Unia Europejska planuje likwidację gotówki.pdf

(51 KB) Pobierz
Unia Europejska planuje likwidację
gotówki!
Szeroko zakrojone plany zmierzające do delegalizacji transakcji gotówkowych
niepokoją zwolenników wolności. Tak jak każde nowe podłe prawo tak i to oficjalnie
będzie skierowane przeciwko "mafiom piorącym brudne pieniądze". Jak przy ACTA
prawda jest taka, że celem są nie zwyrodnialcy tylko wszyscy ludzie.
W Europie gotówka może zniknąć szybciej niż nam się wydaje. Odpowiednie dyrektywy
unijne już powstały. Upadające gospodarki południa Europy słyną z wielkich długów i
monstrualnej szarej strefy. Jest to zjawisko zwykle przedstawiane w formie negatywnej a
przecież szara strefa to tańsze produkty i usługi. Szara strefa jest naturalnym mechanizmem
obronnym uciskanych fiskalnie społeczeństw. Dlatego właśnie jest solą w oku dla władzy.
Likwidacja gotówki to również eliminacja dużej części szarej strefy. To jest warunek
konieczny wyjścia z kryzysu, bo pieniądze potrzebne na spłatę monstrualnych długów
zaciągniętych przez polityjów będą pochodzić od ludzi. Im bardziej ludzie będą się starali
ukrywać dochody tym bardziej rząd będzie się starał dopaść takie owieczki i ostrzyc je do
zera. Przy okazji owieczkę zarzynając, ale kto by oczekiwał logiki od tych ludzi?
820679835.001.png
Ucisk fiskalny jest nieskuteczny właśnie, dlatego, że istnieje jeszcze gotówka. Trudno się,
zatem dziwić, że snute są plany jej wycofania. Jak mogłoby do tego dojść? Bardzo prosto,
przecież wszyscy już mamy karty płatnicze. Wystarczy wprowadzić odpowiedni monitoring
transakcji i zobowiązać ustawowo każdy punkt usługowy i handlowy do posiadania
czytników. Mogą wręcz karać za nieposiadanie czytników lub za ustalanie kwot minimalnych
transakcji.
W Polsce są najwyższe w UE opłaty za transakcje bezgotówkowe. To ma się zmienić dzięki
zapowiadanej interwencji UE, ale ceną za obniżkę będzie właśnie wprowadzenie
dodatkowych regulacji zmuszających do korzystania z kart. To samo planują Niemcy, których
martwi to, że aż 60% wszystkich transakcji odbywa się za pomocą gotówki.
Zwykły człowiek nie śledzi każdej dyrektywy wychodzącej z wyjątkowo płodnych w
produkcji przepisów instytucji unijnych. A powinien. Na przykład dyrektywa 2009/110/EC
otwiera drogę do wprowadzenia cytuję "innowacyjnych i bezpiecznych usług pieniędzy
elektronicznych" umożliwiających transakcję bez gotówki. Ta dyrektywa wdrożona w całości
ziści ten czarny scenariusz bez szarej strefy.
Na przykład we Włoszech, od 4grudnia 2011 kwoty powyżej 1000 € nie będą wypłacane w
gotówce. Nowy premier Włoch Mario Monti jest zmuszony do zwiększenia wielkości
udziału płatności bezgotówkowych gdyż tego oczekują od niego Niemcy i Francuzi. Zresztą,
Monti był wcześniej komisarzem UE ds. usług finansowych i pracował jeszcze przed
wprowadzeniem euro, aby znaczną część płatności gotówkowych w UE zastąpić za pomocą
kart chipowych i przez kontrolowane przepływy finansowe.
Skłonności totalitarne przejawiane przez naszych władców widzieliśmy na własne oczy kilka
dni temu. Mimo tego, że manifestacje zwykle nie są liczne w zimie ulice polskich miast
zaroiły się od protestujących. A co na to władza? Nic i robi swoje. Wielu twierdzi, że to już
dawno nie jest nasza władza tylko nominaci niczym namiestnicy. Ciekawa teoria, ale brak na
nią dowodów, są tylko poszlaki.
Procesy następują bardzo szybko i wkrótce możemy się znowu obudzić na trzy dni przed
podpisaniem czegoś, co miało być podpisane w tajemnicy a czego cele, pozornie zbożne są w
istocie obliczone na zwiększenie opresyjności państwa względem obywateli.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin