Charles Berlitz - Bez śladu.pdf

(2109 KB) Pobierz
Office to PDF - soft Xpansion
Bez śladu
Książka niniejsza poświęcona jest tym wszyskim,
którzy starali się rozwikłać zagadkę Trójkąta Ber-
mudzkiego nie szczędząc własnego doświadczenia,
wiedzy, czasu, sprzętu technicznego i środków fi-
nansowych, a w pewnych przypadkach nawet życia
134627667.002.png
Bez śladu
Charles Berlitz
przy współpracy J. Mansona Valentine'a
Przekład z angielskiego:
Małgorzata Gawlik i Jerzy Morka
Pandora
19 9 3
134627667.003.png
Tytuł oryginału:
Without a Trace
Redaktor: Ewa Ressel
Opracowanie graficzne: Paweł Ressel
Copyright © 1977 by Charles Berlitz
Published by arrangement with Doubleday, a division of Bantam
Doubleday Dell Publishing Group, Inc.
Translation Copyright © by Pandora Books
Copyright © for the Polish edition by Pandora Books 1993
ISBN 83-85884-10-6
134627667.004.png
PRZEDMOWA
Jestem autorem książki Trójkąt Bermudzki, która wzbudziła ostre spory w latach 1975-1976.
Przetłumaczono ją z angielskiego na dwadzieścia języków i sprzedano w ponad pięciu milionach egzemplarzy.
Jej niemieckie wydanie znalazło się na listach bestsellerów. Często jestem pytany, dlaczego właśnie Trójkąt
Bermudzki? Dlaczego obszar między wschodnim wybrzeżem Florydy, Morzem Sargassowym i
Bermudami, gdzie od ponad półwiecza znikają bez śladu statki i samoloty, wywołuje tak olbrzymie
zainteresowanie w Stanach Zjednoczonych, a nawet na całym świecie?
Fascynacja Trójkątem Bermudzkim opiera się na tajemnicy, która go otacza, na pociągającej kombinacji
nieznanych sił i niebezpieczeństw powodujących śmierć i znikanie w „nicości".
W ostatnich latach ukazała się pokaźna liczba książek i niezliczona ilość artykułów w prasie codziennej i
czasopismach, które zajmowały się tajemnicą Trójkąta Bermudzkiego. W niektórych wysuwano nawet
przypuszczenie, że Trójkąt w ogóle nie istnieje. Można by więc spytać, czy jest jakikolwiek sens pisania kolejnej
publikacji na ten temat.
Poniższa książka nie chce ani pouczać czy oświecać niedowiarków, ani też przekonywać o
rzeczywistym istnieniu tej tajemnicy. Jej celem jest raczej dokładniejsze zbadanie nie opracowanych oraz
nowych danych na temat wydarzeń rozgrywających się w Trójkącie Bermudzkim. Wydają się one idealnie
pasować do większego obrazu stworzonego na kształt mozaiki i wnikają coraz głębiej i dalej w tajemnicze
obszary rozszerzających się, a może nawet nieskończonych wymiarów.
Od czasu pojawienia się Trójkąta Bermudzkiego otrzymałem tysiące listów od czytelników w Stanach
Zjednoczonych, góry kore-
5
134627667.005.png
respondencji z całego świata, a telefonowano do mnie o każdej porze dnia i nocy. Ponad połowa listów i
telefonów pochodziła od osób, które osobiście doznały niezwykłych przeżyć w Trójkącie. Teraz, kiedy
moja książka.poruszyła otwarcie ten temat, chcieli podzielić się ze mną doświadczeniami.
Doświadczeniami przyjętymi przez innych z taką niewiarą i szyderstwem, że w końcu sami zainteresowani
zaczęli wierzyć, iż było to jedynie urojenie. Inni, zarówno ci, którzy pozostawali w służbie amerykańskiej
marynarki i lotnictwa wojskowego, jak i pracownicy towarzystw lotniczych, zostali stanowczo ostrzeżeni
przed informowaniem o zaobserwowanych przez siebie zdarzeniach.
W czasie moich odczytów, które wygłaszałem po ukazaniu się książki w Ameryce Północnej i Europie,
prawie zawsze zgłaszał się jakiś były żołnierz lub pracownik marynarki handlowej ocalały z tajemniczej
katastrofy i bez przygotowania relacjonował fakty, o których do tej pory nie mógł albo nie odważył się
mówić.
Wydawało się, że opublikowanie Trójkąta Bermudzkiego otworzyło nie wykorzystaną dotychczas kopalnię
informacji, które mimo że dopuszczały wiele możliwych interpretacji, to jednak bliskie były jednemu
wyjaśnieniu, tak niezwykłemu, że wprost sprzecznemu z naszym normalnym sposobem myślenia.
Dzięki relacjom wielu naocznych świadków i ludzi ocalałych z katastrof, można było stwierdzić, że
liczba zaginionych osób, samolotów i statków jest o wiele większa niż dotychczas sądzono i że znacznie
więcej osób, które przepłynęły lub przeleciały nad tym obszarem, przeżyło historie, które im samym
wydawały się wtedy tak niewytłumaczalne, a nawet niewiarygodne jak nam dzisiaj, a które być może da
się wyjaśnić bez względu na to, jak nieprawdopodobne może się wydać to wyjaśnienie.
W latach 1975-1976 przebywało w Trójkącie Bermudzkim wiele prywatnych ekspedycji. Skierowano tam
łodzie, samoloty, wyposażonych w najlepszy sprzęt nurków. Niektóre grupy miały do dyspozycji tylko jeden
rodzaj sprzętu, ale były i takie, które mogły sobie pozwolić na wszystko. Nieoczekiwane wyniki ich badań
uzupełniają listę nowych faktów.
Nie jest już dzisiaj konieczne łamanie tabu, jakie otaczało temat Trójkąta Bermudzkiego. Obecnie
chodzi o zbadanie nowych zjawisk, ale nie tylko po to, by dokładniej poznać tę niewątpliwie
6
134627667.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin