* DOM NA WILANYM BRZEGU *** z rep. Ivan Komarenko am G C Gnałem, gdzie poniesie wzrok, dm am Na igraniu z losem zbiegł niejeden rok. Chciałem znaleć szczęcia łut, E Przemierzyłem za nim tyle krętych dróg. C A dm Lecz w końcu swój znalazłem dom, am Przytulny, własny cichy kšt, G C Gdzie gra muzyka i cudownie pachnie chleb. A dm Chcę kršg przyjaciół witać w nim, am Marzenia snuć na dalsze dni, G E am I z okien patrzeć na wilany piękny brzeg. Żyłem wolny niczym wiatr, Strzegłem tej wolnoci była mi jak skarb. niłem o miłoci sny, Dzi prawdziwa miłoć puka do mych drzwi. Lecz w końcu swój znalazłem dom, Serce podpowiada mi, Że się wkrótce spełniš niespełnione sny. Nie chcę dłużej biec pod pršd, Kiedy los podaje swš pomocnš dłoń. Lecz w końc
En_Egm4