IPN-Pielgrzym w PRL.pdf

(6048 KB) Pobierz
124998145 UNPDF
UWAGA!
To jest dokument
w formacie
200 x 280 mm
dopasowany
do standardowej
siatki modułowej
Kościół w Polsce pod rządami komunistów
Pielgrzym w PRL
Przez Morze Czerwone
124998145.007.png 124998145.008.png 124998145.009.png
2
czętą w zeszłym roku serię dodatków do „Gościa
Niedzielnego” – Przez Morze Czerwone. Kościół w
Polsce pod rządami komunistów – przybliża tym razem
problem pielgrzymowania w okresie Polski Ludowej. W
tym czasie pielgrzymki stanowiły nie tylko wyraz in-
dywidualnej pobożności, ale też publiczną demonstrację
wiary w kraju rządzonym przez komunistów. Dla władz
miały one charakter „demonstracji politycznych poprzez
skupienie w ielkich mas ludzi w ierzących, jak i w drodze
bezpośrednich w ypowiedzi z ambon”. Starały się więc
ograniczyć ruch pielgrzy mkow y do minimum, stosując
różnorakie metody przeciwdziałania. Można zauważyć,
że choć pielgrzymka wiąże się nierozerwalnie z trudem,
to w okresie komunistycznym pątnicymusieli pokonać
wiele nieprzewidzianych i sztucznych trudności stwa-
rzanych przez władze.
W najbliższych miesiącach ukażą się 3 numery do-
datku poświecone kolejno: budownictwu sakralnemu,
życiu codziennemu katolika w PRL oraz pielgrzy mkom
Jana Pawła II do Polski w świetle akt SB.
Adam Dziurok
Pielgrzymkowy PRL
Od początku IV
wieku w świecie
chrześcjańskim
pielgrzymki są
symbolem, za którym
kryje się prawda
o człowieku zdążającym
mozolnie do Boga.
ły się szlaki pielgrzymkowe
ze Wschodu na Zachód, najczęściej
drogi do Rzymu, Composteli i Ziemi Świętej.
W XIX wieku do najważniejszych miejsc
pielgrzymkowych należały Częstochowa,
Kalwaria Zebrzydowska, Gietrzwałd, Góra
Świętej Anny i Piekary Śląskie. W różnych
okresach historii Polski miejsca pielgrzy mko-
we, oprócz swej zasadniczej funkcji – praktyki
pobożnej uczestników niosących prośby, po-
kutujących za grzechy lub wzmacniających po
prostu swoją pobożność, pełniły także funk-
cje dodatkowe, niemniej ważne dla uczestnika
„pąci ”. W polskiej historii pielgrz y mka bardzo
często była również manifestacją wiary kato-
lickiej w obcym świecie protestanckim lub
manifestacją polskości. W okresie niewoli
narodowej pod zaborem rosyjskim pątnicy
manifestowali swoje uczucia religjno-naro-
dowe i patriotyczne, wchodząc na Jasną Górę
z rozw inięty mi sztandarami, z polskim orłem,
z pieśniami patriotycznymi na ustach.
W najnowszym okresie historii Polski piel-
grzymki również poza swoimi tradycyjnie re-
ligjnym charakterem nabierały nowych cech
odpowiadających duchowi czasu. Chyba nie
bez zw iązku z ograniczeniem prawa do zgro-
madzeń publicznych, pielgrzymki w okresie
PR L przybrał y masow y, w ręcz niespotykany
dotąd w historii Kościoła w Polsce rozmia-
ry. Miejsca pielgrzymkowe stały się forum
Pielgrzymi na Jasnej Górze w 1966 r. Zdjęcie operacyjne SB. Dokumentacja
fotograiczna służyła często do identyikacji uczestników pielgrzymek
oraz ich dalszego rozpracowywania.
dyskusji na najważniejsze tematy religjne,
społeczne, pośrednio polityczne. Na piel-
grzymkach częstochowskich prymas Polski
kard. Stefan Wyszyński pouczał o najważ-
niejszych dla Kościoła w Polsce inicjatywach
duszpasterskich. Szczególnego znaczenia na-
brała pielgrzymka piekarska, w której uczest-
niczyły setki tysięcy mężczyzn, do których
przemawiał metropolita krakowski – kard.
Karol Wojtyła.
Władze polityczne czuły respekt przez
pielgrzymkami i ich uczestnikami, nie mo-
gąc ich wprost zakazać usiłowały wszelkimi
możliwymi środkami ograniczyć ich znacze-
nie. Stać ich było tylko często na małostkowe
utrudnianie ruchu pielgrzymkowego przez
ograniczenia ruchu kołowego, odwoł y wanie
z rozkładu jazdy pociągów, zatrzymywanie,
kontrolowanie i szykanowanie pielgrzymów
zdążających do miejsc świętych. W prasie
komunistycznej trudno było znaleźć rzetelne
omówienie treści kazań. Manipulowano na-
wet dany mi statystyczny mi, zw ykle radykal-
nie zaniżając liczby uczestników pielgrzymek.
Konkurencją dla tradycyjnych pielgrzymek
miały być organizowane przez władze efek-
towne imprezy kulturalne i rozrywkowe. Nie
ulega wątpliwości, że pielgrzymki w okresie
PRL – wypełniły swoją religjną i społeczną
rolę, bez względu na szyderczy stosunek pro-
pagandy wobec ich uczestników, usiłującą
zwykle ośmieszyć lub zneutralizować ich spo-
łeczne, a nawet – jak się okazało – polityczne
znaczenie.
ks. Jerzy Myszor
I nstytut Pamięci Narodowej, kontynuując rozpo-
N a ziemiach polskich krzyżowa-
124998145.010.png
kościół w polsce pod rządAmi komunistów. PrZeZ MorZe cZerwone
zwalCzanie
3
Szarik i festyny
Władze partyjno-
państwowe, organizacje
społeczne, a nawet
zakłady pracy
zaangażowane były
w działania zmierzające
do obniżenia frekwencji
wśród pielgrzymów.
cjalnych uczestników od udziału w piel-
grzymkach było organizowanie w tych
dniach atrakcyjnych imprez dla szerokich mas
społeczeństwa. W bezbarwne i upolitycznio-
ne życie w PRL wnosiły one kuszącą każdego
propozycję.
Seriale, seriale
Ogólnopolskim antidotum na wszelkie
uroczystości kościelne miał być atrakcyjny
program telew izy jny. Niepisaną tradycją był y
poranne emisje seriali: „Czterej pancerni i pies”,
„Przygody psa Cy w ila” czy „Bonanzy”. W okre-
sie pielgrzymek starannie dobierano repertuar
kin w miejscowościach pątniczych, licząc na
widzów spośród pielgrzymów.
Opracowywane przez władze partyjne
plany przeciwdziałania uroczystościom ko-
ścielnym uwzględniały imprezy turystycz-
ne, sportowe czy rozrywkowe. Szczególnie
atrakcyjnie prezentowały się kontrpropozycje
władz w czasie obchodów Millennium Chrztu
Polski.
W Sosnowcu na czas obchodów milenjnych
zorganizowano szereg bezpłatnych atrakcji:
młodzieży oferowano spotkanie z twórcami
i aktorami ilmu „Czterej pancerni i pies” oraz
występ jednego z najpopularniejszych zespo-
łów – Czerwonych Gitar, dorosłym – bezpłatne
w y jazdy i wejściówki na mecz Polska–Belgia na
stadionie w Chorzowie, bezpłatne w ycieczki
samochodami MPK do miejsc wybranych przez
pasażerów. Równocześnie „nieznani sprawcy”
zamknęli łańcuchami bramę cmentarza sąsia-
dującego z kościołem NMP, a zorganizowane
bojówki utrudniały wiernym i kapłanom doj-
ście do kościoła, wyśmiewały i prowokowały
zebranych, przeszkadzały w godnym sprawo-
waniu uroczystości religjnych.
Chleb i igrzyska
Na terenie diecezji katowickiej obniżyć
frekwencję próbowano szczególnie w dniu
corocznej pielgrzymki mężczyzn do Piekar
Śląskich. Dla kibiców sportowych nie lada
Pielgrzymi w kolejce do spowiedzi w sanktuarium piekarskim w 1966 r.
poniżej: Usuwanie przez wiernych łańcuchów z bramy przy kościele pw. wnMP
w Sosnowcu. 21.05.1967 r.
atrakcją były pierwszoligowe czy między-
narodowe rozgrywki sportowe: mecze piłki
nożnej na Stadionie Śląskim w Chorzowie,
zawody żużlowe w Rybniku, rajdy, zakłado-
we wycieczki czy imprezy w Parku Kultury
i Wypoczynku. Od połowy lat 70. z rozma-
chem i przy wysokim nakładzie środków
inansowych organizowano tam Święto Try-
buny Robotniczej, w czasie którego oprócz
programu zapewniano także możliwości
kupna atrakcyjnych towarów.
Niejeden pielgrzym, szczególnie młody,
miał więc dylemat: pielgrzymka czy rozryw-
ka?
P owszechną metodą odciągania poten-
Kornelia Banaś
124998145.001.png 124998145.002.png
4
PrZeZ MorZe cZerwone . kościół w polsce pod rządAmi komunistów
„areSztowany obraz
ogromna szerza pielgrzymów w czasie uroczystości obchodów Millenium na Jasnej
Górze w 1966 r. , którym przewodniczył Prymas Polski ks. kard. Stefan wyszyński.
episkopat Polski chciał, aby w tych uroczystościach uczestniczył Paweł VI,
który chciał przyjechać do częstochowy, ale władze nie wyraziły na to zgody.
