{200}{290}Synchro do:|Blue.Velvet.1986.DVDRip.DivX-SMB {929}{1020}W ROLACH GŁÓWNYCH {1349}{1445}W POZOSTAŁYCH ROLACH {2188}{2259}MUZYKA {2458}{2531}ZDJĘCIA {2547}{2625}SCENARIUSZ {2757}{2833}REŻYSERIA {2967}{3068}[ Błękitny aksamit... ] {3267}{3469}[ Założyła błękitny aksamit ] {3506}{3650}[ Lecz bardziej błękitna niż aksamit była noc ] {3686}{3947}[ Delikatniejszy niż satyn był blask gwiazd ] {3956}{4188}[ Założyła błękitny aksamit ] {4196}{4349}[ Lecz jej oczy były bardziej błękitne niż aksamit ] {4376}{4522}[ Jej czułe spojrzenia były cieplejsze niż maj ] {4525}{4632}[ Miłość należała do nas ] {4705}{4822}[ Naszą miłość trzymałem mocno ] {4885}{4993}[ Czując rosnące upojenie ] {5035}{5149}[ Jak płomień jasno gorejący ] {5215}{5311}[ Lecz gdy odeszła ] {5335}{5424}[ Zniknął też blask... ] {5425}{5573}[ Błękitnego aksamitu ] {5574}{5711}[ Lecz w moim sercu będzie on wciąż trwać ] {5754}{5871}[ Ciepłe, bezcenne wspomnienie ] {5904}{5998}[ Na wiele lat... ] {7193}{7432}W piękny, słoneczny dzień,| wita Was muzyczny głos Lumberton {7433}{7543}Dźwięk upadającego drzewa... {7552}{7611}...oznajmił właśnie 9.30 {7612}{7792}Czeka na nas jeszcze las pełen drzew,| więc zabierajmy się do pracy {8511}{8655}Panie Beaumont.| Przyszedł pański syn, Jeffrey. {9021}{9103}Cześć, tato. {12527}{12616}Czy pracuje tutaj detektyw Williams? {12617}{12770}Tak. Jest w pokoju 221.| Po schodach, tymi drzwiami. {13247}{13341}Detektyw Williams? {13457}{13500}Tak. {13501}{13575}Nazywam się Jeffrey Beaumont.| Jesteśmy sąsiadami. {13576}{13695}Chyba zna pan mojego ojca,| Toma Beaumonta - Sklep Żelazny Beaumonta? {13696}{13805}Pewnie, że znam. O ile wiem,| jest w szpitalu. Jak on się czuje? {13806}{13869}Chyba nieźle. {13876}{13965}Robią mu badania.| Dlatego przyjechałem ze szkoły. {13966}{14115}Byłem dziś rano w szpitalu i wracałem| przez pole w pobliżu naszych domów. {14116}{14208}Znalazłem... ucho. {14236}{14325}Naprawdę? Ludzkie ucho? {14326}{14415}Tak. Uznałem, że powinienem| je panu przynieść. {14416}{14510}Słusznie. Pokaż je. {14625}{14714}Tak, to ludzkie ucho. {14715}{14804}Zabierzemy je do laboratorium,| niech je zbadają. {14805}{14937}A potem pokażesz mi, gdzie to znalazłeś. {15015}{15164}Sprawdzimy akta zmarłych, ale nie przypominam| sobie nikogo z odciętym uchem. {15165}{15254}Być może jego właściciel żyje. {15255}{15434}- Co można powiedzieć o człowieku, na podstawie ucha?|- Po dokładnym zbadaniu sporo. {15435}{15553}Płeć, grupa krwi, a także czy ucho| ucięto żywemu człowiekowi czy trupowi. {15554}{15679}Wygląda jakby obcięto je nożyczkami. {16573}{16662}- Wychodzę na chwilę.|- Chcesz wziąć samochód? {16663}{16752}Nie, trochę się powłóczę. {16753}{16984}- Jeffrey, nie zamierzasz chyba| iść aż do Lincoln?|- Nie. Będę w pobliżu. Nie obawiajcie się. {19181}{19300}Dobry wieczór. Nazywam się Jeffrey Beaumont.|Czy zastałem detektywa Williamsa? {19301}{19420}- Tak. Wejdź Jeffrey.|- Dziękuję. {19630}{19779}Witaj, Jeffrey.|To co znalazłeś bardzo nas interesuje. {19780}{19869}Domyślam się, że chciałbyś| się czegoś dowiedzieć. {19870}{19989}Jednakże zmuszony jestem prosić cię,| nie tylko o to abyś nikomu o tym nie mówił, {19990}{20109}lecz również o to,| abyś mnie o nic nie pytał. {20110}{20259}Kiedyś, gdy to wyjaśnimy,| poznasz wszystkie szczegóły. {20260}{20379}- Ale teraz nie mogę.|- Rozumiem. {20380}{20469}Chociaż jak pan powiedział| zżera mnie ciekawość. {20470}{20584}W twoimi wieku sam taki byłem. {20619}{20738}- Pewnie dlatego pracuję w policji.|- To musi być pasjonujące. {20739}{20830}Ale też i ohydne. {20859}{20987}Przykro mi Jeffrey.| Tak już musi być. {21009}{21137}- Wiem, że to rozumiesz.|- Oczywiście. {21189}{21278}- Pani Williams, dziękuję za kartkę dla ojca.|- Nie ma sprawy. {21279}{21434}- Cieszę się, że cię wreszcie poznałam.|- Ja również. {21488}{21607}- Proszę pozdrowić ode mnie Sandy.|- Oczywiście. {21608}{21738}- Dobranoc Jeffrey.|- Dobranoc państwu. {22058}{22170}Czy to ty znalazłeś to ucho? {22717}{22797}Skąd wiesz? {22897}{22977}Wiem i już. {22987}{23106}- Pamiętam cię ze szkoły w Central.|- Naprawdę? Jesteś w liceum? {23107}{23166}- Tak.|- Jak tam w szkole? {23167}{23286}- Okropnie. Straszna nudna.|- To po staremu. {23287}{23376}Tak. Co tutaj robisz? {23377}{23466}Przyjechałem ze szkoły.| Mój ojciec jest w szpitalu. {23467}{23525}- To przykre.|- To prawda. {23526}{23645}- Co wiesz o tym uchu?|- Czy mój ojciec nie zabronił ci o tym rozmawiać? {23646}{23735}Tak, ale ty to zaczęłaś. Wiesz coś? {23736}{23848}Niewiele. Słyszałam to i owo. {23856}{23915}Tak? {23916}{24065}- Mam pokój nad biurem ojca więc...|- Nad biurem ojca? {24066}{24215}- Więc coś tam słyszałam na temat ucha.|- No i...? {24216}{24275}Już mi się pomieszały różne sprawy. {24276}{24365}W jednej z nich było nazwisko, które zapamiętałam. {24366}{24484}Piosenkarki, która mieszka| w tym apartamencie niedaleko ciebie. {24485}{24574}Niedaleko stamtąd do pola,| na którym znalazłeś ucho. {24575}{24664}- Dziwny ten świat. Nie sądzisz?|- Tak. {24665}{24820}- Wiesz gdzie jest ten budynek?|- Tak. To niedaleko. {24845}{24904}Przez parę miesięcy była pod obserwacją, {24905}{25054}ale nie wiem czego się dowiedzieli,| bo ojciec nie prowadzi tej sprawy. {25055}{25144}Chyba powinnaś wracać do domu. {25145}{25250}- Nie... Czemu?|- Cóż... {25265}{25354}- Chcesz tam pójść?|- Tak. {25355}{25449}Chodźmy. Pokażę ci. {25534}{25623}Mała. Hej mała! {25714}{25858}To ten budynek.|Ona mieszka na siódmym piętrze. {26074}{26145}Chodź. {26553}{26672}Co zamierzasz robić dopóki jesteś w domu? {26673}{26852}Będę pomagać w sklepie ojca.|Ale parę godzin będę mieć dla siebie. {26943}{27141}Znałem kiedyś chłopaka, który tam mieszkał.|Miał najdłuższy jęzor na świecie. {27153}{27242}Co się z nim stało? {27243}{27332}Nie wiem. Wyprowadził się. {27333}{27458}Wszyscy moi dawni znajomi wyjechali. {27602}{27754}- Potrafisz chodzić jak kurczak?|- To znaczy jak? {27872}{27952}To zabawne. {28531}{28614}Czas na kawę. {28621}{28710}- Hej, Double Ed. Gdzie jest kombinezon? {28711}{28821}Na dolnej półce, jak zwykle. {28861}{28950}Hej Ed. Ile widzisz palców? {28951}{29025}Cztery! {29041}{29158}Wciąż nie wiem jak ty to robisz. {29161}{29250}Na pewno nie będę ci potrzebny,| ani ja ani ten rozpylacz? {29251}{29370}Dopóki będziesz nim truł tylko| prusaki nie mamy nic przeciwko temu. {29371}{29430}W porządku Ed. Dzięki. {29431}{29527}Dobrze, że wróciłeś. {30180}{30269}Jesteś głodna, spragniona,| czy jedno i drugie? {30270}{30407}- Nie wiem.|- Chciałbym z tobą porozmawiać. {30420}{30496}Zaczekaj. {30539}{30628}Tylko ani słowa o tym Mike'owi.| Pamiętajcie. {30629}{30790}- Jasne. Jak sobie życzysz.|- Nie jest tak jak myślicie. {30869}{30988}- Nie chcę ci sprawiać kłopotów.|- Sama tego chciałam. {30989}{31072}Przystojniak. {31199}{31258}Byłaś już w restauracji Arline'a? {31259}{31335}No jasne. {31708}{31833}Powiesz mi dlaczego tu przyszliśmy? {31948}{32097}W życiu zdarzają się okazje| by zyskać wiedzę i doświadczenie. {32098}{32205}Czasem trzeba zaryzykować. {32248}{32367}Pomyślałem, że można by się wiele dowiedzieć| wchodząc się do jej mieszkania. {32368}{32486}No wiesz... zakraść się, ukryć i obserwować. {32487}{32576}- Zakraść się do jej mieszkania?|- Tak. {32577}{32725}Oszalałeś? Ona może być zamieszana w morderstwo. {32727}{32816}- To szaleńswo.|- Uspokój się. {32817}{32876}Mam plan, który powinien się udać. {32877}{32996}Ty niewiele ryzykujesz,| ale będę potrzebować twojej pomocy. {32997}{33116}Nawet nie chcesz mnie wysłuchać? {33117}{33266}Możesz mi opowiadać, co ci się podoba,| ale i tak nic z tego nie będzie. {33267}{33393}Sandy, nie zachowuj się w ten sposób. {33486}{33625}Przede wszystkim, muszę się dostać do jej mieszkania| i otworzyć okno, przez które wejdę później. {33626}{33685}Jak to zrobisz? {33686}{33865}W samochodzie mam stary kombinezon| i rozpylacz chemikaliów na prusaki. {33866}{34015}Pójdę do niej i powiem, że jestem| od zwalczania szkodników. Będę spryskiwał mieszkanie. {34016}{34195}Parę minut później zapukasz do drzwi,| żeby odwrócić jej uwagę, a ja otworzę okno. {34196}{34345}- Co mam jej powiedzieć, kiedy otworzy drzwi?|- Że jesteś Świadkiem Jehowy. {34346}{34435}Mam dla ciebie odpowiednie broszury. {34436}{34553}Potrzebuję zaledwie parę sekund. {34555}{34614}Co ty na to? {34615}{34741}Nie wiem.| Na pozór to proste, ale... {34765}{34868}To prawdziwe szaleństwo. {34885}{35037}- To zbyt niebezpieczne.|- Musimy spróbować, Sandy. {35125}{35244}Nikt nas nie będzie podejrzewał,| bo kto by pomyślał, {35245}{35364}że można się posunąć do takiego szaleństwa. {35365}{35450}Tu masz rację. {35784}{35873}Zaczekaj przynajmniej trzy minuty,| od chwili gdy wejdę. {35874}{36018}Będę musiał znaleźć| odpowiednie okno. Dobrze? {36024}{36083}Dobrze. {36084}{36158}Chodźmy. {36503}{36570}Idę. {36593}{36701}Zaraz, jak ona się nazywa? {36743}{36859}Dorothy Vallens, siódme piętro. {36863}{37015}Numer będziesz miał| na skrzynce na listy, mądralo. {37073}{37162}Dorothy Vallens. Siódme piętro. {37163}{37284}- Dobra, powodzenia.|- Powodzenia. {37373}{37492}Pamiętaj, trzy minuty, nie mniej. {38392}{38518}WINDA NIECZYNNA|PROSZĘ UŻYWAĆ SCHODÓW {40669}{40819}- Tak? O co chodzi?|- Muszę spryskać mieszkanie. {40909}{40998}- To na pewno cuchnie.|- To nowy środek. Bezwonny. {40999}{41077}To dobrze. {41449}{41540}Zacznę od kuchni. {42348}{42442}Ruch jak na dworcu. {42827}{42946}To tylko chłopak z administracji. {43726}{43826}To powinno wystarczyć. {44026}{44085}- W porządku?|- Co się stało? {44086}{44175}Właśnie miałam podejść do drzwi,| kiedy zjawił się ten facet. {44176}{44265}- Udało ci się?|- I tak i nie. Rozpozałaś go? {44266}{44385}Widziałam tylko jego plecy.|Zdaje się, że wszedł przez drzwi na k...
ryzyk-fizyk