{5145}{5200}{Y:i}Wkrótce po zajęciu Czechosłowacji|przez wojska hitlerowskie, {5203}{5244}{Y:i}powstała Republika Słowacka. {5247}{5312}{Y:i}Reżimowy rzšd księdza Tiso {5315}{5393}{Y:i}konsekwentnie wprowadzał w życie|norymberskie ustawy rasistowskie. {5415}{5455}{Y:i}Rok 1942 {7320}{7356}Tono! {7418}{7459}Tono! {7496}{7531}Jeste w domu? {7889}{7934}Gdzie się ten chłop podział? {8292}{8347}Zawiozłe koryto do pani Piričowej? {8433}{8508}Wiesz, ile okrętów zatopili|znowu Anglicy? {8511}{8537}Co takiego? {8556}{8596}Czy to może Anglikom? {8623}{8658}Zapłaciła ci? {8676}{8754}Powiedziałem jej: pani Piričowa,|korytko, które ja zrobiłem, {8757}{8805}nie przepuci ani kropli wody. {8808}{8842}Pienišdze. {8953}{8997}To wszystko? {9000}{9086}- Dorzuciła jeszcze parę gołębi.|- wietny interes. {9092}{9155}Mylisz, że w sklepie przyjmš|ode mnie gołębie? {9166}{9197}Odstaw wózek. {9625}{9721}Zasnšłe tam?|Czy ty w ogóle mnie słuchasz? {9738}{9803}Tono, odezwij się! {9825}{9863}Odstawiam wózek. {9970}{10052}Na rynku budujš co bardzo wysokiego. {10059}{10118}Pełno tam ludzi. {10121}{10179}W miecie zupełne zamieszanie. {10182}{10236}Nawet mały Tipcio pracuje na budowie. {10239}{10316}Starego, kulawego Franka też tam|widziałam i Dzurillę i Kamienickiego. {10325}{10380}Nie pleć, nie rozumiesz. {10386}{10420}Czyżby? {10431}{10573}Zdaje się, że postawiš pomnik na rynku|bez pomocy pana Brdka. {10576}{10679}Figę wybudujš. Ciekaw jestem skšd|wezmš na to pienišdze? {10703}{10768}Id i przekonaj się sam. {10771}{10812}Pójdę jak mi się zechce. {10815}{10855}Wielki mi pan. {10858}{10931}Wstydzisz się poprosić|własnego szwagra. {10934}{10999}Powiedzieć mu: Markus, choć inni|przelewajš krew na froncie, {11002}{11045}ja mógłbym przydać się tutaj. {11048}{11129}- Dorobiłby, lepiej by się nam powodziło.|- Markus może mnie pocałować. {11136}{11196}Nic by się nie stało gdyby|trochę się przy nim pokręcił. {11199}{11234}Nie jestem taki jak on. {11237}{11325}Od salutowania też ręka ci nie odpadnie. {11328}{11400}- Wedle rozkazu, miłociwa pani.|- Wszyscy sš od ciebie sprytniejsi. {11403}{11441}- Zamknij.|- Co? {11447}{11481}Szopę. {11519}{11591}Szkoda gadać.|Jak grochem o cianę. {11759}{11794}Esenc idziemy! {11797}{11835}Dokšd znowu? {12297}{12363}Do diabła z niš.|Cišgle tylko rozkazuje. {12370}{12448}Skocz do miasta, skocz do szopy. {12450}{12514}Nie za dużo tego? {12874}{12992}Uciekaj Esenc, bo jeszcze|na ciebie narobiš. {13649}{13697}Dzień dobry panie Blumenfeld. {13699}{13735}Dzień dobry. {13845}{13906}Esenc, gdzie twój pan? {13937}{14025}Tono! Do diabła, obraziłe się czy co? {14028}{14109}- pieszę się.|- Wiem, gdzie się tak spieszysz. {14124}{14173}Chod na słówko. {14179}{14245}Ten drewniany grobowiec|ci nie ucieknie. {14365}{14399}Rozumiesz? {14402}{14480}To brudna robota.|Mam jednš rękę i jedno serce. {14483}{14589}Z całego serca radzę ci nie pchaj się tam,|to bandycka polityka. {14610}{14679}Gejza, zostawiłem pienišdze w domu. {14727}{14769}Esenc popro! {15282}{15392}{Y:i}Powoli. Trochę bardziej w prawo. {15888}{15928}Witaj Brdko! {15947}{16011}Chcesz sobie dorobić? {16014}{16061}Róbcie swoje! {16619}{16691}Kontrolujesz stan robót, Tono? {16707}{16777}Tylko trochę.|Dzień dobry panie księgowy. {16796}{16883}Jak ci się podoba ta drewniana|wieża babilońska? {16913}{16992}wietna robota, takiej budowli|byle gdzie nie zobaczysz. {17023}{17142}Od jutra gwiazdy będš|na wycišgnięcie ręki. {17145}{17192}Niech pan nie żartuje. {17197}{17244}Ani mylę!|Nie chcę stracić zarobku. {17249}{17302}To jednak nic nowego. {17305}{17362}Piramidy już były, faraonowie również. {17365}{17405}- Kto?|- Faraonowie. {17411}{17497}Tyle, że póniej wszystko to diabli|wzięli, tylko hańba pozostała. {17500}{17542}Panie Kuchar, tu chodzi|o poważniejsze sprawy. {17545}{17577}Jak najbardziej. {17580}{17667}Pięćdziesišt metrów szeciennych|drzewa po 1500 koron. {17670}{17703}Ludzie sobie dorobiš. {17706}{17777}A ty nie możesz?|Nadawałby się. {17780}{17855}Mam pewne kłopoty w rodzinie. {17866}{17942}Pamięta pan jak robiłem dla was furtkę? {17945}{17995}Wtedy przydałby mi się taki materiał. {17998}{18091}Idzie jego ekscelencja.|Na niego tu czekasz? {18093}{18143}Lepiej sobie pójdę. {18163}{18209}Nie uciekaj. {18212}{18252}Boisz się własnego szwagra? {18255}{18301}Niech go szlag trafi! {18304}{18381}Cierpliwoci, może już nie długo. {18404}{18459}Patrz, jaki spasiony. {18476}{18542}To wszystko dobre żarcie i wino. {18583}{18640}Buka jak u biskupa, albo nawet... {18643}{18692}arcybiskupa.|To miejscowy bóg. {18700}{18767}Dla mnie to wcišż ten sam bumelant. {18770}{18819}Pan komendant. {18827}{18925}Gdyby mój szwagier był komendantem,|wiedziałbym jak to wykorzystać. {18933}{19009}Umiechnij się do niego. {19016}{19046}Jak tam? {19049}{19087}Pochwalony. {19154}{19191}Essenc! {19391}{19431}Esenc idziemy! {19852}{19931}{Y:i}Czy sobie zasłużyłam na takiego męża? {19943}{20002}Leżeć bestio!|Spokój! {20051}{20076}Cicho! {21679}{21720}Oto jestemy!|Dobry wieczór. {21901}{21949}Zamurowało was? {21979}{22017}Rosie! {22037}{22090}Łap Tono!|Tu masz lekarstwo. {22181}{22287}Powód, ratuj się kto może! {22289}{22362}Gorszy niż małe dziecko.|Co za niezdara. {22365}{22448}Dzidziu się chlapie. {22455}{22508}Ale dowcipny. {22511}{22572}Przepraszam za bałagan,|zaraz to ogarnę. {22596}{22666}Co tak stoisz jak słup soli? {22669}{22737}Daj i mnie jakš szmatę.|Będzie szybciej! {22739}{22770}Jeszcze czego! {22775}{22887}Wcišż mu powtarzam: nie myj nóg|w kuchni, rób to na dworze, ale to na nic. {22896}{22972}Wytrzyj porzšdnie.|Siostrzyczko moja droga! {22975}{23027}Tylko narobilimy wam kłopotu. {23029}{23071}Nie szkodzi. {23079}{23183}Mówiłam Tonkowi, jeszcze zobaczysz,|rodzina to rodzina. {23191}{23343}Uspokójcie się baby.|Spójrzcie lepiej na to. {23345}{23411}Tyle żarcia jeszcze tu nie było. {23414}{23462}Jak w sklepie u Szanera. {23465}{23515}To drobiazg, Ewelino. {23518}{23580}Wyobra sobie, wczoraj wieczorem|Markus wrócił z urzędu i mówi: {23583}{23656}Roiko przygotuj się,|jutro idziemy w goci. {23659}{23753}Do kogo? - pytam,|a on na to: do Brdków. {23756}{23813}Nie możemy dłużej odkładać tej wizyty. {23828}{23890}Nie trzeba mi było tego|powtarzać dwa razy. {23893}{23966}Cholera, kawior zostawilimy w domu. {23969}{23999}Rum! {24005}{24081}Rusz się Tono,|kieliszki sš w kredensie. {24084}{24185}Jak to możliwe? Pamiętam jak go|kładłem obok kiełbasy. {24210}{24317}Pokaż się.|Co za piękny kapelusz. {24345}{24390}Pali się! {24393}{24437}Szybko wody! {24439}{24481}Tono, nie stój tak! {24555}{24646}Brawo Tono!|Jeszcze będzie z ciebie strażak! {24726}{24822}Moi drodzy, oto nadeszły dla nas|dobre czasy. {24825}{24918}Żyjemy w dostatku, dzięki Bogu|mamy co jeć i pić. {24921}{25031}Możemy się cieszyć wolnociš.|Abymy zatem żyli w miłoci i w zgodzie, {25033}{25139}jak przystało na porzšdnš|i szanowanš rodzinę. Na zdrowie! {25173}{25225}Pięknie to powiedziałe Markus. {25227}{25287}Zdrowie naszych żon! {25451}{25536}Tono, wypijmy jeszcze po kielichu. {25539}{25606}Nalej! {25646}{25763}Powiadajš, że po dwóch kieliszkach|zaczynajš się piewy, {25801}{25859}po trzech wielka miłoć, {25874}{25927}a po pięciu kłótnia gotowa. {25929}{26003}Przestań marudzić, Tono.|Zapomnijmy o naszych nieporozumieniach. {26006}{26083}Mamy tu rum, liwowicę i pejsachówkę, {26086}{26123}czego tylko dusza zapragnie. {26126}{26200}Zabawimy się jak nigdy dotšd!|Sto lat! {26208}{26309}Sto lat! {26333}{26385}Tonko, nie daj się prosić. {26387}{26463}Dlaczego nie pijesz?|Pij, na Boga, bo się pogniewam. {26466}{26550}Napiję się i to z ochotš. {26564}{26682}Jak to było z tymi kieliszkami? {26685}{26724}Nie pamiętam. {26727}{26834}- Co było po trzech?|- piewy i zabawa! {26836}{26994}Pijmy więc, i cieszmy się tym, co mamy|i czego nikt nam nie zabierze. {28050}{28130}Roika moja złota!|Jak my się wam odwdzięczymy. {28157}{28199}Sied, nie wygłupiaj się! {28300}{28343}Daj spokój. {28395}{28445}- Wreszcie ci wygarnę.|- Cicho. {28520}{28613}Pozwólcie mu co powiedzieć.|Mów Tonko, nie bój się. {28616}{28725}Mamy wolnoć Tonko, gadaj do woli. {28733}{28783}Na twój rozkaz mówić nie będę. {28786}{28826}Przestań Tonko. {28829}{28931}Dalej Tono, ulżyj sobie.|Po to tu jestemy. {28934}{28993}Masz głos, mów ile zechcesz. {28996}{29093}- Pozwolisz, czy nie i tak to powiem.|- Niech mówi. {29120}{29232}Uszczęliwilicie nas pięknymi|prezentami. {29235}{29299}Przyznaję. {29306}{29396}Powiedz tylko łajdaku, kto mi zapłaci {29399}{29454}za zagarnięty przez ciebie spadek? {29457}{29519}- O to chodzi?|- Włanie! Mów dalej! {29555}{29648}Kto mi zapłaci za ogród? {29651}{29723}Cicho!|Kto przekupił adwokata? {29738}{29809}Kto zamknšł gębę notariuszowi? {29814}{29897}Powiedz, skoro taki mšdry! {29908}{29972}A kiedy przyszedłem do ciebie|i zapytałem: Panie komendancie, {29975}{30085}znalazłaby się dla mnie robota,|na tej waszej wieży babilońskiej, {30088}{30157}co to przechrzcilicie jš na pomnik? {30159}{30211}To co mi wtedy odpowiedziałe? {30216}{30274}No, co? {30286}{30366}Wyrzuciłe mnie na zbity pysk... {30369}{30401}jak psa! {30404}{30457}Dosyć tego! Milcz! {30463}{30520}Posłuchaj, {30522}{30631}ty stolarski antychrycie,|larwo paskudna! {30653}{30779}Wiesz kim bym dzisiaj był|gdyby wstšpił do gwardii? {30781}{30865}To przez ciebie przezywajš|mnie dekownikiem. {30892}{30978}Mam gdzie ten twój ogród i ziemię! {30981}{31050}Inaczej zaraz zapiewasz! {31052}{31111}Ty męczenniku! {31124}{31192}Przekonaj się jakiego masz szwagra. {31195}{31270}Trzymaj! {31310}{31388}Zobaczysz, że Kolkocki|to nie byle kto. {31410}{31507}Czytaj na głos tak,|żeby wszyscy słyszeli. {31599}{31650}Rozporzšdzeni...
aug