Maryi trudne
wędrowanie po Polsce
Kluczow ym miejscem
realizacji programu
Wielkiej Nowenny
(1957–1965) stało
się sanktuarium
jasnogórskie.
ale i ona podjęła także obowiązki
„Pątnika”. Od lata 1957 r. Obraz nawie-
dzenia rozpoczął peregrynację po Polsce.
Władze państwowe z niechęcią przyglądały
się tej manifestacji „ludowej” religjności; wy-
śmiewano dekorowanie świętymi obrazami
okien, odświętne zdobienie ulic. W sposób
szczególny SB przygotow y wała się do obcho-
dów roku milenjnego – 1966. Tym razem obraz
nawiedzenia towarzyszył kolejnym uroczy-
stościom diecezjalnym. W ciągu pierwszych
miesięcy obchodów co najmniej dwa razy
(w Liksajnach i w Lublinie) doszło do próby
„aresztowania” kopii obrazu jasnogórskiego.
Za każdym razem obraz wracał jednak na tra-
sę Millennium. Dopiero w pierwszych dniach
w rześnia 1966 r. „próbie przew iezienia [ kopii]
z Warszawy do Katowic zapobieżono przez
skierowanie go na Jasną Górę”.
P ielgrzymowano do Czarnej Madonny,
124998145.003.png 124998145.004.png
kościół w polsce pod rządAmi komunistów. PrZeZ MorZe cZerwone
„areSztowany obraz
5
Pielgrzymka pustych ram
Do momentu aresztowania obraz naw ie-
dził 10 diecezji, pozostałe musiały poczekać
do… 1972 r. Na kolejnych etapach obchodów
milenjnych pojawiły się przeto same ramy,
gdy tymczasem obraz nawiedzenia znalazł
się w klasztorze jasnogórskim. Przed nim
umieszczono informację: „zatrzymany
i uwięziony na Jasnej Górze”. SB pilnowała,
by obraz naw iedzenia nie przedostał się poza
mury klasztoru. Przed wyjazdem z Jasnej
Góry ustawiono na stałe wozy milicyjne,
a f unkcjonariusze MO systemat ycznie spraw-
dzali zawartość pojazdów opuszczających
mury klasztoru – w tym auto Prymasa Pol-
ski, jako potencjalnie najbardziej groźnego
„ p r z e s t ę p c ę”.
błogosławiona „kradzież
W czerwcu 1972 r. cały katowicki Wydział
IV SB został postawiony na nogi. Ustalono bo-
wiem, że 13 czerwca 1972 r. dwóch kapłanów
oraz towarzyszące im siostry wyjęli z kaplicy
obraz nawiedzenia, włożyli do samochodu
marki Nysa i wywieźli do Przedborza, w wo-
jewództwie kieleckim. Głównym inicjato-
rem „kradzieży” okazał się ks. Józef Wójcik
z Radomia. Uwolnił kopię obrazu, by mogła
wziąć udział w planowanej peregrynacji po
diecezji sandomierskiej. SB wezwała nie-
sfornego kapłana na przesłuchanie: „Chyba
siedmiu mnie badało. Prokurator też. Ciągle
wracali do sprawy obrazu. Jak już wrócili
chyba siódmy raz, to ja wyciągnąłem róża-
niec i zacząłem się modlić (...). Przyjąłem tę
metodę i na temat obrazu nic nie powiedzia-
łem” – wspominał ks. Wójcik. Poskutkowało
– księdza zwolniono.
Łzy prymasa
Tymczasem trwały przygotowania do
rozpoczęcia uroczystości maryjnych w Rado-
miu – 18 czerwca 1972 r. Esbecy, obawiając się
przybycia obrazu do miasta, zatrzymywali
wszystkie nysy. Faktycznie zaś kopia była już
w mieście. „Gdyśmy wynieśli obraz z ukrycia,
wrażenie było przeogromne. Ksiądz Prymas
na widok obrazu miał łzy w oczach, ze czcią
ucałował obraz. Ksiądz Kardynał Wojtyła
przeżył te chwilę podobnie. Potem spojrzał
na mnie, dał znak, abym się przybliżył i po-
wiedział mi: – Oj ludzie, ludzie, jak wyście
to zrobili” – wspominał ks. Wójcik. Prymas
Wyszyński zdecydował o powrocie obrazu
na szlak nawiedzenia.
Po zatrzymaniu obrazu nawiedzenia Mo
kontroluje samochód Prymasa Polski
kard. wyszyńskiego wyjeżdżający
z jasnogóskiego klasztoru. 19.10.1966 r.
Jan Żaryn
124998145.005.png 124998145.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin