Klęska Ministerstwa Finansów. Inwestorzy już nam nie ufają.pdf

(62 KB) Pobierz
Klęska Ministerstwa Finansów
Klęska Ministerstwa Finansów. Inwestorzy już
nam nie ufają
Fot. Shutterstock
Ministerstwo Finansów zdołało sprzedać obligacje skarbowe tylko za niespełna 3 mld zł,
chociaż planowało dwukrotnie więcej - jest to strata tego tygodnia.
Negocjacje rządu z Unią Europejską na temat budżetu to zdaniem Pawła Jabłońskiego z dziennika
„Rzeczpospolita” zysk tego tygodnia. – Chodzi o to, że może zmuszą w końcu rząd do
przedstawienia jakiegoś programu zmian – mówi Jabłoński. - Tu wewnętrzna opozycja nie była w
stanie do tego doprowadzić, natomiast Unia Europejska chyba ma mechanizmy, które pokażą, co
rząd planuje, a jakoś nie chce się tym chwalić – dodaje.
Zdaniem Jacka Kowalczyka z „Pulsu Biznesu” zyskiem tego tygodnia były dane o zatrudnieniu. – W
firmach zatrudniających co najmniej 10 osób zatrudnienie przekroczyło 5,5 mln osób. To jest
najwięcej w historii polskiej gospodarki, to jest też o 200 tys. więcej niż przed rokiem, co pokazuje,
że nawet w tym jeszcze pokryzysowym czasie polskie firmy zatrudniają – mówi Kowalczyk.
Pozytywną informacją w tym tygodniu jest pomysł likwidacji numeru NIP dla osób, które nie
prowadzą działalności gospodarczej – uważa Martyna Mroczek z OnetBiznes. – Od przyszłego roku
do rozliczenia podatku miałby wystarczyć numer PESEL – mówi Mroczek. - To jest pomysł zmian w
prawie, które proponuje rząd, miejmy nadzieję, że wejdą one w życie, bo to byłoby duże ułatwienie
dla podatników – dodaje.
Stratą tego tygodnia są natomiast dane o inflacji. – W styczniu inflacja wyniosła 3,8 proc. rok do
roku i 1,2 proc. w ujęciu miesięcznym, to zdecydowanie więcej niż oczekiwano – twierdzi Martyna
Mroczek. - To oznacza, że drożeje wiele produktów, w tym żywność, to jest też silny argument dla
Rady Polityki Pieniężnej do dalszego podnoszenia stóp procentowych – zaznacza dziennikarka.
Przyczyna tak wysokiej inflacji jest dość jasna. – To ewidentny efekt wzrostu stawek VAT. Sprawa
jest dosyć prosta, a jednocześnie smutna, bo to znaczy, że wszystko zostało przerzucone na ceny
detaliczne, producenci i handlowcy przerzucili tę podwyżkę na nas, na społeczeństwo – mówi Paweł
Jabłoński.
Negatywnie zaskoczyć mogła również nieudana aukcja obligacji Skarbu Państwa. – Ministerstwo
Finansów zdołało sprzedać papiery tylko za niespełna 3 mld zł, chociaż planowało za 6 mld zł. To
oznacza, że zaufanie do polskiego państwa już nie jest tak duże jak jeszcze kilka miesięcy temu.
Rentowności poszły w górę, czyli inwestorzy każą sobie płacić za pożyczanie polskiemu państwu
więcej – podkreśla Jacek Kowalczyk.
Agata Kołodziej
niedziela, 20 luty 2011
Źródło: OnetBiznes
445279307.001.png 445279307.002.png 445279307.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin