Ohhh ohhh ohhh oh-hh-h
Nie napiszę o miłości
Kolejnej piosenki
Miłość sama we mnie śpiewać ma
Nie chce prosić o zbyt wiele
Nic mi dziś nie potrzeba
Doceniam, co z natury mam
Wiem jedno, ze dostałam więcej, niż
Udźwignąć sama zdołam, wiec
Wysyłam trochę ciepła
Swego głosu, swego serca ahhh, yea yeyea
Jeżeli jutra nie ma
Ja nie przestaje śpiewać
To moja sutra serca...
Wyciszam się
W wodzie umarłam dawno
Teraz opadam na dno
Pozwalam sobie zniknąć
Po prostu brzmię
Chyba jestem, jak ta tafla wody
Odbijam w sobie świat i wasze biedne głowy
Nie staram się was zmieniać, daje słowo
Jedno chce wam dać obdarzyć was swoboda
Chce tylko, żeby wszystko
śmiało do mnie zgłaszać
Mówić, co jest nie tak, za nic nie przepraszać
Nie zaprzeczać, kiedy stwierdzam, ze to miłość
Nie wątpić w wartość swoja nijak
Jestem wariatka, komu ufać, jak nie sobie?
Wiem, jeśli czuje...
a znalazłam właśnie w tobie
Odwagę, sile i intelekt... wątpisz?
Zobacz, gdzie stoimy...
dziś się pod tym podpisz.
żadne słowo, uhm
Nie ma teraz znaczenia
Nic nowego nie odkryje, wiem
W jednym punkcie
Z biegiem czasu się zmieniam
Nawet pamięć nie zatrzyma mnie
Po prostu brzmię Razy 2
Wiec wysyłam trochę ciepła,
wysyłam trochę ciepła,
wysyłam trochę ciepła
wysyłam trochę ciepła...
thomason32