UNA PALOMA BLANKA - Alicja i Rafał
(Muz.: J. Bouwens, sł.: autor nieznany)
Tak daleko stąd i blisko
ścieżka marzeń wiedzie nas
w snów niezwykłych widowisko
niedostępne nam za dnia.
Wraca dawno zapomniana
baśń niezwykła z mądrych ksiąg
i gołąbka, jak śnieg biała
leci prosto do mych rąk
Una paloma blanka
piękna, jak o tobie myśl.
zaprasza mnie w twoje sny,
nie płoszmy jej, bo zniknie, jak cień.
Po młodzieńcze ideały
wyruszamy w drogę znów,
choć nam żal gołąbki białej
i tych nierealnych snów.
Una paloma blanka. . . itd.
Ufajmy jej, nim spłoszy ją dzień.
/ zmiana tonacji do głosu żeńskiego /
W ogień poszły twoje listy,
w zapomnienie tyle słów...
Z oczu jeszcze łzy nie wyschły,
a już brak mi ciebie znów.
Kłótnia to nieprzemyślana,
jak jasnego nieba grom,
wracaj więc, gołąbko biała,
pojednaniem naszym bądź.
Una paloma blanka. . . / x 2
nie płoszmy jej, bo zniknie, jak cień,
danielkk1