hooponopono Przebaczanie w hunie.docx

(22 KB) Pobierz

2.6. Przebaczanie w Hunie

W Hunie przebaczanie jest rozumiane nieco inaczej niż w innych dziedzinach wiedzy identyfikowanej jako parapsychologia czy też ezoteryka. Wynika to m.in. z powiązań o charakterze źródłowym z systemem filozoficznym jakim jest cała ogromna wiedza , gromadzona przez tysiąclecia przez Kahunów i ich poprzedników. Odnosi się to w szczególności do troistości istoty ludzkiej. Albowiem wg Huny, człowiek składa się na poziomie umysłowym z trzech części.

Pierwszą i  najważniejszą, z punktu widzenia kształtowania osobowości, jest niższe JA czyli podświadomość (unihipili). Drugą, nasz umysł świadomy (uhane). Trzecią, mającą największy wpływ na nasz kontakt z kosmosem jest nadświadomość (Aumakua), identyfikowana z aniołem stróżem w religii chrześcijańskiej

Wszystkie doznania związane z poczuciem winy i przebaczaniem biorą swój początek w umyśle świadomym. Obszarem, w którym się zatrzymują jest jednak podświadomość, jako że wg Huny podświadomość jest siedliskiem wszystkich zatrzymanych emocji, przekonań i tego wszystkiego, czego nasz umysł świadomy nie pamięta lub po prostu nie chce pamiętać, a co zawsze wywiera znaczący wpływ na nasze życie. Tak więc zagadnienie przebaczania, jak i poczucia winy należy rozpatrywać z punktu widzenia podświadomości. Oba te pojęcia są ze sobą ściśle powiązane. Najlepiej relację tą oddaje wypowiedź Martyna Carruthersa: "jeśli coś lub ktoś może cię zranić, to zastanów się, za co w swoim życiu nie chcesz być odpowiedzialny". W myśl tego stwierdzenia, według założeń Huny, proces przebaczania innej osobie jest równoznaczny z odreagowaniem poczucia winy wobec samego siebie.

Przebaczanie w pojęciu Huny nazywamy HOOPONOPONO, co w języku hawajskim znaczy naprawiać połączenia.

Jest wiele poziomów Hooponopono. Według jednego z Kahunów rozróżnia się siedem podstawowych jego rodzajów. Aby móc w pełni je rozróżnić i zrozumieć jest potrzebna ogromna wiedza, bardzo trudna dla Europejczyka, a także zbierane latami doświadczenie.

Najprostszym i możliwym do przeprowadzenia bez osoby prowadzącej , jest "pierwszy poziom" Hooponopono. W celu jego przeprowadzenia należy poddać się jak najgłębszemu relaksowi, najlepiej przy muzyce (np. Shamanic Dream) i wyłączyć lub zminimalizować dialog wewnętrzny. W ćwiczeniu odwołujemy się do bogini Pele. Dla Hawajczyków jest ona nie tylko boginią wulkanów, ale także urodzajów i miłości. Miłość jest tu rozumiana w sposób uniwersalny, jako miłość do wszystkiego, co żyje. Ćwiczenie to można przeprowadzać również z osobą zmarłą, której wspomnienie budzi w naszej podświadomości np. poczucie winy.

ĆWICZENIE 1 "Hooponopono" (poziom pierwszy)

Ćwiczenie rozpoczynamy od wizualizacji dwóch stykających się kręgów. W jednym z nich wyobrażamy sobie siebie. Pozycja jest tu dowolna, ale ważne jest, by była jak najbardziej naturalna. Drugi krąg jest "kręgiem miłości Bogini Pele". Właśnie do tego kręgu zapraszamy osobę, którą uważamy za naszego przeciwnika lub kogoś, z kim stosunki w naszym odczuciu nie wyglądają najlepiej. Do kręgu miłości zapraszamy tą drugą osobę. Następnie uruchamiamy w sobie tyle uniwersalnej miłości ile to tylko możliwe. Używając jej i prosząc o pomoc Boginię Pele staramy się zrozumieć tę osobę i ją zaakceptować. W głębokiej medytacji analizujemy wszystkie wydarzenia i wspomnienia związane z tą osobą i staramy się zrozumieć jej motywy postępowania wobec nas i odwrotnie. Używamy do tego naszej uniwersalnej miłości. Proces ten kontynuujemy tak długo jak to potrzebne. Sprawdzianem na to czy Hooponopono jest już skończone są nasze emocje, uruchamiające się w chwili, gdy próbujemy porozumieć się w myślach z tą osobą. Emocje powinny ulec zmianie. Najlepiej, gdy w ogóle ich nie odczuwamy. Zamiast nich pojawić się powinna akceptacja, a więc zobaczenie jej taką jaką jest naprawdę, bez naszych emocji i przekonań, które stanowią swoisty filtr, przez który postrzegamy cały otaczający nas świat i ludzi. Poprzez akceptację otwieramy drogę do zmiany relacji pomiędzy nami.

Drugi sposób Hooponopono jest głębszy i bardziej szczegółowy. Wymaga on osoby prowadzącej i może być również przeprowadzony zbiorowo. Zaczynamy od całkowitego wyciszenia się, a całą naszą uwagę skupiamy na mającym się odbyć Hooponopono.

ĆWICZENIE 2 "Hooponopono" (poziom drugi)

Wyobrażamy sobie siebie gdzieś na plaży. Wokół siebie na piasku rysujemy odpowiedniej wielkości krąg. Stycznie do pierwszego kręgu rysujemy drugi. W pierwszym umieszczamy siebie i wypełniamy go energią w kolorze odpowiednim dla nas. Pamiętajmy, że nasza podświadomość wie najlepiej jaki kolor jest dla nas odpowiedni. Następnie, do drugiego kręgu wprowadzamy osobę, której pragniemy wybaczyć i wypełniamy go energią również w kolorze dla niego odpowiednim. Jest to początek właściwego Hooponopono. Teraz po kolei sprawdzamy jakość połączeń pomiędzy nami na wszystkich poziomach, poczynając od czubka głowy , a na stopach kończąc. Oczyma naszej podświadomości obserwujemy rodzaj, szerokość , kolor i elastyczność połączeń. Metafory, które wybiera nasza podświadomość, symbolizują przekonania dotyczące połączeń w sposób adekwatny do rzeczywistości. Przyglądając się tym połączeniom, akceptujemy je . Następnie możemy dokonywać zmian. W miejsce starych, kreujemy nowe jakościowo połączenia, lub w ogóle nowe, jeśli na jakimś poziomie ich nie było. Możemy oczywiście zlikwidować istniejące. Po każdej zmianie sprawdzamy jak się druga osoba czuje w nowej sytuacji. Pozostawiamy tylko te połączenia, z którymi nasz partner w Hooponopono czuje się dobrze. Podczas całego procesu prowadzimy mentalny dialog z drugą osobą. Gdy prowadzący zadaje pytania, należy na nie odpowiadać pierwszą myślą, którą nasze niższe ja kieruje do umysłu świadomego. Tylko wówczas jest szansa na w pełni udane Hooponopono. W końcowym etapie sprawdzamy jak druga osoba czuje się z nowymi połączeniami. Najlepszym sposobem jest sprawdzenie czy w swoim kręgu znajduje się on w naturalnej dla siebie pozycji i spojrzenie mu w oczy. Teraz próbujemy połączyć te dwa okręgi w najkorzystniejszy dla naszej nowej relacji sposób. Zmiany mogą dotyczyć także kolorów, a więc jakości energii, którymi wypełnione są obydwa okręgi. Jeśli, na przykład, celem Hooponopono było osiągnięcie pełnego połączenia z drugą osobą, a proces w pełni się udał i takie połączenie jest możliwe , wówczas przy jednoczesnym wykreowaniu wielu połączeń, kręgi dadzą się złączyć , a kolory energii je wypełniających będą identyczne. Również po tym etapie sprawdzamy jak druga osoba się czuje w nowej sytuacji. Dopiero gdy wszystko jest w porządku uważamy Hooponopono za zakończone.

Rozróżniamy jeszcze trzeci sposób Hooponopono. Jest on ewolucją, na którą pozwala praktyczne wykorzystanie Huny w procesach terapeutycznych Został on opracowany przez absolwentkę warsztatów Huny Arletę Sobolewską i wielokrotnie wypróbowany, i sprawdzony co do skuteczności w terapiach. Nazywamy go "budowaniem mostów". Procedura służąca do tego celu jest pozornie bardzo prosta. Umożliwia ona jednak tak samo dokładną analizę połączeń, jak w drugim sposobie Hooponopono.

ĆWICZENIE 3 "Hooponopono. Budowanie mostów"

Wyobrażamy sobie siebie i drugą osobę stojących na dwóch brzegach rzeki. Zaczynamy budować dwie połówki mostu, każdy ze swojej strony. Ważnym jest jaka to rzeka (rwąca, spokojna , płytka czy głęboka etc.) i jakie połówki mostu powstały. Czy się ze sobą stykają, czy nie? Z czego ten most jest zbudowany? Jak wygląda miejsce połączenia? Czy ma balustrady, czy też nie? Wreszcie czy można na niego wejść, przejść po nim i zejść na drugą stronę? Są to tylko przykładowe pytania zadawane podczas procesu. Odpowiedz na każde z nich stanowi metaforę jakiegoś naszego przekonania odnośnie drugiej osoby. Sposobem na rozwiązanie takiego czy innego problemu przy budowie naszego mostu jest praca z podświadomością na poziomie przekonań, ich zmiana przez oddanie prawdziwemu właścicielowi lub w inny uznany przez nas sposób. Budowanie mostu uważamy za udane gdy możemy po nim bez trudności przejść na drugą stronę i gdy most wygląda "normalnie", w zależności od konstrukcji, bez udziwnień, dziur itp. Na końcu procesu sprawdzamy, jak czuje się druga osoba z nami na jednej stronie rzeki i czy możemy spokojnie, bez emocji, spojrzeć jej w oczy.

Zagadnienie przebaczania w Hunie nie kończy się i nie zaczyna wyłącznie na Hooponopono. Z tym problemem spotykamy się przy pracy na poziomie emocji, uczuć, przekonań. Zmiana jakiegoś przekonania może być przecież równoznaczna z odreagowaniem poczucia winy lub krzywdy, zarówno w stosunku do innej osoby, jak i do samego siebie.

strona główna |

WSTĘP

Wybaczanie sobie | Wybaczanie partnerowi | Wybaczanie rodzicom | Wybaczanie innym osobom |

Metoda wybaczania wg Jose Silvy | Afirmacje wybaczania | Wybaczanie z pomocą aniołów |

Wybaczanie z użyciem wizualizacji | Wybaczanie w religii katolickiej | Przebaczanie w Hunie |

ZAKOŃCZENIE

http://republika.onet.pl/_d/adv/zwin.gifhttp://republika.onet.pl/_d/adv/logo3.gif

 

Podobne strony

 

1

serwetus.republika.pl

2

krolewskidwor.republik...

3

sylenafci.republika.pl

4

dworkrolewski.republik...

5

wrozka_algiz.republika.pl

http://republika.onet.pl/_d/adv/rozwin.gif

http://republika.onet.pl/_d/adv/run2.gif

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin