joshcd1.txt

(28 KB) Pobierz
0:00:01:informacja filmu: XVID  528x300 23.976 fps 700.1 MB |/ SubEdit b. 4043 (http://subedit.prv.pl)/ 
0:02:42:Goa 1958. 
0:02:48:Indie uzyska�y niepodleg�o�� w 1947. 
0:02:52:Ale Portugalczycy|rz�dzili w Goa do 1961. 
0:02:59:To miasto w Goa, Vasco.
0:03:08:A to Alberto Vasco.
0:03:11:Najwi�kszy posiadacz ziemski.
0:03:14:W pewnym sensie,|jest tu kr�lem.
0:03:17:To dlatego jego imieniem|nazwano miasto.
0:03:23:A jego pos�g ustawiono|na rynku g��wnym.
0:03:28:Nikogo przed nim,|tak nie uhonorowano.
0:03:32:Tamtego dnia, chwila by�a uroczysta.
0:03:35:Zebra�o si� ca�e miasto.
0:03:38:Wszyscy byli roze�miani, rado�ni,...
0:03:40:gratulowali mu z ca�ego serca.
0:03:44:Z wyj�tkiem jednej kobiety.
0:03:50:Ty Draniu!!
0:03:54:My�lisz, �e kim jeste�?|Oby� gni� w piekle!
0:04:02:Oby� kona� samotnie w m�czarniach!
0:05:19:Daj se spok�j.|Nie mo�emy tam wej��!
0:05:25:Jeszcze si� spotkamy!
0:05:33:To pomnik Alberto Vasco,|wielkiego posiadacza ziemskiego.
0:05:38:Zaw�adn�� prawie ca�ym miastem.
0:05:41:I st�d nazwa miasta, Vasco.
0:05:43:Kiedy 20 lat temu|Portugalczycy opu�cili Goa ...
0:05:46:W�a�ciciele ziemscy|zostawili swoje posiad�o�ci.
0:05:51:Rozgrabiono wszystko,|ale dla nas to dobrze.
0:05:55:Dostaniesz ka�d� parcel�,|jak� tylko chcesz.
0:05:59:Bo tu nie ma �adnego w�a�ciciela.
0:06:02:Kierowo, zatrzymaj si�.
0:06:06:Chc� mie� ten dom.
0:06:08:Moje przedsi�biorstwo|potrzebuje domu dla go�ci.|- Nie ma sprawy. Jest tw�j.
0:06:18:Bihari, zatrzymaj tych chuligan�w!|Dlaczego niszcz� m�j dom?
0:06:21:My�lisz,�e dom nale�y do ciebie|tylko dlatego,�e tu mieszkasz?
0:06:24:Jeste� dzier�awc�.Podpisz tutaj a| dostaniesz 5000 albo nic.
0:06:33:W porz�dku .
0:06:39:Spotkamy si� w sklepie.
0:06:41:Tw�j sto�ek, wujek.
0:06:46:OR�Y go pobi�y,kiedy polaz� tam| by co� zwin��!
0:06:50:Idiota! Idziemy.
0:07:11:Jojo! Uciekaj!
0:08:07:SKORPIONY nas atakuj�!
0:08:08:Jedziemy, Michael.
0:08:55:Hej psie!
0:08:58:Nie m�wi�em, ci �mieciu,|�eby� nie wchodzi� na m�j teren?
0:09:09:Od dw�ch lat,|jak tylko si� tu pojawili�cie...
0:09:15:Ca�e Vasco ma z wami problemy.
0:09:19:A co, mo�e mam jak ty| udawa� �wi�toszka!
0:09:25:Ty gnido, ju� zapomnia�e�|ostatnie lanie?
0:09:29:Uciek�e�, bo|Ojciec Jacob interweniowa�.
0:09:31:Pani�tasz co ci wtedy powiedzia�em?
0:09:33:Ta strona jest nasza |a ta wasza.
0:09:37:�yjasz tam ale umrzesz tu.
0:09:40:Tw�j teren jest tam.
0:09:42:Jak nie,|to ci nogi z dupy powyrywam!
0:09:45:My�lisz �e boj�?
0:09:47:Czy�by to tw�j stary|by� w�a�cicielem ca�ego Vasco?
0:09:51:A co? Mamusia ci nie m�wi�a?
0:10:16:Jeste�my �li i niebezpieczni...  
0:10:21:Nie lekcewa� nas.
0:10:30:No i co si� tak gapisz?! 
0:10:36:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:10:40:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:10:49:To my jeste�my �li i niebezpieczni...
0:10:54:Uwa�aj  co m�wisz...
0:11:02:Nie podskakuj...
0:11:09:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:11:13:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:11:57:Za�atwi�em ju� kilku| takich cwaniaczk�w. 
0:12:00:Uwa�aj co gadasz, |bo doigrasz si�.
0:12:05:Wyno� si�! Nie pokazuj si� tu.|Nie zadzieraj z nami.
0:12:31:Spadaj...No ju�...|Do�� tej gatki... Nie boimy si�. 
0:12:36:Ty gnido.|- Je�li masz jaja...
0:12:38:Chod� i sp�jrz mi w twarz...|- Walczmy!
0:12:40:Na co czekasz?
0:12:49:Co m�wi�e�...?| Powt�rz to!
0:12:54:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:13:51:Lepiej uwa�aj... Nie b�d� wyrywny!|Nie zadzieraj z nami.
0:13:59:Id� swoj� drog�!|Trzymaj si� z daleka ...| Nie przestraszysz nas
0:14:26:Do�� tego!|Chcecie si� bi�...no to idziemy! 
0:14:30:Ostrzegam...|- Jestem gotowy. 
0:14:32:My�lisz, �e si� boj�...?|Kim ty do diab�a jeste�?
0:14:37:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:14:41:Co m�wi�e�...?|Powt�rz to!
0:14:50:Jeste�my gro�ni i �li...
0:14:54:Nie lekcewa�cie nas.
0:14:59:Jeste�my gro�ni i �li...|- Uwa�aj co m�wisz
0:15:03:No i co si� tak gapisz?!
0:15:09:Co m�wi�e�...?| Powt�rz to! 
0:15:39:Zabra� ich wszystkich!
0:15:41:Sir, co zrobi�em?|�wiczyli�my tylko zapasy.
0:15:45:Sir, powiedzia�em,|�e prze�cign� jego|Merca moim motorem, no nie?
0:15:50:Tak sir, a ja powiedzia�em,|�e prze�cign� go moim Mercem.
0:15:54:Tak... kolego?
0:15:56:No i wynik�o z tego|ma�e zamieszanie.
0:16:02:Sp�jrz, D'costa?| Raz walcz�, a raz si� kochaj�...
0:16:07:Zupe�nie jak ma��e�stwo!
0:16:14:�mieszy ci� wzmianka o ma��e�stwie, co?
0:16:17:Sprawi�,�e SKORPION po�lubi OR�A.
0:16:21:W wi�zieniu!
0:16:24:Czy�by dzieci zn�w si� pobi�y?
0:16:27:Dzieci...?|To maj� by�  dzieci?
0:16:29:W zesz�ym tygodniu rozbili|�wiat�a na 4 ulicach,|powyrywali ro�liny...
0:16:33:I nowy samoch�d Rodriquesa.
0:16:40:Nawet w wi�zieniu|trzyma�bym ich w kajdankach!
0:16:46:Dlaczego si� bijecie?|Dlaczego nie mo�ecie|ust�pi� jeden drugiemu?
0:16:52:Wiem, �e jeste�cie m�odzi,|i pe�ni energii.
0:16:55:Zamiast si� bi�|zr�bcie co� po�ytecznego.
0:17:00:�yjcie razem jak bracia.
0:17:02:Zapami�tajcie moje s�owa,|�ycie jest bardzo cenne.
0:17:06:To co raz przeminie,|nigdy ju� nie wr�ci.
0:17:11:Zapami�tajcie moje s�owa.
0:17:16:Szkoda na nich czasu.|S� jeszcze tacy niedojrzali.
0:17:19:Ju� tego nie zrobi�.|- Robisz b��d.
0:17:23:S� niebezpieczni,|a nie niedojrzali!
0:17:25:Ze wzgl�du na ciebie|daruje im jeszcze ten raz.
0:17:29:Ale je�li o�miel� si�|zerwa� cho�by listek|z drzewa, to po�a�uj�!
0:17:34:Zejd� mi z drogi. Rusza� si�!
0:17:39:Id�cie ju�.
0:17:41:Zajmijcie si� swoimi sprawami.
0:17:50:Znowu zaczynasz b�jki?|- Nie, Ojcze, to oni zacz�li!
0:17:53:Pieprzone gnidy...!
0:17:56:Ale, je�li oni zaczynaj� b�jk�,|nie mo�emy tch�rzy�...
0:18:04:Ta ��dza krwi niczego nie rozwi��e.
0:18:06:Ale to oni zacz�li.|My tylko...
0:18:09:Chc� ci� widzie� w ko�ciele.
0:18:12:W t� niedziel�?|- Ka�d� niedziel�.
0:19:03:Przychodzisz ostatnia,|a wychodzisz jako pierwsza.
0:19:09:To wina Maxa.|Nie mog�am go obudzi�!|Jeszcze �pi!
0:19:40:Graj� w college w Saturday. - Wi�c...?
0:19:45:Co...?  |-Purple Riot Band z Bombaju.
0:20:02:Co si� sta�o?
0:20:06:Sp�jrz na jej r�k�!
0:20:13:Mog� ci powr�y�?
0:20:18:Masz zadziwiaj�c� lini� �ycia!
0:20:20:A sp�jrz na t� lini� mi�o�ci...
0:20:29:Nigdy takiej nie widzia�em!
0:20:32:Taka wyra�na...!
0:20:37:Jak ma na imi�?
0:20:44:W porz�dku, ja to powiem.|Jego imi� zaczyna si� z T?
0:20:53:Ty palancie! Chcesz oberwa�?|- Nie!
0:20:57:Nie? Chyba jednak chcesz!
0:20:59:Tak!|- To dlaczego nic nie m�wisz?
0:21:02:Nast�pny razem jak was przy�api�|na  flirtowaniu z moj�|siostr�, doigracie ci�!
0:21:19:To ju� dwunasta.|Spotkajmy si� z reszt�.
0:21:22:Musimy zd��y� do domu przed|dwunastym uderzeniem dzwonu.
0:21:26:Licz uderzenia.|Tylko nie m�w mi jak mam jecha�.
0:21:36:Uwa�aj!|- Co robisz?
0:22:00:Wyprzedzaj!|- Ciotka, odsu� si�!
0:22:13:Nie potrzebne nam k�opoty!
0:22:19:Zostaw j� i zawr��, dobrze!
0:22:50:Dlaczego krzyczysz?
0:22:53:Kto krzyczy? Ja...
0:23:02:Ty mu powiesz...|- Nie, ty!
0:23:06:Hamulce zawiod�y.
0:23:13:Ale nie zrobi�e� tego.
0:23:16:P�jd� odda� motor do naprawy.
0:23:19:Rower te� jest dobry.|To by� tw�j b��d.
0:23:21:Dlaczego pok�uci�e� si�| z Rose Anne?
0:23:24:To nie jest m�j dzie�.|- Rubbish! To jest wyj�tkowy dzie�.
0:23:28:Co w nim takiego wyj�tkowego?
0:23:38:Przepraszam, zapomnia�em.
0:23:41:Co, ma�a siostro?! |Urodzili�my si� w tym samym dniu...
0:23:43:Ale ja urodzi�em si�|o 15 minut wcze�niej.
0:24:08:Podaba ci si�?
0:24:12:Sama to zrobi�a�?
0:24:19:To nie na to!|- Ale tu pasuje.
0:24:24:Dla mnie?
0:24:31:Niewa�ne, czy Max pami�ta o twoich| urodzinach czy nie, ja b�d�.
0:24:37:Pami�tasz o nich tylko dlatego,|�e urodzi�e� si� tego samego dnia.
0:25:10:...5,6,7,8,9, 10. 
0:25:14:Tysi�c i jeden.
0:25:17:Twoja zap�ata za wykurzenie|z domu tego �miecia.
0:25:21:Mo�esz zatrzyma� tego dolara.
0:25:25:Bihari jeste�  wielki!
0:25:28:Wygl�daj� jak prawdziwe!
0:25:30:Tu masz sw�j udzia�|...10, 10 i 500.
0:25:37:My si� nara�amy,|odwalamy najgorsze...
0:25:39:a ten �ajdak Bihari,|zgarnia ca�� fors�. 
0:25:44:Do diab�a z Biharim.
0:25:47:Dlaczego sami si�|tym nie zajmiemy, Chaudhary?
0:25:50:Pomys� jest dobry, ale to Bihari|podrabia papiery w�asno�ci.
0:25:56:A kto zrobi to dla nas?
0:26:06:M�j braciszku!
0:26:09:Zmieni�e� si�! |Elegancik z ciebie!| Zupe�nie jak Bombayite!
0:26:13:Za to ty, jeste�|ten sam co zawsze.
0:26:16:Chod�, Vasco czeka.
0:26:23:Mamo! Zejd� na d�!| Rahul wr�ci�!
0:26:32:Chottu, wyjmij torby.
0:26:44:On wygl�da jako� dziwnie!
0:26:47:A co? To tw�j brat?
0:26:50:Mam wobec nas wielkie plany.
0:26:53:Ja te�.|- M�w pierwszy.
0:26:55:Wszyscy zamieszkamy w Bombaju.
0:26:58:�ycie tam jest wspania�e.
0:27:01:Szcz�cie u�miecha si�| do ciebie co minut�.
0:27:04:A co masz tutaj, w Vasco?|Mama zgodzi si� pojecha� do Bombay?
0:27:10:Ten kto sprzeda� ci ten kaftan|oszuka� ci�.
0:27:14:Masz tu dziur�.
0:27:16:Daj to Rahulowi.|Odda to. On wraca.
0:27:20:Wracasz?|- Nie sam. Wszyscy pojedziemy.
0:27:24:Otworz� du�y bar szybkiej obs�ugi.
0:27:26:Hinduski..., w�a�ciewie|to w ka�dym stylu.
0:27:28:Pan Shetty zainwestuje sw�j|kapita� i moje udzia�y.
0:27:32:Po roku, b�dzie ci|jak w niebie, mamo!
0:27:35:Nie chc� nigdzie wyje�d�a�.|Zostan� tutaj.
0:27:37:Ale mamo, tam...|- Ty mo�esz jecha�.
0:27:41:Mo�esz wyjecha� ju� jutro.|- Nie, mamo.
0:27:44:Zostan� tu miesi�c.|- Dlaczego tracisz czas?
0:27:48:Odwiedzi�e� dom.|Za�atwi�e� wszystko.
0:27:50:Dlaczego przyjecha�e�?|Mog�e� napisa�.
0:27:55:W�� to do jego torby.|Zainwestuj wszystko w sw�j hotel.
0:28:00:Mamo! Musia�e� powiedzie� jej|  w�a�nie teraz?
0:28:04:Wyja�ni�bym p�niej.| A teraz ona gniewa si� na mnie.
0:28:07:Tak?|Nie widzia�a ci� przez dwa lata.
0:28:09:Jeste� tu zaledwie 5 godzin|a ju� m�wisz o powrocie!
0:28:12:G�upku, zobacz Vasco.
0:28:15:Jestem przekonany,|�e nie wyjedziesz.
0:28:24:Dzisiaj odpocznij.|Uroki Vasco poka�� ci jutro.
0:28:48:Przepraszam, za sp�nienie.| Wypad�o mi co� wa�nego.
0:28:51:To m�j brat, Rahul.
0:28:54:Dyplomowany, chef.|To po angielsku kucharz.
0:28:58:A to moi ku...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin