Jordan Penny - Harlequin Kolekcja - Francuskie wakacje (Francuski pocałunek) [Harlequine Satine].pdf

(673 KB) Pobierz
untitled
21520136.001.png
Penny Jordan
Francuskie wakacje
Tłumaczyła
Julita Mirska
PENNY JORDAN
Francuskie
wakacje
Toronto
Nowy Jork
Londyn
Amsterdam
Ateny
Budapeszt
Hamburg
Madryt
Mediolan
Paryż
Sydney
Sztokholm
Tokio
Warszawa
21520136.002.png 21520136.003.png 21520136.004.png
ROZDZIAŁ PIERWSZY
– Jenno, błagam, musisz mi pom´ c. Nie mam
si˛ do kogo zwr´ ci´. Uprzedzała´ mnie przed
laty, ˙e m´ j brat to potw´ r, a ja go cia˛gle
broniłam. Bo˙e, jaka byłam głupia. Nie...
– Nie przesadzaj, Susie – Jenna przerwała
swojej zdenerwowanej przyjaci´ łce. – Simon nie
mo˙e ci zakazac´´lubu z kim´, kogo kochasz, ani
zmusi´ do mał˙e´ stwa z kim´, kto ci nie od-
powiada. Dziewczyno, masz dwadzie´cia cztery
lata! Simon jest twoim bratem, a nie panem
i władca˛.
– Nie chc ˛ takiego brata! To istny Machia-
velli! – Susie teatralnym gestem wzniosła oczy do
6
FRANCUSKIE WAKACJE
nieba. – Dlaczego byłam taka ´lepa? Od dłu˙-
szego czasu wciska mi tego swojego przyjaciela,
zabiera nas na kolacje, do teatru... My´lałam, ˙e
po prostu chce rozerwa´ kumpla, kt´ remu do-
skwiera samotno´´, ale guzik prawda! Zwyczaj-
nie w ´wiecie pr´ buje mnie z nim wyswata´.
– Jaki on jest? – spytała zaciekawiona Jenna.
Susie zmarszczyła z namysłem czoło. Jasne
włosy z r´˙owymi pasemkami sterczały jej zaba-
wnie wok´ ł głowy. Jednak˙e bez wzgl˛du na
kolor fryzury czy zwariowane ciuchy, w jakich
gustowała, Susie sprawiała wra˙enie istoty nie-
zwykle kruchej i kobiecej. A problemy z facetami
– wcze´niej z chłopcami – n˛kały ja˛, odka˛d tylko
poznały si ˛ z Jenna ˛ , gdy obie miały po jedena´cie
lat.
– Kto? Simon? Przecie˙ nie min ˛ ło tak wiele
czasu... Ostatni raz si˛ widzieli´cie... Kiedy to
było? Na moich dwudziestych pierwszych uro-
dzinach, prawda? Nie zmienił si˛ w cia˛gu tych
trzech lat. Faceci w og´ le niewiele si˛ zmieniaja˛,
kiedy przekrocza˛ trzydziestk˛. Wcia˛˙ jest przy-
stojny i wygla˛da niezwykle dostojnie, zwłaszcza
w todze. Nie wyłysiał, nie posiwiał, nie przytył.
Swoja ˛ droga ˛ to dziwne, nie uwa˙asz? ˙ e on jest
brunetem, a ja blondynka˛? Mama twierdzi, ˙e
kolor włos´ w odziedziczył po prababce z Korn-
walii...
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin