TaniecJulian TuwimSkoczył stołek do wiaderka,Zaprosił je do oberka,Dzbanek z półki - hyc na ziemię:"Ja niegorszy! Poproś-że mię!"A za dzbankiem talerz skoczył,Dokoluśka się potoczył,Piec, choć grubas, złapał kijaI ochoczo nim wywija.Biedna miotła w kącie stoi,Też by chciała, lecz się boi,Bo jak w tańcu się rozluźni,To ją będą zbierać później.Tańczy skrzynia i siekiera,Aż się miotle na płacz zbiera.Już nie może ustać dłużejI tak pląsa, aż się kurzy!
Dwa wiatryJulian TuwimJeden wiatr -- w polu wiał,Drugi wiatr -- w sadzie grał:Cichuteńko, leciuteńko,Liście pieścił i szeleścił,Mdlał...Jeden wiatr -- pędziwiatr!Fiknął kozła, plackiem spadł,Skoczył, zawiał, zaszybował,Świdrem w górę zakołowałI przewrócił się, i wpadłNa szumiący senny sad,Gdzie cichutko i leciutkoLiście pieścił i szeleściłDrugi wiatr...Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat,Parsknął śmiechem cały sad,Wziął wiatr brata za kamrata,Teraz z nim po polu lata,Gonią obaj chmury, ptaki,Mkną, wplątują się w wiatraki,Głupkowate mylą śmigi,W prawo, w lewo, świst, podrygi,Dmą płucami ile sił,Łobuzują, pal je licho!...A w sadzie cicho, cicho...
Wrona i serJan BrzechwaNiech mi każdy powie szczerze,Skąd się wzieły dziury w serze?Indyk odrzekł: "Ja właściwieSam się temu bardzo dziwię".Kogut zapiał z galanterią:" Kto by też brał ser na serio?"Owca stała zadumana:" Pójdę, spytam się barana".Koń odezwał się najprościej:Moja rzecz to dziury w moście"Pies obwąchał ser dokładnie:"Czuję kota: on tu kradnie!"Kot udając, że nie słyszy,Miauknął: " Dziury robią myszy".Przyleciała wreszcie wrona:"Sprawa będzie wyjaśniona,Próbę dziur natychmiast zrobię,Bo mam świetne czucie w dziobie".Bada dziury jak należy,Każdą dziurę w serze mierzy,Każdą zgłębia i przebiera -A gdzie ser jest? Nie ma sera!Indyk zsiniał, owca zbladła:" Gwałtu! Wrona ser na zjadła!"Na to wrona na nich z góry:"Wam chodziło wszak o dziury.Wprawdzie ser zużyłam cały,Ale dziury pozostały!Bo gdy badam, nic nie gadamI co trzeba zjeść, to zjadam.Trudno.Nikt dziś nie doceniaPrawdziwego poświęcenia!"Po czym wrona, jak to ona,Poszła sobie obrażona.
AbecadłoJulian TuwimAbecadło z pieca spadło,O ziemię się hukło,Rozsypało się po kątach,Strasznie się potłukło:I - zgubiło kropeczkę,H - złamało kładeczkę,B - zbiło sobie brzuszki,A - zwichnęło nóżki,O - jak balon pękło,aż się P przelękło,L - do U wskoczyło,T - daszek zgubiło,R - prawą nogę złamało,S - się wyprostowało,W - stanęło do góry dnemi udaje, że jest M.
Siała baba mak
Siała baba mak.Nie wiedziała jak.Dziadek wiedział,nie powiedział,a to było TAK!
W pokoiku na stoliku
W pokoiku na stolikustało mleczko i jajeczko.Przyszedł kotek, wypił mleczko,a ogonkiem stłukł jajeczko.Przyszła pani, kotka zbiła,a skorupki wyrzuciła.
Wyszła kura na podwórze
Wyszła kura na podwórze,spodobało się tam kurze.Na podwórzu dużo kurzu,piórko,trawka i sadzawka...Kamyk, kwiatek i dżdżownica- jaka piękna okolica...Drapu drap jedną z łap,jest robaczek to go cap!Drapu drapu łapką w kurzu,jak tu pięknie na podwórzu!
Tu sroczka kaszkę warzyła
Tu, tu sroczka kaszkę warzyła,ogonek sobie sparzyła...Temu dała na miseczkę,temu dała na łyżeczkę,temu, bo grzecznie prosił,temu, bo wodę nosił,a temu najmniejszemu nic nie dała,tylko ogonkiem zamieszała,i frrrr... poleciałai TU się schowała!
Dwa aniołki w niebie
Dwa aniołki w niebiepiszą list do siebie.Piszą, piszą i rachują,ile kredek po-trze-bu-ją.
Jedzie, jedzie pan, pan
Jedzie, jedzie pan, pan,na koniku sam, sam.Za nim jedzie chłop, chłop,na koniku hop! hop!Jedzie, jedzie ba-ba i z konika spa-da!
Wpadła gruszka
Wpadła gruszka do fartuszkaa za gruszką dwa jabłuszka,a śliweczka wpaść nie chciała,bo śliweczka niedojrzała!
Na wysokiej górze
Na wysokiej górzerosło drzewo duże,nazywało się:apli papli biten blau.Kto tego nie powtórzy,ten smacznie będzie spał!
A-a-a kotki dwa
A-a-a, kotki dwa,szare, bure obydwa,nic nie będą robiły,tylko dzieci bawiły.
Raz i dwa
Raz i dwa, raz i dwa,pewna pani miała psa,trzy i cztery, trzy i cztery,pies ten dziwne miał maniery.Pięć i sześć, pięć i sześć,wcale lodów nie chciał jeść.Siedem, osiem, siedem, osiem,wciąż o kości tylko prosił.Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,kto z was kości mu przyniesie?Może ja, a może Ty.Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
Chodź do mamy szybko, szybko
Chodź do mamy szybko, szybko,jesteś mamy małą rybką.Umyjemy nosek, nóżki,niech zobaczą to kaczuszki.Umyjemy mały brzuszek,tylko nie bój się kaczuszek.Chodź do mamy szybko, szybko,jesteś mamy małą rybką.Jesteś małą rybką mamy,Bo my bardzo się kochamy!
Pieje kogut
Pieje kogut: KUKURYKU,wstawaj mały mój chłopczyku!Chłopczyk rano się obudził,patrzy, ile wkoło ludzi.Dziękuję ci kogucikuza to Twoje KUKURYKU.
Dalej dzieci
Dalej dzieci, dalej z drogi,bo tu pędzi pociąg srogi,leci, pędzi, ile tchu,już przyleciał, już jest tu!
Przez tropiki
Przez tropiki, przez pustynię,toczył zając wielką dynię,toczył, toczył dynię w dół,Pękła dynia mu na pół!Pestki z niej się wysypały,więc je zbierał przez dzień cały.Raz, dwa trzy!Raz, dwa, trzy!Ile pestek zbierzesz ty?
Mam trzy latka
Mam trzy latka, trzy i pół,sięgam głową ponad stół,mam fartuszek z muchomorkiem,do przedszkola chodzę z workiem.
Umiem pantofelki zmieniać,rączki myję do jedzenia,ładnie żegnam się i witam,tańczę kiedy gra muzyka.
Umiem wierszyk o koteczku,o tchórzliwym koziołeczkui o piesku, co był w polunauczyłam się w przedszkolu.
Policzymy
Policzymy, co sie ma:mam dwie ręce, łokcie dwa,dwa kolanka, nogi dwie- wszystko pięknie zgadza się.Dwoje uszu, oczka dwa,no i buzię też się ma.A ponieważ buzia je,chciałbym buzie też mieć dwie!
Idzie pani
Idzie pani tup tup tup dziadek z laską stuk stuk stukskacze dziecko hop hop hopżaba robi dłuuugi skok!Wieje wietrzyk fiu fiu fiukropi deszczyk puk puk pukdeszcz ze śniegiem chlup chlup chlupa grad w szyby łup łup łup!Świeci słonko, wieje wietrzykpada deszczyk...czujesz dreszczyk?
grudzien33