Superman.Batman.Public.Enemies.2009.BRRip.RMVB-ZG.txt

(27 KB) Pobierz
00:00:19:/...wska�nik przest�pczo�ci|/wysoki jak nigdy przedtem...
00:00:21:/...prawdziwe korki samochodowe w stolicy...|/... podatki i wydatki rz�dowe...
00:00:25:/...obawy handlarzy, prywatyzacja...|/... klasyfikowanie, by chroni� przed bankructwem...
00:00:29:/...gie�da papier�w warto�ciowych|/mocno obrywa...
00:00:31:/...og�oszono kolejn� fal� zwolnie�...
00:00:33:/...bezprecedensowy deficyt|/rujnuje nasz� gospodark�...
00:00:35:/...musimy zacisn�� pasa...
00:00:37:/...zamieszki wybuchaj� w wi�kszych miastach...
00:00:39:/...nasze prawa obywatelskie s� deptane.
00:00:43:/NAKAZ EKSMISJI|/... rynek mieszkaniowy podupada....
00:00:45:/...szalona inflacja...
00:00:47:/...oddzia�uje na rynki �wiatowe...
00:00:49:/...powa�ny upadek ekonomii|/mo�e by�, cytuj�c, "nieodwracalny"...
00:00:52:/...og�oszono stan gotowo�ci...|/... mobilizacja oddzia��w wojskowych...
00:00:56:/...dzisiaj wprowadzono stan wojenny...|/... liczba zabitych obecnie wynosi 87 os�b...
00:00:59:/Pr�by Lexa Luthora,
00:01:01:/by obj�� urz�d prezydenta|/staromodnym sposobem
00:01:03:przez kupienie go,|nie�le podnosz� ci�nienie.
00:01:06:Najnowsze ankiety pokazuj�,|�e 22 procent Amerykan�w
00:01:08:obecnie wspiera jego odr�bn� frakcj�..
00:01:11:A z innej beczki...
00:01:13:22 procent Amerykan�w|zaznacza, �e wola�oby
00:01:16:zosta� ********** w ****|rozgrzanym pogrzebaczem.
00:01:20:Ci�kie czasy wymagaj�|zdecydowanych ludzi.
00:01:23:A im b�dzie ci�ej,
00:01:25:to coraz wi�cej g�osuj�cych zrozumie,|�e potrzebuj� mnie w Gabinecie Owalnym.
00:01:31:LEX LUTHOR WYBRANY PREZYDENTEM
00:01:36:I nie najmniejszym z problem�w,|z kt�rymi si� mierzymy,
00:01:39:s� zar�wno obcy|i tak zwani superbohaterowie,
00:01:43:kt�rzy na w�asn� r�k� dzia�aj� jako s�dziowie,|�awa przysi�g�ych, a cz�sto nawet egzekutorzy.
00:01:48:Nikt nie jest ponad prawem.
00:01:50:Przekona�em si� o tym sam wiele lat temu.
00:01:53:Teraz ta regu�a|b�dzie kluczowym czynnikiem
00:01:56:mojej prezydentury.
00:01:58:Zd��y�em ju� podj�� kroki,|by zaci�gn�� niekt�rych z superludzi
00:02:02:do pracy dla naszego rz�du,
00:02:04:gdzie ich unikalne moce|b�d� wykorzystane w pe�ni
00:02:06:z korzy�ci� dla wszystkich Amerykan�w.
00:02:09:S� to Kapitan Atom,
00:02:12:Black Lightning,
00:02:13:Power Girl,
00:02:15:Katana i Major Force.
00:02:21:Mam nadziej�,|�e w ci�gu najbli�szych miesi�cy
00:02:23:coraz wi�cej ochotniczo|podejmie decyzj� tak� jak oni.
00:02:27:A je�li nie, to przekonaj� si�,
00:02:29:�e wcale nie s� ponad prawem,|tak jak im si� wydaje.
00:03:02:SUPERMAN/BATMAN:|WROGOWIE PUBLICZNI
00:03:10:T�umaczenie: Zeeger|Korekta: Igloo666
00:04:53:/Wszystko zacz�o si� godzin� temu|/podczas rutynowej kontroli policyjnej.
00:04:56:/Kierowca wymachiwa� broni�|/w stron� policji i...
00:04:58:/By�o blisko!
00:05:01:/Jego samoch�d|/ma oko�o 600 koni mechanicznych
00:05:03:/i mo�e jecha�|/prawie 200 mil na godzin�.
00:05:06:/To szybciej ni� jakikolwiek radiow�z.
00:05:08:/Nawet helikoptery maj�|/problemy z dotrzymaniem mu...
00:05:12:/Zaczekajcie chwile.
00:05:41:A wi�c tym si� zajmowa�e�|przez ostatnie miesi�ce.
00:05:44:Uganianiem si� za samochodami.
00:05:46:Pomagam wsz�dzie, gdzie jestem potrzebny.
00:05:49:Nie by�e� zbytnio potrzebny|w ostatnim czasie, nieprawda�?
00:05:52:- Czego chcecie?|- Chcemy, �eby� co� przyzna�.
00:05:56:Zabij� si�,|przysi�gam!
00:05:58:Moment.
00:06:01:Zabij�... Aaa!
00:06:07:- No, chod�!|- Wysiadaj z auta!
00:06:12:To co mia�em przyzna�?
00:06:13:To, �e Luthor odwali� dobr� robot�.
00:06:21:M�wi�em wam, �e to b�dzie strata czasu.
00:06:26:Luthor uczyni� jedn� rzecz,|jakiej nikt si� nie spodziewa�.
00:06:28:Sprawi�, �e znowu jest nudno.
00:06:30:A nudno znaczy dobrze, prawda?
00:06:32:Gospodarka wraca do normy.|Przest�pstwo maleje.
00:06:34:Nie ma �adnych wojen.
00:06:38:On co� knuje.|Nikt tego nie widzi?
00:06:41:Te� tak my�la�em na pocz�tku.
00:06:42:Ostatecznie, u�wiadomi�em sobie,|�e wszystko, co on robi,
00:06:45:to u�ywanie swego niebywa�ego intelektu,|by osi�ga� na tyle dobre wyniki,
00:06:48:�e ka�dy b�dzie musia�|go za to szanowa�.
00:06:51:Tutaj chodzi o ego.
00:06:53:Nigdy nie b�d� go szanowa�.|To chory cz�owiek.
00:06:56:Nie pierwszy, kt�ry zasiadywa�|w Gabinecie Owalnym.
00:06:58:Prawda. Bywali ju� kobieciarze,|pijacy, kr�tacze,
00:07:01:ale Nixon uczyni� naszego najwi�kszego wroga|naszym najlepszym partnerem handlowym.
00:07:05:A Johnson da� nam|r�wne prawa wyborcze.
00:07:08:Dzi�ki za lekcj� historii,|ale nie kupuj� tego.
00:07:10:Daj spok�j, pracuj z nami. Prosz�?
00:07:13:Potrzebujemy ci�.
00:07:16:Przykro mi.
00:07:23:Zdaje si�, �e nie tylko Luthor|ma niez�e ego.
00:07:35:Czy analiza spektograficzna|jest ju� gotowa?
00:07:37:Tak, prosz� pana. Nowe statystki|potwierdzaj� pocz�tkow� analiz�.
00:07:41:Ten meteor to jest czysty kryptonit.
00:07:43:Cze�� Kryptonu wielko�ci|ma�ego pa�stwa.
00:07:46:Ta planeta jest dla mnie niesko�czonym|�r�d�em zmartwie�.
00:07:49:Nowe obliczenia tak�e wskazuj�,
00:07:51:�e nasz szacowany czas|zderzenia by� prawid�owy.
00:07:54:Siedem dni.
00:07:56:Poprawka. Nie b�dzie �adnego zderzenia.
00:08:02:Jaki jest plan?
00:08:03:Pociski rakietowe.
00:08:04:Jeszcze nigdy nie zestrzelili�my|czego� tak wielkiego.
00:08:07:Pociski zadzia�aj�.
00:08:09:Kiedy pierwszy raz o tym us�ysza�em,|zacz��em samemu robi� obliczenia.
00:08:13:Co� ci� trapi, Amando.
00:08:15:Po prostu my�l�,|�e mamy spor� si�� ognia innego rodzaju.
00:08:19:Masz na my�li tych|tak zwanych superbohater�w?
00:08:21:Pracuj� teraz dla ciebie.|W ka�dym razie wi�kszo�� z nich.
00:08:25:To jest po to, by nie|dzia�ali przeciwko mnie.
00:08:27:Nie zamierzam powierzy� losu|tej planety w r�ce...
00:08:30:dziwak�w i potwor�w.
00:08:33:- Nie dlatego nie korzystasz z ich us�ug.|- Nie?
00:08:35:Chcesz, by to by�a tylko twoja zas�uga.
00:08:38:Ostro�nie.
00:08:39:Spr�buj pomy�le� w ten spos�b:
00:08:41:Je�li nie wyci�gniesz r�ki|do niekt�rych z tych dziwak�w i potwor�w,
00:08:45:to mo�e nie by� planety,|kt�ra po�ywi twoje monstrualne ego.
00:08:50:No, wi�c je�li ju� sko�czyli�my...
00:08:59:Pani Waller.
00:09:02:Dzi�kuj� za szczero��.
00:09:09:/I chc� zapewni� wszystkich Amerykan�w|/i wszystkich ludzi na Ziemi,
00:09:14:�e zamierzam poradzi� sobie|z tym meteorem z tak� sam� wydajno�ci�,
00:09:17:kt�ra charakteryzuje|moje poprzednie starania.
00:09:19:/Ale na wszelki wypadek,|/chcia�bym si� zobaczy� z Supermanem
00:09:24:/tak szybko, jak to mo�liwe.
00:09:26:/Czas zakopa� top�r wojenny|/raz na zawsze
00:09:30:/i pracowa� wsp�lnie|/dla dobra ludzko�ci.
00:09:33:Tym razem nie k�amie.
00:09:35:O zako�czeniu rywalizacji?
00:09:37:- Nie s�dz�.|- Nie. O meteorze.
00:09:40:�ledzi�em go od paru dni|w�asnym sprz�tem.
00:09:43:M�g�bym tam si� uda�|w o�owianym pancerzu i go zniszczy�.
00:09:46:Nie ma takiej ilo�ci o�owiu,|kt�ra by uchroni�a przed takim promieniowaniem.
00:09:50:I tak�e nie wytrzyma�oby|tego zniszczenia.
00:09:52:Masz lepszy pomys�?
00:09:54:Pracuj� nad czym�|z jednym z moich kontakt�w.
00:10:01:Zamierzasz si�|z nim spotka�, prawda?
00:10:03:Za dobrze mnie znasz.
00:10:05:Nie mog� po prostu sta� i nic nie robi�.
00:10:07:Kiedy wszystko p�jdzie �le,|nie licz na to, �e ci� uratuje.
00:10:11:Nie licz�.
00:10:12:Ja te� ci� znam ca�kiem dobrze.
00:10:46:Wi�c?
00:10:48:Wiedzia�em, �e to b�dzie|pierwsze s�owo, jakie powiesz.
00:10:53:Kiedy meteor zbli�y si� wystarczaj�co,|wysy�am na niego tuzin pocisk�w.
00:10:56:Ka�dy z nich o mocy|50 megaton.
00:10:59:Czego chcesz ode mnie?
00:11:00:Niekt�rzy z moich ludzi nie s�|pewni odno�nie tego planu jak ja.
00:11:05:My�l�, �e potrzebuj� pomocy.
00:11:06:Kiedy chodzi o los ca�ego �wiata,|to nie jest taki z�y pomys�.
00:11:09:Czy to oznacza,|�e chcesz pracowa� dla mnie?
00:11:12:- Dla ciebie?|- Tak. B�dziesz pracowa� dla mnie.
00:11:16:Ale tylko do tego stopnia,|�e ja reprezentuj� kraj, kt�ry ci� adoptowa�,
00:11:20:i kt�ry kochasz.
00:11:22:Co� nie tak?|Robi� si� zbyt sentymentalny?
00:11:28:Luthor.
00:11:30:My�lisz, �e by�bym na tyle szalony,
00:11:32:�eby spotka� si� z tob�|bez jakiego� rodzaju zabezpieczenia?
00:11:39:- Metallo.|- Kto� inny m�g�by ci stawi� czo�a?
00:11:51:Nie powiniene� by� tego zrobi�.|On jest prezydentem.
00:14:24:- To go nie zatrzyma na d�ugo.|- Wiem.
00:14:26:Dlatego musisz st�d ucieka�.
00:14:57:Ode mnie, dla ciebie.
00:15:22:Co to by�a za eksplozja? Plastik?
00:15:24:- Co� w tym stylu.|- To go nie powstrzyma.
00:15:28:- On si� zrekonfiguruje.|- Teraz si� tym nie martw.
00:15:36:Kryptonit znajduje si�|blisko twojego serca.
00:15:38:Nie wiem, czy dam rad� go wyci�gn��|zanim rana si� zagoi.
00:15:40:Gdzie jest Flash kiedy go potrzebujesz?
00:15:42:Zr�b mi przys�ug�|i schowaj swoje poczucie humoru.
00:15:45:Zr�b nam obu przys�ug�|i kup sobie poczucie humoru.
00:16:05:Nie mo�emy wyj�� na g�r�.|On mo�e wci�� tam by�.
00:16:08:�aden nas nie jest w stanie|by go pokona�.
00:16:11:Wi�c co mamy zrobi�?
00:16:13:Cmentarz zosta� zbudowany|nad starym systemem kana��w.
00:16:15:Ale jak mo�emy...?
00:16:20:- Jeste� gotowy?|- Przekonamy si�, co nie?
00:16:42:A, to ty.
00:17:01:Bruce.
00:17:08:To si� tu nie sko�czy.
00:17:09:Nie pozwol� na to.
00:17:15:My�la�em...
00:17:18:�e to ja mia�em uratowa� ciebie.
00:17:20:Jest wci�� na to czas.
00:17:25:Czy mo�emy si� dosta� st�d|do twojej jaskini?
00:17:27:Ostatecznie.
00:17:31:Czas, �eby� zobaczy� �wiat|z mojej perspektywy.
00:17:42:Masz niez�e towarzystwo.
00:17:49:No dalej, Bruce. Zosta� ze mn�.
00:17:53:Wiesz, o kim kiedy� pomy�la�em?
00:17:55:- O kim?|- O Magpie.
00:17:57:- O tej kryminalistce?|- A znasz inn� Magpie?
00:18:00:Co si� z ni� sta�o?
00:18:01:- Zgin�a.|- Nie. Jeste� pewien?
00:18:04:Raczej.
00:18:06:Jak to jest, �e dobrzy z�oczy�cy|nigdy nie zgin�?
00:18:08:Clark, jacy, do cholery, dobrzy z�oczy�cy?
00:18:17:- Dasz rad� to zrobi�?|- Pewnie.
00:18:20:Zginanie stali i reszta...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin