osy.pdf

(281 KB) Pobierz
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=przyro
Czasopismo pszczelarskie PASIEKA - pszczelarstwo, pszczoły, ule, miód, informacje...
Page 1 of 3
pszczoły.pl>Dwumiesięcznik Pasieka Szukaj
W MOJEJ PASIECE ABECADŁO NAUKA W PASIECE CHOROBY W PASIECE PRODUKTY PASIECZNE ARCHIWUM
PRZYRODA WOKÓŁ PASIEK
W numerze
Osy wokół nas
Rodzina osowatych (Vespidae) obejmuje dwie
podrodziny klecanki (Polistinae) i osy
(Vespinae). Obydwie naleŜą do os społecznych,
tzn. tworzą rodziny, w których poza płodną
matką składającą jaja występuję niepłodne
robotnice zbierające pokarm i opiekujące się
czerwiem. Okresowo, pod koniec Ŝycia gniazda,
wychowywane są samce oraz młode samice,
które po zapłodnieniu zimują i wiosną
przyszłego roku kaŜda z nich ma szansę
załoŜenia własnej rodziny. Klecanki budują
nieosłonięte gniazda jednoplastrowe, natomiast
osy gniazda wieloplastrowe otoczone papierową
okrywą. W niniejszym artykule przedstawione
zostanie Ŝycie os.
Wydarzenia
Jubileusz profesora
Jerzego Woyke
Apimondia 2009
Kamiańskie klimaty
W mojej pasiece
fot. Marek Wyszomirski
Na świecie Ŝyje około 1000 gatunków osowatych, z tego w Polsce 12 gatunków os i 9
klecanek. Z polskich gatunków na uwagę zasługuje największa z nich szerszeń (Vespa
crabro) o długości ciała do 35 mm u matek i 30 mm u robotnic. W ziemi gnieździ się
najczęściej V. germanica o bardzo duŜych rodzinach, na strychach natomiast spotkać
moŜna gniazda V. vulgaris i V. saxonica. Szerszeń ma brunatnoŜółtą barwę ciała,
pozostałe osy Ŝółtą z czarnym rysunkiem. Wyjątek stanowią V. rufa o czerwonych
plamach na tułowiu i odwłoku oraz matki V. media, które są podobne do szerszeni.
Niektóre gatunki, np. V. Austriaca, pasoŜytują w gniazdach innych os.
Osy zakładają gniazda w róŜnych miejscach, np. na strychach, w komórkach, pod
okapami dachów, w pustych ulach lub pod ich daszkami, w dziuplach, budkach
lęgowych dla ptaków, pod gałęziami drzew lub w norach ziemnych. Gniazdo zbudowane
z szarej masy papierowej ma kształt kulisty i składa się z wielowarstwowej osłony oraz
znajdujących się wewnątrz kilku jednostronnych plastrów o komórkach skierowanych
ku dołowi. Do jego wnętrza prowadzi niewielki otwór znajdujący się w dolnej części
osłony. Masę papierową tworzą włókna drzewne zdrapywane przez osy Ŝuwaczkami z
niemalowanych desek, drewnianych słupów itp. Z grudką zebranej masy w Ŝuwaczkach
osa przylatuje do gniazda i doczepia ją do brzegu komórki lub kolejnej warstwy osłony.
Następnie wyciąga ją do odpowiedniej grubości, wygładza i pozostawia do wyschnięcia.
Gniazdo os trwa tylko jeden sezon od wiosny do wczesnej jesieni. Początek rodzinie
daje zapłodniona ubiegłego roku matka, która przezimowała gdzieś w ukryciu. Po
wyszukaniu odpowiedniego miejsca przymocowuje ona do stropu cienkie wrzeciono z
masy papierowej, na końcu którego buduje kilka płytkich otwartych ku dołowi komórek
i w kaŜdej z nich składa po jednym jaju. Do pierwszych komórek dobudowuje
następne, tworząc jednostronny okrągły plaster. Wraz ze wzrostem wylęgających się
larw komórki są przedłuŜane i przyjmują regularny, sześciokątny kształt. Niektóre
gatunki, w tym największa z naszych os szerszeń, budują gniazda z próchna
drzewnego. JuŜ po zbudowaniu kilkunastu komórek matka otacza plaster
gruszkowatego kształtu osłoną z masy papierowej lub próchna, pozostawiając w dolnej
jego części otwór, przez który wchodzi do środka. Często jeszcze przed ukazaniem się
robotnic matka otacza gniazdo drugą warstwą okrywy. W ten sposób zapewnia
rozwijającemu się czerwiowi lepsze warunki termiczne i zabezpiecza przed wrogami.
Zimowa pasieka
Drzewa i krzewy dla
naszej pasieki
Ul leŜak dla hobbysty,
cz. 1.
Moja metoda
zintegrowanej walki z
Varroa destructor
Pozyskujmy pierzgę
Kalejdoskop
Miody pitne, sycone
czy niesycone?
Z Pasieką w świat
4 000 000 kilo miodu
w 6 tygodni
Międzynarodowe
Kongresy
Pszczelarskie
Apimondii
Nauka w pasiece
Monitorowanie
mikroklimatu rodziny
pszczelej
system WMA, cz. 1.
Wszystko, co o
plastrze i wosku
pszczelim wiedzieć
naleŜy, cz. 4.
Larwy karmione są przez matkę owadami, np.
muchami wygrzewającymi się w wiosennym
słońcu na ścianach budynków. Złapana ofiara
pozbawiana jest skrzydeł i odnóŜy, a pozostałą
część ciała matka rozgryza Ŝuwaczkami,
tworząc papkę. KaŜda larwa otrzymuje kolejno
niewielki jej kęs, który łapie Ŝuwaczkami i po
wyssaniu jego płynnej zawartości odrzuca
nieprzydatną resztę. Wypada ona przez otwór
wylotowy okrywy i w ten sposób niemal
automatycznie oczyszczane jest wnętrze
gniazda. Tym moŜna by tłumaczyć potrzebę
otwarcia komórek do dołu. Po nakarmieniu larw
matka spędza jakiś czas na górnej powierzchni
plastra, gdzie, otaczając wrzeciono, ogrzewa
potomstwo, a następnie ponownie wylatuje po
Pasieka poleca
Miód i produkty
pszczele dla zdrowia,
urody i podniebienia
Z pasieki do kuchni
Ptysie, sernik z pianką
Historia
Saga rodu Kurpielów
Dolny plaster z młodymi matkami
fot. Mieczysław Biliński
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=przyroda&artplik=2003_...
2010-01-13
220450227.010.png 220450227.011.png 220450227.012.png 220450227.013.png 220450227.001.png 220450227.002.png 220450227.003.png 220450227.004.png 220450227.005.png
Czasopismo pszczelarskie PASIEKA - pszczelarstwo, pszczoły, ule, miód, informacje...
Page 2 of 3
pokarm.
Kącik dla dziadków
i wnuczków
O pszczole, kociczce
Kundzi i kocurku
Tetroniuszu
Konieczność częstych lotów wykonywanych przy zmiennej wiosennej pogodzie sprawia,
Ŝe wiele matek ginie i nie wraca do macierzystego gniazda. Pozostawiony bez opieki
czerw zamiera z głodu lub pada ofiarą drapieŜników.
Dojrzała larwa snuje białe wypukłe wieczko, pod którym zmienia się w poczwarkę i po
około dwu tygodniach z komórki wygryza się dojrzały owad. Oczyszczona komórka
zostaje ponownie zaczerwiona przez matkę. Z chwilą wylęgu pierwszych robotnic
kończy się samotniczy okres Ŝycia gniazda, w którym tylko matka wykonywała
wszystkie czynności konieczne do jego rozwoju i rozpoczyna się okres społeczny.
Młode robotnice juŜ po kilku dniach od wylęgu przejmują od matki opiekę nad
czerwiem, rozbudową gniazda, a przede wszystkim obowiązek zaopatrywania rodziny w
pokarm. Zbieraczki penetrują rośliny, poszukując Ŝerujących na liściach owadów,
zwłaszcza gąsienic, z których przygotowują pokarm dla larw. Karmią nimi takŜe matkę i
nielotne jeszcze robotnice. Od tej pory matka pozostaje w gnieździe, zajęta jedynie
składaniem jaj i opieką nad czerwiem. Materiał gniazdowy, z którego wykonany jest
plaster os, papier lub próchno, nie nadaje się do magazynowania płynnych zapasów w
komórkach. Do tego celu słuŜą osom larwy, które przyjmują kaŜdą porcję podanego
pokarmu i w razie potrzeby oddają go dorosłym osobnikom.
Wraz ze wzrostem liczebnym rodziny powiększane są teŜ gniazda. Rozbudowa gniazd
załoŜonych w ziemi wymaga stałego powiększania komory. W tym celu osy przynoszą
wodę i, zwilŜając ziemię wokół okrywy gniazda, formują grudki błota, które w
Ŝuwaczkach wynoszą z nory i pozbywają się ich w locie. Powiększanie gniazd wiszących
swobodnie jest łatwiejsze. Do pierwszego dobudowywane są od dołu kolejno następne
plastry, doczepiane wrzecionami do górnych. Silne gniazda mają po 510 plastrów, z
których niektóre mają ponad 30 cm średnicy. Powiększane plastry łączone są ze sobą
dodatkowymi wrzecionami, co umoŜliwia zachowanie odpowiednich przestrzeni
międzyplastrowych zapewniających osom łatwą komunikację w gnieździe. Wzrost
plastrów wiąŜe się z koniecznością ścinania wewnętrznych warstw okrywy i otaczania
jej z zewnątrz kolejnymi warstwami.
Kącik kolekcjonera
Rzeźby i figurki z
motywami
pszczelarskimi
W szczytowym okresie rozwoju, co następuje
na przełomie lipca i sierpnia, liczebność
rodziny, w zaleŜności od gatunku osy oraz
poŜytku i przebiegu pogody, moŜe sięgać
kilkuset, a w sprzyjających warunkach nawet
kilku tysięcy robotnic. Budowane w tym czasie
dolne plastry mają dłuŜsze, o szerszym
przekroju komórki, poniewaŜ w nich
wychowywane jest następne pokolenie
młodych matek. Po odłoŜeniu w odwłoku
sporych zapasów ciała tłuszczowego, które
słuŜyć im będą podczas zimowli, wylatują one
na gody z wychodzącymi w tym samym czasie
samcami i po zapłodnieniu nie powracają juŜ
do macierzystych gniazd, lecz wyszukują sobie
miejsca, gdzie spędzą zimę.
Od lewej: robotnice Vespa crabro, V.
mandarinia i V. orientalis
fot. Mieczysław Biliński
W jednym miejscu moŜe zgromadzić się nieraz grupa samic. Zimujące samice
obejmują odnóŜami podłuŜnie sfałdowane skrzydła i przyciskają je do brzusznej strony
ciała.
Wychów młodych matek i samców jest zwiastunem końca rozwoju rodziny. Robotnice
wymierają, nowych juŜ nie przybywa i coraz częściej odczuwa ona głód. Wówczas osy
najpierw Ŝebrzą o pokarm u larw, a gdy go zabraknie, zjadają je, aŜ do czasu poprawy
zaopatrzenia lub wymarcia całej rodziny. Trudności ze znalezieniem
pełnowartościowego pokarmu, jakim były dotychczas łatwo łowione gąsienice i owady,
robotnice rekompensują zbiorem słodkiego soku z dojrzewających owoców lub
nektarem (np. z kwiatów śnieguliczki, trędownika). Próbują teŜ podkraść coś pszczołom
miodnym lub pszczelarzowi przygotowującemu syrop do jesiennego podkarmiania.
NieostroŜne podawanie syropu moŜe zwabiać osy do pasieki. Ponadto zapamiętale
penetrują one śmietniki i wszelkie odpadki pozostawiane przez ludzi. Kierując się
zapachami kuchennymi, zalatują czasem do mieszkań, są równieŜ utrapieniem cukierni.
Większość ludzi zauwaŜa osy dopiero jesienią. Nagle okazuje się, Ŝe mają one gniazdo
załoŜone tuŜ koło drzwi komórki i przy gwałtownym zamykaniu zaniepokojone owady
wylatują gromadnie na zewnątrz. Zwabione światłem zalatują teŜ wieczorem do
pokoju. A przecieŜ ich gniazdo wisiało od wiosny na sklepieniu balkonu lub załoŜone
zostało w stojącej tam od wielu lat szafce. Wówczas na pomoc wzywani są pszczelarze,
a ostatnio nawet straŜ poŜarna. Tymczasem wystarczyło zwrócić uwagę na brzęk
zalatującej do gniazda samicy i jeszcze w maju strącić jego maleńki zaczątek. Wówczas
matka załoŜyłaby ponownie gniazdo w innym miejscu. Wszczynanie alarmu pod koniec
września mija się z celem, bo Ŝadna pomoc nie jest w stanie zlikwidować wraz z
gniazdem wszystkich osobników. Pozostałe robotnice będą i tak stale zalatywać tam,
gdzie było ich gniazdo, a nie znajdując go, błądzić i przeszkadzać jeszcze bardziej.
Lepiej uzbroić się w cierpliwość i nie ruszać os, bo najpóźniej pierwszy przymrozek
zakończy Ŝywot gniazda. Za cięŜką i poŜyteczną dla nas pracę przy likwidowaniu
szkodników upraw i gromad much rozwijających się w śmietnikach i dostających się do
mieszkań winniśmy im trochę pobłaŜania.
Kolejny problem to Ŝądlenie. Oczywiście przesadne jest straszenie, Ŝe np. dwa uŜądlenia
szerszenia mogą zabić człowieka. Przede wszystkim ustalono, Ŝe jad os jest mniej zjadliwy
niŜ pszczoły miodnej. NaleŜy teŜ pamiętać, Ŝe osy mają gładkie Ŝądła i najczęściej nie
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=przyroda&artplik=2003_...
2010-01-13
220450227.006.png 220450227.007.png
Czasopismo pszczelarskie PASIEKA - pszczelarstwo, pszczoły, ule, miód, informacje...
Page 3 of 3
pozostawiają ich w ludzkim ciele, dzięki czemu do rany nie przedostaje się jednorazowo tyle
jadu, co przy uŜądleniu pszczół. Jednak ze względu na to, czym odŜywiają się osy, miejsce
uŜądlenia moŜe ulec zakaŜeniu. Powoduje to nie tylko opuchliznę, ale powstaje teŜ stan
zapalny. Niebezpieczne moŜe być uŜądlenie zarówno pszczół, jak i os w okolice głowy,
zwłaszcza skroni. Bardzo waŜne jest przy tym psychiczne nastawienie człowieka do niego.
Przesadny strach zwiększa reakcję organizmu na jad, zwłaszcza u osób uczulonych.
Wówczas jedno uŜądlenie pszczoły moŜe wywołać wstrząs anafilaktyczny i jedynym
rozwiązaniem jest jak najszybszy kontakt z lekarzem.
Reakcja ludzi na uŜądlenie osy bywa czasem
odmienna niŜ w przypadku pszczoły miodnej, co
moŜe wynikać z pewnego rodzaju odporności
ludzi na częstsze uŜądlenia tych ostatnich lub z
odmiennego składu chemicznego jadu.
Literatura fachowa podaje, Ŝe z głównych
składników jadu pszczelego meltyna (50%),
histamina (do 2%), serotonina (ok. 2%),
fosfolipaza (12%) i hialuronidaza (3%) w
jadzie os nie ma pierwszego z nich, jest
natomiast acetylocholina i kinina. Melityna ma
właściwości hemolityczne, działając niszcząco
na czerwone ciałka krwi, histamina rozszerza
naczynia włosowate i wywołuje ból, serotonina
podnosi ciśnienie krwi i obniŜa jej krzepliwość,
fosfolipaza rozkłada tłuszcze, a hialuronidaza,
katalizując rozpad kwasu hialuronowego,
podstawowego składnika tkanki łącznej skóry i
błon komórkowych,
Gniazdo szerszeni, obok gniazdo os
fot. Wiktor Franciszek Zych
otwiera drogi przenikania toksycznym dla organizmu składnikom jadu i bakteriom.
Osy są z reguły spokojnymi, zajętymi pracą owadami, a agresja pojawia się u nich
jedynie w sytuacji zagroŜenia rodziny, np. uszkodzenia gniazda. Jeśli jednak
zaniepokojone osy jedynie latają wokół sprawcy zamieszania, wówczas naleŜy
spokojnie wycofać się i nie opędzać się nerwowo, bo to dodatkowo draŜni owady i jest
właśnie najczęstszym powodem uŜądleń. W wypadku ataku jedynym ratunkiem jest
ucieczka i schowanie się. RozdraŜnionego gniazda lepiej przez pewien czas unikać, bo
pilnuje go grupa kilkunastu robotnicstraŜników stale przesiadujących na osłonie
gniazdowej, gotowych zaatakować kaŜdego intruza.
Osy zaglądają takŜe do pasiek. Zbierają martwe robotnice leŜące pod wylotkami uli
oraz bezskrzydłe, pozbawione futerka małe i zniekształcone robotnice ofiary Varroa
destructor. Spełniają więc pewną rolę sanitarną. Opinie na temat łapania pszczół przez
osy są wyolbrzymione. Jeśli nawet takie przypadki się zdarzają, to są zjawiskiem
wyjątkowym. Japońskie sensacje filmowe o szerszeniu azjatyckim (Vespa mandarinia)
są bardzo przesadzone, a owady te na potrzeby filmu zostały wyraźnie zwabione do
rabowanej rodziny. Kilka lat temu, będąc w Korei Południowej, miałem moŜność
obserwowania robotnic tego gatunku. Razem z innym miejscowym szerszeniem (być
moŜe V. orientalis) i występującym takŜe u nas szerszeniem (Vespa crabro) oraz z
innymi osami korzystały one w pasiece z rozlanego koło uli syropu, którym karmiono
pszczoły juŜ latem. Rodziny te były bowiem nastawione wyłącznie na intensywny zbiór
pyłku potrzebnego w hodowli trzmieli i przez cały dzień od rana miały załoŜone
poławiacze wylotkowe. śaden szerszeń ani osa nie interesowały się ulami ani
pszczołami tylko wyłącznie syropem. Prędzej moŜna było zaobserwować, jak osy
wzajemnie sobie przeszkadzały i przepędzały konkurentki z zajętego przy kończącej się
juŜ plamie syropu miejsca. Trzeba dodać, Ŝe rodziny pszczele nie były zbyt silne (57
ramek Langstrotha), a spoczywające na ziemi ule nie były zbyt szczelne.
Osy są więc poŜytecznymi, choć niedocenianymi owadami. Likwidują szkodniki, pełnią
rolę sanitarną w pasiekach, są zapylaczami roślin, cieszą oko barwą swego ciała i
wigorem. Czasem mogą być uciąŜliwymi sąsiadami, ale trzeba nauczyć się Ŝyć obok
nich, tak jak przyzwyczailiśmy się do obecności pszczoły miodnej. Pamiętajmy teŜ, Ŝe
nie ma ekologicznego sposobu likwidowania gniazda os. KaŜdy kończy się śmiercią
rodziny, nawet jeśli wyniesie się je do lasu. Kto wie, czy obserwacji gniazd tych
owadów przez Chińczyków nie zawdzięczamy wynalezienia papieru?
Mieczysław Biliński
Pasieka nr 4/2003
«« powrót
©20032010 Dwumiesięcznik "PASIEKA" portal www.pszczoly.pl
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=przyroda&artplik=2003_...
2010-01-13
220450227.008.png 220450227.009.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin