Ręce do góry słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Gocińcem jechał powóz, w powozie siedział Janie Pan Na włociach okolicznych sšsiadujšcych z zamkiem Gdy ucišł sobie drzemkę obudził go wrzask dziki Wonica leżał martwy, zbóje wznosili okrzyki Stał powóz na gocińcu przez zbójów plšdrowany Pan złota oddać nie chciał, zakuli go w kajdany Zabrali złoto, powóz i konie w dal powiedli Tak stało się, bo Janie Pan nie oddał po dobroci Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš I minšł jaki czas, gociniec opustoszał I tylko jeden wieniak idšc zbójów znowu ujrzał Przestraszył się i schował, lecz jego też dopadli Zabrali grosze dwa i kijem kark okładli Szedł panicz po naukę do grodu pobliskiego Wyprawili go rodzice by w życiu doszedł do czego Gdy szedł tak po gocińcu dumajšc o przyszłoci Dopadli go znienacka, złupili bez litoci Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Minęły długie lata i nie ma już gocińca W tym samym teraz miejscu przebiega wzdłuż ulica I tylko zbóje dalej, ubrani doskonalej Czyhajš na ofiarę by złupić jš bezczelniej Heja ho... Jak praca to i płaca, gdy idziesz po należne A zbóje eleganccy pokazujš cię palcem Słyszysz - to nie przesada, tu z nami nie ma żartów Nasz wódz po ciebie przysłał wyczyscić cię z zarobków Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, bez siły lub przemocš Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobš Ręce do góry, oddawaj ... Lewe lewe loff słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię cenię Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię podziwiam Chcę Ci powiedzieć: uważaj na te drogi Ale nie mam odwagi... Jest czwarta w nocy. Piszę przez chwilę to co mi się we łbie ułożyło Chciałbym, chociaż za oknem wiatr dmucha Zanucić Ci prosto do ucha Lewe lewe lewe loff loff loff loff | 7x Lewe lewe lewe lewe lewe lewe Lewe lewe lewe Ty masz to co ja chciał- bym mieć gdybym kilka lat mniej miał I tylko chcę Cię ostrzec: Nie wyważaj drzwi otwartych na ocież Ty masz takš mšdroć głupiš Niech której wszyscy od Ciebie się uczš I tylko chcę Ci powiedzieć Ten pocišg nie pojedzie jeli Ty w nim nie będziesz Lewe lewe lewe loff loff loff loff | 7x Lewe lewe lewe lewe lewe lewe Lewe lewe lewe lewe lewe lewe Lewe lewe lewe Przed chwilš o tym niłem Że na jakim dworcu wszystko zostawiłem Niewiadomy niepokój obudził mnie Dlatego teraz siedzę i piszę Ale żadne słowa tego nie opiszš Co poczuć może człowiek ciemnš jesiennš nocš Dlatego już kończę ten list Listopad 1993 Lewe lewe lewe loff loff loff loff | 3x Lewe lewe lewe lewe lewe lewe Lewe lewe Lewe lewe lewe loff loff loff loff | 2x Oh, lewe oh lewe lewe lewe lewe Lewe lewe lewe lewe lew Keszitsen kepet onmagarol słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Głosuj na mnie wtedy dostaniesz Prawie za darmo każde niadanie Człowiek na odpowiednim miejscu Powiedzie Ciebie ku szczęciu Tak dalej być nie musi Zamknšć granice przed braćmi z Rusi A niech bogacze oddadzš pałace Milion nowych miejsc pracy Czy wierzysz w słowa te? Ja nie wierzę w nie Czyż one prawdziwe sš? Nie wierzę im kurwom jak psom Starych i chorych weniemy na hol Keszitsen kepet onmagarol Młodzi i zdrowi niech w szczęciu pracujš Nowš Polskę budujš Każdemu dziecku ciepłe ubranie Sni sretstwom za utranianie Piwo i wóda dostępne już w sklepie Urzędnik jednak wie lepiej Czy wierzysz w słowa te? Ja nie wierzę w nie Czyż one prawdziwe sš? Nie wierzę im jak psom Głosuj na mnie - wtedy zmiecisz Dodatkowych złotych czterdzieci Nowy działacz o krótkim stażu Zepsuje powietrze od razu Te wasze marsze sš histeriami Lewica włada gazetami A to sš ciosy poniżej pasa Warty pac pałaca Czy wierzysz w słowa te? Ja nie wierzę w nie Czyż one prawdziwe sš? Nie wierzę im kurwom jak psom Ile to czasu, ile już czasu Sam siebie truje i innych truje Plugawiš ręce ojce narodu Ponoć sługami ludu sš To już jest koniec, wyborcom zadoćuczynić Ale głupiemu radoć Jak wielce nęcš tej władzy tryby To wszystko było na niby! Onyx słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Czy wierzysz, że sš prawdy objawione Czy wierzysz, że to zdarzyć się może Czy tylko to idzie tak jak teraz to widzisz Nadzieja jest matkš głupich Na rodku sceny przez wszystkich opuszczeni Ważš się losy twoje. Tak jest niebezpiecznie I chyba bym oszalał, jeli prawdy bym nie znał Kto tu jest za mnš, kto tu stoi Czy wierzysz, że sš księgi zapisane Jak słońce wczoraj wstało to i dzisiaj wstanie Czy tylko wszystko jest wiszšcš linš Za Bóg przegrał wczoraj z kokainš Wołajcie innych do zabawy Jeli to jeszcze jest zabawš, jest Wołajcie innych do zabawy Jeli to jeszcze jest zabawš Czy wierzysz, że jest Bóg jedyny Czy wierzysz, że przed nim odpowiesz za swe czyny Czy mylisz jednak, że jest ich wielu A każdy w innym kociele Na rodku ołtarza kapłan ręce unosi Gdy kocielny z tacš wród ludzi sprawnie kršży Chyba bym oszalał jeli prawdy bym nie znał Kto tu jest, kto za mnš stoi Czy wierzysz że Bóg chce żeby czcić go jednako I sam to powiedział już kiedy bardzo dawno Czy tylko to jest tak jak jest wygodniej A może nie wygodniej tylko modniej Wołaj tam ludzi do zabawy Jeli to jeszcze jest zabawš, jest Wołajcie innych do zabawy Jeli to jeszcze jest zabawš Czy wierzysz... Czy wiesz... Lecz zanim usłyszycie przesłanie miłoci Litry w siebie wlejta, aby umysł rozjanić A ci co słuchać bedš, już leżš nieprzytomni To przesłanie wtedy trafia wprost do trzewi Gdy przy zgiełku muzyki zapiewać wam o Raju Zarzygacie sie jak winie Nawzajem Czy wiesz, że jest Bóg jedyny Czy wiesz, że przed nim odpowiesz za swe czyny Czy wiesz, że sš prawdy objawione Czy wiesz, że sš księgi zapisane... Gaz na ulicach słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Widziałem na ulicy gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Widziałem na ulicy gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Na ulicach Babilonu gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Na ulicach Babilonu gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach Uwaga, na ulicy gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Uwaga, na ulicy gaz Gaz gaz, gaz na ulicach Uważaj, na ulicy gaz Gaz gaz, gaz na ulicach gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz gaz... Gaz gaz gaz gaz gaz gaz, gaz na ulicach | 12x Oczy niebieskie słowa: Kazik Staszewski muzyka: Kult z płyty: Muj wydafca Znów wstaję i po omacku dotykam ciany Przechodzę poprzez pokój na wpół rozebrany Gdy docieram do lustra, to już połowa drogi Nie pozbędę się przez dzień dzisiejszy uczucia trwogi Patrzy na mnie twarz z lustra. Jej oczy niebieskie Nie dajš mi zapomnieć, że ponoć jestem człowiekiem Więc odchodzę od lustra i o tym nie pamiętam Taki jestem od wczoraj. Czy to ubiór ten sam? Oczy niebieskie mówia wprost: Wczoraj wyjštkowo aktywna noc Mrowie chodzi po głowie, wiatło słońca razi Nie mam tyle siły, by się patrzeć odważyć Brudne ręce od wczoraj i włosy. Dwa wiaty Dnia i Nocy się łšczš bez wieczornej toalety Kładę się i po omacku opuszczam swojš cianę Ta metoda jest znana, czas zaleczy ranę A sen wyleczy mnie i usunie spod powiek Ból, co oczy niebieskie wpychajš mi w głowę Oczy niebieskie mówiš wprost: Wczoraj wyjštkowo aktywna noc... Pasażer słowa: Pop muzyka: Pop z płyty: Muj wydafca When I am the passenger And I ride and ride and ride I ride through the city's backsides I see the stars come out of the sky Yeah, the bright and hollow sky You know it looks so good tonight Oh, the passenger And he rides and he rides and he rides Oh, the passenger And he rides and he rides and he rides He looks through his windows surprised What does he see? He sees the winding ocean drive He sees the city sleep at night He sees the things he knows are his Over the city slept at night and And everything was ma...
schildberg