Survival of the Dead (2010.DvdRip.XviD.MRI).txt

(40 KB) Pobierz
00:00:20:T�umaczenie:|fiXXXer
00:00:24:Ostatnim razem, gdy kto� liczy�...
00:00:26:53 miliony ludzi umiera�o rocznie.
00:00:28:150 tysi�cy dziennie.
00:00:30:107 ka�dej minuty.
00:00:32:Ale teraz s� inne czasy...
00:00:36:Teraz ka�dy martwy wstaje i zabija.
00:00:39:Ka�dy zabity r�wnie� wstaje i zabija.
00:00:42:Do tego samob�jstwa, morderstwa...
00:00:45:Chaos... I my... Stra�.
00:00:50:Zwi�kszali�my statystyki,|dotycz�ce zgon�w...
00:00:53:Ale nic dobrego z tego nie wynika�o.
00:00:56:Martwi powracali do �ycia...
00:00:59:Powinni�my si� ich ba�...|Lecz si� nie bali�my.
00:01:01:�atwo ich zabi�.
00:01:03:Chyba, �e to twoi kumple.
00:01:14:Ju� czas!
00:01:22:Ty nas wys�a�e� na to zadupie.
00:01:25:Przez ciebie DJ zgin��.|I teraz musimy go znowu zabi�.
00:01:28:Spierdoli�e�, Lou!
00:01:31:Ju� tego nie naprawisz.
00:01:33:Ale jeszcze mo�esz post�pi� w�a�ciwie.
00:01:45:Nie potrafi�...
00:01:59:Nie!
00:02:23:Wybacz.
00:02:25:Potrzebne wsparcie!
00:02:27:To jest do bani.|Nie pisa�em si� na takie g�wno.
00:02:30:Lepiej by�my sobie poradzili sami.
00:02:34:Co tu si� dzieje, do diab�a?
00:02:36:Kto oberwa�?
00:02:45:Wyruszyli�my w drog�, gdy|�wiat zacz�� umiera�.
00:02:48:Stali�my si� 'rabusiami'.
00:02:50:Zatrzymywali�my ludzi na ulicy...|-Cze��.
00:02:52:Zabierali�my wszystko, co mieli.
00:02:54:Jak dobrze was widzie�!
00:02:55:Trafili�my na grup� dzieciak�w|kr�c�cych dokument o sobie.
00:02:59:Po co ta kamera?
00:03:01:Kr�cimy film.
00:03:03:Czy�by?
00:03:05:Ten pieprzony film trafi� do internetu.|Miliony ogl�dni��.
00:03:08:Sk�d to wszystko macie?
00:03:09:Sta�em si� znany.|Powinienem zatrudni� agenta.
00:03:11:Wy��cz to, synu.
00:03:13:Zarobi�bym maj�tek...|Gdyby komu� jeszcze na tym zale�a�o.
00:03:16:Wy��cz to, do chuja!
00:03:19:�wiat sta� sie miejscem walki.|"My kontra Oni".
00:03:22:-Natychmiast!|A my tylko szukali�my miejsca, gdzie nie by�o... Ich.
00:03:36:WYSPA PLUM|U WYBRZE�Y DELAWARE
00:03:51:SZE�� DNI OD CHWILI,|GDY MARTWI ZACZELI CHODZI�
00:04:03:Wiec... Kolejny, o kt�rego nie musimy|si� ju� martwi�.
00:04:06:Amen!
00:04:07:Wola�bym, �eby� powiedzia� "amen"|dopiero, kiedy sko�czymy.
00:04:10:Te� bym wola�, kapitanie.
00:04:12:-Jeste�cie ze mn�?|-Tak jest, kapitanie!
00:04:15:Pytam... Czy wszyscy jeste�cie ze mn�?
00:04:19:Jeste� zbyt rygorystyczny... Zawsze by�e�.
00:04:22:Bycie rygorystycznym to brzemi� ojca.
00:04:24:Moim zdaniem brzemi� c�rki.
00:04:26:A co, je�li ja umr�? B�dziesz wystarczaj�co|rygorystyczny aby zastrzeli� kogo� ze swoich?
00:04:29:-A co, je�li Ty zginiesz?|-Nie nastawiaj si� na to.
00:04:31:M�wi� powa�nie. Co, je�li zginiesz|i wstaniesz...
00:04:34:Czy ktokolwiek z nas b�dzie wystarczaj�co|rygorystyczny, by Ci� zastrzeli�?
00:04:37:Nie b�dziesz musia�a, sam to zrobi�.
00:04:39:Mo�e Ci si� zmieni� spos�b|postrzegania pewnych rzeczy...
00:04:41:Nic si� nie zmieni. Wszystko, co mo�e zrobi� martwy...
00:04:43:To pami�ta�, kim by� za �ycia...
00:04:45:I stara� si� pozosta� takim samym.
00:04:47:Szukamy nast�pnego.
00:04:49:Nie byli�my na wyspie od samego pocz�tku...
00:04:51:Ale dowiedzieli�my si�, co si� wydarzy�o.
00:04:53:Ten starzec, Patrick O'Flynn uzna�...
00:04:55:�e by�oby lepiej dla �ywych...
00:04:57:Gdyby martwi pozostali martwymi.
00:04:59:Wraz z innymi patrolowali|i 'czy�cili' wysp�.
00:05:04:Ale nie wszyscy stali po jego stronie.|-Jedziemy.
00:05:13:/...ka�dy, kto zosta� zaatakowany...
00:05:15:/...powinien za wszelk� cen�...
00:05:17:/...uszkodzi� m�zg agresora...
00:05:21:Jakie� wie�ci z miasta?
00:05:22:/...trzy dziwaczne przypadki...|-Nie.
00:05:24:/...odci�tych ludzkich g��w, pozostaj�cych przy �yciu...|-Ja jeszcze...
00:05:27:Posiedz� i poczekam troch�...
00:05:28:Na co? Na cud?
00:05:30:Lepiej wiedzie�, kiedy nadejdzie.
00:05:32:Je�li wierzy� w to, co jest napisane w Biblii.
00:05:35:S� spokojne na g�rze?
00:05:36:Uspokoi�em je.
00:05:38:Nie sprawiaj� problem�w?
00:05:42:Nic nie s�ysza�em.
00:05:53:-Patrick O'Flynn.|-Matthew Muldoon.
00:05:58:Wiem, �e starasz sie oszcz�dza�, ale...
00:06:03:Gdzie s� Twoje dzieci?
00:06:05:Na g�rze...|S� w ��kach.
00:06:08:Dosz�o do mnie, �e jedno z nich|mia�o wypadek kilka dni temu...
00:06:12:Tak, c�reczka... Spad�a z roweru.|To wszystko.
00:06:15:A ch�opak?
00:06:18:-Chcia� jej pom�c, i...|-Potr�ci� go samoch�d, prawda?
00:06:23:Wszystko z nim w porz�dku, Matthew?
00:06:25:Uwierz� we wszystko, co powiesz.
00:06:29:-On jest...|-Mo�e p�jd� na g�r� i sam sprawdz�.
00:06:35:Nie id� tam.
00:06:37:Beth, musz� to zrobi�...
00:06:38:Nie musisz, sprawia|Ci to przyjemno��!
00:06:40:Nie, daj� s�owo!
00:06:42:Wcale nie chc� i�� na g�r�...
00:06:44:Nie chc� ogl�da�, czym si� sta� Tw�j syn.
00:06:46:Niczym si� nie sta�!|To tylko m�j synek!
00:06:50:-Nie r�b tego Beth!|-Nie!
00:06:53:Beth!
00:07:02:Beth... O Bo�e...
00:07:07:Ty cholerny g�upcze,|mog�e� temu zapobiec!
00:07:12:-Jak?|-Mog�e� powiedzie� prawd�.
00:07:14:Co chcesz teraz z ni� zrobi�?|Zabierzesz na g�r� i po�o�ysz do ��ka?
00:07:18:Zrobi� to, co trzeba...
00:07:21:Je�li b�d� mia� czym...
00:08:19:S� oboje!
00:08:36:Zrobi� to, zrobi�...
00:08:39:Ale odda�bym dusz� temu, kto zrobi to za mnie.
00:08:44:Nikt Ci nie pomo�e.
00:08:46:Nie tym razem...|Nie dzieci...
00:08:59:Starczy zabijania na jeden dzie�.
00:09:07:Musieli�cie mnie nie s�ysze�, ch�opcy.
00:09:09:Powiedzia�em, �e starczy zabijania.
00:09:13:Masz przewag� liczebn�...
00:09:15:Muldoon'�w zawsze by�o wi�cej ni� O'Flynn'�w.
00:09:18:Wys�uchaj mnie, Seamus.
00:09:20:Plum zawsze by�o bezpiecznym miejscem...
00:09:22:Gdzie cz�owiek m�g� �y� z godno�ci�.
00:09:25:Mo�emy sprawi�, �e b�dzie tak nadal.
00:09:27:Ale tylko je�li zrobimy to, co konieczne.
00:09:30:Czyli zabijali si� nawzajem?
00:09:33:Tego nie powinno si� robi�.
00:09:35:K�adziemy martwych spa�!
00:09:37:Zanim oni po�o�� nas spa�!
00:09:40:Mam wiar�! S�d Ostateczny wybaczy mi|i udowodni racj�!
00:09:44:Mylisz si�, Muldoon.
00:09:49:Co zrobisz z nimi?
00:09:51:To s� Muldoon'owie. Do mnie nale�y|zapewni� im bezpiecze�stwo.
00:09:54:Nie mo�esz ochrania� kogo�,|kto ju� nie �yje.
00:09:56:Mo�e �yj�! ...Mo�e to jaka� choroba, czy co�!
00:10:02:Kto� znajdzie na to lekarstwo.
00:10:04:Mo�e to potrwa 100 lat, ale kto� znajdzie lekarstwo!
00:10:08:Jedyne rodziny, kt�re �y�y na tej wyspie...
00:10:10:To Twoja i moja.
00:10:13:�adnych obcych.
00:10:15:A� do teraz.
00:10:17:Jest obcy mi�dzy nami, Patrick'u O'Flynn...
00:10:21:I to Ty nim jeste�.
00:10:26:Od��cie bro�.
00:10:35:A teraz na zewn�trz.
00:10:37:Wszyscy.
00:10:56:Co si� z nim stanie?
00:10:59:Je�li nie przejdzie na moj� stron�...
00:11:01:B�d� musia� go zastrzeli�.
00:11:04:Seamus... On jest moim ojcem...
00:11:11:Musz�... Si� go pozby�...
00:11:15:Ta wyspa musi si� go pozby�.
00:11:19:Mo�esz go wsadzi� na ��d�!
00:11:35:Kto p�ynie ze mn�?
00:11:38:Byli�my razem d�ugo, kapitanie.|Zostaj� z Tob�.
00:11:50:-To wszyscy?|-Podoba nam si� tu, Patrick.
00:11:53:Najlepiej b�dzie przeczeka� tu, na Plum.
00:11:59:Chod�, Janet.
00:12:01:Mnie te� si� tu podoba, tato.
00:12:04:Opuszczasz mnie?
00:12:06:Ja nigdzie si� nie wybieram... Tylko Ty.
00:12:14:By�oby dla nas lepiej...
00:12:16:Jakby nikt nie opu�ci� wyspy.
00:12:37:TRZY TYGODNIE PӏNIEJ
00:12:49:/...dlaczego zombie s� dobre w seksie oralnym?
00:12:51:/dlaczego zombie s� dobre w seksie oralnym? Nie wiem!
00:12:53:/poniewa� bior� do ust wszystko, co widz�!
00:13:05:/dlaczego zombie zjadaj� polityk�w?
00:13:07:/z uprzejmo�ci.
00:13:13:Pierdo�y!
00:13:15:Moim zdaniem to jest �mieszne.
00:13:16:Od kilku dni nie ma sygna�u.|Mam tylko to.
00:13:20:Wydaje mi si�, �e umieraj�|sami niew�a�ciwi ludzie...
00:13:22:Przy �yciu zostali tylko idioci.
00:13:25:/czym najlepiej nakarmi� Martw� G�ow�?|-Martwe G�owy? Teraz tak ich nazywaj�?
00:13:27:/czym? Nie wiem.|-�wiat si� robi coraz bardziej szalony.
00:13:30:/Twoj� te�ciow�!
00:13:31:Cze��, mamacita! Zaczekaj.
00:13:34:Podniecasz mnie.
00:13:36:Mo�esz na mnie patrze�, ale nie wi�cej.|Faceci si� na tym nie znaj�.
00:13:39:Daj mi 5 minut...
00:13:41:-A odmieni� Twoje �ycie na zawsze.|-Nie mam 5 minut, amigo.
00:13:43:-W dzisiejszych czasach nikt ju� nie ma...|-Szkoda...
00:13:47:Szkoda, �e w tej dziurze nie ma jeszcze jednej suki.
00:13:59:Nadal mamy pr�d...
00:14:01:Nie ma nikogo wok�.
00:14:05:-Wy��cz to.|-To jest zabawne!
00:14:07:Wy��cz, ju�!
00:14:08:Co� s�ysz�.
00:14:12:To niedaleko, idziemy.
00:14:23:Popatrzcie na to.
00:14:25:-Mo�e w �rodku s� pieni�dze?|-Pieni�dze s� g�wno warte.
00:14:28:Pieni�dze to zawsze... Pieni�dze, przyjacielu.
00:14:31:Je�li nadejdzie koniec �wiata a Ty b�dziesz mia� du�o pieni�dzy...
00:14:34:B�dziesz m�g� kupi� sobie �adny apartament w niebie.
00:14:38:Obejd�my ich na oko�o.
00:14:41:Ty id� tam i nar�b ha�asu.
00:14:47:-My�la�em, �e Ci� dorwa�a.|-Te� tak my�la�em.
00:14:49:My�la�em, �e ju� po mnie.
00:14:51:Ale dobra�em si� jej do ty�ka.
00:14:55:Kim ona by�a? Twoj� matk�?
00:15:00:Ilu was jest?
00:15:02:Wi�cej ni� was!
00:15:04:-Od�� bro�!|-B�dziesz musia� mnie zmusi�!
00:15:12:Cholera...
00:15:14:Kto� jeszcze chce we mnie celowa�?
00:15:16:To dobrze...
00:15:19:Bo nie lubi� strzela� do ludzi,|kt�rych nie znam.
00:15:21:Wi�c mo�e powinni�my si� pozna�?
00:15:23:Sk�d do diab�a wiesz, �e chcemy Ci� pozna�?
00:15:25:Dwoje.
00:15:26:-Nawet ja lepiej licz�.|-Troje.
00:15:28:Troje to tylko towarzystwo, se�or.
00:15:30:-Ale czworo to ju� t�um.|-Cholera...
00:15:36:Co to by�o?
00:15:38:To tylko taka nasza zabawa.
00:15:41:-Zabawa?|-Te stwory...
00:15:44:Goni�y nas, wi�c musieli�my co� z tym zrobi�.
00:16:34:Dlaczego to zrobili�cie?
00:16:35:Tak jak m�wi�em, sz�y za nami. Ca�� drog�.
00:16:39:Sz�y za nami, wi�c je zabili�my.
00:16:42:-Prawda.|-Zabi� mo�na kogo� na wiele sposob�w.
00:16:45:Na przyk�ad... Je�li chcia�bym strzeli� Ci w g�ow�...
00:16:48:U�y�bym tego.
00:16:50:G...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin