Suczki.doc

(28 KB) Pobierz

(I-dą za mną)

Taaa.

 

Wi-dok sucz-ki, skrzy-żo-wa-nie

i ma-ły włos od stłucz-ki.

Po raz ko-lej-ny bez na-ucz-ki.

Ta-ki sam-czyk, o-na za-gra on za-tań-czy.

Nie war-szaw-ski wal-czyk

bo nie o bi-buł-kę bę-dzie tu wal-czył.

Do szar-ży się gar-nie.

Szcze-ka i war-czy kie-dy o-na te-go prag-nie.

Tak jest faj-nie.  To igrasz-ki.

Spójrz na ko-zacz-ki tej las-ki,

skoń-czysz w jej al-ta-nie za-miast wy-cie-racz-ki.

Mi-mo wszyst-ko go-nić su-czki zio-my,

go-nić sucz-ki.

I te do ró-żań-ca i te do po-dusz-ki.

Świe-żut-ki nu-mer, nie ze mną te nu-me-ry,

a-le jed-nak fru-nę

Kie-dy o-na tyl-ko brzdęk-nie w stru-nę

wy-zna-cza-jąc nam kie-ru-nek.

Do nie-ba i na wer-te-py (niestety)

i do u-li-czek śle-pych.

A więc ej trzy-mam kurs, pa-trzę czy mam puls,

Że-by wyjść na plus

i nie wie-szać się tra-fio-ny strza-łą.

Ta-ki nu-mer, tak się na-pi-sa-ło.

Nie-ma-ło by-ło ta-kich, któ-rym się za du-żo

wy-da-wa-ło, że ma-ją twar-dy pan-cerz.

Mó-wi-li "nie za-tań-czę",

a dziś na tań-ce le-ci bań-ka po bań-ce.

Baj-ka koń-czy się stra-co-nym haj-sem.

Nie-miec pe-wnie by po-wie-dział "shei-se"!

Ro-man-se z dys-tan-sem, to re-cep-ta...

(to re-cep-ta, to re-cep-ta, ta, ta, ta)

 

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki, ta!

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki, ta!

 

Tak, tak, tak, b-o my nie je-steś-my głu-pi,

nie ty-ka-my mło-dych grup-pi.

Pros-te zar-wiesz noc nie ku-ma-tą

a o-na przyj-dzie z ta-tą a za ni-mi pro-ku-ra-tor.

Tak!  Bo zcza-ić co-raz trud-niej i-le ma-ją lat.

Szach mat i po to-bie.  Lu-bisz brać je na blat.

Jak chcesz bitch sy-nu to płacz i licz

a-le nie ty-kaj lo-lit-ki

choć-by bar-dzo te-go chcia-ła.

Błęd-ne my-śle-nie chło-pie i co do ca-la.

Co ty byś nie zro-bił o-na z cie-bie zro-bi wa-ła.

Ro-bić lu-bi lo-da, zna się na sa-mo-cho-dach,

po o-stat-niej no-cy aż ci ca-ły za-pa-ro-wał.

Jest wąs-ka w pa-sie, do-brze pcha się

i na ga-zie lu-bi o-strą jaz-dę.

U-wa-żaj byś nie o-bu-dził się w ho-te-lu

o pu-stym port-fe-lu, bez klu-czy-ków i z myś-lą,

że gdy-byś dziś wie-czór nie był znów psem,

ją byś wy-ko-ło-wał wszyst-ko by-ło-by o-kej

a-le nie (nie, nie), a-le nie

dziś nie u-da-ło się,

a-le nie, dziś nie u-da-ło się

 

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki, ta!

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki, ta!

 

Blon-dyn-ki, sza-tyn-ki.  Każ-da chce być Lil Kim.

Na-pę-dza-ne na drin-ki

za blink blin-ki z two-jej świn-ki.

Klu-bo-we ka-stin-gi su-czek z ro-do-wo-dem.

Do do do klu-bu pod-jeż-dża-ją ne-o-pla-nem.

Zgod-nie z pla-nem po-tem gdzieś nad ra-nem

z mo-krym spo-dem od-jeż-dża-ją sa-mo-cho-dem.

I-de-al-ne do do do do po-dusz-ki Yo!

grzecz-ne cór-ki i wnucz-ki,

a w no-cy grzesz-ne su-czki Yo!

Ską-pe ciusz-ki, nóż-ki prócz nich róż-ki.

Bo ty-po-wa sucz-ka to zma-nie-ro-wa-na,

wy-ta-pe-to-wa-na da da da da-ma

z symp-to-ma-mi me-ga-lo-ma-na

roz-chwy-ty-wa-na z ra-na

przez tych z in-nym wi-do-kiem,

o-bla-nych śli-ny po-to-kiem jak so-kiem lep-kim.

Chcesz to bierz to, zresz-tą wiesz co

masz ko-leż-ko do stra-ce-nia przez to.

Wo-kół cie-bie sam-ce jak psy Din-go

a-le nie ja su-czko, Cza-isz?  Ty-ry!

Ty znasz me-to-dę by mnie po-dejść,

jed-nym ru-chem bio-der.

Masz w so-bie to ko-bie-to z pie-kła ro-dem.

Wy-glą-dasz jak bies, mu-szę biec biec,

pod-dać się wła-dzy jak bóst-wu

je-stem do two-ich u-sług.

Go-to-wy na każ-dy roz-kaz

tyl-ko daj mi roz-kosz bos-ką.

Sta-wię czo-ła wszyst-kim kosz-tom.

Bę-dę po-tem ża-ło-wał gorz-ko,

te-raz o tym nie my-ślę

INS-TYNKT wi-dzę tyl-ko two-je dżin-sy ob-ci-słe.

Po tę przy-jem-ność i-dę w ciem-no.

Twa na-gość spra-wia mi ra-dość.  Ech, co mi?

Niech ży-je he-do-nizm!

Faj-na niu-nia, faj-na frusz-ka sztu-nia

Nie wiem co to ro-zum,

za-po-mi-nam co to u-miar.

To jest na-tu-rą, z któ-rą nie wy-gram,

to jest u no-gi ku-lą,

si-ła z któ-rą nie moż-na i-grać.

Sam mo-gę tyl-ko bez-rad-nie rę-ce roz-kła-dać.

Bo choć wiem gdzie si-dła za-kła-dasz,

wciąż w nie wpa-dam.

 

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki, ta!

Ej su-czki, ra ra ra ra

ta!  my zna-my wa-sze sztucz-ki

tak, tak, hej, ha, sucz-ki,

Ej su-czki!

 

you, bitch!

 

you, bitch!

 

po-wiedz-cie nam, chłop-cy,

co wy w nas wi-dzi-cie?

 

yea, yea, yea, yea...

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin