Pierwsza rzecz tego ranka.
Często nasze nieprzyjemne, raniące nas odczucia dotyczące naszych ciał wychodzą na światło dzienne już od momentu naszego przebudzenia. I tak pierwszym posiłkiem staje się codzienna dawka obrzydzenia, niechęci i niezadowolenia. Czyniąc w ten sposób nie dajemy sobie żadnych szans na radosne i pogodne przywitanie nadchodzącego dnia jednocześnie wyznaczając ramy naszego samopoczucia na jego resztę. Aby pozbyć się tego bolesnego wzorca porannego zachowania dzisiaj już teraz, choć raz przełam codzienną rutynę – zachowaj się inaczej. Budząc się rano wyobraź sobie, że masz ciało godne szacunku i podziwu, podaruj sobie chwilę odpoczynku od osądzania. Leżąc w łóżku spójrz na koniuszki swoich palców u nóg, stopy, kostki, powoli obejmując spojrzeniem całe ciało, poczuj głowę złożona na swoich ramionach. Teraz powiedz sobie, że jesteś zadowolona ze swojego ciała. Zamknij oczy i pomyśl o czynnościach, które będziesz wykonywała w przeciągu następnej pół godziny. Zaplanuj co będziesz robiła: prysznic?, ubieranie się, śniadanie? Zacznij rozkoszować się nowoodkrytą przyjemnością jaką możesz czerpać z ciała i dzięki ciału. Potem wstań i przystąp do wcześniej wybranych czynności, przez cały czas trzymając się odczucia, że właśnie w tej chwili, że właśnie teraz lubisz swoje ciało. Namydl je uważnie, ubierz starannie, nakarm tym czego właśnie pragniesz. Poczuj różnicę w jakości tego właśnie podejścia do siebie. Pozostań z tymi dobrymi odczuciami tak długo jak to tylko możliwe. Postanów, że co godzinę będziesz przypominała sobie o porannym eksperymencie. Łatwo jest powtórnie popaść w rutynową niską samoocenę, ale przez jeden dzień postaraj się spojrzeć na siebie odmiennie, inaczej niż dotychczas. Choć może ci się to wydać trochę sztuczne jednak może to być ten pierwszy krok do bardziej harmonijnego spojrzenia na siebie. Tego ranka potraktuj siebie łagodnie i czule.
allusia