2007.05 026 997.pdf

(4332 KB) Pobierz
01_997_05_01.ps
Ciemna liczba s. 4
Przed Euro 2012 s. 24
Na do∏ku s. 34
nr 5 (26), maj 2007 r.
cena 3 z∏ (w tym 7% VAT)
nr indeksu 321109
www.gazeta.policja.pl
w Sieradzu
Tragedia
Tragedia
w Sieradzu
20282467.010.png
POLICJA 997 maj 2007 r.
3
s. 4
O NAS
Badania spo∏eczne
O ciemnej liczbie przest´pstw mówi prof. Andrzej Siemaszko
s. 8
TYLKO S¸U˚BA
Tragedia w Sieradzu
W pu∏apce
Anna Krawczyƒska
Tacy byli:
Andrzej, Bartek, Wiktor...
s. 11
SPORT
Sukcesy
Policjanci na medal – Anna Michejda
s. 26
Logistyka
Mundurowy zastój – Tadeusz Noszczyƒski
Poprzeczka jest wysoko – przetarg na samochody
s. 28
Srebrny medalista w trójboju
Si∏acz – Anna Krawczyƒska
s. 14
s. 15
s. 41
KRAJ
s. 16
Fotoradary
Zatrzymani w kadrze – Jerzy Paciorkowski
PRAWO
Komentarz do kodeksu karnego
Silne wzburzenie a zabójstwo – Janusz Bryk
s. 44
s. 19
Sprz´t dla drogówki
Unijne miliony – Tadeusz Noszczyƒski
ROZRYWKA
Artur ˚mijewski – aktor
Jak byç odwróconym – Monika Dàbrowska
Trudny poczàtek
O ludziach i kasie mówi
Konrad Kornatowski,
komendant g∏ówny Policji
s. 48
s. 21
s. 50
ETYKIETA
Majowe Êwi´ta – Gra˝yna Bartuszek
STRZA¸ OSTRZEGAWCZY
Gliniarze siedzà, przest´pca wolny
Z obawy przed matactwem? – El˝bieta Sitek
zdj´cie na ok∏adce Andrzej Mitura
s. 22
s. 24
Bezpieczeƒstwo na stadionach przed Euro 2012
Po pierwsze fair play – Pawe∏ Ostaszewski
s. 30
Kolizja sprzed lat
Wojna o zielone – Anna Krawczyƒska
s. 34
Warunki w lubelskim PDOZ
Parali˝ na do∏ku – Przemys∏aw Kacak
s. 38
Przes∏uchanie metodà FBI
Cia∏o wszystko ci powie – Gra˝yna Bartuszek
s. 13
POSZUKIWANI
s. 29
ZAGINIENI
Polowanie na
Czerwonego Pajàka
s. 32
PITAWAL PRL
Polski Kuba Rozpruwacz
Polowanie na Czerwonego Pajàka
Pawe∏ Ostaszewski
Rozcina∏ brzuchy swoim ofiarom tak, ˝e wn´trznoÊci
wylewa∏y si´ na zewnàtrz, przez co przyrównywano go
do Kuby Rozpruwacza. Podobieƒstwo by∏o pozorne.
Lucjan Staniak mia∏ bowiem swój styl. Do historii
przeszed∏ jako „Czerwony Pajàk”.
– 22 lipca 1964 r. – 17-letnia Danusia M.,
– 17 stycznia 1965 r. – 16-letnia Anita K.,
– 1 listopada 1965 r. – Janka P.,
– 1 maja 1966 r. – 17-letnia Marysia G.,
– 24 grudnia 1966 r. – 17-letnia Janka K.,
– 31 stycznia 1967 r. – 18-letnia Bo˝ena R.
Ostatnia data nie przystaje do schematu, prawdopo-
dobnie jednak „Czerwony Pajàk” zorientowa∏ si´ ju˝
wówczas, ˝e milicjanci depczà mu po pi´tach... Fak-
tycznie, dzieƒ póêniej by∏ ju˝ za kratkami.
MODUS OPERANDI
Z historycznym Kubà Rozpruwaczem, do którego go
przyrównywano, ∏àczy∏a Staniaka sk∏onnoÊç do po-
twornego okaleczania swoich ofiar.
Jank´ P. – m∏odà hotelowà recepcjonistk´, która
z poznaƒskiego dworca autobusowego jecha∏a do swo-
jego ch∏opaka na wieÊ – uÊpi∏ chloroformem, zgwa∏ci∏
i zak∏u∏ Êrubokr´tem. Cia∏o okaleczy∏, po czym we-
pchnà∏ do paczki i pozostawi∏ na dworcu wÊród innych
przesy∏ek. Milicja nie ujawni∏a szczegó∏ów obra˝eƒ
– uznano, ˝e sà zbyt makabryczne.
Anit´ wybra∏, gdy „˚ycie Warszawy” zamieÊci∏o fo-
tografi´ dziewczyny, która mia∏a poprowadziç marsz
studentów w rocznic´ wyzwolenia stolicy. Zaczai∏ si´
pod jej domem, zaczeka∏, a˝ odjedzie kierowca, który
odwióz∏ nastolatk´ przed blok, a nast´pnie zaatako-
wa∏. Udusi∏ jà drutem, zgwa∏ci∏, a do pochwy wepchnà∏
metalowy kolec.
Marysi´, która wysz∏a z domu, by odnaleêç kota, za-
ciàgnà∏ do komórki, zgwa∏ci∏, po czym rozp∏ata∏ przez
ca∏y tu∏ów.
Jance K. pocià∏ uda, podbrzusze i brzuch.
Od sposobu dzia∏ania Kuby Rozpruwacza ró˝ni∏o go
to, ˝e gwa∏ci∏ swoje ofiary, a ˝adna z nich nie by∏a pro-
stytutkà. W przeciwieƒstwie do innych seryjnych mor-
derców kobiet nigdy nie dotyka∏ twarzy mordowanej.
rzydomek ten zawdzi´cza∏ niestarannemu cha-
rakterowi pisma oraz – uzyskanemu z rozcieƒ-
czonej wodà mieszanki farby i terpentyny – kar-
minowemu atramentowi, którego u˝ywa∏ do pisania
swoich listów.
„NIE MA ÂWI¢TA BEZ POGRZEBU”
To by∏o wspólne motto listów – choç zawarte tylko
w pierwszej wiadomoÊci. Staniak zabija∏ bowiem z ze-
garmistrzowskà precyzjà. Mo˝e nie tyle w potocznie
przyj´tym znaczeniu tego zwrotu (gdy˝ zdarza∏y mu
si´ wpadki, z których jedna sta∏a si´ istotnym dowo-
dem dla sàdu), co z racji ÊciÊle przewidzianej daty,
w której gin´∏a jego ofiara. Pierwszy mord mia∏ miej-
sce w 20. rocznic´ og∏oszenia manifestu PKWN, drugi
– 20 lat po wyzwoleniu Warszawy przez Armi´ Czer-
wonà, a... czwarty – 1 maja 1965 r.
Ponoç te daty (dwa z najwa˝niejszych w PRL Êwiàt
paƒstwowych i „oswobodzenie” stolicy) przyczyni∏y
si´ do okreÊlenia Staniaka mianem „czerwony”. Wàt-
pliwe to jednak pog∏oski, gdy˝ w swoich makabrycz-
nych planach uwzgl´dnia∏ te˝ Êwi´ta koÊcielne,
o czym Êwiadczy lista jego ofiar (tylko z tych uzna-
nych):
TYLKO ˚YCIE
Bezrobotny zwiàzkowiec
Na marginesie historii – Przemys∏aw Kacak
s. 40
P
20282467.011.png 20282467.012.png 20282467.013.png 20282467.001.png 20282467.002.png 20282467.003.png 20282467.004.png 20282467.005.png
 
4
O NAS Badania spo∏eczne
POLICJA 997 maj 2007 r.
Ciemna liczba
Ponad po∏owa osób, które
w ubieg∏ym roku sta∏y si´ ofiarami
przest´pstw, nie zg∏osi∏a tego Policji.
Wynika to z badaƒ, które na zlecenie
KGP w pierwszej po∏owie stycznia
br. przeprowadzi∏o konsorcjum firm
badawczych.
SpoÊród 17 tysi´cy Polaków
w wieku 15 lat i wi´cej co piàty
badany pad∏ ofiarà z∏odzieja albo
bandziora. Ankieterzy pytali o szeÊç
kategorii czynów karalnych: rozbój,
pobicie, kradzie˝ z w∏amaniem,
kradzie˝ z samochodu, kradzie˝
samochodu, innà kradzie˝. Sà wÊród
nich przest´pstwa i wykroczenia,
bo nie pytano o wartoÊç
skradzionego mienia.
Ponad tysiàc badanych, którzy padli
ofiarami przest´pstw, zapytano,
dlaczego nie zg∏osili ich Policji
(mo˝na by∏o wskazaç trzy
odpowiedzi). 47 procent wskazaƒ to
argument, ˝e zdarzenie by∏o nie doÊç
powa˝ne. 30 procent – przekonanie,
˝e Policja i tak nie znalaz∏aby
sprawcy. 19 procent – d∏ugie
procedury, a 18 – przewidywanie,
˝e Policja nie zaj´∏aby si´ sprawà.
Tylko 3 procent odpowiedzi dotyczy
braku zaufania do Policji.
Ci, którzy przest´pstwo zg∏osili, byli
raczej zadowoleni ze sposobu, w jaki
Policja ich potraktowa∏a (48 procent).
Niezadowolonych by∏o 43 procent
badanych. WÊród przyczyn
niezadowolenia najcz´Êciej
(59 procent. wskazaƒ) wymieniali to,
˝e policjanci nie znaleêli lub nie
zatrzymali sprawcy.
Rozmowa
z prof. Andrzejem Siemaszko,
dyrektorem Instytutu Wymiaru
SprawiedliwoÊci
nych, ale nale˝y jà potraktowaç jako
16 prób wojewódzkich (plus KSP) po
1000 osób, wi´c wcale nie jest to zbyt
wiele. Dlatego mia∏em pewien niedosyt
podczas analizy rezultatów, uwa˝am, ˝e
próba mog∏a byç dwukrotnie wi´ksza. Bo,
na szcz´Êcie, nie ka˝dy pada ofiarà prze-
st´pstwa.
Czuwa∏ Pan nad ca∏oÊcià opracowania
badaƒ oceny pracy Policji oraz
ciemnej liczby przest´pstw.
Dlaczego taka wielka próba,
17 tysi´cy respondentów?
– Mnie te˝ wyda∏a si´ bardzo du˝a, ale
takie badania powinny byç robione
na jeszcze wi´kszych próbach. Pozornie
ta liczba jest olbrzymia, a nawet niespo-
tykana w polskich badaniach spo∏ecz-
W Wielkiej Brytanii pyta si´ a˝ 60 tysi´cy
ludzi. Czy nasze badania sà mniej
wiarygodne?
– Amerykanie pytajà ponad sto tysi´cy.
Ale jak na warunki polskie 17 tysi´cy to
du˝o. Chyl´ czo∏a przed szefostwem
Policji, ˝e zdoby∏o si´ na taki wydatek,
to bardzo sensowne wydanie pieni´dzy.
20282467.006.png
POLICJA 997 maj 2007 r.
Badania spo∏eczne O NAS 5
OczywiÊcie sà to badania w pe∏ni wiary-
godne, zw∏aszcza w tych kategoriach
przest´pstw, których ofiarami pada wi´k-
sza liczba ludzi, np. drobne kradzie˝e czy
w∏amania. Ale ju˝ je˝eli chodzi o kradzie-
˝e samochodów, to wielkoÊci sà ju˝ bar-
dzo ma∏e: rz´du kilku–kilkunastu przy-
padków na województwo.
Ogólne wspó∏czynniki zg∏oszeƒ (%)
W Polsce najlepiej mieszkaç na wsi,
w najbiedniejszym województwie.
W tych najbogatszych jest najbardziej
niebezpiecznie?
– Tak. Zagro˝enie przest´pczoÊcià
w województwach, w których jest du˝y
odsetek mieszkaƒców wsi, jest nieporów-
nanie mniejsze ni˝ w województwach
o wi´kszej urbanizacji i zamo˝noÊci.
W sporej cz´Êci terenów wiejskich ludzie
mieszkajà od wieków. Wi´zi spo∏eczne sà
silne. Stopieƒ religijnoÊci jest wysoki.
Powszechnie uwa˝a si´, ˝e przyczynà
przest´pczoÊci jest bieda. Nale˝a∏oby
wi´c oczekiwaç, ˝e im mniej zamo˝ne wo-
jewództwo, tym wi´ksza przest´pczoÊç.
Tymczasem jest dok∏adnie odwrotnie.
Mnie to nie zaskakuje. Podobny wynik
daje porównanie krajów o ró˝nym pozio-
mie zamo˝noÊci. Sà tylko dwa wyjàtki
– dziwolàgi, gdzie wysoka zamo˝noÊç spo-
∏eczeƒstwa nie idzie w parze z wysokà
przest´pczoÊcià. To Japonia i Szwajcaria.
Tam decydujà inne wzgl´dy – kulturowe
i historyczne. Mo˝na w∏aÊciwie prognozo-
waç przest´pczoÊç bez takich badaƒ, wy-
starczy∏oby znaç liczb´ ludnoÊci miejskiej
i wiedzieç, jak zamo˝ne jest dane woje-
wództwo.
Ró˝nice mi´dzy województwami sà
w badanym zakresie bardzo widoczne.
– Stosunkowo niewielki kraj, jednorod-
ny, bez znaczàcych mniejszoÊci etnicz-
nych, a pod wzgl´dem przest´pczoÊci
ró˝nice mi´dzy województwami cz´sto sà
wi´ksze ni˝ mi´dzy poszczególnymi kra-
jami Unii Europejskiej. Byç mo˝e powin-
no to staç si´ przedmiotem odr´bnych
badaƒ. P∏ynà z tego wnioski natury prak-
tycznej – np. dotyczàce alokacji, pos∏ugu-
jàc si´ terminologià policyjnà „si∏ i Êrod-
ków”. Tam, gdzie zagro˝enie jest mniej-
sze, nie musi byç tylu policjantów, co np.
na Âlàsku czy w Warszawie. Nie widz´
ponadto powodów, by wyciàgaç konse-
kwencje wobec tych komendantów, któ-
rym przysz∏o szefowaç w wielkich aglome-
racjach, w których – z natury rzeczy – prze-
st´pczoÊç jest najwy˝sza. By∏bym zresztà
jak najdalszy od wyciàgania na podstawie
tych badaƒ wniosków personalnych – ˝e
tego wyrzuciç, a tego pozostawiç.
Ciemna liczba te˝ jest ró˝na w ró˝nych
miejscach.
– Zdumia∏a mnie ta rzecz: sà rzeczywi-
Êcie powa˝ne ró˝nice w stopniu niedosza-
cowania statystyk policyjnych. W wypad-
ku np. rozboju ciemna liczba wynosi
w niektórych województwach oko∏o
30 procent, a w innych przekracza 70. Sto-
pieƒ wiarygodnoÊci statystyk policyjnych
jest wi´c nieporównywalny. To dowód
na to, ˝e takie badania sà konieczne. Bry-
tyjczycy swoje statystyki policyjne kory-
gujà o wskaênik przest´pczoÊci niereje-
strowanej ustalany w∏aÊnie za pomocà
badaƒ wiktymizacyjnych. Mo˝na by si´ za-
stanowiç, czy tak˝e w Polsce nie nale˝a∏o-
by tego robiç.
d∏ugoÊci austriacki i na koƒcu ta nie-
szcz´sna Kongresówka. To przedziwna
rzecz, ale jednak sto kilkadziesiàt lat nie-
woli odciska pi´tno na zachowaniach
ludzi a˝ do naszych czasów. Najgorzej wy-
padajà jednak tzw. ziemie odzyskane.
Ludzie wymieszani, przerzuceni ze swych
domów ze Wschodu bez w∏asnej woli, nie
do koƒca uto˝samili si´ z nowà ojczyznà.
No i bliskoÊç Niemiec.
46 procent ofiar zg∏osi∏o w roku 2006
w Polsce przest´pstwo, którego stali si´
ofiarami. Wi´c o ponad po∏owie
przest´pstw Policja nie wie?
– Nie zadano jednak pytania o wartoÊç
utraconego mienia. A byç mo˝e cz´Êç
zdarzeƒ ze wzgl´du na niskà wartoÊç
strat by∏aby uznana za wykroczenie.
Sk∏onnoÊç do zg∏aszania wielu prze-
st´pstw oscyluje wokó∏ 50 procent. Nie-
które, np. kradzie˝ samochodu, sà jednak
prawie zawsze zg∏aszane – poniewa˝
trzeba odzyskaç ubezpieczenie. Samo-
Kiedy si´ patrzy na mapki obrazujàce
wyniki badaƒ, trudno nie zauwa˝yç,
˝e przypominajà one czasem podzia∏y
historyczne, nawet rozbiorowe.
– Nie ma jednej Polski. Tam, gdzie by∏
zabór pruski, by∏o najlepiej, za nim dwie
20282467.007.png 20282467.008.png 20282467.009.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin