Mokrego Dyngusa cały ranek.doc

(20 KB) Pobierz
Mokrego Dyngusa cały ranek…Staropolski to obyczaj, żebyś wiedziała i nie krzyczała , gdy w Wielkanoc, w drugie święto, będzies

Mokrego Dyngusa cały ranek…Staropolski to obyczaj, żebyś wiedziała i nie krzyczała , gdy w Wielkanoc, w drugie święto, będziesz kurtkę miała zmokniętą , świątecznie pozdrawiam ....

 

 

 

Hanna Łochocka
Śmigus-dyngus, dyngus- śmigus,
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! – Zza płota!
Dyngus – śmigus, śmigus – dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin