{1996}{2084}/Niekt�rzy ludzie nie byliby w stanie odr�ni�|/swojego ty�ka od klimatyzatora. {2088}{2168}/Na przyk�ad pan Smolensky. {2172}{2224}/Pomimo jego wszechobecnej g�upoty, {2228}{2361}/na jego akcie zgonu b�dzie napisane,|/�e zgin�� w wypadku. {2502}{2612}/Billy Conway, z drugiej strony, by� m�dry. {2760}{2906}/Pomimo swojej inteligencji,|/Billy my�la�, �e pan Smolensky ta�czy. {3480}{3544}/Zdrowy rozs�dek Billy'ego zwyci�y�, {3548}{3644}/ale zdrowy rozs�dek to za ma�o,|/by�cie mogli si� czu� bezpiecznie, moi mili. {3648}{3736}/Gdy� �wiat - w wielkim skr�cie -|/jest po prostu niebezpieczny. {3740}{3854}{F:Monotype Corsiva}{C:$ertgdf}..:: Accidents Happen ::..|{S:30}{c:$SAFD}..:: Wypadki chodz� po ludziach ::.. {3858}{4021}{f:Monotype Corsiva}{s:27}{c:$SAFD}Wersja polska:|{y:b}{f:Courier}{s:35}cfaniack {4140}{4274}/Gloria Conway nigdy by sobie nie wybaczy�a,|/gdyby co� si� sta�o kt�remu� z jej dzieci. {4278}{4392}/Pani Smolensky|/nie mia�aby takiego dylematu. {4401}{4567}/By� to typowy kobieciarz i alkoholik,|/wi�c uzna�a jego �mier� za szybszy rozw�d. {4694}{4777}/Czasami z�e rzeczy dziej� si�|/z dobrych powod�w. {4781}{4875}/A czasami po prostu si� dziej�. {4934}{5018}/Conwayowie byli przeci�tn�,|/niczym si� nie wyr�niaj�c� rodzin�. {5022}{5164}/Zaopiekowali si� Billym po samozap�onie s�siada,|/a wieczorem pojechali obejrze� film. {5168}{5252}/Nie wiedzia�em,|/�e mam kogo� za plecami. {5256}{5381}/Billy czu� si� bezpiecznie w towarzystwie swoich braci,|/Gene'a i Larry'ego, kt�rzy nie przej�li si� sp�oni�ciem s�siada, {5385}{5472}/gdy� byli �wiadkami wyczynu na motorze,|/kt�ry nie poszed� po my�li kaskadera. {5476}{5548}/Linda czu�a si� komfortowo obok ojca. {5552}{5624}/Ray Conway nie by� z�ym ojcem, {5628}{5742}/ale to na Glori� spad� ca�y obowi�zek|/zwi�zany z zapewnieniem bytu rodzinie. {5746}{5828}/�Zakr�cone trio� by�o jej pomys�em. {5832}{5964}/Gdyby by�a bardziej rozci�gni�ta,|/prawdopodobnie kopa�aby si� po g�owie. {5968}{6042}/Nie odchod�, Moe. {6086}{6150}/Gene mia� niesamowity talent|/do wyrz�dzania szk�d, {6154}{6260}/a jego troska o Billy'ego zainspirowa�a go|/do najbardziej �mia�ego wybryku. {6264}{6314}Zejd� na d�, Billy.|Gdzie Gene? {6318}{6437}/Gdy pojawi� si� Douglas Post,|/przedstawienie mog�o si� zacz��. {6441}{6490}Zaczekaj na mnie, Gene. {6494}{6566}To tylko filmid�o, nie?|Nie bierz tego na powa�nie. {6570}{6638}Widzia�e� Gene'a?|Znikn�� gdzie�. {6642}{6721}A Mam-z�y-wp�yw-na-waszego-syna|�mign�� mi na rowerze. {6725}{6878}/Douglas sta� si� zdolny do wszystkiego,|/gdy wjecha� autem dyrektora do szkolnego basenu. {6882}{6970}/Ale tego nikt si� nie spodziewa�. {6974}{6999}O rany. {7003}{7082}/- Jak si� czujesz?|/- Jak wielki pomidor. {7086}{7173}W sam� por�, by zobaczy�,|jak rozp�tuje si� piek�o. {7177}{7254}- Co zamierzasz?|- B�d� sika�. {7258}{7402}Gdyby g�wno by�o m�zgiem,|jad�by swoj� g�ow� codziennie na kolacj�. {7426}{7480}/Gloria nie tylko wyrazi�a swoje zdanie. {7484}{7562}/Waln�a je z nak�adki|/i st�uk�a na kwa�ne jab�ko. {7566}{7695}Eugene Conway!|Z�a�, albo zrobi� z twojego dupska kape�! {7788}{7857}/Gene i Doug wpadli w niez�e tarapaty. {7861}{7945}/Przyjecha�y trzy radiowozy,|/ale by�o warto, {7949}{8048}/poniewa� Billy ca�kowicie zapomnia�|/o zmar�ym s�siedzie rzucaj�cym si� na zraszacz. {8052}{8120}Co policja mia�a do powiedzenia,|panie Siusiumajtku? {8124}{8219}Powiedzieli, �e Moe to ich kolega po fachu|i je�li jeszcze raz na niego nasikam, zastrzel� mnie. {8223}{8254}Co mamy z nim zrobi�? {8258}{8359}Oddajcie go �wiadkom Jehowy,|jak pojawi� si� z pro�b� o ja�mu�n�. {8363}{8448}Asfalt ci nie ucieknie.|Zwolnij troch�, bo pada. {8452}{8532}- I tak jad� wolno.|- To jed� jeszcze wolniej. {8536}{8639}Niech przez my�l ci nie przejdzie,|�e zagrasz w ten weekend na mistrzostwach. {8643}{8700}- Ale mamo!|- Nie mamuj mi tutaj. {8704}{8777}Nie przypominam sobie,|bym kiedykolwiek pocz�a ba�wana. {8781}{8799}Przegramy! {8803}{8932}- Chyba �e b�dziesz gra� jak Gene.|- Zamknij si�, Billy. {8944}{8977}Przesta�cie! {8981}{9021}Zostaw nas!|Nie robimy nikomu krzywdy! {9025}{9123}Ostro�nie, Billy.|Co ty wyprawiasz? {9243}{9306}/Do wypadk�w dochodzi,|/gdy si� ich najmniej spodziewamy. {9310}{9416}/Ostro�no��, czujno�� i szcz�cie|/nie s� w stanie im zapobiec. {9420}{9524}/Chocia� w przedstawionej sytuacji|/pasy na pewno by si� przyda�y. {9528}{9594}/Wypadki s� dowodami istnienia, {9598}{9744}/a bardzo gro�ne wypadki|/w uroczy spos�b maskuj� swoj� prawdziwo��. {10097}{10261}{F:Monotype Corsiva}/Linda Conway - c�rka i siostra,|/zmar�a w wieku lat dwunastu {10322}{10425}{F:Monotype Corsiva}8 lat p�niej|1982 {10784}{10874}/Na ka�dy tragiczny wypadek|/przypada jaka� szcz�liwa historia. {10878}{10994}/Ale niekiedy na t� r�wnowag�|/trzeba czeka� latami. {10998}{11061}/Tak samo by�o w przypadku Conway�w. {11065}{11184}/Linda zgin�a w wypadku,|/a Gene trafi� do domu opieki. {11188}{11284}/Billy przyby� tu,|/by powspomina� mi�e chwile, {11288}{11391}/ale ci�ko by�o je sobie przypomnie�. {11656}{11714}Zanie� je do pokoju.|Kolacja gotowa. {11718}{11818}- Dlaczego tak wcze�nie?|- Zapomnia�e�, �e masz trening? {11822}{11905}Prawie mi si� uda�o.|Co dzi� jemy? {11909}{11940}Kolacj�.|Przecie� m�wi�am. {11944}{12048}- Co dok�adnie?|- To nic takiego dok�adnego. {12052}{12137}- Powiedz Larry'emu, �e ju� gotowe.|- Nie mo�emy mu zostawi� talerza pod drzwiami? {12141}{12257}- Chcesz wywo�a� zamieszki?|- Larry! Karmienie! {12410}{12530}/Larry dorasta� zagubiony.|/Nie mia� za wielkiego wyboru. {12534}{12671}/Bycie bli�niakiem Gene'a|/by�o jego najwi�kszym osi�gni�ciem. {12682}{12762}Przesz�a� sam� siebie. {12776}{12821}Zrobisz co� dla mnie? {12825}{12946}Zdziel swojego przekl�tego ojca|kijem do baseballa. {12957}{13038}/Ka�dy cz�onek rodziny radzi� sobie|/na sw�j w�asny spos�b. {13042}{13201}/Billy nauczy� si� nic nie odczuwa�,|/co z pewno�ci� nios�o ze sob� korzy�ci. {13328}{13408}/Ray sobie nie poradzi�.|/Odszed�. {13412}{13556}/Kontakt Billy'ego z ojcem ogranicza si�|/do ilo�ci guz�w na g�owie. {13560}{13632}/Gloria stara�a si� zostawi�|/przesz�o�� za sob�. {13636}{13753}/Z �atwo�ci� mo�na by�o znale��|/meble Lindy na podw�rku. {13757}{13939}/Pani Smolensky powinna by� dla nich przyk�adem.|/Ju� dawno przesta�a op�akiwa� swojego m�a. {13994}{14069}M�j Bo�e.|Wszystko w porz�dku? {14073}{14202}Prosz� si� nie przejmowa�.|M�j urok po prostu si� uwidacznia. {14206}{14268}Billy popisywa� si�,|jak wspaniale potrafi gra� w baseball. {14272}{14357}Zrobili wok� tego szopk�. {14362}{14417}Mamo? {14452}{14511}Cze��.|Jestem Dottie. {14515}{14560}Mama Douglasa Posta. {14564}{14623}Znalaz�am twoj� mam� przed domem.|Nie czu�a si� najlepiej... {14627}{14676}Billy! {14680}{14765}Nic mi nie jest.|Nadwyr�y�am jaki� mi�sie�. {14769}{14825}Dzie� dobry. {14829}{14930}M�j Bo�e! Patrzcie!|Rzecznik nieudacznych �ajdak�w. {14934}{15011}Co ci� tu sprowadza? {15062}{15105}Podejd�.|Niech spojrz�. {15109}{15216}Drogi Jezusie.|To ty mia�e� dosta� kijem. {15222}{15284}Chcia�em pokaza� tacie,|jak bardzo kocham baseball. {15288}{15360}�eby nie by�o �adnych w�tpliwo�ci.|Je�li dochodzi do czego� takiego podczas treningu, {15364}{15422}co zamierzasz mu zrobi�|podczas prawdziwego meczu? {15426}{15472}To by� wypadek. {15476}{15520}Nic ci nie jest? {15524}{15630}- Masz czelno�� m�wi� o wypadkach?|- Nie zaczynaj, Gloria. {15634}{15748}M�j m�� chce rozwodu.|Nie chce sta� w miejscu. {15754}{15844}- Za�o�y� now� �on�.|- Billy. {15872}{15993}Chyba nie mia�e� mu kiedy o tym powiedzie�,|bior�c pod uwag� uraz i w og�le. {15997}{16089}Przepraszam, Billy.|Jestem bardzo g�upi. {16093}{16182}Tak b�dzie najlepiej|dla wszystkich. {16186}{16232}Nie zwracaj uwagi na mojego m�a. {16236}{16362}Ma g�ow� tak g��boko w dupie,|�e gdy mruga, �askocze si� po jajach. {16366}{16414}Gdzie Larry?|Przyda�aby si� pomoc! {16418}{16493}- Tu go nie ma.|- Odwiedza Gene'a? {16497}{16549}Gdyby� to czasami zrobi�a,|poczu�aby� si� lepiej! {16553}{16629}Gdyby babcia mia�a w�sy,|to by by�a dziadkiem. {16633}{16694}Zostaw! Nie dotykaj!|Po�� na miejsce! {16698}{16757}Billy si� tym zajmie!|Nie potrzebujemy ci�! {16761}{16818}Zr�b co� dla mnie.|Jak b�dziesz wychodzi�, {16822}{16940}m�g�by� si� potkn��|o rower swojej zmar�ej c�rki? {17136}{17189}Wszystko w porz�dku? {17193}{17292}- Zadzwoni� po karetk�?|- Nie, zadzwo� po Gwardi� Narodow�. {17296}{17356}Bez problemu zakwalifikuj� to|do miana katastrofy. {17360}{17436}Zabieram twoj� mam� do szpitala.|Ma problemy natury kobiecej. {17440}{17518}- Co ma pani na my�li?|- Mo�esz si� zatrzyma� u mnie. {17522}{17632}- To chyba nie najlepszy pomys�.|- Nie zostan� z tat�. {17636}{17743}Czy ten tw�j synek|nadal sprawia k�opoty? {17797}{17863}Mam ci pom�c czy nie? {17867}{17940}/Gloria nie lubi�a przyjmowa� pomocy. {17944}{18025}/Czu�a si� przez to bezbronna,|/a to z kolei j� przera�a�o. {18029}{18211}/Pomoc ze strony Dottie usadowi�a Billy'ego|/obok starego przyjaciela Gene'a, Douglasa Posta. {18217}{18313}Nie codziennie mo�emy by�|�wiadkami historii. {18317}{18369}Dottie! Piwo, kobieto! {18373}{18458}Jakimi �wiadkami?|To si� sta�o wczoraj. {18462}{18517}Nie wym�drzaj si�, Doug. {18521}{18585}Wr�cili �ywi.|To staram si� przekaza�. {18589}{18637}Zachowuj si�, mamy go�ci. {18641}{18742}- Wr�cili, ale wczoraj!|- Wi�c wykreowali histori�. {18746}{18908}Gdyby Kolumb nie wr�ci� po odkryciu Ameryki,|nie siedzieliby�my przed telewizorem. {18912}{18974}- Dobrze gadam, Billy?|- Bardzo �adny telewizor. {18978}{19136}- Siedzieliby�my, bo kto� inny by j� odkry�.|- Nie s�uchasz tego, co m�wi�, Doug. {19140}{19257}Wynalezienie ko�a,|Chrystusa i tego wszystkiego, {19265}{19380}odkrycie Ameryki przez Kolumba,|odkrycie grawitacji, {19384}{19438}I wojna �wiatowa,|II wojna �wiatowa, {19442}{19540}l�dowanie na Ksi�ycu.|Oto ca�a historia �wiata. {19544}{19622}Ci�gle to samo?|Ale �enada. {19626}{19742}- Nie mo�...
kamil6966