Życie którego nie było - The Forgotten (2004)[DVDRip].txt

(31 KB) Pobierz
00:00:00:movie info: RMVB  656x368 23.976fps 293 MB
00:00:07:T�umaczenie: Wolverine|wolverine@kinomania.org
00:00:11:Korekta: kaluz
00:00:12:KinoMania SubGroup|napisy.kinomania.org
00:00:16:Synchro i t�umaczenie alternatywnego zako�czenia |do releasu The. Forgotten. DVDRiP. XViD  skynet  
00:00:18: Synchro do rmvb  zavaro
00:01:14:{Y:b}�YCIE, KT�REGO NIE BY�O
00:03:07:Por�wnuj�c do ubieg�ego tygodnia,|ile czasu sp�dzi�a� w garderobie?
00:03:11:Mniej...
00:03:14:-O ile mniej?|-Dok�adnie nie wiem...
00:03:19:A tak w przybli�eniu?|Tygodniowo?
00:03:23:Nawet nie godzin� dziennie.
00:03:27:A ile czasu up�yn�o ju� od... straty?
00:03:33:-Masz nadziej�, �e b�d� zgadywa� prawda?|-Ile?
00:03:38:14 miesi�cy i 6 dni. Mog� powiedzie�|z dok�adno�ci�, co do minuty...
00:03:46:Nic na to nie poradz�.
00:03:48:W porz�dku. Pami�� robi swoje.
00:04:15:-Hej, co porabiasz?|W�a�nie wychodzi�am, jestem ju� sp�niona.
00:04:22:-Nie wybra�aby� si� ze mn� na kolacj�?|-Przykro mi, ale musz� zosta� w domu.
00:04:31:-Nie ma sprawy.|-Ugotuj� co� oryginalnego.
00:04:35:-Nie ma potrzeby.|-Ale ja chc�.
00:04:42:Naprawd� chc�.
00:04:47:-Hej Eliot.|-T�skni�am za tob�. Co si� dzia�o?
00:04:51:-Wiem, nie dzwoni�am...|-Daj spok�j, nie to mia�am na my�li.
00:04:55:Zadzwo�, to gdzie� wyjdziemy.
00:05:09:Pom�c pani?
00:05:11:Wczoraj zaparkowa�am tu|m�j samoch�d.
00:05:13:Co to za samoch�d?
00:05:15:Czerwone Volvo.
00:05:23:-Dzi�ki.|-Ja ci�gle zapominam...
00:05:28:Jim m�wi, �e musz� zostawi�|przesz�o�� za sob�.
00:05:33:Jak wam si� uk�ada?|Walczycie ze sob� ca�y tydzie�?
00:05:38:Jim nie walczy, on negocjuje.
00:05:43:Fizycznie czujesz si� dobrze?|Jak twoje �ycie seksualne?
00:05:49:Jakby� si� poczu�, gdybym|zada�a ci takie pytanie?
00:05:53:"Jak tam seks z Pani� Munce?"|Odpowiedzia�by�?
00:05:56:Tak, ale musia�bym|podnie�� swoj� stawk�.
00:06:07:Co� nie tak?
00:06:09:-Mia�am tu gdzie� kaw�.|-Nie, dzisiaj nie.
00:06:13:-Mia�am.|-Proponowa�em, ale odm�wi�a�.
00:06:17:Ostatnim razem pi�a� kaw�.
00:06:20:-To si� zdarza...|-Nie zapomnia�am. Wci�� czuj� jej smak.
00:06:27:Poczu�a� moj� kaw�|i odtworzy�a� sobie uczucie smaku.
00:06:33:Mocno si� trzymasz.
00:06:38:Czasami umys� potrzebuje pomocy,|aby pewnym rzeczom pozwoli� odej��.
00:06:43:Oczekujesz, �e pozwol� odej�� mojemu synowi?
00:06:50:Nie s�dzisz, �e wzmagasz|niekt�re ze wspomnie� o Samie?
00:06:57:Nie, dlaczego mia�abym to robi�?
00:07:10:-Co to za okazja?|-Tw�j powr�t do pracy.
00:07:15:To tylko zlecenie,|sama nie wiem, czy tego chc�.
00:07:18:My�l�, �e powinna�. Dobrze ci to zrobi.
00:07:21:-Co to za ksi��ka?|-Ob��kane kobiety i m�czy�ni,
00:07:24:kt�rzy je kochaj�.
00:07:29:�artowa�am! To ksi��ka dla dzieci.
00:07:34:Przepraszam.
00:07:38:Przynios� te �liczne kieliszki|od twojej mamy.
00:07:42:Tak a'propos ob��kanych kobiet...
00:07:47:O czym b�dzie ta ksi��ka?
00:08:06:-Co zrobi�e�, Jim?|-Co?
00:08:07:-Dlaczego zamieni�e� zdj�cie?|-Niczego nie zamienia�em.
00:08:11:My�lisz, �e to mi pomaga?
00:08:14:Uspok�j si�.
00:08:15:Chc� zdj�cie nas trojga.|My�la�e�, �e nie zauwa��?
00:08:18:�e nie zwr�c� uwagi?
00:08:59:Przychodz� tu, licz�c na spotkanie|innych hu�tawkowicz�w.
00:09:03:Ty jeste� pierwsza.
00:09:05:My si� znamy. Jestem Telly,|Telly Paretta. Mama Sama.
00:09:14:Pewnie masz do�� wyraz�w wsp�czucia,|ale mi te� brakuje Lauren.
00:09:22:Na dzisiaj ju� mam do��. P�jd� ju�.
00:09:30:Nie pami�tasz mnie.
00:09:32:Pewnie, �e tak.|Chcesz hu�tawk�?
00:09:38:Chcesz p�j�� do mnie? Mo�esz zosta� na noc.
00:09:41:Dobranoc, Ash.
00:09:45:Znasz mnie.
00:09:48:To dlatego nie chcesz ze mn� p�j��.
00:10:34:Prosz�, nie ka� mi o nim zapomnie�.
00:11:05:{Y:i}Szybciej mamo!
00:11:14:{Y:i}-To tw�j samolot.|-Wiem.
00:13:10:Poprosz� z Jimem Paretta.
00:13:13:Tak, nagram mu wiadomo��.
00:13:23:Nie mog� uwierzy� w to,|co zrobi�e� z albumem.
00:13:29:By�o dobrze, gdy zdj�cia|tam by�y... zamkni�te...
00:13:35:Ale ty musia�e�...
00:13:38:Chcesz, �ebym ci� znienawidzi�a?
00:13:42:Chcesz, �ebym ci� znienawidzi�a?
00:14:07:Prosz�, prosz�...
00:15:03:Nie mog�...
00:15:06:...mieszka� z tob� d�u�ej.
00:15:10:-Nie chc� ci� wi�cej widzie�. Wyno� si�.|-Telly, zaczekaj.
00:15:12:Ze strat� albumu mog� si� pogodzi�.
00:15:20:Ale ty skasowa�e� naszego synka.|Mojego ch�opczyka.
00:15:23:-Wyczy�ci�e� wszystko.|-Przesta�, ta�my zawsze by�y puste!
00:15:28:Co? Co ty wygadujesz?
00:15:32:-Dr Munce...|-Pu�� mnie!
00:15:35:Telly, m�wi� prawd�!|Ta�my zawsze by�y puste...
00:15:42:Wiesz, co on mi chce wm�wi�?
00:15:46:Tak.
00:15:48:Czy on jest chory psychicznie?
00:15:51:Nie.
00:15:56:Moje dziecko...|Chcia�abym je zn�w zobaczy�.
00:16:02:Telly, Sam Paretta|nigdy nie istnia�.
00:16:08:Nigdy nie mia�a� syna.
00:16:11:-To jaki� ob��d.|-Przykro mi, chcia�em pom�c ci delikatnie.
00:16:15:-Nigdy nie przypuszcza�em, �e...
00:16:17:On skasowa� ta�my i podmieni� albumy.|Jak mog� mu zaufa�?
00:16:20:Sam dorasta�, mia� dziewi�� lat.|Mam dziewi�� lat wspomnie�!
00:16:24:Wymy�lonych wspomnie�. To si� zdarza.|Nazywamy to paramnezj�.
00:16:29:-Wyobrazi�a� sobie �ycie...|-Nie! Wszyscy pami�taj� Sama!
00:16:33:Telly! Poroni�a�. Twoje �ycie by�o|zagro�one, a dziecko zbyt ma�e.
00:16:39:Nie mog�o si� urodzi�.|Prawie umar�a�...
00:16:42:Przesta�cie...
00:16:43:Wstrz�s pourazowy przybiera r�ne formy.|Czasem ludzie wymy�laj� ca�e �ycia.
00:16:48:Przyjaci�, kochank�w, dzieci...
00:16:52:Przesta�cie! Czemu chcecie mi go odebra�?|�e niby go zmy�li�am?
00:17:03:To takie proste. S� przecie� zdj�cia.
00:17:06:Patrz�c na zdj�cie widzisz to,|co tw�j umys� chce, �eby� widzia�a.
00:17:11:Widywa�a� Sama.
00:17:12:Nie! Sam zrobi� to zdj�cie!|Poprosili�my kobiet�, �eby...
00:17:16:zrobi�a zdj�cie naszej tr�jce|i to w�a�nie to zdj�cie zabra� Jim!
00:17:19:Mamy z milion zdj��!
00:17:22:Nie! On zabra� prawdziwy album!
00:17:28:Telly, my�la�em, �e uda nam si�|bez umieszczania ci� w szpitalu.
00:17:48:S� zdj�cia, kt�rych on nie zabra�.|Poka�� wam.
00:17:57:To powinno wystarczy�.
00:18:27:Usi�d�my.
00:18:49:Dok�d jedziesz?!
00:19:12:Chcia�abym przejrze� dzienniki|sprzed 14 miesi�cy.
00:19:23:Prosz� to wype�ni�.
00:19:45:O jakie gazety pani chodzi?
00:19:52:Jak to mo�liwe, �e w �adnej|z nich nic nie ma...
00:19:56:Jest pani pewna daty?
00:20:00:Czego pani szuka?
00:20:03:Sze�ciorga dzieci z Brooklynu, kt�re|zgin�y w katastrofie lotniczej.
00:20:11:Musz� i��.
00:20:35:Telly! Co ty tu robisz po ciemku?|Co� nie tak?
00:20:41:-Pok��ci�am si� z Jimem.|-Tak mi przykro. Wejd�.
00:20:44:Pok��cili�my si� o Sama.
00:20:47:O kogo?
00:20:53:Kim jest Sam?
00:20:56:Eliot... To m�j syn!
00:20:59:-Tw�j syn?|-Zna�a� go.
00:21:04:Opiekowa�a� si� nim|z tysi�c razy!
00:21:06:Nie rozumiem nic z tego co m�wisz!
00:21:08:M�wi�, �e zna�a� mojego syna!|Rozmawia�a� z nim, |zabra�a� go na mecz Mets�w...
00:21:13:�kupi�a� mu t� czapk�,|kt�r� zawsze nosi�.
00:21:15:Telly, uspok�j si�. Co si� dzieje?
00:21:49:Kto tam do cholery?
00:21:51:Telly Paretta. Ash, prosz�...
00:21:54:-Odejd�.|-Nie.
00:22:06:Mog� wej��?
00:22:11:Kim ja jestem?
00:22:15:Jeszcze wi�kszym wrakiem ni� ja.
00:22:34:Co ty wyprawiasz?
00:22:36:By�am tu ju� kiedy�,|z moim synem. Pami�tasz?
00:22:41:Jeste� moim fanem? O to chodzi?
00:22:44:By�e� hokeist�. Gra�e� w Rangersach.|Lauren by�a z ciebie bardzo dumna.
00:22:52:Powiedz jej, �e jestem wdzi�czny.
00:22:54:Nie znam si� na hokeju.|M�j syn, Sam, by� fanem baseballa.
00:22:58:Kocham baseball. To �wietna gra.
00:23:02:Mo�na w ni� gra� podczas drzemki.
00:23:07:-Chcesz si� czego� napi�?|-Nie, chcia�am tylko z tob� pogada�.
00:23:10:-O czym?|-O twojej c�rce.
00:23:12:Nie mam c�rki.
00:23:16:Upijasz si� co wiecz�r?
00:23:21:Nie. Czasami jestem|pijany w po�udnie.
00:23:25:-Czego chcesz?|-Mia�am syna.
00:23:28:M�j syn i twoja c�rka|byli przyjaci�mi.
00:23:31:Czasami przywozi�am tu Sama|albo zabiera�am st�d Lauren.
00:23:35:Mo�emy o tym porozmawia� po?
00:23:37:Po czym?
00:23:39:Po tym jak si� wy�pi�.
00:23:47:Kto� inny musi mie� c�rk�.|Kto� inny musia� zna� twojego syna.
00:23:56:Nie mnie szukasz.
00:26:14:Wzi�li�my �lub?
00:26:17:To nie ja. To ty, Jim|i nie wiem kto lub co jeszcze.
00:26:25:Nic nie wiem. Nie rozumiem,|dlaczego nic nie by�o w gazetach.
00:26:31:To nie ja.|Nie jestem ob��kana.
00:26:34:Id� do swojego gabinetu.|Tam wci�� jest pok�j twojej c�rki.
00:26:41:Ona to namalowa�a.|To jej rysunki!
00:26:45:Jak to zrobi�a�?
00:26:46:Pokazywa�a Samowi sw�j pok�j.|Sta�am tutaj, a twoje biurko tu.
00:26:50:A na �cianie wsia�y zdj�cia z gazet.
00:26:54:-Zupe�nie zwariowa�a�.|-To by� jej pok�j.
00:26:57:Kto� tu mieszka� wcze�niej i tak urz�dzi�|pok�j swojemu dzieciakowi!
00:27:01:-Dzwoni� po gliny.|-Zaczekaj!
00:27:02:Byli�my razem na pogrzebie!|Ty, ja, twoja by�a �ona i m�j m��.
00:27:07:By�e� bardziej przygn�biony ni� twoja �ona.|Ona, tak jak m�j m��, t�umi�a to w sobie.
00:27:12:-Ale ty i ja...|-Pos�uchaj!
00:27:15:Nie spotkali�my si� na �adnym pogrzebie!|Nie znam ci�! Nie znam twojego syna!
00:27:18:Lauren i Sam byli przyjaci�mi.|Razem odprowadzili�my ich...
00:27:21:do samolotu, kt�rym polecieli na ob�z.|Zgin�li ponad rok temu!
00:27:25:Wtedy nie pi�e�!
00:27:30:Sk�d to wiesz?
00:27:32:Bo ci� pozna�am.|Nie by�e� taki jak teraz.
00:27:36:Zacz��e� pi� 14 miesi�cy temu,|czy� nie?
00:27:42:Czy� nie?
00:27:44:Wtedy zgin�a Lauren.
00:27:46:-Nigdy nie mia�em dziecka!|-Pami�tasz, jak by�o wcze�niej.
00:27:49:Wszyscy pami�tali nasze dzieci.|Ale ostatnio co� si� sta�o.
00:27:54:Nasze dzieci zosta�y zapomniane.
00:27:57:Powiedz jej imi�, a wtedy sobie p�jd�!|Ja codziennie powtarzam jego imi�!
00:28:03:Powiedz to!|Tak, �eby� m�g� je us�ysze�. Lauren.
00:28:08:Powiedz to!
00:28:12:Lauren.
00:28:14:A teraz rozejrzyj si�.
00:28:20:Ona tu by�a.
00:28:23:Mieszka�a tu.
00:28:28:Potrzebuj� czasu.
00:28:29:-Powiedz mi prosz�...|-Potrzebuj� czasu.
00:28:52:-Chcesz kawy?|-Nie.
00:29:01:Wiem, �e to...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin