ośrodki penitencjarne.doc

(77 KB) Pobierz

              WSTĘP

Więzienie i kara pozbawienia wolności towarzyszą społeczeństwu od starożytności. Mimo narastającej stale krytyki tych instytucji, jak dotąd, ludzkość niczego zastępczego nie wymyśliła. Tak zwane kary alternatywne w postaci ograniczenia wolności lub grzywny, albo może jeszcze inne, mają zastosowanie jedynie wobec pewnej liczby przestępców. Dzieje się tak z dwóch powodów. Pierwszy to pewna tradycja kodyfikacji karnych i wymiaru sprawiedliwości skłaniająca bardziej do orzekania kar pozbawienia wolności niż innych. Drugi to osobliwa rzeczywistość społeczna, kreująca poważnych i niebezpiecznych przestępców, wobec których nie można zastosować kar alternatywnych. Taką sytuację zauważa się w wielu nie tylko europejskich państwach aspirujących do miana państw o wysokiej kulturze, prawnej. Taka sytuacja jest także w Polsce. W Polsce ze względu na mizerne usytuowanie ekonomiczne wielu „drobnych" przestępców samoistna kara grzywny jest bardzo często nieściągalna, co zapewne w odczuciu społecznym obniża jej prestiż. Zatem również jej prewencyjność.

W wielu państwach świata, w tym w Polsce, w ostatnim pięćdziesięcioleciu zrezygnowano z kary śmierci. Stąd wobec sprawców przestępstw bardzo groźnych, często mających postać wyjątkowo brutalną czy wręcz nieludzką, także stosuje się karę pozbawienia wolności. Na ogół w postaci kar długoterminowych. Karą taką jest kara 25 lat pozbawienia wolności. Cechy takiej kary ma dożywotnie pozbawienie wolności. Stawia to więziennictwo w szczególnej sytuacji, albowiem muszą oni pracować z przestępcami wyjątkowymi, często bardzo niebezpiecznymi. Tacy przestępcy wywodzą się również z grup przestępczości zorganizowanej, mającej wyraźne znamiona przestępczości zawodowej. Rezygnacja z kary śmierci (stosowanej przeważnie wobec szczególnie brutalnych zabójców) i osadzanie tej kategorii sprawców w więzieniu stanowi zamianę izolacji biologicznej na społeczną. Według obecnych tendencji, zwłaszcza europejskich, sprawcy ci mają szansę wyjść na wolność dzięki instytucji warunkowego zwolnienia. W pewnych okolicznościach mogą także korzystać z przepustek. Oznacza to, że izolacja ta jest niepełna oraz to, że z ludźmi tymi trzeba w więzieniu pracować tak jak z innymi skazanymi, ponieważ po ewentualnym opuszczeniu więzienia muszą umieć żyć w wolnym społeczeństwie i nie zagrażać jemu.[1]

O więzieniach z okresu starożytności wiadomo, że były bardzo dolegliwe. Panujące w nich warunki charakteryzowały się niezwykłą surowością, szkodziły zdrowiu więźniów, którzy traktowani byli bardzo często w sposób nieludzki[2].  Pierwsze więzienia funkcjonowały w krajach o bardzo starej kulturze: w Chinach, w Egipcie, w Grecji i w Rzymie. W Grecji niektórzy myśliciele zastanawiali się nad genezą przestępstwa, np. Hipokrates uważał, że każde przestępstwo jest rezultatem głupoty, zaś Arystoteles, że wynikiem namiętności. Według Platona przestępca był człowiekiem chorym, jednak mimo to domagał się bezwzględnego zadośćuczynienia bez względu na stopień świadomej odpowiedzialności. Platon widział potrzebę podziału więzień na śledcze i karne. Pierwsze miało służyć przetrzymywaniu obwinionych. Drugie przeznaczone miało być dla odbywających karę. Postulował także o powołanie odrębnego domu poprawy dla młodocianych.

W starożytnym Rzymie, w związku z dalszym rozwojem prawa karnego, zatem także sposobu wykonywania kary pozbawienia wolności, zauważa się już zróżnicowanie istniejących więzień. Kryterium zróżnicowania stanowili więźniowie, dla których były przeznaczone. Istniały, zatem więzienia dla pełnoprawnych obywateli rzymskich, w tym osobne dla żołnierzy, oraz więzienia dla niewolników. Tych ostatnich skazywano także na galery, na pracę przy budowie dróg, wodociągów, itp.[3].

W wielu państwach świata, w tym w Polsce, w ostatnim pięćdziesięcioleciu zrezygnowano z kary śmierci. Stąd wobec sprawców przestępstw bardzo groźnych, często mających postać wyjątkowo brutalną czy wręcz nieludzką, także stosuje się karę pozbawienia wolności. Na ogół w postaci kar długoterminowych. Karą taką jest kara 25 lat pozbawienia wolności. Cechy takiej kary ma dożywotnie pozbawienie wolności. Stawia to więziennictwo w szczególnej sytuacji, albowiem muszą oni pracować z przestępcami wyjątkowymi, często bardzo niebezpiecznymi. Tacy przestępcy wywodzą się również z grup przestępczości zorganizowanej, mającej wyraźne znamiona przestępczości zawodowej. Rezygnacja z kary śmierci (stosowanej przeważnie wobec szczególnie brutalnych zabójców) i osadzanie tej kategorii sprawców w więzieniu stanowi zamianę izolacji biologicznej na społeczną. Według obecnych tendencji, zwłaszcza europejskich, sprawcy ci mają szansę wyjść na wolność dzięki instytucji warunkowego zwolnienia. W pewnych okolicznościach mogą także korzystać z przepustek. Oznacza to, że izolacja ta jest niepełna oraz to, że z ludźmi tymi trzeba w więzieniu pracować tak jak z innymi skazanymi, ponieważ po ewentualnym opuszczeniu więzienia muszą umieć żyć w wolnym społeczeństwie i nie zagrażać jemu.

Więzienie jest instytucją skomplikowaną i wieloaspektową. Pracuje ono na zamówienie społeczne. Jego funkcjonowanie jest elementem polityki kryminalnej państwa. Jego zadaniem jest nie tylko izolacja społeczna przestępców, ale i troska o zmianę ich postaw na prospołeczne i zniechęcenie ich w ten sposób do kontynuowania działalności przestępczej. Więzienie ma wobec tego swój udział w zapobieganiu recydywie przestępczej. Więzienie to dwie społeczności: personel i więźniowie, stale obcujące ze sobą. Odmienne są ich pozycje, cele i role. Zachodzi między nimi interakcja konfliktu, którą trzeba zminimalizować by zrealizować wymienione zadania.

Paradoksem jest założenie, iż można ludzi uspołeczniać w warunkach dla nich sztucznych i zgoła aspołecznych, jakie tworzy więzienie. Jest to jednak zadanie możliwe, ale tylko wobec pewnej liczby znajdujących się tam pensjonariuszy, często o znacznej demoralizacji i wykolejeniu przestępczym. Więzienie nie jest, zatem uniwersalnym urządzeniem do resocjalizacji wszystkich przestępców. Niektórzy z nich z całą pewnością zasilą szeregi recydywistów i wrócą do niego.[4]

 

 

1.       CELE KARY POZBAWIENIA WOLNOŚCI

1.1   Czym jest resocjalizacja penitencjarna?

Resocjalizacja jest procesem zmian w obszarze osobowości człowieka. Jej celem jest zlikwidowanie lub znaczne zmniejszenie nieprzystosowania społecznego u osób, do których jest adresowana[5]. Resocjalizację, jako proces korekcyjny, korygujący nieprawidłowo przebiegającą socjalizację, nazywamy także psychokorekcją[6] Ze względu na jej korekcyjny charakter jest ona uważana za najtrudniejszy proces wychowawczy[7].  Resocjalizacja może dotyczyć dzieci do lat 13, nieletnich (14-17 lat), młodocianych (18-24 lata) i dorosłych. Może obejmować zarówno przestępców, jak i osoby uzależnione, np. od narkotyków i od alkoholu, a także, co stanowi problem nowy, od sekt. Resocjalizacja młodzieży jest korekturą osobowości w okresie jej rozwoju. Resocjalizacja człowieka dorosłego polega na korekcie struktury osobowościowej już względnie gotowej i względnie trwałej. Stąd, teoretycznie rzecz rozważając, resocjalizacja młodzieży jest łatwiejsza i szybsza niż resocjalizacja dorosłych. Młodzież reaguje bardziej żywiołowo i mniej kontroluje intelektualnie swoje zachowania. Sprawia, więc więcej kłopotów resocjalizatorom. Osoby dorosłe są zwykle bardziej racjonalne i charakteryzują się większą niż młodzież kontrolą intelektualną swoich zachowań. Stąd łatwiej przystosowują się do wymagań, np. więziennych, „zimno" kalkulując opłacalność poszczególnych zachowań. Konsekwencją tego są zachowania zdecydowanie bardziej naturalne u młodzieży i bardziej wyselekcjonowane u dorosłych. Dorośli, zatem o wiele łatwiej i częściej mogą demonstrować pozorne symptomy poprawy niż młodzież.[8]

Resocjalizacja w więzieniu nazywa się resocjalizacją penitencjarną. Chodzi w niej nie tylko o przekazanie pewnej wiedzy i zalecanie nowych stylów zachowań, ale o zmianę nawyków charakterologicznych, a zwłaszcza o wyeliminowanie niekorzystnych, aspołecznych i antyspołecznych postaw warunkujących aspołeczne i antyspołeczne zachowania człowieka.

Resocjalizacja penitencjarna jest procesem niezwykle trudnym. Po pierwsze, dlatego że dotyczy przestępców, a zatem osób zwykle bardzo zdemoralizowanych i najczęściej wykolejonych przestępczo, a więc zorientowanych na świat społeczny antagonistycznie. Po drugie, dlatego że odbywa się w więzieniu, a więc w warunkach izolacji społecznej, które z natury rzeczy nie sprzyjają temu procesowi.

W ogólnie określonym celu resocjalizacji można wyodrębnić dwa cele różniące się stopniem efektywności. Stawia się je zwykle przed resocjalizacją penitencjarną. Są to: cel minimum i cel maksimum. Cel minimum można określić, jako taki stan osobowości więźnia, który umożliwi jemu funkcjonowanie w społeczeństwie (po zwolnieniu z więzienia) w sposób nie naruszający norm prawnych. Osiągnięcie celu minimum zabezpiecza byłego przestępcę przed recydywą. Cel maksimum można określić, jako taki stan osobowości więźnia, który umożliwi jemu funkcjonowanie w społeczeństwie nie tylko w sposób nienaruszający norm prawnych, ale także w sposób respektujący wiele istotnych i ważnych dla życia społecznego norm moralnych.

Osiągnięcie drugiego celu chroni byłego przestępcę po opuszczeniu więzienia zarówno przed konfliktem z prawem (a więc przed recydywą), jak i przed konfliktem z ogólnie obowiązującymi, czy też ogólnie uznanymi, normami moralnymi. Osiągnięcie celu maksimum pozwala człowiekowi, który odbył (w części lub w całości) karę pozbawienia wolności, na ułożenie sobie życia w zgodzie z podstawowymi standardami społecznymi. Ułożenie to, jako sukces osobisty, wzmacnia postawy prospołeczne i utrwala je. Powoduje wobec tego wzrost dystansu między minionym doświadczeniem przestępczym i penitencjarnym a przyjętym i realizowanym kierunkiem postępowania, które ma właściwości prospołeczne. Osiągnięcie celu maksimum ułatwia, zatem readaptację i reintegrację społeczną. Osiągnięcie celu minimum pozwala byłemu przestępcy na funkcjonowanie na pograniczu normy prawnej, często nie chroni go przed naruszaniem niektórych norm moralnych, uniemożliwia lub bardzo utrudnia wydostanie się z obszaru stygmatyzacji, odpowiedzialnego często za powrót do przestępstwa. Cel maksimum oznacza zminimalizowanie nieprzystosowania społecznego lub jego zupełną likwidację. Cel minimum oznacza uzyskanie oczekiwania społecznego jedynie w zakresie umiejętności powstrzymywania się od naruszania norm prawnych.[9]

 

 

1.2   Cel resocjalizacji penitencjarnej:[10]

 

Zmiany w osobowości od społecznego nieprzystosowania do społecznego przystosowania

Zmiany maksimum

Zmiany minimum

umiejętność powstrzymywania się od zachowań przestępczych

 

brak umiejętności respektowania istotnych norm moralnych (duża chwiejność, wybiórczość, itp)

szybka readaptacja

 

słaba readaptacja

minimalna reintegracja środowiska

przestępczego

trwała reintegracja

unikanie sytuacji kryminogennych, przekonanie o bezsensowności zachowania

udział w sytuacjach kryminogennych

sporadyczne konflikty z innymi lub ich brak

 

częste lub b. częste konflikty z innymi (w tym z najbliższymi)

 

 

utrzymywanie stosownego dystansu wobec środków odurzających i uzależniających

 

ucieczka w środki uzależniające

 

wytrwałość w poszukiwaniu pracy

 

brak lub poważne zaburzenie życia rodzinnego, niestabilność życia osobistego

bliższe i dalsze cele życiowe

brak dalszych celów życiowych

 

W ogólnie określonym celu resocjalizacji można wyodrębnić dwa cele różniące się stopnie efektywności. Stawią się je zwykle przed resocjalizacją penitencjarną. Są to:

1) cel minimum - który można określić, jako taki stan osobowości więźnia, który umożliwi jemu funkcjonowanie w społeczeństwie (po zwolnieniu z więzienia) w sposób nienaruszający norm prawnych. Osiągnięcie celu minimum zabezpiecza byłego przestępcę przed recydywą.

2) Cel maksimum - można określić, jako taki stan osobowości więźnia, który umożliwi mu funkcjonowanie w społeczeństwie nie tylko w sposób nienaruszający norm prawnych, ale także w sposób respektujący wiele istotnych i ważnych dla życia społecznego norm moralnych.

Osiągnięcie drugiego celu chroni byłego przestępcę po opuszczenia więzienia zarówno przed konfliktem z prawem (a więc przed recydywą), jak i przed konfliktem z ogólnie obowiązującymi, czy też ogólnie uznanymi normami moralnymi. Osiągnięcie celu maksimum pozwala człowiekowi, który odbył ( w części lub całości) karę pozbawienia wolności, na ułożenie sobie życia w zgodzie z podstawowymi standardami społecznymi. Ułożenie to, jako proces osobisty wzmacnia postawy prospołeczne i utrwala je. Powoduje wobec tego wzrost dystansu między minionym doświadczeniem przestępczym i penitencjarnym a przyjętym i realizowanym kierunkiem postępowania, które ma właściwości prospołeczne. Osiągnięcie celu minimum pozwala na wydostanie się z obszaru stygmatyzacji, odpowiedzialnego często za powrót do przestępstwa. Cel minimum oznacza uzyskanie oczekiwania społecznego jedynie w zakresie umiejętności powstrzymywania się od naruszenia norm prawnych.[11]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2.       WIĘZIENIE  JAKO INSTYTUCJA RESOCJALIZACYJNA

 

Więzienie można uznać za instytucję wychowawczą wtedy, kiedy jego cele, organizacja, personel oraz sposoby postępowania z więźniami podporządkowane są wychowaniu i kiedy przyjęte modele procedury resocjalizacyjnej znajdują swoje uzasadnienie w pedagogice i psychologii penitencjarnej oraz kiedy usankcjonowane są stosownymi przepisami.[12]

Współczesne więzienie zwykle pełni pięć różnych funkcji: izolacyjną, socjalno-bytową, ekonomiczną gospodarczą i resocjalizacyjną. Wychowawczy charakter więzienia wymaga priorytetu funkcji resocjalizacyjnej, co nie zawsze ma miejsce.

Priorytetem bowiem może być przyznany funkcji izolacyjnej. Zależy to od obowiązującej polityki penitencjarnej.

Polityka penitencjarna może mieć trzy warianty:

- represyjny, preferujący funkcję izolacyjną

- resocjalizacyjny, preferujący funkcję wychowawczą represyjno

-reformujący, uznający równowartość obu funkcji.[13]

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż ustawowe regulacje kary pozbawienia wolności mogą ulegać swoistej modyfikacji w trakcie jej wykonywania. Na rzeczywisty układ funkcji wpływa, co nie trudno zauważyć, także prawotwórcza aktywność administracji penitencjarnej, która może zgłaszać różne zastrzeżenia, wnioski i postulaty pod adresem właściwych gremiów tworzących prawo[14]. Wpływ na zaakcentowanie którejś z tych funkcji mają także: generalny styl kierowania więziennictwem, polityka kadrowa więziennictwa (kreująca jakościowy obraz personelu), jego budżet, styl kierowania konkretnymi zakładami karnymi oraz proces autonomizowania się pewnych komórek organizacyjnych (np. działów ochrony, jednostek gospodarczych, itp.) będący czytelnym symptomem przerastania środków ponad cele.[15]

Między funkcją izolacyjną a resocjalizacyjną (rehabilitacyjną) istnieje pewien dysonans, o którym wspomniałem już wcześniej. Dysonans ten zauważany jest przez wielu autorów oraz praktyków penitencjarnych. Często powoduje on konflikt między izolacją a wychowaniem. Konflikt ten podważa nie tylko zasadność represyjno-reformującego wariantu polityki penitencjarnej, który świadomie manipuluje represyjną siłą izolacji, ale także wariantu resocjalizacyjnego. Na skutek tego uzyskiwane wyniki resocjalizacyjne są bardzo mierne. Wskazują na to doświadczenia wielu państw [16]

Jest oczywiste, że kara pozbawienia wolności, ze swej natury, nie może uwolnić się z funkcji izolacyjnej. Może jednak dozować izolację w zależności od kategorii więźniów i celów, które chce wobec nich osiągnąć. Ma tu zastosowanie zasada indywidualizacji oddziaływania penitencjarnego.

Ogólne i zasadnicze ramy określające pozycje funkcji resocjalizacyjnej są określone ustawowo. Wynikają one z celów kary pozbawienia wolności. Cele te są zwykle wymienione w kodyfikacji karnej.

              Nadanie instytucji więziennej charakteru wychowawczego zależy od ujęcia tego zagadnienia w ustawodawstwie karnym. Szczególnie w tej części ustawodawstwa, która dotyczy kary pozbawienia wolności. Jeżeli odnieść się do wcześniej przedstawionej tezy A. Marka o wycofywaniu się systemów penitencjarnych z resocjalizacyjnych oddziaływań na więźniów, to w świetle polskiego ustawodawstwa karnego i polskiej polityki penitencjarnej nie można tego zauważyć. Racjonalizacją jest uwzględnienie faktu, że nie wszyscy więźniowie mają ochotę na poddawanie się jakiemukolwiek korekcyjnemu oddziaływaniu. Jest to pewien problem dla personelu więziennego, albowiem pozostają oni poza zindywidualizowanym oddziaływaniem intencjonalnym, zatem pozostają sami sobie. Personel w ten sposób zostaje zwolniony z odpowiedzialności za ich resocjalizację.[17]

 

 


[1] H. Machel, Więzienie jako instytucja karna  i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003, s 9

[2] L. Rabinowicz, Podstawy nauki o więziennictwie, Gebethner i Wolf, Warszawa, 1933s. 3

[3] M. Czerwiec, Więzienioznawstwo (Zarys rozwoju więziennictwa), Warszawa 1958, s. 89

 

[4] H. Machel, Więzienie jako instytucja karna  i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003,s 11

[5] Tamże, s.16

[6] L. Bartkowicz, Pomoc terapeutyczna nieletnim agresorom i ofiarom agresji w zakładach resocjalizacyjnych, UMCS,    Lublin 1996, s. 13

[7] D.Katz, L. Kahn ,Społeczna psychologia organizacji, PWN, Warszawa 1979, s. 222

[8] H. Machel, Więzienie jako instytucja karna  i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003,s 20

[9] Tamże s.21

[10] Tamże 22-23

[11] Tamże s. 24-28

[12] Tamże s. 45

[13] M. Porowski, Karanie a resocjalizacja, Studia Kryminologiczne i Penitencjarne,1985, t.16, s. 138-151

[14] Tamże s. 358

[15] Podgórecki A. Zagadnienia patologii społecznej, Warszawa 1976 , s.189.

[16] D.Katz, L. Kahn ,Społeczna psychologia organizacji, PWN, Warszawa 1979, s.230

[17] H. Machel, Więzienie jako instytucja karna  i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003  s 48

Zgłoś jeśli naruszono regulamin