Przykladowy_wywiad_obrazujacy_prace_z_oporem.doc

(46 KB) Pobierz
PRZYKŁADOWY WYWIAD OBRAZUJĄCY PRACĘ Z OPOREM

 

 

PRZYKŁADOWY WYWIAD OBRAZUJĄCY PRACĘ Z OPOREM

 

Wywiad prowadził student z 23-letnią dziewczyną.  Spisane pierwsze ok. I0 minut.

 

Cenną rzeczą w wywiadzie są obszerne momenty, w których diagnosta ładnie i spokojnie pracuje z oporem.  Jednocześnie nie ustrzega się błędów i widać, jak niektóre jego posunięcia wzmacniają opór.

 

 

  1. OB. (osoba badana):              To będzie się nagrywało bez żadnych przerw, nic nie będzie można wykasować?
  2. D (diagnosta):                Myślę, że niema takiej potrzeby.
  3. OB.:              W razie czego, dobra
  4. D:              W razie czego?

5.      OB.:                [śmiech]

6.      D:              To znaczy

7.      OB.:              Nie nic

  1. D:              Jak by ci nie poszło?
  2. OB.:              No nie wiem, jak bym się zacięła czy coś
  3. D:              To się zatniesz
  4. OB.:              [śmiech]
  5. D:              Zobaczymy, będziemy najwyżej milczeć to sami coś wykombinujemy
  6. OB.:              Dobra, myślisz, że słychać dobrze?
  7. D:              Nie wiem, zobaczymy
  8. OB.:              Bo żeby nie było później tak, że w ogóle nic nie słychać
  9. D:              [yyy]  poradzę sobie.  Jak się czujesz w sytuacji nagrywania, już wcześniej o tym mówiłaś
  10. OB.:              Krępująco, zawsze to tak jakoś działa.  No nie wiem, może się przyzwyczaję, a chwilę, albo postaram się o tym zapomnieć po prostu
  11. D:               [yhy]
  12. OB.:              Co nie będzie łatwe
  13. D:              [yhy]
  14. OB.:              No dobra
  15. D:              Może jak nie będziesz na niego tak patrzyła
  16. OB.:              [yhy]

 

 

 

  1. D:              Dobrze [yyy]  Powiedz czy coś się wydarzyło jakoś ważnego dla ciebie?
  2. OB.:              Ważnego [hmm]  Znaczy w ogóle, cokolwiek?
  3. D:              Tak, to luźne pytanie
  4. OB.:              Luźne pytanie.  Powiem ci chyba jakoś nie specjalnie
  5. D:              [yhy]
  6. OB.:              Nie naprawdę.  Ostatnio tak sobie żyję po prostu spokojnie i nic się nie dzieje tak naprawdę.
  7. D:              [yhy]  Znaczy powiedziałaś, że w twoim życiu nic, a kogoś coś się wydarzyło?
  8. OB.:              W swoich bliskich np. osób.  W moim otoczeniu dzieją się różne rzeczy.  Ania wyszła za mąż na przykład. Moja przyjaciółka, no.  To był przeżycie wiadomo, bardziej jej niż moje.
  9. D:              Ale ty chyba też jakoś to przeżywałaś
  10. OB.:              Ale ja tez przeżywałam, nie no w sumie… byłam świadkiem
  11. D;              ooo
  12. OB.:              To zawsze jakaś rola
  13. D:              No, nawet dosyć znacząca
  14. OB.:              [śmiech]  znacząca
  15. D:              Nawet bardzo znacząca
  16. OB.:              [śmiech]

 

 

 

 

  1. D:              Jak było?
  2. OB.:              Fajnie, fajnie, no…  dziwne znaczy to było dziwne w ogóle uczucie, że ją w pewien sposób tak trochę głupio, ale…
  3. D:              Wyprowadziła się?
  4. OB.:              Tak, wyprowadziła się w ogóle stąd.  Jakieś uczucie, że mnie opuściła, nie to oczywiście chwilowe wiadomo, ale warto nie…  cieszę się bardzo
  5. D:              Ale co chwilowe jest?
  6. OB.:              To uczucie takie, ale tylko w pierwszym momencie…  ale już się przyzwyczajam, widzimy się
  7. D:              Urwało się jednym słowem…
  8. OB.:              Nieee i tak rzadko się widywałyśmy, bo jesteśmy zajęte, ja też.  To specjalnie nie ma jakoś znaczenia dla naszych kontaktów.  Wiesz, może będzie lepiej, bo będziemy się starać teraz, żeby jakoś pielęgnować tą przyjaźń jednak
  9. D:              Długo jesteście przyjaciółkami?
  10. OB.:              No.  Od urodzenia, w sumie
  11. D:              Czyli jest co pielęgnować
  12. OB.:              No [śmiech]
  13. D:              Jakie jeszcze były wrażenia z wesela, z przyjęcia?
  14. OB.:              Ten ślub trochę mnie samej, podświadomie… byy… nie to było rzeczywiście przeżycie też w sensie pozytywnym i negatywnym dla mnie samej
  15. D:              Dlaczego?
  16. OB.:              No nie wiem, jakieś gorzkie przemyślenia
  17. D:              To znaczy?
  18. OB.:              Znaczy jak nie chciałabym chyba o tym tak dokładnie mówić
  19. D:              OK.

 

 

 

 

  1. OB.:              Nie no, w końcu też jestem w takiej sytuacji, że w sumie…  w sumie no nie wiem, też bym mogła bym się zdecydować na ten krok
  2. D:              Mówisz o małżeństwie
  3. OB.:              Tak, tak
  4. D:              [yhy]
  5. OB.:              Ale jakoś tak poczułam, że nie chcę
  6. D:              [yhy]
  7. OB.:              Nie wiem, nie…
  8. D:              W ogóle
  9. OB.:              Nie, nie, nie chcę się zagłębiać
  10. D:              Ok.
  11. OB.:              Ale to było, to było…
  12. D:              Pozytywne…?
  13. OB.:              Pod każdym względem, nie no pozytywnego i negatywnego
  14. D:              O negatywnych nie chcesz mówić, czy w ogóle?
  15. OB.:              O negatywnych raczej rzeczach
  16. D:              A o pozytywnych?  Co było pozytywnego?
  17. OB.:              Miło popatrzeć jak bliska ci osoba jest szczęśliwa po prostu.  Nie wiem jakoś udziela ich nastrój, widać że naprawdę byli bardzo… nie no, że są przekonani, że to mądra decyzja i że no… nie no, miło było na nich popatrzeć, jak dwa gołąbki…  chy…  no…

 

 

 

 

  1. D:              Mówiłaś o tym, że to jest trudne dla ciebie, że się odwróciła, tak?
  2. OB.:              No trochę
  3. D:              Rozmawiałaś z nią o tym?
  4. OB.:              Rozmawiałam
  5. D:              [yyy]  do czego doszłyście?
  6. OB.:              Nie no, ona tak tego nie odbiera.  Chyba nie odbiera.  Nie, bo jak mówię nie miałyśmy takiego, znaczy zawsze miałam z Elą dobry kontakt, nawet jak żeśmy się nie widywały co pół roku.  Ale jakoś to specjalnie nie zmieniło sytuacji, myślę że nie mam takiego poczucia
  7. D:              Myślisz, że ta rozmowa coś zmieniła?
  8. OB.:              Nie, nie specjalnie.  Nie, bo to nie była rozmowa akurat, konkretnie na ten temat, tylko ja tak po prostu wspomniałam, czy coś takiego.  Wiadomo, po prostu, że tak nie jest i już
  9. D:              Mówiłaś, że w twoim jakoś życiu nic ważnego się nie wydarzyło, że jakoś w życiu Eli, twoich bliskich.  Coś jeszcze było takiego istotnego co się wydarzyło ostatnio?  Studia niedawno skończyłaś…

 

 

 

 

  1. OB.:              Tak, tak, to było niedawno, w zeszłym roku
  2. D:              To znaczy
  3. OB.:              W czerwcu.  Jeszcze broniłam się w październiku
  4. D:              Jak się czujesz po ukończeniu?
  5. OB.:              Nie za dobrze.  Taki nagły, nagle nie ma tego…  znaczy nagle trzeba być dorosłym…  już.  Trzeba radzić sobie po prostu.  Nie to jest…  taki nagły szok trochę jednak, bo traci się poczucie bezpieczeństwa, że już nikt za ciebie nic nie zrobi.  Musisz się nagle starać.  Ja tego kompletnie nie umiem.  Tak zwlekam z szukaniem pracy, bo ja nie umiem się do tego zabrać.  Trzeba chodzić, rozmawiać.  Nie wiem, jakoś nie jestem przygotowana, nie miałam możliwości…  nie wiem, takiego usamodzielnienia się, do tej pory.  Zawsze ktoś za mnie załatwiał wszystkie sprawy, tak nagle, nagle ja muszę.  I to tak wygląda, że jest czerwiec, chyba od stycznia miałam ostro działać
  6. D:              [yhy]
  7. OB.:              Nic, do tej pory
  8. D:              Kto za ciebie załatwiał te wszystkie…?
  9. OB.:              Tata, najczęściej
  10. D:              [yhy]
  11. OB.:              No, bo ja jestem jedynaczką, no i…
  12. D:              [yhy]
  13. OB.:              Zawsze pod tym kloszem
  14. D:              To chyba tak od razu diametralnie nie zmieniło, że nagle kończysz studia i musisz…
  15. OB.:              Nie, nie dlatego, że mam do roboty dużo, jednak…  Pomimo tego braku pracy.  I nie odczuwam jakiegoś takiego…  że nagle, po prostu nie ma nic i jestem zmuszona.  Po prostu, bo inaczej nie wiem… znaczy i tak nie jestem zmuszona, bo mieszkam…  Nie muszę jakoś specjalnie…  mieszkam z rodzicami
  16. D:              [yhy]

 

 

 

 

  1. OB.:              To nie jest tak, że nie będę miała co jeść, no
  2. D:              [yhy]  Myślę, że dużo robisz, grasz, śpiewasz
  3. OB.:              Tak, ok.  Też.
  4. D:              To jest jakaś forma pracy.  Jak najbardziej praca.
  5. OB.:              Tak, tak
  6. D:              Mówiłaś też, jak rozmawialiśmy wcześniej, że chciałabyś pracować na etacie.  To jakoś by bardzo zmieniło…?
  7. OB.:              [yyy]  znaczy co zmieniło?
  8. D:              No nie wiem.  W twoim życiu, że byłby to etat, a nie, bo mówiłaś, że są to umowy… [yyy]
  9. OB.:              Tylko etat jest potrzebny, po to by te…
  10. D:              Świadczenia
  11. OB.:              Świadczenia wszystkie miała, tylko po to w sumie
  12. D:              No, czyli…
  13. OB.:              Taki stały dopływ…  gotówki.  Też jest ważny, bo…  no tak, nie no, to by zmieniło zdecydowanie.  Zależy jeszcze, co to by była za praca
  14. D:              Co byś chciała robić?
  15. OB.:              Nie no, ja tak właśnie wyszłam z założenia, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie właśnie ta szkoła, powiedzmy uczyć w szkole, mieć czas na to…  żeby robić sobie te inne rzeczy, które robię teraz dla przyjemności, po prostu
  16. D:              Jakie są te inne rzeczy, które robisz dla przyjemności?
  17. OB.:              No, śpiewanie…
  18. D:              [yhy]
  19. OB.:              W chórach różnych i granie w różnych zespołach. Nie mogę robić tego zawodowo, no bo…  raczej…  znaczy w tym sensie, że nie będzie to stała, jedna praca.  Ale to jest właśnie sposób, właśnie jakieś…

 

 

 

 

  1. D:              Pracować jednocześnie w szkole i…
  2. OB.:              Tak, tak
  3. D:              …. Śpiewać
  4. OB.:              Nie koniecznie w chórze etatowym, jak mówiłam dwa chóry są…  w Warszawie, to już się z tym, że nie ma już na nie innego czasu.  Po prostu jest się związanym z tą jedną instytucją i koniec
  5. D:              [yhy]
  6. OB.:              Nic nie można zrobić
  7. D:              Czyli też tak trochę jak byś nie chciała uwiązana być
  8. OB.:              Tak nie chciałabym być uwiązana.  Właśnie to, a to jest też, nie da się uniknąć jakiejś rutyny i jakiegoś znudzenia po prostu, jak robisz to samo
  9. D:              Myślisz, że byś się znudziła?
  10. OB.:              Myślę, że tak, na przykład śpiewając w takim jednym chórze, tylko to robiąc, no nie wiem, ja taki mam charakter, że ja lubię mieć dużo rzeczy, dużo urozmaiconych rzeczy do robienia
  11. D:              [yhy]
  12. OB.:              Po prostu inaczej, no, chociaż nie wiem, czy to w ogóle można tego uniknąć
  13. D:              [yhy]
  14. OB.:              Chyba, że już się robi, już rzeczywiście jest twoją pasją życiową.  Nie ja bardzo lubię śpiewać i to by była na pewno przyjemność, na pewno, ale właśnie nie chciałabym dopuścić do takiej sytuacji, że po prostu przestanę to lubić, dlatego że mam takie warunki
  15. D:              [yhy]  Jakąś masz jeszcze pasję życiową?
  16. OB.:              Nie, znaczy pasje to muzyczne.  Tylko, znaczy, tylko związane z muzyką.  Konkretnie tylko z jedną dziedziną muzyki, muzyką dawną
  17. D:              [yhy]
  18. ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin