Pamięci Jana Nowaka.pdf

(4309 KB) Pobierz
Microsoft Word - Pamięci Jana Nowaka.doc
Pamięci Jana Nowaka-Jeziorańskiemu w hołdzie
DAR ŻYCIA DLA RZECZPOSPOLITEJ
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI (1913-2005)
ANDRZEJ M. KOBOS
O Janie Nowaku-Jeziorańskim można powiedzieć, że Polskę nosił, miał w sobie. Polska była
Jego życiem. Wolna Polska.
Po ucieczce z niewoli niemieckiej w 1939 r., podczas okupacji niemieckiej najpierw działał w
antyniemieckiej propagandowej Akcji N, potem jako kurier Armii Krajowej dwukrotnie
"wyniósł" Polskę Walczącą w wolny, też walczący świat. Pierwszą, dramatyczną podróż
kurierską do Wielkiej Brytanii odbył w roku 1943 przez Szwecję.
406009837.002.png
Naczelny Wódz RP Gen. Kazimierz Sosnkowski
Dekoruje Jana Nowaka Orderem Wojennym Virtuti Militari, 1944.
(www.swp.org.pl)
W lipcu 1944 wrócił do Polski brytyjskim samolotem, który przyleciał po zdobytą przez AK
niemiecką rakietę V1. Powstanie Warszawskie przeżył w Warszawie, a po upadku Powstania,
z żoną Jadwigą-"Gretą" wywiózł w grudniu 1944 pociągiem z Polski przez Niemcy do
Szwajcarii a stamtąd do Anglii pierwsze oficjalne raporty Podziemia o Powstaniu. Tę część
swego życia opisał potem w swoich wspomnieniach zatytułowanych Kurier z Warszawy
(Odnowa, Londyn 1978).
406009837.003.png
Jan Nowak (z prawej) na jednym z lotnisk wojskowych,
prawdopodobnie pprzed odlotem do Polski, wiosna 1944.
(www.swp.org.pl)
Po wojnie, gdy Polską zawładnął powolny Sowietom komunistyczny, dyktatorski reżim, o
wolną Polskę Jan Nowak walczył z oddali – niezwykle skutecznie w eterze przy pomocy fal
Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Przez ponad dwadzieścia dalszych lat zabiegał o
interesy wolnej Polski w centrum potęgi wolnego świata – w Waszyngtonie.
Do wolnej Polski wrócił na stałe po 47 latach, wiosną 2002, i w wolnej Polsce umarł.
Otrzymał był dar życia nie tylko dobrego, ale niezłomnego i rozumnego, bez reszty
poświęconego Rzeczpospolitej, Jej – naszemu wspólnemu dobru. Służenie Polsce było
dobrowolnie przyjętą misją Jego długiego życia i tę misję zakończył w Warszawie w nocy
20/21 stycznia 2005.
Jeżeli kpt. Jan Nowak, VM, meldował niedawno swoje przybycie Najwyższemu, zapewne, z
pełną wiarygodnością powiedział: "Mission accomplished" – "Misja spełniona".
A wśród nas, pozostałych tutaj, trafne podsumowanie jego misji w imieniu Rzeczypospolitej
wypowiedział 26 stycznia 2005 w Katedrze Warszawskiej Prezydent RP Aleksander
Kwaśniewski:
"Jan Nowak Jeziorański był człowiekiem, który w każdych warunkach pełnił służbę.
Obywatelem, który daje świadectwo i rozpala w ludziach nadzieję. Polska była jego obsesją.
Polska była jego wielkim marzeniem i codziennym wyzwaniem. W ogromnym stopniu to
właśnie jemu zawdzięczamy naszą dzisiejszą wolność, niepodległość i bezpieczeństwo".
406009837.004.png
* * *
Wśród szeregu wybitnych ludzi, z którymi dane mi było zetknąć się osobiście i bliżej przez
pewien okres czasu był Jan Nowak-Jeziorański. (Jego rodowe nazwisko Zdzisław Jeziorański
pojawiło się publicznie dopiero stosunkowo niewiele lat temu.)
Moje kontakty i pewna współpraca przez prawie dziesięć lat i, śmiem powiedzieć, przyjaźń z
Janem Nowakiem-Jeziorańskim były jednym z najwartościowszych wydarzeń mojego życia.
Poniżej spróbuję w skrócie spisać moje dalsze i bliższe z Nim spotkania. Będzie to
wspomnieniowy zapis, niezupełnie chronologiczny, z dygresjami i opisami tła niektórych
naszych kontaktów.
Dla mnie osobiście jest swoistym i dobrym zrządzeniem losu, że to moje wspomnienie o Janie
Nowaku-Jeziorańskim zacząłem pisać w Polsce, w tak moim Krakowie. Przed wyjazdem w
styczniu 2005 ze Szwecji do Polski, planowałem odwiedzić w Warszawie ciężko chorego
Pana Jana. Już nie zdążyłem...
Głos Wolnej Polski
Jan Nowak wygłasza pierwsze przemówienie do Kraju
406009837.005.png
w audycji inauguracyjnej Głosu Wolnej Polski RWE 3 maja 1952 r.
( Wojna w eterze )
Jan Nowak-Jeziorański, a raczej po prostu Jan Nowak, był człowiekiem, którego głos po raz
pierwszy usłyszałem przez Radio Wolna Europa – Głos Wolnej Polski w roku 1953.
Niespełna 10-letniego chłopaka, mój Ojciec uznał mnie już za tak rozsądnego, że pozwolił mi
słuchać razem z nim Głosu Wolnej Polski, którego dyrektorem był Jan Nowak. Choć
niemiłosiernie zagłuszana, Wolna Europa była jednak słyszalna w naszym przedwojennym
szwedzkim aparacie radiowym Electric , oczywiście lampowym. Najpierw wysyłał mnie
Ojciec na zewnątrz, pod okna naszego domu na Iwańskiego 24 w Wadowicach, bym
sprawdził, czy na ulicy nie słychać, czego on słucha przez radio.
Treści tamtych audycji oczywiście już nie pamiętam, lecz dobrze pamiętam zapowiedzi
spikera: "Teraz do naszych słuchaczy przemówi dyrektor naszej rozgłośni Jan Nowak" – i
Jego raczej niski i lekko chrypliwy głos, który bezpośrednio miałem usłyszeć dopiero w roku
1992. Pamiętam np., że co roku Jan Nowak wygłaszał swego rodzaju noworoczne orędzie do
słuchaczy.
I tak słuchałem Głosu Wolnej Polski Radia Wolna Europa przez cały okres szkolny i
gimnazjalny, rzadko tylko zagłuszanego zupełnie skutecznie. Pamiętam audycje RWE w roku
1955, w jakiś czas po ucieczce wysokiego dygnitarza UB Józefa Światły, potem audycje o
powstaniu w Poznaniu w czerwcu 1956 oraz w okresie Października 1956, nawołujące
Polaków do umiaru. Potem, audycje RWE w okresie gomułkowskim i odejścia Gomułki od
haseł Październikowych broniące Październikowych zdobyczy a w kilka lat później
informujące o pierwszych inicjatywach opozycyjnych w komunistycznej Polsce.
406009837.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin