[HorribleSubs] Hanasakeru Seishounen - 36.txt

(11 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:01:38:Wróciłem.|Nareszcie wróciłem!
0:01:44:Ksišżę Rumaty!
0:01:49:-Cieszę się, że wróciłe.|-Przepraszam, że cię martwiłem.
0:01:54:Wyrosłe na wspaniałego mężczyznę.
0:01:58:Zejd mi z drogi!
0:02:03:Sareha?!
0:02:07:-Proszę przebacz mi!|-Sareha.
0:02:10:Proszę przebacz mi wszytko co zrobiłem!|Proszę, proszę...
0:02:16:Przestań.| To niepotrzebne.
0:02:19:Powtórzę jeszcze raz.|Nie wróciłem by brać odwet.
0:02:23:Póniej dowiodę prawdy, |a kary zostanš wydane zgodnie z prawem.
0:02:28:-Zgodnie z prawem?|-Tak. Raginei stanie się państwem rzšdzonym przez prawo.
0:02:33:Tych, którzy wzięli kraju w swoje ręce...
0:02:36:...zostanš poddani karze zgodnie z prawem.
0:02:41:Nie możliwe.
0:02:45:-Czy mój brat jest w pałacu?|-Nie jestem pewien.
0:02:50:-Ja także.| Nie wiecie, gdzie król teraz przebywa?!
0:02:56:-Ale...|-Bylimy poczštkowo po twojej stronie ksišżę.  -Cisza!
0:03:03:-To wszystko przez takich ludzi jak wy!|-Wasza Wysokoć.
0:03:08:Rozumiem. Zostańcie tutaj.|Kajika. Lee Ren.
0:03:22:Zawsze chciałem wejć tędy.
0:03:27:-Rumaty.|-Za każdym razem szambelani zatrzymywali mnie...
0:03:31:...nie zdawałem sobie sprawy, jakš słabš |pozycję miałem, będšc drugi w kolejce.
0:03:35:Ale... teraz już nigdy mnie nie powstrzymajš!
0:03:41:Zrozumiejš co to znaczy stać się królem!
0:03:43:Przyjęcia odpowiedzialnoci za każde działanie!
0:03:59:-Quinza?!|-Ksišżę.
0:04:07:Na wieki.
0:04:16:-Quinza.|-Więc, żyje.
0:04:21:Musi być strasznie ranny.|Quinza! Lee Ren?!
0:04:28:Można powiedzieć, że jest nieprzytomny, z ledwociš widzi.
0:04:35:Czekałem na twój powrót.
0:04:38:Quinza.|Porozmawiam z tobš póniej.
0:04:42:-Chcę widzieć się z moim bratem. Poprowad mnie.|-Nie
0:04:46:-Musisz wysłuchać mnie teraz.|-Słucham?
0:04:51:Co chce mu powiedzieć?!
0:04:54:Tak jak podejrzewasz, dwa lata temu...
0:04:57:...uciekłem z kraju.
0:05:02:-Ty...|-Ale wtedy...
0:05:05:...pałac był pod kontrolš szambelanów.
0:05:09:Kontrolowali króla kłamstwami i  otrzymali |łapówki w celu zwiększenia ich bogactwa.
0:05:16:Gdy to zobaczyłem, uwiadomiłem sobie...
0:05:23:... że mogę to zrobić lepiej!
0:05:27:Quinza, ty!
0:05:30:Usłyszałem, że zdiagnozowano u króla raka.
0:05:37:I szambelanie próbowali przeprowadzić na nim eutanazję.
0:05:43:Jeli króla Somand umieszczš na tronie, |będzie łatwiej przeprowadzić plan spadkobiercy.
0:05:48:Im wczeniej tym lepiej.
0:05:51:Nie wierzę!|Szambelanie zabili członka rodziny królewskiej?!|Zabili mojego ojca?!
0:05:57:-Niemożliwe!|-Jak mylisz dlaczego zostałe odsunięty od kraju...
0:06:02:...król umrze, a podejrzenie o |zabójstwo zostanie rzucone na ciebie?
0:06:07:-Co?!|-Wszyscy wprowadzili cię w błšd.
0:06:12:To było uknute zarówno przez szambelanów jaki i przeze mnie.
0:06:15:To była pułapka, majšca na celu| przejecie kontroli nad krajem.
0:06:21:-To kłamstwo! To nie prawda Quinza!|-Kajika!
0:06:27:-Zostawię to.|-Co to?
0:06:29:Jest to spis wszystkich tych,| którzy spiskowali ze mnš.
0:06:34:Dodałem tych, którzy wzięli kraj we własne ręce.
0:06:40:Próbujesz zdradzić swoich towarzyszy?!
0:06:44:Nieuczciwe będzie wzišć całš winę na siebie.
0:06:51:Proszę, we to.
0:06:57:We to ksišżę!
0:06:59:Wymienione tutaj osoby przyniosły |wielki niepokój  w tym kraju i dla jego mieszkańców.
0:07:05:To oni próbujš prowadzić ten więty naród ku upadkowi.
0:07:11:Ten, który zostanie królem nie |powinien przeoczyć tego faktu.
0:07:16:Taki jest twój obowišzek!
0:07:33:Tš drogš powiniene ić, Wasza Wysokoć.
0:07:38:Teraz więcej kompanów pójdzie ze mnš do piekła.
0:07:42:Każdy będzie karany zgodnie z prawem.|Kara mierci nie będzie wydawana instynktownie!
0:07:48:-Fatalnie.|-Quinza!
0:07:53:Próbuje wzišć całš winę na siebie...
0:07:56:...i pocišgnšć za sobš tych wszystkich, którzy mogš| stać się wrogiem księcia.
0:08:01:Aby upewnić się, że nikt nie uniknie kary za| przestępstwo, które popełnili, z łaski Jego Wysokoci.
0:08:06:-Quinza?!|-Nie będę przestrzegać prawa.
0:08:11:Przegrałem swój zakład w życiu.
0:08:19:Ty...
0:08:21:Chciałbym zobaczyć trochę więcej ...
0:08:26:...więcej ciebie...
0:08:32:...chciałbym...
0:08:37:Ale nie mam więcej czasu! Nic mi nie pozostało.
0:08:47:Ksišżę, wszystko to robię dla ciebie...
0:08:54:...by spełnić rolę nędznika.
0:08:58:Drań, do którego nikt nie będzie miał wštpliwoci.
0:09:05:Wasza Wysokoć, biegniesz do mnie?!
0:09:11:Ksišżę, biegniesz do mnie? Do Quinza!
0:09:16:Biegnšc do mnie...
0:09:23:...robisz, to wszystko czego potrzebowałem.
0:09:27:-Quinza!|-Nie podchod bliżej!
0:09:31:-Niech nikt nie podchodzi bliżej!|-Quinza!
0:09:38:Wasza Wysokoć.
0:09:41:Rumaty, co z Quinza?!
0:09:54:Wasza Wysokoć.
0:10:04:Quinza.|Słyszysz.
0:10:09:Nie możesz umrzeć.
0:10:17:Dla członków rodziny królewskiej i mnie!
0:10:23:Ksišżę.
0:10:27:To wielki zaszczyt, dla mnie?!
0:10:33:Chcę zobaczyć twojš twarz...
0:10:39:...ostatni raz.
0:10:59:-Masz jakie życzenie?|-Tak! Jeżeli wypowiesz życzenie to się spełni!
0:11:05:-Czy tak mówiš ludzie?|-Nie, natychmiast postaram się o to!
0:11:10:To emituje takie piękne wiatło. |Na pewno się spełni!
0:11:14:Prawda.|Moje życzenie nigdy się nie zmieni.
0:11:19:-Masz tylko jedno życzenie?|-Tak.
0:11:26:Bożę, proszę...
0:11:30:...przynie chwałę mojemu królowi.
0:11:34:Pobłogosław go na wiecznoć.
0:12:00:Niesamowite! Minęło tylko kilka dni,| ale wydaje się on jeszcze bardziej dojrzały.
0:12:08:Wszystko wyglšda jak we nie.
0:12:12:Nie sšdzę, że było by tak samo, gdyby koronowano Somand.
0:12:18:Dyrektor Harry prawdopodobnie też chciałby tutaj być.
0:12:21:Pracuje. Nawet jeżeli by przybył |to nie byłby w stanie porozmawiać z Rumaty.
0:12:27:Tato prawdopodobnie od poczštku wiedział, że do tego dojdzie.
0:12:32:-Że Rumaty zostanie królem.|-Niemożliwe?
0:12:37:Więc, może nie być w stanie dalej tego cišgnšć.
0:12:42:Racja. Ma potencjał, więc tata prawdopodobnie| wybrał go jako jednego z kandydatów.
0:12:48:Chwileczkę!|Był jednym z kandydatów?!
0:12:55:Jest moim kuzynem i stał się królem.
0:12:59:Istniejš cisłe zasady wybierania dla niego żony.|Chwileczkę, Eugene również.
0:13:06:Nigdy nie rozważał małżeństwa.
0:13:11:Carl też. Jeżeli bioršc pod uwagę| rywalizację Burnsworth i jego rodzinę...
0:13:16:...małżeństwo też nie byłoby łatwe.
0:13:20:Więc nie mogłabym wsišć lubu z żadnym z nich?
0:13:25:-Ale dlaczego tato...|-Kajika.
0:13:30:Co się stało? Chodmy. |Rumaty czeka na ciebie.
0:13:36:Nie długo wrócę Toranosuke.|-Tak
0:13:40:-Co o tym mylisz? |-Piękne, sš takie malownicze.
0:13:44:Eugene zapewne przeżywa ciężkie chwile.
0:13:48:-W rodku jest ciszej niż mylałam.|- Przypuszczam, że po ceremonii powinno tak być.
0:13:55:Pani Kajika!|Lee Ren!
0:14:01:Oh, Isaac! W mundurze!
0:14:04:Dostałem awans i zastałem majorem.
0:14:07:Wow! Gratuluję!|wietnie wyglšdasz!
0:14:11:To dla mnie zaszczyt.|Bardzo dziękuję.
0:14:14:Zachowujesz się teraz zupełnie inaczej.
0:14:17:Jeste zbyt formalny.| Możesz zachowywać się normalnie.
0:14:21:Nie, taki jest mój obowišzek.
0:14:24:Przepraszam.| Czy to pan Huang Lee Ren?
0:14:28:-Tak.|-Czeka na pana goć. Proszę za mnš.
0:14:32:Goć?|Więc my pójdziemy spotkać się z Rumaty.
0:14:38:Proszę za mnš.|Ksišżę już czeka.
0:14:53:-Tak, jeżeli to wszystko czego potrzebujesz...|-Kajika?
0:14:57:Zostawcie nas na chwilkę?|-Tak.
0:14:59:-Rumaty!|-Wszystko dobrze? Czy co się stało?
0:15:04:Nie, nagle wydajesz się wielkim człowiekiem!|-Jestem taki sam.
0:15:16:Wasza Wysokoć, mogę zamienić słowo?|-O co chodzi?
0:15:20:Tak.| Nie wiem czy powinienem o tym teraz mówić...
0:15:27:-Co to?|-List od Sezun.
0:15:30:-Sezun? Powiedziałe mu o Quinza?|-Tak.
0:15:38:Pisze, że chce zostać księdzem.
0:15:42:Tak, rozmawiał ze mnš o tym.
0:15:47:Kazał przekazać, że przeprasza |za brak szacunku wynikajšcego z niepojawienia się na koronacji.
0:15:54:Przekaż księciu szczere gratulacje ode mnie.
0:15:59:Chcę spędzić całe moje życie proszšc o przebaczenie od Boga za |wszystkie grzechy, które popełnił mój brat.
0:16:04:Tak jak podejrzewałem, masz zamiar udać się do klasztoru.
0:16:07:Tak.| Ten klasztor jest najsurowsze z wištyń Ragi.
0:16:13:-Nie sšdzę, że będziemy mieli okazję się jeszcze spotkać.|Rozumiem.
0:16:17:Proszę, nie martw się.|Chociaż była to krótka chwila, miałem z niej dużo zabawy.
0:16:24:Cieszę się, że mogłem wam pomóc.
0:16:30:To był najlepszy czas w całym moim życiu.|-Sezun...
0:16:38:Żegnaj.
0:16:52:-Sezun.|-Czy jest to dobry wybór?
0:16:57:Wielu ludzi zginęło i dostało się do więzienia przez Quinza...
0:17:03:...jeżeli mylał o cierpieniu tych ludzi, nie powinien umierać.
0:17:10:Prawda.
0:17:14:Ale, mylę, że zrobił dobry uczynek.
0:17:18:-Kajika?|Ponieważ, Quinza...
0:17:22:...osšdził i skarał siebie. |To czego potrzebował...
0:17:28:...to przebaczenie. To wszystko.
0:17:35:Mylę, że ma rację.
0:17:38:Dlatego Sezun pokazał swojš wdzięcznoć Wysokoci.
0:17:42:A teraz poszukuje przebaczenia za grzechy brata.
0:17:48:Więc, była to jedyna droga, którš mógł wybrać.
0:17:53:Tak.|Dlatego Quinza, |nie chciał przejšć nad nim kontroli.
0:17:59:Wszytko co czuł do niego to gniew i żal.
0:18:04:Jako człowiek, też czułem zazdroć wobec niego.
0:18:24:Okazujesz brak szacunku pozwalajšc mi czekać, Zao.
0:18:31:Przepraszam. |Ale...
0:18:34:...ja również czekałem na ciebie, panie Lee Ren.
0:18:42:Także osišgnšłe zakres czasowy, panie Lee Ren.
0:18:47:Wiem.
0:18:52:Do swojego brata?
0:18:56:Powiedziałem mu, że chcę go chronić. |Objšł mnie i nie chciał pucić.
0:19:06:Przestał drżeć i umiechnšł się| z zimnymi oczami.
0:19:13:-To dobrze?|-Mam jeszcze czas.
0:19:17:Mylałem, że nie będę w stanie |go uratować, ale lekiem jest czas.
0:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin