pozazakladowe_formy_resocjalizacji_nieletnich-referat.doc

(78 KB) Pobierz

 

 

POZAZAKŁADOWE FORMY ODDZIAŁYWANIA RESOCJALIZACYJNEGO NA NIELETNICH

 

 

 

              Resocjalizacja to niewątpliwie proces długofalowy i trudny zarówno dla wychowawców kierujących nim jak i wychowanków, którzy temu procesowi podlegają.

Według L. Pytki zespół zabiegów pedagogicznych o charakterze resocjalizacyjnym ma na celu doprowadzenie do stanu poprawnego przystosowania społecznego jednostki, a następnie – ukształtowania takich cech jej zachowania i osobowości, które będą gwarantować jej optymalne uspołecznienie i twórcze funkcjonowanie w społeczeństwie, którego normy i wartości będzie uznawać ze względu na ich internalizację, dzięki procesowi resocjalizacji, co prowadzi do przyswojenia ideałów i wzorców zbliżonych do ideału.[1]

                  W procesie resocjalizacji stosowane są różne formy pracy z nieletnim. Poza formami zakładowymi występują także inne formy, takie jak kuratela sądowa dla nieletnich, kuratorskie ośrodki pracy z młodzieżą, hufce pracy, świetlice terapeutyczne itp.

              Bardzo interesujące są formy psychoterapii resocjalizującej. Jak prezentują

B. Urban i J. M. Stanik najbardziej skutecznymi i cenionymi formami oddziaływania psychoterapeutycznego są: terapia behawioralna, teatr terapeutyczny, psychodrama i socjodrama.

              W terapii behawioralnej istotną rolę odgrywa wyrobienie u podopiecznego silnej umiejętności powstrzymywania i zapanowania nad różnymi negatywnymi reakcjami. Głównymi formami organizacyjnymi, które wykorzystują terapię behawioralną są szkoły (Training Schools), obozy letnie, zakłady karne, ambulatoria terapeutyczne. Ten rodzaj terapii wiąże się często ze stosowaniem w danej placówce elementów systemu progresji w równolegle realizowanym programie wychowania resocjalizującego, czyli tzw. punktów za wszelkie poprawne formy zachowania się, które mają spełniać funkcję dodatniego wzmocnienia psychologicznego.

              Teatr terapeutyczny polega z kolei na inspirowaniu i organizowaniu spektakli teatralnych wspólnie z wychowankami jako aktorami. Zwykle wykorzystuje się przy tym specjalnie dobrane, krótkie udramatyzowane teksty jako scenariusze. Ich główną funkcją jest wzbudzenie w podopiecznych odpowiednich przeżyć i dyskusji w celu dokonania przebudowy postaw i ról społecznych wychowanków.

              Psychodrama jest pewnym rodzajem psychologicznej gry odtwarzającej w sposób improwizowany różne zachowania wpływające na widza i aktora. Gra jest spontaniczna i niekierowana. Dzięki uczestnictwu w psychodramie osoba zauważa niedostrzegane wcześniej przez nią aspekty swojego zachowania, odczuwania i reagowania na innych ludzi oraz na różne sytuacje społeczne. Dzieje się tak zwłaszcza w tedy gdy jednostka odgrywa role społeczne, w których nigdy wcześniej nie brała udziału. Grupa psychodrama tyczna liczy od 10 do 15 osób.

              Socjodrama to również udramatyzowana gra, której przedmiotem jest grupa a nie poszczególne jednostki. Jej głównym celem jest eliminacja patologii wewnątrzgrupowej oraz wzmacnianie struktury i spójności grupy terapeutycznej. Ważną funkcją socjodramy jest korygowanie i wzbogacanie wartościowych funkcji grupy i jej wewnętrznej dynamiki interpersonalnej. [2]

              Podobne ujęcie pozazakładowych form oddziaływania resocjalizacyjnego na nieletnich można znaleźć również w opracowaniach Marka Konopczyńskiego, który nadaje im nazwę twórczej resocjalizacji.  Konopczyński w swej książce Metody twórczej resocjalizacji wymienia kilka form, a mianowicie:

Ø      Teatr (MTR- Metoda Teatru Resocjalizacyjnego)

Ø      Sport (MRS- Metoda Resocjalizacji przez Sport)

Ø      Drama (jako metoda wspomagająca proces resocjalizacji)

Ø      Muzykoterapia (jako metoda wspomagająca proces resocjalizacji)

Ø      Plastyka

Ø      Psychodrama

Ø      Socjodrama[3]

Twórcza resocjalizacja ma za zadanie:

Ø                  reorganizować skrypty poznawcze i atrybucje młodzieży nieprzystosowanej społecznie,

Ø                  wyposażyć wychowanków w nowe kompetencje i umiejętności społeczne w celu wyuczenia ich innych sposobów rozwiązywania własnych sytuacji problemowych.

W efekcie ma zostać stworzona nowa tożsamość (JA indywidualne i JA społeczne). Podłożem tego według wyżej wymienionego autora są zorganizowane oddziaływania teatralne, sportowe, dramowe, muzyczne i plastyczne. Dla osiągnięcia pożądanych efektów i skuteczności muszą być spełnione określone warunki:

Ø      odpowiedni czas i regularność zajęć,

Ø      profesjonalnie przygotowana kadra,

Ø      warunki środowiskowe sprzyjające nowym autoprezentacjom i wizualizacjom.

Warunki te nie są niestety łatwe do osiągnięcia, dlatego też błędem jest traktowanie każdorazowych okazjonalnych zajęć oświatowych, kulturalnych, artystycznych czy sportowych w placówkach resocjalizacyjnych jako działalność stricte resocjalizacyjną. Działania takie w pewnym sensie bowiem tylko spełniają walory pedagogiczne i są próbą socjalizowania podopiecznych, ale nie przynoszą trwałych efektów o które chodzi. Przyczyną tego są głównie względy czasowo- przestrzenne. Bowiem chodzi o to, aby w znacznych odcinkach czasowych dostarczać wychowankom nowe informacje, ale również aby wzbudzać w nich motywację do wykorzystania tej wiedzy w postaci zachowań budujących nowe role społeczne zgodne z powszechnie uznanymi normami.

Systematyczne i cykliczne oraz długotrwałe treningi teatralne, sportowe, plastyczne, muzyczne czy dramowe pozwalają przynajmniej teoretycznie ten cel osiągnąć. Jednak podstawowym warunkiem jest element przestrzenny tzn. kontekst autoprezentacji i wizualizacji wychowanków. Takie formy twórczej resocjalizacji wymagają swoistego lustra społecznego czyli widowni. Jest to niezwykle istotne ponieważ dzięki temu podopieczni mogą uwewnętrzniać w sobie nowe cechy, takie które do tej pory nie miały dla nich znaczenia. Należy przy tym zaznaczyć iż lustrem tym nie powinni być koledzy ani wychowawcy, gdyż nie pozwala to na dokonywanie przez wychowanków alternatywnych autoprezentacji. Jest to klasyczny błąd popełniany przy tego typu oddziaływaniach. Dlatego otwarcie i wejście wychowanków w szersze środowisko społeczne i wspólne przeżywanie nowych doświadczeń osobistych i społecznych jest właściwie warunkiem osiągnięcia nowe j tożsamości.

Twórcza resocjalizacja  otwiera nowe wymiary pedagogiki resocjalizacyjnej. Jak pisze Konopczyński następuje w nich spotkanie wychowanka z jego przyszłością. Przez odwołanie się do procesów twórczych człowieka nieprzystosowanego społecznie można osiągnąć takie efekty, jakich klasyczna resocjalizacja nie jest w stanie uzyskać. Zmieniona i wykreowana w procesie twórczej resocjalizacji nowa tożsamość wychowanka może stać się dla niego szansą na „drugie” życie.[4]

Na temat pozazakładowych form oddziaływania resocjalizacyjnego na nieletnich jakiś czas temu pisał Adam Szecówka podkreślając ogromną rolę środowiska otwartego w resocjalizacji. W tym też miejscu pokrótce postaramy się przedstawić jego wizję resocjalizacji nieletnich, bowiem mimo dość długiego okresu czasu jaki minął od obserwacji poczynionych przez A. Szecówkę, niewątpliwie formy oddziaływań na nieletnich jakie zaproponował mogą być nadal wykorzystywane. Warto również pokrótce omówić przykłady które podaje w swej książce pt. Pozazakładowe formy oddziaływania resocjalizacyjnego na nieletnich A. Szecówka.

Adam Szecówka oparł swe rozważania na podstawie funkcjonowania zakładu poprawczego w Raciborzu, który eliminując izolacjonizm dążył do rozwinięcia szerszego kontaktu wychowanków ze środowiskiem otwartym.

Istotną rolę w procesie resocjalizacji wychowanków Zakładu Poprawczego w Raciborzu oraz duże znaczenie w programowaniu pracy wychowawczej wobec nieletnich społecznie niedostosowanych odegrały wakacyjne obozy specjalistyczne. Obok takich typowych pozazakładowych form pracy wychowawczej, jak: zajęcia w muzeum, domach kultury, biurze wystaw artystycznych, wyjścia na lodowisko, krytą pływalnię, do kina, teatru, imprez sportowych itp., szczególne walory wychowawcze miały organizowane obozy archeologiczne, akcje rewaloryzacji zabytków oraz obozy dydaktyczne.[5] Toteż te trzy ostanie formy oddziaływania resocjalizacyjnego na nieletnich pokrótce poniżej przedstawimy.

 

OBOZY ARCHEOLOGICZNE:

              Tradycja tego typu pozazakładowych form pracy z nieletnimi sięga 1976 r., kiedy grupa 12 uczniów pod opieką kierownika i nauczyciela historii zarazem, Adama Szecówki, wzięła udział w akcji wykopaliskowej w podraciborskich Samborowicach. Była to grupa dość nietypowa, bo złożona z wychowanków, którzy za negatywne zachowanie nie zostali wytypowani do wyjazdu na obóz letni zlokalizowany nad morzem. Zdaniem autora eksperymentu, obóz spełnił oczekiwania w aspekcie realizacji celów resocjalizacyjnych. Archeologia, jako dyscyplina naukowa, okazała się środkiem wyzwalającym w nieletnich silne emocje, kształtującym i wzmacniającym takie pożądane cechy charakteru jak: silna wola, podejmowanie wysiłku fizycznego, aktywna postawa wobec napotykanych problemów. Pomimo faktu, iż liczną grupą opiekował się tylko jeden wychowawca, nie zanotowano ucieczki, oddalenia się wychowanka czy poważniejszego wykroczenia.

              Kolejne obozy, włączane już do planu pracy zakładu, ulegały stałemu doskonaleniu organizacyjnemu i metodycznemu. Do współpracujących instytucji dołączyły, poza raciborskim muzeum: Instytut Archeologii UJ, Wrocławski Oddział Pracowni Konserwacji Zabytków, Pracownia Konserwacji Zabytków w Zamościu. Czynności organizacyjne odbywały się na długo przed planowanym terminem wyjazdu. Polegały one na: opracowaniu szczegółowego planu, skompletowaniu sprzętu obozowego, ustaleniu lokalizacji obozu z władzami terenowymi itp. Nie mniej ważnym przedsięwzięciem organizacyjnym było skompletowanie listy uczestników. Było to zadanie o tyle utrudnione, że termin obozów archeologicznych nierzadko pokrywał się z terminem obozu wypoczynkowego nad morzem. Dlatego też na drugi taki obóz nie było zbyt wielu chętnych, ale już na następne liczba chętnych przekraczała kilkakrotnie liczebność ekipy, jaką można było ze względów organizacyjnych zabrać na taki obóz. Istotną kwestią był skład grupy bowiem starano się zabierać na obóz wychowanków, którzy wymagali zindywidualizowanego oddziaływania wychowawczego. Dlatego też na obóz starano się zabierać podopiecznych o postawach destruktywnych, wywodzących się z rodzin patologicznych. Istotnym elementem na obozach prowadzonych wspólnie z Instytutem Archeologii UJ studenci mieszkali w namiotach razem z wychowankami, a grupowym zespołu zamieszkującego dany namiot był nierzadko wychowanek.

Obok wykonywania czynności związanych z prowadzonymi wykopaliskami (eksploracja, klejenie ceramiki i uzupełnianie ubytków, pomoc przy dokumentacji i konserwacji zabytków), dużo miejsca poświęcano imprezom organizowanym w czasie wolnym, wśród których najczęściej pojawiały się gry sportowe, wycieczki oraz działalność usługowa na rzecz społeczności lokalnej. Na przykład na terenie obozu we Włodzieninie wychowankowie uruchomili punkt napraw motocykli dla mieszkańców wsi. Cała akcja była wykonywana społecznie.

Poza tym wychowankowie mogli zostać poddani terapii przez otoczenie (milieu therapy ), polegającej na skoncentrowaniu bodźców do właściwego postępowania na wychowanku i postawieniu go w sytuacji totalnego naporu pozytywnych oddziaływań.[6]

Pozytywnie nastawione do wychowanków środowisko studentów archeologii, włączone w proces resocjalizacji znacznie ten proces zintensyfikowało.

Istotny okazał się również walor dydaktyczny obozu. W jego warunkach uczniowie przyswoili sobie znacznie większy zasób wiedzy w zakresie kultury ludzkości, rozwoju społeczeństw, aniżeli podczas tradycyjnej lekcji szkolnej, zaś odnalezione podczas wykopalisk gliniane naczynia, brązowe pierścionki, bransolety, szpile czy zapinki pozwoliły wychowankom rozwinąć myślenie konkretno – obrazowe w miejsce myślenia abstrakcyjno – pojęciowego wyniesionego z lekcji.

Zdaniem inspiratora tej formy oddziaływań pozazakładowych wychowankowie, którzy w niej uczestniczyli wykazywali znacznie większe zainteresowanie przedmiotem historii, a w dość licznych przypadkach zniesieniu bądź osłabieniu uległa ogólna niechęć do szkoły i nauki. Zmianie ulegała także struktura socjometryczna grupy. Wychowankowie, którzy przed wyjazdem na obóz zajmowali niska pozycję w grupie, dzięki wykonywaniu prac na rzecz całej grupy ( dyskoteki, rozgrywki sportowe ) zdobyli eksponowaną pozycję w hierarchii.[7]

Niewątpliwie wartości obozów archeologicznych jako narzędzia oddziaływania resocjalizacyjnego jest o wiele więcej. Wartości te są wykorzystywane w toku dalszej pracy wewnątrzzakładowej. Po sezonie archeologicznym organizowano na terenie zakładu wystawy obrazujące plon prac wykopaliskowych.

 

AKCJE REWALORYZACJI ZESPOŁÓW ZABYTKOWYCH:

              Powszechnie wiadomo, że sprawcami wandalizmu w dużej mierze są nieletni. Często charakteryzuje ich brak poszanowania dla dobra społecznego, pogarda dla dóbr kultury, postawy aspołeczne. Wielu wychowanków zakładów poprawczych ma na swoim koncie akty niszczenia mienia publicznego, dlatego tym bardziej uznano, jak pisze A. Szecówka, że wychowanków zakładu poprawczego należy stymulować do pozytywnego działania, toteż istotną rolę może odegrać praca młodzieży przy odnowie zabytków. Tak też się stało. Akcje rewaloryzacji zespołów zabytkowych prowadzone były na podstawie programu, którego cele zmierzały do rozwinięcia u wychowanków postaw altruistycznych oraz zainteresowania ich zawodem ślusarza i stolarza, do których przyuczają się w zakładzie. Niewielu wychowanków jednak chciało zdobyć taki właśnie zawód, toteż należało prowadzić zajęcia mające na celu zachęcenie wychowanków do przyuczenia do owych profesji poprzez możliwości innego spojrzenia na nie.  W związku z tym zorganizowano akcje odnowy zabytków na terenie Krakowa, Zamościa i Będzina. Miały one charakter 2-3 tygodniowych obozów wakacyjnych pod nadzorem nauczyciela historii i nauczyciela zawodu.

Podczas pobytu w wymienionych wyżej miastach uczniowie mogli praktykować w nowocześnie wyposażonych pracowniach stolarskich i ślusarskich, w których mieli możliwość poznania nowych technik pracy. Uczniowie o specjalności stolarskiej rozwijali lub zdobywali umiejętności w zakresie obróbki ręcznej ( dłutowanie, szlifowanie, frezowanie, struganie, przeżynanie ). Uczniowie o specjalności ślusarskiej pomagali we wszelkich pracach związanych z uzupełnianiem detali metalowych. Ich czynny udział w pracach renowacyjnych pozwolił inaczej spojrzeć na zdobywany przez siebie zawód.

Program obozowych oddziaływań kulturotechnicznych obejmował również wycieczki do kina, teatru, udział w dyskotekach, zwiedzanie wystaw, zaś zastosowany program oddziaływań resocjalizacyjnych miał na celu ukazanie wychowankom pozytywnego modelu życia opartego na szacunku dla pracy i dobra społecznego. Dość wspomnieć, że grupa wychowanków została uznana za najlepszą grupę akcji i nagrodzona okazałym pucharem.

Zastosowany podczas obozu, kompleks oddziaływań resocjalizacyjnych miał na celu ukazanie wychowankom zakładu poprawczego pozytywnie funkcjonującego modelu życia w warunkach wolnościowych. Był to model bardzo rozbieżny od modelu życia meliniarsko- chuligańskiego, do którego uczestnicy obozu zaczęli odnosić się z dezaprobatą, nie tylko w postaci deklaracji słownej, ale i w formie konkretnych postaw.[8]

 

              OBOZY DYDAKTYCZNE:

              Ortodydaktyka (gr. orthos- prosty, prawidłowy) – bo to na jej zasadach zostały oparte obozy dydaktyczne, to dział dydaktyki, którego przedmiotem jest badanie kształcenia uczniów z odchyleniami od normy. Procesy te obejmują wspieranie rozwoju zdolności, kompensowanie braków rozwojowych i korygowanie zaburzonych dyspozycji.[9]

              Obozom dydaktycznym, a także pozostałym przyświecała sformułowana przez Deweya, zasada uczenia się przez działanie.

              Dążąc do przeorientowania stosunku wychowanków zakładu poprawczego do nauki, która jest często traktowana przez nich instrumentalnie, jako środek do zdobycia upragnionej przepustki lub urlopu, postarano się o takie ukierunkowanie procesu dydaktycznego, aby uczniowie zaczęli postrzegać naukę jako warunek niezbędny społecznego funkcjonowania, aby nabyli przekonanie o wartości i celowości nauki.

Założenia te zdecydowano się realizować podczas obozu dydaktycznego zlokalizowanego w leżą...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin