12. renesans - notatki czesc 2 z 2.docx

(23023 KB) Pobierz

PIERO DELLLA FRANCESCA:

 

Piero della Francesca - Sen Konstantyna, 1455 Fresco, 329 x 190 cm San Francesco, Arezzo

 

 

Piero della Francesca - Chrzest Chrystusa, tempera na desce, National Gallery w Londynie

 

W malarstwie Piera silne są wpływy mistrzów Północy, m.in. Rogiera van der Weydena oraz pierwiastek rodzimy (Domenico Veneziano - jasny koloryt). Geometryzacja brył wynika prawdopodobnie z fascynacji architekturą. Sztuka Piera jest wyraźnie intelektualna, występują napięcia psychologiczne (kontrasty), symbole, odniesienia do literatury i kultury (legenda krzyża wg wersji Jacques'a Voragine'a).

Chrzest Chrystusa to namalowany temperą na desce topolowej obraz Piero della Francesca. Powstał w połowie XV wieku. Jego wymiary to: 167 x 116 cm. Znajduje się on w National Gallery w Londynie.

Obraz przedstawia opisaną w Nowym Testamencie scenę ochrzczenia Chrystusa przez Jana Chrzciciela. Nad głową Jezusa unosi się gołębica, symbol Ducha Świętego. Z lewej strony stoją trzej aniołowie, trzymający Jego szaty.

Dzieło stanowiło niegdyś centralną część poliptyku. Miasto widoczne w głębi (między postacią Chrystusa a drzewem) to być może właśnie Borgo Santo Sepolcro, gdyż cały krajobraz rozciągający się w tle nawiązuje do miejscowych widoków.

Namalowany w latach 1469-1480 przez Andrea del Verrocchio wspólnie ze sławnym uczniem Leonardem da Vinci czyli WIELKI MISTRZ jest tylko współtwórcą co widać, gdyż dzieło różni się wyraźnie od jego późniejszych prac, nie ma w nim śladu charakterystycznego sfumato.

 

Piero della Francesca - Zmartwychwstanie, 463-65 Mural in fresco and tempera, 225 x 200 cm Pinacoteca Comunale, Sansepolcro

 

Pierro della Francesca - portrety Montefeltrów, Portraits of Federico da Montefeltro and His Wife Battista Sforza 1465-66 Panel, 47 x 33 cm (each) Galleria degli Uffizi, Florence

 

Twarz mężczyzny jest żywa i pełna energii, podczas gdy rysy twarzy kobiety są uogólnione (najprawdopodobniej był to portret pośmiertny). Artysta skupia uwagę widza na ubiorze postaci i klejnotach. Piero della Francesca poprzez ujęcia z profilu nawiązuje do tradycyjnego włoskiego portretu.

Obrazy cechuje realizm oraz pejzaże w tle:

- u kobiety: ziemia - symbol przemijania,

- u mężczyzny: woda - odwieczny symbol życia.

Na odwrocie obrazów namalowane są alegoryczne triumfy obojga małżonków

 

Piero della Francesca - Biczowanie Chrystusa, Galleria Nazionale delle Marche, Urbino

 

SANDRO BOTTICELLI:

 

Sandro Botticelli - Powracająca Judyta, The Return of Judith to Bethulia c. 1472 Oil on panel, 31 x 24 cm Galleria degli Uffizi, Florenc

 

Sandro Botticelli - Narodziny Wenus, Birth of Venus c. 1485 Tempera on canvas, 172.5 x 278.5 cm Galleria degli Uffizi, Florence

 

Sandro Botticelli - Opłakiwanie Chrystusa, Lamentation over the Dead Christ c. 1495 Tempera on panel, 107 x 71 cm Museo Poldi Pezzoli, Milan

 

Sandro Botticelli - Madonna Magnifikat, Madonna of the Magnificat (Madonna del Magnificat) 1480-81 Tempera on panel, diameter 118 cm Galleria degli Uffizi, Florence

 

Obraz Maddona del Magnificat namalowany pomiędzy 1481 a 1485 wziął swoją nazwę od słów widocznych na kartach otwartej księgi. Maryja zapisuje słowa, które wg Ewangelii Łukasza miała wygłosić podczas spotkania ze św. Elżbietą. Dzieciątko trzyma owoc granatu - symbol Zmartwychwstania. Jest to dojrzałe dzieło artysty o kolistej formie (tondo), w którą doskonale wpisują się przedstawione postacie. Na obrazie Madonna del Magnificat owoc podtrzymywany jest również przez Madonnę. Taki motyw miał podwójne znaczenie symboliczne i wyrażał dziewictwo oraz zmartwychwstanie. Granat, ze względu na swoje liczne owoce, uważany był za symbol płodności. Katoliccy zwolennicy interpretowali owoc jako symbol wiecznego życia. Sam obraz, jego tytuł wywodzi się z incipitu modlitwy, która jest pisana przez Madonnę. Dzieło uważane jest za portret włoskiej rodzinny Piero di Cosimo de 'Medici. Twarz Maryi przypomina podobiznę żony Lukrecji Tornabuoni, młoda postać z kałamarzem to Lorenzo de 'Medici, a obok znajduje się jego brat Giuliano de' Medici. Koronę nad Madonną trzymają dwie jego starsze siostry: Bianca na lewo i Nannina na prawo. Noworodkiem miała być córka Lorenzo, Lucrezia de 'Medici. Na samej górze znajduje się gołębica symbolizująca Ducha Świętego, który spływa na parę.

Sandro Botticelli - Primavera, rimavera c. 1482 Tempera on panel, 203 x 314 cm Galleria degli Uffizi, Florence

To jeden z najbardziej podziwianych i jednocześnie tajemniczych obrazów na świecie, emanujący pięknem i niezwykłym wdziękiem. Centralną postacią jest Wenus – reprezentuje ona najwyższą harmonię piękna i cnoty. Nad boginią unosi się w locie Kupidynmaleński bożek miłości. Wokół niej rozgrywają się pełne uroku sceny. Po prawej stronie można zobaczyć tajemniczą scenę, w której bóg Wiatrów – Zefir stara sie pochwycić Florę. Po porwaniu bogini przez Zefira wyprawia on wesele, a jako prezent ślubny wybranka otrzymuje moc zamieniania w kwiaty wszystkiego, czego sie dotknie. Uważa się, że Sandro Botticelli inspirował się w tej scenie tematem zaczerpniętym z Metamorfoz Owidjusza. Po lewej stronie trzy Gracje (symbol młodzieńczej urody) wiążą sie w tańcu być może, aby pokazać zachwyt natury wobec powracającej wiosny. Merkury zaś wznosi pałeczkę, by rozproszyć ostanie obłoki.

Historyczne okoliczności postania obrazu stanowią nadal temat żywych sporów

Wiosna (La Primavera) – obraz włoskiego malarza renesansowego Sandro Botticellego.

Ten jeden z najważniejszych obrazów Botticellego powstał w 1482. Został zamówiony do willi di Castanello, która należała do Lorenza i Giovanniego di Perifrancesco. Wiosna pokazuje indywidualny i niepowtarzalny styl Botticellego poprzez wspaniałą płynną linię, zwiewność szat, co stwarza delikatny, liryczny i melodyjny nastrój. Najpiękniejszym elementem zdaje się grupa trzech Gracji (Czystość, w którą Kupidyn strzela z łuku, Piękno i Rozkosz). Z prawej strony obrazu biegnie nimfa – Chloris – którą dotyka swym powiewem Zefir – wiosenny wiatr, z której ust płyną kwiaty ozdabiające Wiosnę.

Istnieją różnorodne interpretacje tego dzieła:

Może być to alegoria władzy Wenus (postać centralna) - królestwo Wenus, gdzie dobro zwycięża zło - jako realizacja humanistycznej utopii, której idea popularyzowana była przez neoplatońskich filozofów z Akademii Florenckiej

Istnieje hipoteza, iż obraz to alegoria miłości Giuliana Medici i zmarłej przedwcześnie (w 1476) Simonetty Vespucci (do tej nieszczęśliwej historii Botticelli często się odwoływał) lub też alegorię śmierci (przedstawionej jako podmuch Zefira; niebieskawa postać znajdująca się z prawej strony obrazu) i ponownego życia na Polach Elizejskich wspomnianej damy

Brzemienna Wenus i jej błogosławiący ruch ręki przypomina Madonnę, Merkury zaś św. Sebastiana (młodzieniec wyciągający dłoń do nieba, znajdujący się z lewej strony), a więc obraz może odwoływać się do religii chrześcijańskiej. Niektórzy historycy sztuki uważają, iż obraz jest alegorią szczęśliwych rządów Wawrzyńca Wspaniałego.

Obraz Narodziny Wenus jest, według niektórych historyków sztuki, swoistą kontynuacją artystyczną Wiosny.

Do najsłynniejszych obrazów Sandro Botticelli' ego (1445-1510) należy Primavera ("Wiosna"). Tyle stuleci temu a te same skojarzenia: kwiaty, wiosenny wiatr Zefir i miłość reprezentowana tu przez Amora.
Trzeba przyznać, że w tym alegorycznym państewku Wiosny jest dość tłoczno. Któż się tutaj zgromadził? Z prawej strony zielonkawa postać, dmuchająca z wydętych policzków, to Zefir, zachodni wiatr, zwiastun wiosny. Usiłuje złapać skąpo przyodzianą nimfę Chloris z gałązką kwietnego krzewu w ustach, już prawie ją schwycił swoimi ciemnymi rękom, i ma z pewnością wobec niej niecne zamiary. Obok nimfy stąpa bosa kobieta w kwiecistej, zwiewnej sukience - to Flora lub Primavera (Wiosna).
W centrum – Wenus, piękna niewiasta w piętnastowiecznym stroju, symbol miłości. Ciekawe jednak, że na obrazie Wenus jest osamotniona, nikt się nią nie zajmuje, a sama czyni prawą reką gest jakby błogosławieństwa, podobny do gestów Maryi z florenckich obrazów Zwiastowania. Wygląda to jak połączenie z tematyką religijną, połączenie chyba kompromisowe ze względu na pozostałe roznegliżowane panie. Do postaci Wenus prawdopodobnie pozowała artyście modna wówczas we Florencji panna – Simonetta Vespucci, ukochana Guliana Medyceusza. Można ją też oglądać na innym słynnym płótnie Botticelli'ego - „Narodziny Wenus."
Całość nie jest zwartym opowiadaniem, skoncentrowanym na środkowej postaci Wenus. Trzy Gracje zajęte są sobą, Merkury sobą - patrzy w niewidzialne chmury, które pragnie rozproszyć swym kaduceuszem. Z lewej strony, trzy tańczące Gracje, boginie wdzięku, delikatne i pełne czaru, ciała, prześwitujące przez tuniki, dynamika stóp, nóg i rąk, upięcie włosów, nie przypominają statycznych wzorców klasycznych. Już bardziej Merkury, chociaż musiałby zdjąć czerwoną szatę, przypomina posąg grecki

 

LEONARDO DA VINCI:

 

Leonardo da Vinci - Ostatnia Wieczerza, 1498 Mixed technique, 460 x 880 cm Convent of Santa Maria delle Grazie, Milan

 

Podziwiane jest głównie ze względu na zachowane w nim proporcje, oraz symetrię, wyrażoną głębią pomieszczenia, w której wraz z Jezusem ucztują apostołowie, jak również ze względu na naturalizm obrazu i bijącą z niego iluzję rzeczywistości. W cynowych naczyniach i szkle pierwotnie odbijały się szaty apostołów, lecz detale te zostały bezpowrotnie utracone.

Według włoskiego muzyka i informatyka Giovanniego Marii Pali, w obrazie "ukryty" jest zapis muzyczny krótkiego rekwiem

Przedstawiona scena

Fresk przedstawia moment, w którym Jezus ogłasza, iż jeden z apostołów go zdradzi (Judasz to czwarta postać od lewej).

Naturalizm obrazu jak i samo przedstawienie sceny, pełne dynamizmu i emocji niespotykanych w ówczesnych freskach ukazujących ostatnią wieczerzę, było niemal rewolucją. Apostołowie zgrupowani są po trzech, jednocześnie każdy z nich inaczej reaguje na słowa Jezusa. Leonardo nieszablonowo namalował także postać Judasza, który na współczesnych malarzowi przedstawieniach tej sceny był z grupy apostołów wyizolowany, usadowiony samotnie gdzieś na krańcu obrazu nierzadko odwrócony tyłem do widza.

Jezus nie ma kielicha, chociaż każda z osób posiada swoje naczynie. Obiema dłońmi wskazuje na chleb, zaś jego prawa dłoń niemal spotyka się z dłonią Jana, siedzącego po jego prawicy, który właśnie sięga po niewielki bochen. Brak kielicha może wynikać z faktu, że obraz inspirowany jest Ewangelią św. Jana, w której ustanawianie Eucharystii nie zostało opisane.

Ręka z nożem: Na obrazie daje się zauważyć ręka trzymająca nóż, tuż za trzecim apostołem w grupie uczniów siedzących po prawicy Jezusa. Ze względu na zły stan dzieła przez pewien czas uważano że ręka ta, jeśli policzyć wszystkie ręce na obrazie, jest nadmiarowa i nie należy do nikogo. Jednak obecnie dość łatwo zauważyć, że jest to dłoń świętego Piotra, a liczba rąk na obrazie jest prawidłowa. Gwałtowna reakcja św. Piotra na słowa Jezusa jak i fakt, że trzyma on w dłoni nóż może odwoływać się do późniejszych wydarzeń w Getsemani gdzie św. Piotr broniąc Jezusa odcina jednemu z napastników ucho. Istnieje również interpretacja że wycelowane w św. Bartłomieja ostrze ma przypominać o jego męczeńskiej śmierci.

Dzieło Leonarda jest niezaprzeczenie jednym z najbardziej sławnych i najważniejszych dzieł w historii malarstwa. Biograf wielu artystów, Vasari, który mógł widzieć Wieczerzę jeszcze w niezłym stanie, pisze"...jest to dzieło bardzo piękne i niezwykłe, doskonałe zarówno w kompozycji jak i świetnym wykonaniu".
Obraz jest ilustracją fragmentu Ewangelii :"I gdy siedzieli i jedli, rzekł Jezus: Zaprawdę powiadam wam, że jeden z was, który je ze mną, wyda mnie. Poczęli się smucić i mówić jeden za drugim: Chyba nie ja? (Marek,14.18-19)
Obraz Leonarda skonstruowany jest symetrycznie i zgodnie z prawami renesansowej perspektywy. Malarz zastosował tu perspektywę zbieżną, aby stworzyć iluzję przedłużenia naturalnego wnętrza refektarza.
Centralną figurą jest Jezus, lecz jest On symbolicznie wyizolowany i nieobecny duchem. Los, który go czeka, zda się nad nim już ciążyć. Jego osoba podkreślona jest łukiem nad centralnym oknem, również jest nieco większy od pozostałych postaci. Otacza go 12 apostołow, symetrycznie rozmieszczonych - po 6 z każdej strony. Wszyscy apostołowie , w grupach po trzech ciążą ku Jezusowi. Są bardzo zaniepokojeni tym, co usłyszeli, reagują gwałtownie i żywiołowo. Judasz jest czwarty z lewej, w niebieskiej szacie, szeroko oparty na stole. Przy przedstawieniu apostołów Leonardo wykorzystał swoje wieloletnie studia nad namiętnościami ludzkimi, nad gestami i mimiką.
Wraz z tym dziełem narodził się "piękny styl" - jak wówczas określano monumentalne i ważne malarstwo przełomu XV i XVI wieku.

Prawdopodobnie na obrazie ukazana jest scena, w której Jezus, podczas ostatniej wieczerzy, oznajmia uczniom, że któryś z nich go zdradził, o czym może świadczyć nóż w ręce jednego z apostołów, dokładnie Judasza. Jest on trzecią osobą po lewej stronie Jezusa. Jednocześnie nóż może oznaczać męczeńską śmierć św. Bartłomieja, gdyż jest zwrócony w jego stronę. Na pierwszym planie widzimy Jezusa, siedzącego pośrodku stołu, oraz otaczających go z obu stron uczniów pochłoniętych rozmową. Wiele osób uważa, że postać siedząca zaraz obok Chrystusa, tworząca z nim literę V, jest kobietą, a dokładnie Marią Magdaleną, która, jak było przedstawione w filmie "Kod Leonarda da Vinci", mogła być żoną Jezusa, która w chwili jego ukrzyżowania, była w ciąży. Twarz tej postaci jest bardzo kobieca, nie ma zarostu, męskiego ubrania, ani nic, co mogłoby mówić nam o tym, że to mężczyzna, jednak nie mamy pewności, że jest ona kobietą. Obraz jest pełen dynamiki. Wszyscy dyskutują między sobą, możemy odnosić wrażenie, że są bardzo przejęci sytuacją, o której poinformował ich Jezus. Na obrazie możemy zaobserwować perspektywę zbierzną. Na drugim planie widzimy okna, przez które ponoć można zaobserwować Ogrójec. Kolorystyka obrazu jest zróżnicowana, przeważają tu odcienie brązu, jednak obrus znajdujący się na ok 1/3 wysokości dzieła, który zajmuje dużą część malowidła oraz prawa ściana pomieszczenia, w której znajdują się postaci, rozjaśniają go. Ubrania apostołów mają różne kolory, od bieli, przez niebieski aż po czerwoną szatę Jezusa Chrystusa.

Jeden z was mnie wyda: Na obrazie Leonarda oglądamy chwilę po słowach Chrystusa: "Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was mnie wyda" (Mt. 26, 21). Apostołowie są zaszokowani. Ich reakcje są różne, każdy zachowuje się inaczej. Artysta zadbał o to, by nie tylko twarze, ale także ręce wszystkich Apostołów były widoczne. Obserwujemy przerażenie, oburzenie, niedowierzanie, gest samoobrony.
trzyosobowych grupach, po dwie z obu stron Zbawiciela. Od lewej widzimy: św. Bartłomieja, św. Jakuba Młodszego, św. Andrzeja, św. Piotra, Judasza, św. Jana, Jezusa, św. Tomasza, św. Jakuba Starszego, św. Filipa, św. Mateusza, św. Judę Tadeusza i św. Szymona.

Ręka Judasza: W odróżnieniu od innych artystów, którzy wcześniej malowali ostatnią wieczerzę, Leonardo umieścił Judasza pomiędzy innymi Apostołami. Jego twarz jest tylko nieco pogrążona w mroku, a prawa ręka kurczowo ściska trzos z pieniędzmi. Kluczową rolę dla zrozumienia sensu dzieła odgrywa prawa ręka Chrystusa i lewa ręka Judasza. Jezus powiedział: "Który macza ze mną rękę w misie, ten mię wyda" (Mt. 26, 23). Na obrazie Leonarda Zbawiciel, nie patrząc w kierunku Judasza, wyciąga prawą rękę ku misie stojącej między nim a Judaszem. Judasz zaś sprawia wrażenie jakby chciał się powstrzymać (cała jego sylwetka jest odchylona do tyłu), ale jakaś siła pcha jego rękę do tej samej misy.
Chrystus w centrum: Chrystus został umieszczony w centrum kompozycji, Oczy widzów skierowują się przede wszystkim na Niego, mimo że Jego sylwetka ani nie jest większa od pozostałych, ani nie została umieszczona bliżej widza. Poza tym Jezus jest spokojny, więc wydawałoby się, że dynamiczne, pełne emocji, gestykulujące postacie Jego uczniów, będą bardziej przyciągać uwagę. A jednak tak się nie dzieje. Leonardo osiągnął ten efekt kunsztowną kompozycją.
Na bocznych ścianach wieczernika wiszą po cztery tkaniny, a strop podpiera pięć belek. Gdybyśmy z linijką w ręce narysowali przedłużenia tych linii, wszystkie zbiegłyby się na postaci Chrystusa, większość na Jego czole.  Poza tym Leonardo wyróżnił sylwetkę Zbawiciela malując za nim okno. Naturalne światło nadaje swoisty nimb głowie Jezusa.

Leonardo da Vinci - św. Jan Chrzciciel, 1513-16 Oil on panel, 69 x 57 cm Musée du Louvre, Paris

 

Leonardo da Vinci - Pokłon Trzech Króli, Adoration of the Magi 1481-82 Oil on panel, 246 x 243 cm Galleria degli Uffizi, Florence

 

Leonardo da Vinci - Mona Liza, Mona Lisa (La Gioconda) c. 1503-5 Oil on panel, 77 x 53 cm Musée du Louvre, Paris

 

Leonardo da Vinci - św. Anna Samotrzeć, The Virgin and Child with St Anne c. 1510 Oil on wood, 168 x 130 cm Musée du Louvre, Paris

 

Kompozycja: Kompozycja jest podporządkowana rytmicznemu ciągowi, kolejno przechodzących w siebie ruchów. Gesty i spojrzenia tworzą między postaciami spoiwa niczym między ogniwami łańcucha. Zaczynając od postaci Anny, powstaje oś ruchu po przekątnej. Mimo starannej kompozycji grupa sprawia wrażenie spokojnej i naturalnej. Dynamiczne ujęcie w połączeniu z wymiarem przestrzennym było novum. Kompozycja ta znalazła się w twórczości Rafaela Santi, Michała Anioła, Andrei del Sarto i innych artystów o mniejszym znaczeniu.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin