Racuszki z siadłego mleka.doc

(36 KB) Pobierz
Smak z dzieciństwa

Smak z dzieciństwa.

 

  Racuszki.

Pamiętam, jak babcia smażyła racuchy. Ciasto robiła niemal błyskawiczne wprawną ręką wieloletniej gospodyni. Zawsze uważała, że racuchy, podobnie jak leniwe i naleśniki to danie szybkie i łatwe. Więc o racuchy krzyczeliśmy nie tyle na obiad (tutaj obowiązywała zawsze esencjonalna zupa koniecznie na rosole i mięso, które wcześniej długo siedziało w piekarniku), ile na kolację. Na widok mleka postawionego wcześniej na zsiadłe robiliśmy klasyczne ble... To samo mleko w racuchach (w końcu już niewidoczne), jakoś nam nie przeszkadzało. Zapach złotych placków wypełniał całą kuchnię. Siadaliśmy tam przy stole, a na talerzach lądowały, partiami smażone, racuchy obficie sypane cukrem pudrem.

Racuszki ze zsiadłego mleka

Dla 4 osób

200 g mąki, 250 ml zsiadłego mleka, 2 jajka, 1 łyżka cukru pudru, sól, cukier puder, tłuszcz do smażenia

Żółtka utrzeć z 1 łyżką cukru, wymieszać z mlekiem, mąką i szczyptą soli. Wymieszać z białkami ubitymi na sztywną pianę.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, nabierać ciasto łyżką wazową, kłaść na patelnię, smażyć z jednej strony, szybkim ruchem przewracać je na drugą stronę i smażyć, aż się zarumienią.
Usmażone racuszki osączyć z tłuszczu, posypać cukrem pudrem i podawać.

Do ciasta można dodać 1 łyżeczkę proszku do pieczenia, a racuszki będą pulchniejsze.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin