napoj-cienisty-balwan-ze-sniegu.pdf

(65 KB) Pobierz
748867973 UNPDF
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na
stronie wolnelektury.pl .
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez
BOLESŁAW LEŚMIAN
Bałwan ze śniegu
Tam — u samego lasów brzegu,
Gdzie kruk — jedyny pustki widz,
Zima
Ktoś go ulepił z tego śniegu,
Co mu na imię: biel i nic…
Na głowę śmieszną wdział czapulę,
A w bok żebraczy wraził kij —
I w oczy spojrzał mu nieczule
I rzekł na drwiny: „Chcesz — to żyj!”
I żył niezgrabny, byle jaki,
A gdym doń przyszedł śladem trwóg, —
Ptak, Bóg, Wiara
Już weń wierzyły wszystkie ptaki,
Więc zrozumiałem, że to — bóg…
Czarował drzewa ócz błyskotem,
Piersią, do której wichry lgną —
I kusił mnie niewiedzą o tem,
Co było we mnie — tylko mną…
Wiedza
Pan ośnieżonej w dal przyczyny
Poprzez ślepotę mroźnych cisz
Przestrzeń, Cisza
Patrzał w wądoły i w niziny,
Co mu się śniły wzwyż i wzwyż!
A kiedy poblask wziął od słońca
I w nicość zalśnił — błędny wskaz —
Pojąłem wszystko aż do końca
I uwierzyłem jeszcze raz!
Ptak
748867973.001.png
Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że
możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest do-
datkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te
dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych
Tekst opracowany na podstawie: Bolesław Leśmian (-), Napój cienisty, Wydawnictwo Mort-
kowicza, Warszawa, 
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cy-
owa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Marta Niedziałkowska, Aleksandra Sekuła, Monika Staniszewska.
Bałwan ze śniegu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin