Walentynki - Valentines Day (2010) DVDRip.txt

(68 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:03:Sychro do wersji|Valentines. Day. 2010. DVDRip. XviD-Larceny
00:00:07:by malyrm
00:00:26:<< KinoMania SubGroup >>|http://KinoMania. org
00:00:29:/Witajcie, �pi�cy Angelenos.|/Dzie� dobry bardzo!
00:00:34:/M�wi wasz kumpel,|/Romeo o P�nocy.
00:00:37:/Zwykle s�uchacie mnie w �rodku nocy,|/ale dzi� mamy wyj�tkowy dzie�.
00:00:44:/To m�j ulubiony dzie� w roku.|/Dzi� mamy Walentynki.
00:00:50:/Dlatego przez ca�y dzie� i noc|/gramy wasze ukochane piosenki
00:00:55:/i te, przy kt�rych kochacie si� kocha�.
00:02:45:Cze��.
00:02:50:Wi�kszo�� rad mojego ojca|to bzdury.
00:02:56:Ale jedna by�a genialna.
00:03:01:Powiedzia�, "Je�li poznasz kobiet�,|kt�ra jest dla ciebie za dobra,
00:03:09:o�e� si� z ni�".
00:03:27:Powa�nie?
00:03:29:- Szcz�liwych Walentynek.|- Wzajemnie.
00:03:41:Zgodzi�a si�!
00:03:55:Julia, oddzwo�, jak to ods�uchasz.|Mam ekstra niusa.
00:03:59:- Zgodzi�a si�!|- Nie �artuj.
00:04:03:- Nie �artujesz!|- My�la�e�, �e odm�wi�a?
00:04:07:Szykowa�em si� na najgorsze.|Mentalno�� imigrant�w.
00:04:10:- Zapomnij. Zgodzi�a si�. Super!|- Nawet nie musz� udawa� luzaka.
00:04:15:Dzi� mog� by� pajacem,|kt�ry wszystkim nawija o mi�o�ci,
00:04:21:i nikt nie pomy�li, �e jestem frajerem,|bo s� Walentynki!
00:04:26:I wszyscy s�|w romantycznym nastroju.
00:04:31:Patrz na drog� i w��cz|cholerny migacz, frajerze!
00:04:40:/Dzie� dobry, Los Angeles.|/Tu Sherry Donaldson, wiadomo�ci KVLA.
00:04:46:Zobaczmy, jaka czeka nas pogoda.
00:04:48:/Dzie� dobry.
00:04:50:/Od rana �wieci s�o�ce|/i ta temperatura.
00:04:55:/16� Celsjusza w Napa Valley,|/a na wybrze�u mgli�cie do po�udnia.
00:05:01:/A� powietrze oceaniczne|/przesunie si�...
00:05:03:Susan, co to ma by�?
00:05:07:Ma podobno podnie�� ogl�dalno��.
00:05:10:/Koniec.
00:05:11:Nie m�wi� o Fizi Po�czoszance,|tylko o tym.
00:05:14:Jestem dziennikarzem sportowym,|nie zajmuj� si� stylem �ycia.
00:05:17:Jeste� dziennikarzem|sportowym numer dwa,
00:05:19:wi�c jak jest ma�o sportu,|robisz to, co ci ka��.
00:05:24:Stacja chce wi�cej rozg�osu.
00:05:27:Od�wie�am kilka starych temat�w,|w�sz� za nowymi. Pokaza� ci?
00:05:31:Dzi� liczy si� tylko jedno.|Teraz to tw�j temat, nic trudnego.
00:05:36:Pytania do ludzi z ulicy.
00:05:38:Spytaj, "Czym s� dla ciebie|"Walentynki?".
00:05:43:Przyprawiaj� mnie o zgag�.|Wydajemy kup� forsy.
00:05:47:Ludzie maja to gdzie�.|To nawet nie �wi�to.
00:05:49:Nie mamy wolnego.|Daj spok�j, Suze.
00:05:51:Wracamy za pi��...
00:05:57:Gram dla dru�yny.
00:05:58:Ale mi�dzy Nowym Rokiem,|a Dniem �w. Patryka przestaj�,
00:06:03:�eby unikn�� tego dnia.
00:06:06:Potrzebuj� szcz�cia, romantyzmu,|mi�o�ci i to w twoim wykonaniu.
00:06:12:Potrzebujesz Jezusa...
00:06:15:Id� ju�!
00:06:47:TARG KWIAT�W
00:06:58:Dzie� dobry!
00:07:00:Buongiorno!
00:07:04:Przyszed�em po szcz�liwego bambusa.|A nawet po dwa.
00:07:08:Potrzebuj� wszystkich.
00:07:11:- Stokrotek te�?|- Tak.
00:07:14:Alphonso je odbierze.
00:07:17:Panie Reed, dlaczego|zawsze taki szcz�liwy?
00:07:19:A czemu nie?|Arigato.
00:07:22:Reed?
00:07:25:Co tam?
00:07:28:B�d� w telewizji.|Tam s� dziennikarze.
00:07:30:Ekstra.
00:07:32:Musimy pogada�.
00:07:34:Morley si� zgodzi�a.
00:07:36:Tak?
00:07:37:Co z wami?|�eni� si�.
00:07:40:Wspania�a wiadomo��.
00:07:44:Potrzebuj� czego� ekstra.|�adne r�e. Co� niezwyk�ego.
00:07:54:- Co to?|- Nie, nie, nie.
00:07:56:Poczekaj na odpowiedni� chwil�.
00:08:01:/Jeste�my gotowi na wywiad.
00:08:03:Dla KVLA z targu kwiat�w Kelvin Moore|oraz pan Simon Pham, bez "F".
00:08:13:Ile czerwonych r� sprzedaje pan|w Walentynki?
00:08:17:Captain i Tennille|pobrali si� w Walentynki.
00:08:19:Co pan powiedzia�?|O czym on m�wi?
00:08:23:Co roku w Walentynki sprzedaje si�|110 mln r� w Ameryce.
00:08:28:- 60% hoduje si� w Kalifornii.|- Pracuje pan tu?
00:08:32:Jestem floryst�. W�a�cicielem|Siena Bouquet na 2173 Rosewood.
00:08:37:- Jak si� pan nazywa?|- Reed Bennett.
00:08:39:- Mi�o pozna�.|- Kole� od sportu.
00:08:42:Z Santa Montiqua...|Jak?
00:08:46:Siena Bouquet.|Na Alpha Ventura.
00:09:00:Nie jeste� idealny.
00:09:03:- O co chodzi?|- O twoj� prac�.
00:09:06:My�la�em, �e kobiety|lubi� lekarzy.
00:09:09:Lubimy fartuchy, ale te|ci�g�e loty to nic dobrego.
00:09:13:Lec� do San Francisco|na jedn� noc.
00:09:18:Kto� inny nie mo�e|si� tym zaj��?
00:09:20:Nie, jestem najlepszy.
00:09:23:Mo�e to ci� pocieszy.
00:09:24:Gdy ja b�d� leczy� czyje� serce,|ty b�dziesz mie� moje.
00:09:31:Dzi�kuj�.
00:09:33:B�D� MOJ�|WALENTYNK�
00:09:36:Nie mog� sp�ni� si�|na samolot.
00:09:42:Nie do wiary, �e zostawiasz mnie|w Walentynki.
00:09:45:M�wi�a�, �e masz co�|do roboty.
00:09:47:Mam, tylko nie wiem,|czy chc� to robi�.
00:09:52:- Znasz moj� przyjaci�k� Kar�?|- Kt�r� Kar�?
00:09:54:�a�osn� neurotyczk�.
00:09:56:Urz�dza coroczn� kolacj�|antywalentynkow�.
00:10:00:Troch� to do�uj�ce.
00:10:03:A czego tu nie lubi�|w Walentynkach?
00:10:05:Niczego, je�li jeste� przystojnym,|rozwiedzionym lekarzem.
00:10:08:Ale dla samotnych kobiet|to gigantyczny kop w ty�ek.
00:10:12:To jak wspomnienie dojrzewania,|tr�dziku, ortodonty
00:10:17:i gry na saksofonie, kiedy to nikt|nie zaprosi� ci� na po�owinki.
00:10:22:A nic si� nie zmieni�o.
00:10:23:Przeczo�ga�bym si� po pot�uczonym szkle,|�eby wzi�� ci� na po�owinki.
00:10:28:A potem przepisa� co�|na tr�dzik.
00:10:33:Dlatego jeste� moj� walentynk�.
00:10:36:/Jest z nami profesjonalista.
00:10:37:/Znasz wiele opowie�ci o Walentynkach.|/Wci�� wierzysz w mi�o��?
00:10:42:/Pewnie. Mi�o�� to ostatnia|/szokuj�ca rzecz na �wiecie.
00:10:46:/Skoro on tak m�wi, to musi by�|/prawda, w ko�cu jest floryst�.
00:11:07:Wsta�a�.
00:11:09:- Dobrze wyszed�em?|- Nie wiem, odwr�� si�.
00:11:18:Wczorajsza noc...
00:11:21:By�a...
00:11:23:- By�a niesamowita.|- Dzi�ki.
00:11:25:- By�am gimnastyczk�.|- To wiele t�umaczy.
00:11:28:Nie zrobi�am ci krzywdy?
00:11:31:Jeste� taki s�odki.
00:11:33:Chcia�a� by� poetk�,|nie fotografem.
00:11:36:Po ostatniej nocy|zmieni�am zdanie.
00:11:40:Takiego czego� na pewno|bym nie opisa�a.
00:11:45:M�j nos jest troch� du�y.
00:11:48:Typowa gadka z L.A.|Masz �wietny nos.
00:11:59:- Bo�e, ju� ta godzina?|- Co?
00:12:02:Nie, spieszy si� trzy minuty.|Nie lubi� si� sp�nia�.
00:12:05:- Musz� i��.|- Tak po prostu?
00:12:07:Przepraszam.
00:12:09:Gdzie moja sp�dnica?
00:12:13:Tego to nie pami�tam.
00:12:15:- Czemu nie pi�� minut?|- To ju� nadgorliwo��.
00:12:19:Mo�e chwil� zostaniesz?|Zjesz �niadanie.
00:12:25:Wiedzia�am.
00:12:29:- To techno?|- Co?
00:12:31:- Dzwonek.|- Nie, bardziej retro.
00:12:35:Lata 70-te.
00:12:38:Dzi�ki za ostatni� noc.|By�o cudownie.
00:12:42:- W kuchni masz �wie�� kaw�.|- Chyba si� sko�czy�a.
00:12:45:Po�yczy�am od s�siadki.
00:12:47:By�a zaskoczona damskim towarzystwem.|Uwa�a�a ci� za geja.
00:12:51:Bez obaw, powiedzia�am,|�e jeste� hetero.
00:12:58:Cze��.
00:13:18:Cze��.
00:13:20:Ca�� noc o tobie my�la�am.
00:13:26:Przepraszam, �e nie odebra�am|za pierwszym razem.
00:13:30:To nie moja wina.
00:13:32:Wyobra�a�am sobie, co mi zrobisz|i nie mog�am wytrzyma�.
00:13:37:Mia�am zaj�te r�ce.|Kotku, wiesz, jak to lubi�.
00:13:47:S� Walentynki, z�otko.|Co powiesz na co� specjalnego?
00:13:52:Wr�ci�a moja wsp�lokatorka.|Masz ch�� na tr�jk�cik?
00:13:56:Je�li si� zgodzi,|b�d� musia�a si� ubra�.
00:14:02:To �wietny pomys�.
00:14:06:Gotowe.
00:14:29:- Mieli�my nie dawa� sobie prezent�w.|- Wiem, ok�ama�em ci�.
00:14:37:Ja te�.
00:14:39:/Dzi� zbijam najwi�cej kasy.
00:14:40:Dostarczam listy mi�osne do biur.|Dzi� mia�em te� list po�egnalny.
00:14:45:/Opinia puszystego pos�a�ca mi�o�ci,|/�e Walentynki to mi�o��,
00:14:49:/- romans, ale te� komercja...|- Mam klej, babciu.
00:14:53:Dobrze.
00:14:55:To dla niego trudny dzie�.|W�asnor�cznie robili kartki.
00:15:01:Mo�e powinni�my|mu pom�c.
00:15:04:Chcia�am, ale powiedzia�,|�e tylko z mam� by�o fajnie.
00:15:09:- Co zjemy dzi� na �niadanie?|- Nie mog� je��, dziadku.
00:15:17:Kto tak powiedzia�?|Jeste� chory?
00:15:23:Z mi�o�ci.
00:15:29:/Julia, to ja.|/Oddzwo�.
00:15:36:O rety.
00:15:38:- Dzie� dobry.|- Witam.
00:15:42:Ch�opak rano pos�a� mi SMS-a.
00:15:45:Mia�am zagl�dn�� za drzwi.
00:15:49:- Patrz�, a jego tam nie ma.|- Rozumiem.
00:15:56:Ale le�a� tam ten|wielki bia�y misiek.
00:16:01:- Czy to nie s�odkie?|- Przes�odkie.
00:16:04:Mieszka tu pani, bo cz�sto|widujemy si� na korytarzu?
00:16:08:- Bo ja tu mieszkam.|- Ja jestem tu go�cinnie.
00:16:13:Id� do szko�y.|Wezm� ze sob� mi�ka.
00:16:18:- Szcz�liwych Walentynek.|- Dzi�ki.
00:16:24:/Dzie� dobry, m�wi kapitan.
00:16:26:/W imieniu swoim i ca�ej za�ogi|/�ycz� szcz�liwych Walentynek.
00:16:31:/Mam nadziej�, �e zd���|/pa�stwo wypocz��,
00:16:33:/bo wed�ug wskaza� przyrz�d�w|/czeka nas jeszcze 6 h podr�y do LA.
00:16:40:/Po trzech dniach deszczu|/zapowiada si� pi�kna pogoda.
00:16:51:- Dzie� dobry. Jest Reed?|- Tak.
00:16:54:Cze��, Julia.
00:16:57:Jak tam ostatnia noc?|Ca�a na nogach?
00:17:00:Wszyscy tu dzi� s�.
00:17:02:Czyje to dziecko?|Jest mamusia.
00:17:07:- Cze��, Nikki.|- Dzie� dobry.
00:17:09:- S�... ��te. Gdzie Reed?|- W kawiarni. Sp�nili si� z ciastkami.
00:17:15:Ci�ki poranek.
00:17:18:Cze��.
00:17:23:Ods�ucha�am wiadomo��.
00:17:25:- Wszystko dobrze?|- Tak.
00:17:27:- Co si� sta�o?|- Brzmia�e�, jakby...
00:17:32:Zgodzi�a si�.|Co z wami, ludzie?
00:17:38:- Tak, zgodzi�a si�.|- Dobry Bo�e.
00:17:41:Nie za�apa�am.|Gratulacje.
00:17:45:- M�w mi panie narzeczony.|- �enisz si�.
00:17:52:Zamawia�am tulipany.
00:17:54:Nie wolno sadza� dziecka|na ladzie. To niebezpieczne.
00:17:57:- Wyci�gn� portfel.|- Ja j� potrzymam.
00:18:02:Dzi�kuj�.
00:18:03:- Jeste�my �yd�wkami.|- B�g kocha nas wszystkich.
00:18:06:/Halo, Siena Bouquet?
00:18:09:To pierwszy porz�dny|facet od dawna.
00:18:12:Dobrze posz�o?
00:18:14:Mam do�� randek.|Zazd...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin