzej Pruszyński
Nowoczene technologie
Od czasu kiedy pojawiły się bardziej efektywne i
żywotne niż żarówki lampy halogenowe, rynek deko-
racji zewnętrznych został zdominowany przez ten
rodzaj źródeł światła. W dalszym ciągu podstawowym,
bo najprostszym sposobem oświetlenia jest stosowa-
nie spotów ( ang . spot – punkt – lampa o wąskim kącie
świecenia), których zadaniem jest wydobycie z archi-
tektury najbardziej atrakcyjnych elementów. Wiele firm
wciąż oferuje jedynie rozwiązania oparte na lampach
halogenowych oraz metalohalogenkowych, pomimo
wprowadzenia nowocześniejszych rozwiązań.
Od niedawna na rynku zaczęły pojawiać się diody LED
oraz Power LED, które z dnia na dzień coraz częściej
zastępują dotychczasowe rozwiązania. Wynika to z
faktu, źe w ostatnich latach wciąź wzrasta ich efek-
tywność. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2003 roku
hitem były wyprodukowane przez należącą do koncer-
nu Philips firmę Lumiled diody o efektywności 20 lm/W.
Dzisiaj oferta każdego liczącego się na rynku producen-
ta obejmuje diody ledowe przekraczające 100 lm/W, a
większość zapowiada osiągnięcie 290 lm/W, czyli tzw.
granicy kwantowej, do 2010 roku.
Tabela 1 – Porównanie halogenu i lamp diodowych.
Typ hali
Halogen
LED
Efektywność [lm/W]
20-30
80-100
Emisja ciepła
tak
nie
Możliwość sterowania kolorem
nie
tak
Żywotność [h]
do 5000
do 100 000
Zdjęcia:
1-5 – dzięki uprzejmości firmy
LUXON
Lampy oparte na diodach otwierają obecnie zupełnie
nowy rozdział w oświetleniu architektury. Przede
wszystkim umożliwiają montaż źródeł światła w trudno
dostępnych miejscach. Ich żywotność sprawia, że lampy
można wymieniać co kilkanaście lat. Ponadto diody
pozwalają tworzyć linie świetlne oraz kształty i formy,
będące nie tylko dekoracjami, ale i źródłami światła. W
diodach LED możemy nie tylko sterować kolorem czy
natężeniem światła, ale również temperaturą bieli, co
pozwala tworzyć wiele rodzajów wizualizacji.
Marek Ostrowski
dyrektor techniczny firmy
Luxon LED, specjalista zajmu-
jącty się rozwiązaniami świet-
lnymi opartymi na diodach LED
Mediatektura
W toku rozwoju technologii diodowej zaczęły pojawiać
się na rynku rozwiązania z zakresu tzw. mediatektury
( ang. mediatecture – jest zbitką słów media oraz archi-
tektura). Jest to połączenie oświetlenia przestrzeni
outdoroowych, głównie fasad budynków, z wizualiza-
cjami medialnymi. Najprostsze rozwiązania polegają na
montażu pojedynczych diod Power LED w wersji RGB,
w równych odległościach, na zewnętrznych ścianach
Andrzej Pruszyński
architekt, specjalista zajmując-
ty się projektowaniem oświetle-
nia, właściciel biura projektowe-
go Business Design
5
422396731.005.png 422396731.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin